lut 252020
 


Klatka z programu Interwencja Polsatu

Sąsiedzka wojna z politycznym podtekstem w tle w Lidzbarku Warmińskim. Grzegorz Knorowski wini będącego radnym sąsiada zza ściany w drugiej części tzw. bliźniaka o nielegalną rozbudowę domu i sfałszowanie dokumentów. Radny zaprzecza i pozywa sąsiada za naruszenie dóbr osobistych. Strony do sporu wciągnęły szereg instytucji.

Ulica Smolna w Lidzbarku Warmińskim przebiega przez cichą dzielnicę starych przedwojennych domów. W jednym z nich, prawie stuletnim bliźniaku, mieszkają dwie rodziny. Cztery lata temu jedna z nich rozpoczęła prace budowlane – postawiła dobudówkę. Według Grzegorza Knorowskiego sąsiedzi w tym celu mieli sfałszować dokumenty – a dokładniej, jego zgodę na przebudowę budynku.

Sąsiad, Tomasz Naumczyk, który jest radnym, zaprzecza. – Wszystkie zarzuty są absurdalne i wyssane z palca. Sąsiad wyraził zgodę – zapewnia.

– Poszedłem do wydziału budownictwa i usłyszałem, że takie oświadczenia zostały w moim imieniu złożone i że ja się na to zgadzam. Napisaliśmy więc z żoną oświadczenie, że nie zgadzaliśmy się na te wszystkie przebudowy – mówi Grzegorz Knorowski.

Ruszyła lawina kontroli. Pan Grzegorz o sprawie poinformował m.in. Wydział Architektury Starostwa Powiatowego, który wcześniej wydał pozwolenie oraz Nadzór Budowlany.

– Pojechaliśmy tam przeprowadzić kontrolę budowy i nie stwierdziliśmy uchybień. Budowa była prowadzona na podstawie zgłoszenia złożonego w starostwie przez pana Naumczyka i zgodnie z dokumentacją dołączoną do tego zgłoszenia – informuje Julitta Kowalska z Powiatowego Inspektoratu Nadzoru Budowlanego w Lidzbarku Warmińskim.

– My jako organ nie jesteśmy władni ku temu, żeby sprawdzać oświadczenia, możemy tylko takie oświadczenie przyjąć. W związku z tym, że wpłynęło zażalenie, zgłosiliśmy sprawę do prokuratury – tłumaczy Jan Harhaj, starosta lidzbarski.

– Brak jest dowodów, że doszło do przestępstwa z uwagi na to, że mamy komplet dokumentów składanych przez szereg lat. Prace przez lata są wykonywane i dopiero po kilku latach jest zgłoszone, że prace prowadzone były bez zgody współwłaściciela – wyjaśnia Krzysztof Stodolny z Prokuratury Okręgowej w Olsztynie..

Składający skargi pan Grzegorz i jego żona uważają, że ustalenia służb i instytucji są niekompletne i stworzone w taki sposób, by chronić sąsiada, który jest miejskim radnym.

– Być może ma znajomości, które powalają na uniknięcie odpowiedzialności. Najwyraźniej nie bał się tego. Ja, jako człowiek prosty, nie pozwoliłbym sobie w czyimś imieniu na napisanie oświadczeń – komentuje Grzegorz Knorowski.

– Wydaje mi się, że sąsiad dąży za wszelką cenę do tego, żeby mnie zdyskredytować. Nie widzę też tutaj przyczyny i celu, ponieważ staramy się zawsze wychodzić z inicjatywą. Nigdy nie robiliśmy sąsiadom problemów. Wystosowałem pozew cywilny przeciwko sąsiadowi o obronę dóbr osobistych i zaprzestanie rozpowszechniania kłamstw i fałszywych oszczerstw – odpowiada radny Tomasz Naumczyk.

Obie strony konfliktu wkrótce spotkają się w sądzie na rozprawie cywilnej. A od czego zaczął się konflikt? Zdania są odmienne.

– Eskalacja jego zachowania nastąpiła po tym, kiedy osiągnął swój cel, zostały wyprowadzone ze współwłasności i przepisane lokale. Uzyskał od nas korytarz, komunikację na górze, na dole i w piwnicy. Jesteśmy przez sąsiada nagabywani. Przy sąsiadach są zwroty w kierunku mojego męża, że jest żałosny, że jest kanalią, krętaczem – twierdzi pani Wioletta Żurawska-Naumczyk, skonfliktowana z sąsiadami.

