sie 292013
 

vlcsnap-2013-08-29-23h05m32s202

29 sierpnia odbyła się 32 Sesja Rady Powiatu Lidzbarskiego. Część pierwsza w sali konferencyjnej starostwa, a druga wyjazdowa na terenie budowy term. Pani Ewa Huss-Nowosielska oficjalnie zamknęła trwającą w sali konferencyjnej sesję, jednocześnie informując o części drugiej wyjazdowej. Poinformowała mnie jednak, iż wyjazd nie jest dalszą częścią 32 sesji i odbywa się on na zaproszenie starosty w celu skontrolowania postępu prac na budowie – stąd brak relacji z tego wydarzenia.

Pierwszy raz miałem przyjemność obserwować sesję rady powiatu na żywo. Lektura protokołów z poprzednich sesji wskazuje, że trwają one średnio 10-20 minut i nie trzeba brać kanapek ze sobą. Podobno była taka sesja, która trwała 7 minut! To świadczy o sprawnych mechanizmach zarządzania powiatem i UM powinien brać z niego przykład. Może radni chcą ustanowić jakiś rekord i w ten sposób rozsławić nasz powiat w kraju i na świecie? No, ale to takie moje spekulacje.

Na stronie powiatowego BIP-u nie znalazłem informacji o zwołaniu sesji, jak też nie ma projektów uchwał. To poważne naruszenie przepisów i mam nadzieję, że w przyszłości sytuacja ulegnie poprawie.

Radni poddali pod głosowanie projekty uchwał, wszystkie uzyskały 100% poparcie i ani jednego głosu sprzeciwu. Moją uwagę zwróciła uchwała dotycząca rozdzielenia środków finansowych (1 276 320 zł) przyznanych z Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych. Proszę zwrócić uwagę na punkt 2b dotyczący dofinansowania sportu, kultury, rekreacji i turystyki osób niepełnosprawnych. Przyznano 0 zł (zero). Czym kierowano się przyznając zero złotych na dofinansowanie?

rehabilitacja-osób-niepełnosprawnych

Powiat postanowił udzielić wsparcia finansowego miastu w kwocie 5 tysięcy zł na oznakowanie ulic.

Miastu i gminie Orneta podarowano z podatków 26 tysięcy na zakup średniego samochodu ratowniczo-gaśniczego.

Powiat przekazał miastu pod zarząd kilka ulic, aby realizować projekt „Poprawa bezpieczeństwa ruchu drogowego na drogach gminnych oraz powiatowych” finansowany z budżetu państwa.

Było jeszcze kilka uchwał mniej istotnych, dotyczących finansów i wieloletniej prognozy finansowej powiatu. Z tej ostatniej dowiadujemy się, że w 2027 roku powiat spłaci wszystkie długi (ot takie S&F).

Jednak najważniejsze uchwały dotyczyły ustanowienia tytułów „Honorowy Obywatel Powiatu Lidzbarskiego” i „Zasłużony dla Powiatu Lidzbarskiego”.

Odnośnie „Honorowego Obywatela Powiatu: Dostanie taki statuetkę za wybitne zasługi dla rozwoju Powiatu Lidzbarskiego i rozsławiania jego imienia na niwie ponadpowiatowej – regionalnej, ogólnokrajowej, międzynarodowej. Jak dotąd wszystkie te kryteria spełnia budowa term. Jednak ten honorowy tytuł może być przyznany osobie niemieszkającej na terenie powiatu.

Nie otrzymałem projektu uchwały „Zasłużony dla Powiatu Lidzbarskiego”, więc niewiele mogę napisać na ten temat.

Skąd pomysły na taki tytuły? Dowiemy się niebawem, konstatuję że stworzone specjalnie pod jakąś uroczystość czy otwarcie czegoś dużego;)

Był też miły pan z wojewódzkiego inspektoratu ochrony środowiska i przedstawił informację o stanie środowiska na obszarze powiatu lidzbarskiego w roku 2012. Taka kilkunastostronicowa broszura, z której właściwie nic nie wynika. Miałem nadzieję, że odbędzie się dyskusja na temat zrzutu ścieków przez Polmlek, ale umknęło to uwadze radnych.

Było dużo miejsca dla zaproszonych i niezaproszonych gości w sali konferencyjnej starostwa. W Urzędzie Miasta tendencja jest odwrotna, krzesełek ubywa. Trzeba wcześnie przychodzić, żeby dostać miejsce siedzące;) Nagłośnienie podczas sesji powiatu – tragiczne. Dobrze, że starosta kazał wyłączyć to dziadostwo w 8 minucie, bo zamiast pomagać, przeszkadzało. Tak poważna instytucja jak Starostwo Powiatowe powinno mieć porządny sprzęt, a nie jakiś złom (wstyd).