– W tej chwili mamy do bardzo późna ciemno. Musimy notorycznie palić światło, bo przybudówka zasłania nam je – dodaje pan Grzegorz.

Jak twierdzi pani Wioletta, częste wizyty wzywanej przez sąsiada policji i nasyłanie innych służb, nie tylko źle wpływają na sąsiedzkie relacje, ale i na zdrowie.

PS Prokuratura Okręgowa w Olsztynie ponownie bada sprawę rzekomego złożenia fałszywych oświadczeń. Obaj sąsiedzi za kilka dni spotkają się także w sądzie cywilnym w sprawie pomówień – tę sprawę założył sąsiadowi radny.

Autor tekstu Leszek Tekielski. Oryginalny tekst oraz reportaż telewizyjny TUTAJ

——————————————————————————————————————–

Od Redakcji NL – dołączamy pismo o odmowie wszczęcia śledztwa przez lidzbarską policję w sprawie złożenia przez radnego Naumczyka fałszywego oświadczenia o posiadaniu prawa do dysponowania nieruchomością na cele budowlane, odebrane pod rygorem odpowiedzialności karnej. Kluczowy świadek Grzegorz K. oraz jego małżonka stwierdzili, że nie zostali „rozpytani” tudzież przesłuchani w tej sprawie przez policję. 

Postanowienie o odmowie dochodzenia

 Posted by at 10:10 pm
lut 232020
 

Wysoka Brama w Lidzbarku Warmińskim. Zdjęcie z 2006r. fot. Wikipedia

W poczytnej lidzbarskiej prasie ukazała się wzmianka na temat spotkań mieszkańców miasta z Burmistrzem Wiśniowskim. Lidzbarczan interesowała szczególnie sprawa remontu zrujnowanego budynku Wysokiej Bramy. Kilka kadencji samorządu wcześniej, obiekt ten został sprzedany prywatnemu właścicielowi i jak się okazuje była to błędna decyzja. Swego czasu w Wysokiej Bramie działał hotel PTTK, jednak kapitalnego remontu obiekt nigdy się nie doczekał. Sprzedaż w prywatne ręce miała być receptą na przywrócenie do dawnej świetności. Tak się nie stało, nowy właściciel nie podjął remontu, a sam budynek popada w coraz większą ruinę, idącą niechybnie ku katastrofie budowlanej. Jak czytamy w artykule „trwają działania mające na celu wymuszenie remontu[…] sprawa jest ciągle żywa i ważna dla naszego miasta”.

Zgodzić się należy, że Wysoka Brama jest ważna naszemu miastu, leży w jego centrum i stoi w głównym ciągu komunikacyjnym. Burmistrz więc straszy właściciela prokuraturą, chce wymusić remont. Czy to słuszna droga postępowania? W ocenie redakcji nie. Znany w lidzbarskiej gminie ekonomista, Burmistrz Wiśniowski pokazał już wcześniej jak należy załatwiać takie sprawy i to z doskonałym skutkiem.

Jak więc zrobić wielomilionowy remont prywatnej własności na koszt miasta?

 

Fragment uszkodzonego muru oporowego na terenie Parafii

W grudniu 2016r. uległ uszkodzeniu mur oporowy na prywatnym terenie parafii. Obiekt o marginalnym znaczeniu w porównaniu z Wysoką Bramą. Jednak w lutym 2017r. Wiśniowski występuje do Rady Miasta aby ta wyraziła zgodę na przejęcie (użyczenie) na 5 lat od parafii 2 działek gruntu (dokładnie tych gdzie znajduje się mur). Środki publiczne mogą być przeznaczane tylko na cele publiczne, stąd konieczność czasowego przejęcia gruntu. Szacowany koszt rewitalizacji murów to 3 mln zł, z czego 15% stanowić mają środki własne gminy (czyli pieniądze Lidzbarczan). Sama parafia nie dokłada ani złotówki do remontu, a po 5 latach teren wraca z powrotem do niej. Kilkoro radnych wniosło zastrzeżenia do takiego „naciąganego” rozwiązania. Jeden z nich, zaproponował, aby w zamian za gratisowy remont, proboszcz oddał gminie kawałek gruntu przylegający do plaży nad jeziorem wielochowskim, aby powiększyć parking (teren bezpośrednio przy plaży w kierunku drogi na Górowo Iławeckie stanowi prywatną własność proboszcza Chudzika). Burmistrz Wiśniowski stwierdził wówczas, że warunkowe wykonanie remontu murów na koszt podatnika, w zamian za grunt nad jeziorem może być brane pod uwagę. Jak powiedział znany ekonomista tak zrobił.

Pacynkowa Rada Miasta w lutym 2018 r. na wniosek Burmistrza Wiśniowskiego, podjęła decyzję w sprawie zamiany nieruchomości będącej własnością Gminy Miejskiej Lidzbark Warmiński na nieruchomość gruntową stanowiącą własność proboszcza Chudzika. Mieszkańcy miasta oddadzą działkę 1,2 ha położonej w Lidzbarku Warmińskim przy ulicy Rolnej, w „zamian” otrzymają 1,18 ha ziemi przylegającej do istniejącego parkingu nad jeziorem wielochowskim.

Zgodnie z wyceną przeprowadzoną na zlecenie miasta, wartość działki nad jeziorem wynosi 27 tys zł, a tej przy ul. Rolnej 13 tys zł. Jednak parafia przedłożyła własną, znacznie wyższą wycenę działki nad jeziorem – 181 691 zł. W związku z różnicą wartości nieruchomości zamienianych, zamiana nastąpi z dopłatą przez Gminę Miejską Lidzbark Warmiński na rzecz proboszcza Chudzika w wysokości 147.000,00 zł.

Czy w przypadku właściciela Wysokiej Bramy nie można wdrożyć podobnego mechanizmu? Przejmiemy na 5 lat obiekt, zapłacimy za remont, a na koniec dodamy jeszcze kilkaset tys zł extra.

 Posted by at 6:23 pm
sty 142020
 

Klatka z relacji TV Olsztyn. IV Bal Term Warmińskich

Telewizja Olsztyn, komercyjna tuba propagandowa platformianej sitwy, pokazała relację z kolejnej, czwartej już edycji balu w Termach Warmińskich.  Jak się okazuje interes kwitnie, a wszystko jest w najlepszym porządku. Jak twierdzi prezeska zarządu p. Lendo, w ubiegłym roku odwiedziło termy ponoć 370 tys gości, to jest sukces i trzeba się tym chwalić – dodaje. Samorządowcy jak jeden mąż pieją z zachwytu do kamery (choć swego czasu wicestarosta Kogut, przed kamerą TVP uciekał w popłochu). Termy przyczyniają się do rozwoju miasta – Burmistrz Wiśniowski, lidzbarski powiat zyskał, rozkwit miasta, jego przyszłość – wtóruje Starosta Harhaj. Dodaje, iż dzięki termom powstały nowe miejsca pracy, nowe usługi, nowe taksówki. Wisienkę na torcie kładzie wicemarszałek Kuchciński stwierdzając, że Termy to sukces, ma bardzo dobre wyniki finansowe, to udany projekt.

Przekaz płynący z relacji do złudzenia przypomina ten serwowany codziennie o 19.30 w TVP. Dzięki niemu poczuć się można o wiele lepiej. Kolejny dzień rozpoczynamy z podniesionym czołem, dumnie krocząc do swej pracy np. do Term Warmińskich, w zamian otrzymując godziwą zapłatę.

Nie każda lidzbarska firma ma tyle szczęścia do biznesu co Termy. Nie każda otrzymuje tak wielką pomoc publiczną (nazywaną także kroplówką), bez której Termy Warmińskie musiałyby zbankrutować już po roku lub dwóch. Od 2018r. do sierpnia 2019r. Termy Warmińskie otrzymały 1,4 mln pomocy publicznej (czyli wielokrotnie więcej niż deklarowany przez termy zysk). Wicemarszałek Marcin Kuchciński mówiąc o bardzo dobrych wynikach finansowych zapewne miał na myśli pomoc jaką uzyskały Termy w 2019r. od Burmistrza Wiśniowskiego, który obniżył Termom podatek o 248,5 tys zł. Mało tego, Burmistrz Wiśniowski w sierpniu 2019r. odroczył termin płatności zaległości podatkowej lub zaległości podatkowej wraz z odsetkami dla Term Warmińskich (31 tys zł wartości nominalnej pomocy). Termy Warmińskie, biorąc pod uwagę kolejną formę pomocy, mają problem z opłacaniem ZUS-u. Prezes ZUS-u udzielił pomocy termom w postaci rozłożenia na raty płatności zaległej lub zaległej opłaty wraz z odsetkami (kwota nominalnej pomocy 141,2 tys zł).