Na zakończenie:

Mało osób zdaje sobie sprawę jak wiele jednostek organizacyjnych podlega starostwu. Wymienię je wszystkie:

Zarząd Dróg Powiatowych, Zespół Szkół Ogólnokształcących, Zespół Szkół Zawodowych, Zespół Szkół i Placówek Oświatowych, Zespół Szkół Ogólnokształcących (Orneta), Zespół Szkół Zawodowych CKU(Orneta), Młodzieżowy Dom Kultury, Powiatowa Poradnia Psychologiczno-Pedagogiczna, Poradnia Psychologiczno-Pedagogiczna(Orneta), Specjalny Ośrodek Szkolno-Wychowawczy, Młodzieżowy Ośrodek Wychowawczy, Powiatowy Urząd Pracy, Powiatowe Centrum Pomocy Rodzinie(Orneta), Rodzinny Dom Dziecka, Zespół Opieki Zdrowotnej, Placówka Opiekuńczo-Wychowawcza „Mój Dom” (Orneta), Powiatowy Środowiskowy Dom Samopomocy, Komenda Powiatowa Państwowej Straży Pożarnej i Powiatowy Inspektorat Nadzoru Budowlanego.

Tym wszystkim zarządza Starosta i Rada Powiatu (w takiej właśnie kolejności).

Poniżej relacja wideo z 32 Sesji Rady Powiatu. Z przyczyn technicznych musiałem niestety podzielić na dwie części.

 

 Posted by at 10:26 pm
sie 222013
 

DLOOPWydarzeniaMedia unikają kryptoreklamy jak diabeł święconej wody. Jeśli jednak materiał realizowany przez innego wydawcę wyjaśnia ważne zagadnienia związane z funkcjonowaniem naszej małej społeczności lokalnej – warto złamać tę niepisaną dziennikarską zasadę.

Niewiele osób w Lidzbarku Warmińskim wie, że mamy własną miejską telewizję. Nazywa się to TVL Lidzbark i należy do „koncernu” medialnego TVO Telewizja Olsztyn (proszę nie mylić ze stacją TVP Olsztyn). Ta lokalna telewizja dostępna jest w internecie pod adresem www.tvlidzbark.pl  i prezentuje materiały dotyczące ważnych wydarzeń w naszym mieście.

W programie z dnia 3 lipca dociekliwi reporterzy TVL Lidzbark ustalili, dlaczego Lidzbarczanie muszą płacić tak wysokie stawki za dostarczaną wodę i odprowadzanie ścieków. Oryginalny materiał wideo znajduje się pod TYM LINKIEM Dla wygody umieściłem jego kopię w serwisie YT, do oglądnięcia poniżej.

Z materiału wideo dowiadujemy się, że posiadanie bieżącej wody i kanalizacji stanowi swojego rodzaju luksus (w końcu mamy 21 wiek). W dodatku nie potrafimy odpowiednio się zachować wobec tak wielkiej zdobyczy cywilizacyjnej, jaką jest kanalizacja. Oj, powinien ktoś nauczyć kultury te ciemne masy ludzkie z Bema czy Zydląga. Płacimy tak dużo, bo zwyczajowo wyrzucamy do sedesów metalowe łyżki i widelce. To się w głowie nie mieści, mieszkańcy Bartoszyc już dawno przeszli na używanie plastikowych sztućców i tam w kanalizacji nic złego się nie dzieje. Pompy radzą sobie z plastikiem i nie trzeba ich wymieniać, dlatego mają o połowę niższe stawki za wodę i ścieki niż Lidzbarczanie (o połowę).

Mieszkańcy Lidzbarka nie dbają o własny interes, jedne z najwyższych stawek za wodę i odprowadzanie ścieków wynikają z nieumiejętnego korzystania z tych zdobyczy cywilizacyjnych. Cennik proponuje Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji w Lidzbarku Warmińskim, a Rada Miasta zatwierdza go bez wahania czy choćby jednego pytania o słuszność naliczonych stawek. Analizując stawki za wodę i kanalizację w poszczególnych miastach naszego województwa, można wyciągnąć wnioski na temat, co mieszkańcy wrzucają do sedesów i w jakiej ilości. Poniżej zestawienie cen wody i kanalizacji w kilku okolicznych miejscowościach.

 

Stawki opłat za dostarczanie wody i odprowadzanie ścieków w kilku miastach Warm-Maz.

Stawki opłat za dostarczanie wody i odprowadzanie ścieków w kilku miastach Warm-Maz.