Termy skazane są na sukces. Innej drogi nie ma.

 Posted by at 10:30 pm
sty 012020
 

Od 1 stycznia 2020r. gorąca woda jest dobrem luksusowym w mieszkaniach komunalnych. Zapłacicie za sam fakt jej posiadania. 

Jedna z czytelniczek zwróciła Redakcji NL uwagę na znaczną podwyżkę czynszu za jej niespełna 45 metrowe lidzbarskie mieszkanie komunalne. Jeszcze w lipcu 2019r. czynsz wynosił  290 zł (w tym za lokal 240zł, zimna woda 16zł, ścieki, 22zł, śmieci 12zł). Prócz powyższego dochodzą koszty ogrzewania gazem (budynek nieocieplony) i inne o których nieco dokładniej w dalszej części. W listopadzie wzrosła opłata za wywóz śmieci z 12zł na 17zł. Jednak prawdziwą niemiłą niespodziankę Burmistrz Wiśniowski razem z Radą Miasta przygotował czytelniczce od 1 stycznia 2020r. Zgodnie z otrzymaną z UM informacją opłata wnoszona do gminy z 290zł wzrasta do 362zł, a więc podwyżka o 25%! (doliczono całą gamę nowych kryteriów podnoszących opłatę czynszu).

Nasza czytelniczka jest starszą, samotną osobą. Zajmuje niewielki lokal na pierwszym piętrze w bloku wielorodzinnym. Otrzymuje 1600zł emerytury z której znaczną część pochłaniają opłaty za 45 metrowe mieszkanie komunalne. W okresie zimowym rachunek za ogrzanie gazem tego małego nieocieplonego mieszkanka oscyluje wokół kwoty 300 – 350 zł miesięcznie (rachunek za gaz styczeń 2019r. wyniósł 365zł). Jako osoba samotna prądu zużywa na 40 – 50zł miesięcznie. Na leki wydaje 150zł na miesiąc. Z „szaleństw” należy doliczyć 30zł za internet i najniższy abonament za tv – 20zł. Mieszkanie wymaga obowiązkowego ubezpieczenia – 200zł na rok. Podsumowana opłata za czynsz, media, ogrzewanie i leki wynosi ok. 950 zł miesięcznie, przy emeryturze 1600zł. Czytelniczka na swój koszt wymieniła stolarkę okienną, drzwiową, podłogi itp. Gdyby nie pomoc córki to chyba bym umarła – twierdzi ze łzami w oczach rozmówczyni. Na jedzenie, ubranie i inne potrzeby pozostaje jej ok. 700zł miesięcznie. Liczy każdą złotówkę, często staje przed wyborem zakupu niektórych leków kosztem wniesienia opłat za mieszkanie. I jeszcze ta podwyżka za czynsz, jak żyć? – z żalem stwierdza lidzbarska seniorka.

Politykę czynszową w mieszkaniach stanowiących własność gminy reguluje uchwała w sprawie Wieloletniego Programu Gospodarowania Mieszkaniowym Zasobem Miasta Lidzbark Warmiński. Tam Rada Miasta dokładnie określa wszelkie aspekty gospodarowania (w uproszczeniu) mieszkaniami komunalnymi i socjalnymi. Tam również są określane zasady obniżki lub podwyżki za zajmowanie lokalu o określonym standardzie. Kwotę bazową czynszu ustala Burmistrz Miasta i jest to jego wyłączna kompetencja. Uchwała o której mowa na wstępie akapitu przyjmuje się na okres co najmniej 5 letni.

Zajmijmy się czynnikami podwyższającymi i obniżającymi stawkę czynszu za lokale komunalne.

28 listopada 2012r. Rada Miasta przyjęła uchwałę na lata 2013-2017 w której radni określili dwie okoliczności podwyższające czynsz:

– Podwyżka 5% czynszu za mieszkanie znajdujące się w tzw. „centrum” czyli jak określili radni przy ul. Powstańców Warszawy, Hoża, Plac Wolności, Ratuszowa, Wysoka Brama, Konstytucji, Reja, Mickiewicza, Milewicza, Krucza, Kasprowicza oraz za mieszkanie na 1 piętrze.

Oraz cały wachlarz obniżek (łącznie obniżka nie może przekroczyć 50% normalnej stawki).

– 5% obniżki za brak centralnego ogrzewania sieciowego i/lub brak ciepłej wody, za położenie lokalu na poddaszu, za położenie lokalu w budynku parterowym o obniżonym standardzie (ul. Mazurska 3), za ciemne kuchnie w lokalu

– 10% obniżki za brak wc w lokalu, brak wody w lokalu, brak kanalizacji w lokalu, za położenie lokalu w suterenie

Z końcem 2017r. przestała obowiązywać powyższa uchwała i nie wiadomo na jakich zasadach odbywała się gospodarka zasobami komunalnymi po tej dacie. Rada Miasta dopiero 17 stycznia 2018. podjęła uchwałę z programem na kolejne 5 lat (2018-2022). Jednak projekt nowej uchwały zawierał szereg rażących naruszeń prawa (gratulacje dla prawnika UM) przez co organ nadzoru, Wojewoda uchylił ją w całości, formalnie więc jej nie było. Bezprawie w sprawach opłat i gospodarki mieszkaniowej trwało więc w najlepsze. Dopiero 18 kwietnia 2018r. Radzie Miasta udało się podjąć uchwałę w sprawie gospodarki mieszkaniowej na lata 2018 – 2022 bez większych zastrzeżeń ze strony organu nadzorczego. Zawarto w niej identyczne zapisy dotyczące podwyżek i obniżek czynszu jak w poprzedniej uchwale. Co bardzo ważne, wprowadzono brakujące przepisy odnośnie obniżenia czynszu ze względu na dochód mieszkańca (brak tych zapisów był jedną z przyczyn skierowania przez Wojewodę styczniowej uchwały do kosza). Zasady obniżenia czynszu ze względu na niski dochód najemcy są bardzo rozbudowane i ich przytaczanie w całości przekroczy rozsądną objętość artykułu. Dokładnie z zasadami zapoznać się można w uchwale rozdział IV dostępna TUTAJ. Najniższą emeryturą jest w tej chwili świadczenie w wysokości 1100zł, a jej aktualne wartości publikuje ZUS – TUTAJ. Normatywna powierzchnia użytkowa lokalu w przeliczeniu na liczbę członków gospodarstwa domowego nie może przekraczać:

1) 35 m2 – dla 1 osoby,
2) 40 m2 – dla 2 osób,
3) 45 m2 – dla 3 osób,
4) 55 m2 – dla 4 osób,
5) 65 m2 – dla 5 osób,
6) 70 m2 – dla 6 osób, a w razie zamieszkiwania w lokalu mieszkalnym większej liczby osób dla każdej kolejnej osoby zwiększa się normatywną powierzchnię tego lokalu o 5 m2.
7) Normatywną powierzchnię powiększa się o 15 m2, jeżeli w lokalu mieszkalnym zamieszkuje osoba niepełnosprawna poruszająca się na wózku lub osoba niepełnosprawna, której niepełnosprawność wymaga zamieszkiwania w oddzielnym pokoju.

Obniżka stawki czynszu przysługuje, gdy powierzchnia użytkowa lokalu mieszkalnego nie przekracza normatywnej powierzchni o więcej niż:

1) 30% albo,
2) 50% pod warunkiem, że udział powierzchni pokoi i kuchni w powierzchni użytkowej tego lokalu nie przekracza 60%.

Przykład: Nasza czytelniczka zajmuje samotnie lokal o powierzchni 45m2. Jej emerytura wynosi 1600zł. Powierzchnia normatywna 35m2 + 30% = 45,5m2 a to oznacza spełnienie warunku co do powierzchni lokalu uprawniającego do zniżki. Warunek dochodu wynikający z tabeli nr 7 załącznika nr 1 do uchwały – Dochody czytelniczki 1600zł, najniższa emerytura 1100zł -> dochody czytelniczki = 45,5% więcej niż najniższa emerytura, oznacza to, że przysługuje czytelniczce zgodnie z tabelą nr 7 40% obniżenia czynszu. W praktyce oznacza to zmianę z 306zł na 183,60zł a więc obniżkę aż o 122,4zł! Jesteśmy bardzo ciekawi, czy o takiej możliwości poinformowano czytelniczkę w Urzędzie Miasta, o przysługujących jej prawach. Jednak najlepsze jeszcze przed nami.

16 stycznia 2019 r. Rada Miasta podjęła rewolucyjną uchwałę. Na wniosek Burmistrza Wiśniowskiego zmieniono zasady dotyczące kryteriów podnoszących czynsz w mieszkaniach komunalnych. Jak czytamy w uzasadnieniu do projektu uchwały „W związku z bardzo zróżnicowanym stanem technicznym lokali komunalnych i socjalnych, wprowadza się dodatkowe czynniki powodujące zwiększenie czynszu za lokal”. Wojewoda częściowo uchylił zapisy rażąco naruszające prawo (brawo prawnik UM), jednak czynniki powodujące zwiększenie czynszu za lokal pozostały. I tak, doszedł cały wachlarz kryteriów podnoszących czynsz:

5 % podwyżki czynszu za:

a) położenie w centrum miasta (ulice: Powstańców Warszawy, Hoża, Plac Wolności, Ratuszowa, Wysokiej Bramy, Konstytucji 3go Maja,        Reja,  Mickiewicza, Milewicza, Krucza, Kasprowicza)
b) za położenie na pierwszym piętrze
c) lokal w budynku wybudowanym po 01.01.1965 r. do 31.12.1979 roku (nowość)

10% podwyżki czynszu za:

a) za centralne ogrzewanie w lokalu, sieciowe lub gazowe, gdzie Gmina Miejska Lidzbark Warmiński partycypowała w kosztach
b) za ciepła woda w lokalu (pisownia oryginalna)
c) lokal w budynku wybudowanym po 01.01.1980 roku
d) lokal znajdujący się w budynku, w którym był przeprowadzony remont po 01.06.2002 roku

Obniżki pozostały nie zmienione.

 

Ciepła woda w mieszkaniu to luksus za który trzeba dodatkowo płacić!

 

Fragment mówiący o obniżce i podwyżce za posiadanie ciepłej wody

Radni przegłosują wszystko co im Burmistrz zaproponuje, choćby to była totalna bzdura. Wróćmy na chwilę do czynników obniżających czynsz za mieszkanie. W jednym z punktów widzimy taki zapis: – 5% obniżki za brak centralnego ogrzewania sieciowego i/lub brak ciepłej wody. Punkt ten jasno mówi o fakcie obniżenia czynszu w przypadku braku ciepłej wody w lokalu. Kilka linijek niżej czytamy o podwyżce o 10% za fakt posiadania tejże wody w mieszkaniu. Literalnie ujmując, jeśli nie mieliśmy ciepłej wody, a ją właśnie mamy to tak naprawdę płacimy nie 10%, a 15% podwyżki za czynsz. Nie ma stanu pośredniego, albo nie mamy ciepłej wody, albo ją mamy. Mieszańcom budynków komunalnych Redakcja proponuje eksperymenty z wodą letnią, nie za ciepłą aby nie płacić dodatkowo 10%. Zdaniem Redakcji podwyżka czynszu tylko ze względu na fakt posiadania w mieszkaniu ciepłej wody jest sprzeczna z wieloma zapisami prawa, a z pewnością ze zdrowym rozsądkiem. Czy woda ogrzana bojlerem elektrycznym kwalifikuje się do zaliczenia jej do ciepłej lub taka ogrzana w wielkim garze na gazie? Trudno orzec, literalnie zgodnie z zapisami uchwały kwalifikuje się nawet woda w czajniku elektrycznym. Jedynie kwestią czasu pozostaje eliminacja z obrotu prawnego zapisu o podniesieniu czynszu za sam fakt posiadania ciepłej wody w lokalu. To próba wprowadzenia podatku, niczym nie uzasadniona. Równie dobrze, Burmistrz i Rada Miasta może wprowadzić podniesienie czynszu w zależności od koloru zasłon tudzież ilości zdjęć Burmistrza na ścianach (za każde zdjęcie 1% obniżki).

Było jeszcze kilka innych poprawek do uchwały o gospodarowaniu zasobami mieszkaniowymi. Jedna z nich dotyczyła obniżenia stawki bazowej za m2 lokalu do kwoty 5,05zł. Jest to jednak wyłączna kompetencja Burmistrza Miasta, więc organ nadzoru uchylił ten zapis. Burmistrz Miasta 27 sierpnia 2019r. wydał zarządzenie na mocy którego obniżono stawkę bazową za m2 powierzchni wynajmu mieszkania komunalnego do wartości 5,05zł. Mimo tejże obniżki, nowe czynniki zwiększające czynsz w rezultacie uczyniły wielu mieszkańcom miasta życie znacznie droższym. Cóż mają robić mniej zamożni najemcy lokali komunalnych? Zapoznać się z uchwałą, jeśli spełniacie kryteria dochodowe i powierzchni mieszkania – > składać wnioski o obniżenie czynszu!

 Posted by at 9:59 pm
gru 082019
 

Jacek Wiśniowski przestrzega przed zadłużaniem, spotkanie z mieszkańcami miasta w Szkole Muzycznej podczas kampanii wyborczej w 2014r.

Projekt budżetu na 2020r. z którym bez wątpienia zapoznali się wszyscy radni może budzić obawy co do stanu finansów naszego miasta. Szczególnie niepokoi bardzo dynamiczny wzrost zadłużenia mieszkańców miasta. Innymi słowy, Rada Miasta udzieliła Burmistrzowi Wiśniowskiemu upoważnienia do zaciągania kredytów, a ten skwapliwie z tego korzysta, zadłużając mieszkańców w coraz to większym stopniu. Sprawdźmy jak wyglądała sytuacja na koniec 2014r., kiedy to Burmistrzem został Jacek Wiśniowski. Kwota zadłużenia na początek kadencji Wiśniowskiego wynosiła niecałe 20mln zł, przy dochodach własnych gminy na poziomie nieco ponad 21 mln zł.

Czemu bierzemy pod uwagę dochody własne, a nie kwotę budżetu? Dochody własne – to właśnie to co wypracowujemy My, mieszkańcy miasta w postaci podatków i opłat do budżetu miasta. Z tego spłacane są zobowiązania finansowe itp. Budżet jako całość zawiera subwencje oświatowe, pieniądze na program 500+ itp. – czyli kasa gminy jest tylko pośrednikiem i nie ma żadnego wpływu na te pieniądze. Dochody własne są właściwą pozycją w budżecie gminy, określającą realny stan gospodarki komunalnej.

Spójrzmy co się dzieje w projekcie budżetu na 2020r. Przewidywana kwota długu wynosi 33 mln zł! Wzrost zadłużenia o 13 mln zł w 5 roku urzędowania obecnego Burmistrza Miasta. Daje to 2,6 mln długu więcej każdego roku. Zwróćmy także uwagę na dochody własne gminy na koniec 2018r., (bowiem jest kompletne sprawozdanie z wykonania budżetu za ten rok) wynoszą 20,4 mln zł, więc są niższe niż w 2014r. Oznacza to niewielki spadek dochodów w trakcie kadencji Burmistrza Wiśniowskiego. Wróćmy jednak do projektu budżetu na 2020r., gdzie przewidywane dochody własne mają wynieść 38,2 mln zł!. To oczywiście pobożne życzenie twórców budżetu, bowiem sprawozdanie z wykonania budżetu za pierwsze półrocze 2019r. wskazuje na osiągniecie 10,2mln zł, więc na podobnym poziomie co rok wcześniej. Kwota 38,2mln jest więc nierealna. Oznacza to, że kwota zadłużenia przekroczy znacznie dochody własne gminy, a rata kredytu wyniesie ponad 3 mln rocznie.

Wróćmy teraz do roku 2014, do kampanii wyborczej, kiedy to ekonomista Wiśniowski w szkole muzycznej prezentuje zagrożenia wynikające z tytułu wysokiego zadłużenia gminy miejskiej. Wnioski wyciągnijcie sami, drodzy czytelnicy. Poniżej fragment wystąpienia pana Wiśniowskiego, podczas spotkania w Szkole Muzycznej (kampania wyborcza 2014r.).

 Posted by at 8:44 pm