Najmniej płacą mieszkańcy Bartoszyc, lecz wiemy skąd wynika tak niska stawka. Być może, w jej utrzymaniu pomaga jakaś „tajna” rura, którą sprowadza się wodę z Rosji. Wiadomo, tam nawet benzyna sporo mniej kosztuje. Bartoszyce zajmują przedostatnie w kraju miejsce pod względem wysokości stawek za wodę i kanalizację. Mniej płacą już tylko mieszkańcy Chorzeli w woj. Mazowieckim, ale jak się dzisiaj dowiedziałem, tam jadają posiłki używając własnych rąk jako sztućców. Od lat żadna pompa się tam nie zepsuła.

Zachęcam do oglądania materiałów publikowanych przez TVL Lidzbark. Dzięki tej telewizji wątpiących w słuszność decyzji naszych władz miasta systematycznie ubywa. Z niecierpliwością czekam na materiał o Przedsiębiorstwie Gospodarki Komunalnej. Dowiemy się z niego, czym zawinili mieszkańcy Lidzbarka, że muszą płacić jedną z najwyższych stawek w kraju za wywóz śmieci.

 

 

 Posted by at 8:43 pm
sie 202013
 
Rzeka Łyna, widziana z mostu na ul. Olsztyńskiej. 10-08-2013 godzina 23:20

Rzeka Łyna, widziana z mostu na ul. Olsztyńskiej.
10-08-2013 godzina 23:20

Ochrona środowiska to  temat „na czasie” w Lidzbarku Warmińskim. Biorąc pod uwagę starania burmistrza, aby nasze miasto stało się obszarem objętym ochroną uzdrowiskową, każde  zanieczyszczenie powietrza czy wody powinna być zbadane i wyjaśnione. Głównymi trucicielami są zakłady przemysłowe. W przypadku naszego miasta prym w zanieczyszczaniu rzeki Łyny wiedzie firma „Polmlek”. Lidzbarczanie często widzą biały kożuszek niezidentyfikowanej substancji, która nocami przykrywa lustro wody.

Temat ten był wielokrotnie opisywany w lokalnej prasie, zaniepokojeni mieszkańcy wysyłają zdjęcia i liczą na wyjaśnienie sprawy. Ostatnia taka sytuacja miała miejsce na początku sierpnia. Po publikacji prasowej w jednej z lokalnych gazet, Wydział Ochrony Środowiska tutejszego Starostwa Powiatowego przekazał sprawę do zbadania Wojewódzkiemu Inspektoratowi Ochrony Środowiska w Olsztynie – Delegatura w Elblągu. Wszystko wydaje się być w porządku i zgodnie z literą prawa. Odpowiednia służba fachowo zbada przypadek i wyciągnie konsekwencje wobec winnego – o ile cokolwiek udowodni. Lidzbarczanie mogą więc odetchnąć z ulgą, obywatelskiej postawie czytelnika nadano urzędowy bieg – resztą zajmą się specjaliści i ewentualny winny zanieczyszczeniu rzeki „Polmlek” nie będzie więcej truł. Do takich konkluzji można dojść po lekturze artykułu prasowego.

Teraz dalszy ciąg historii w powyższej niezakończonej jeszcze sprawie. Tak duży zakład przemysłowy, aby mógł rozpocząć produkcję, musi uzyskać od starosty tzw. pozwolenie zintegrowane. Zawarte tam są wszelkie obostrzenia dotyczące emisji szkodliwych substancji, jakości ścieków, sposobów pomiaru itp. To dość opasły dokument, poniżej mały fragment.

ściągnij fragment pozwolenia

Wszelkie odpady powstające na terenie zakładu (gazy, ścieki itp.) muszą być regularnie kontrolowane i badane w specjalistycznych laboratoriach. Tak nakazują odpowiednie ustawy. Także woda w rzece musi być badana w odpowiednich odstępach czasu, dokładnie wg. norm. Próbki pobierane są 50 metrów poniżej i 50 metrów powyżej miejsca zrzutu ścieków. Różnych badań na terenie zakładu jest dość dużo i obejmują bardzo szeroki zakres. Poniżej raport z kontroli rzeki. Proszę zwrócić uwagę, w jak niewielkim stopniu zmienia się skład zanieczyszczeń.

Analiza-wody-powyżejanaliza-wody-poniżej

Pytanie: Kto dostarcza próbki ścieków, wody itp. do regularnych badań?

Odpowiedź: próbki do regularnych badań pobierane są przez przedstawiciela laboratorium na zlecenie Polmleku, czyli samego zainteresowanego.

Taki mechanizm budzić może obawy. Można przyjąć, że Polmlek występuje, jako sędzia we własnej sprawie.

Na jakich zasadach odbywają się kontrole w zakładzie przeprowadzane przez Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska?

Żeby spełnić wymagania formalne, inspektor musi powiadomić zakład o zamiarze przeprowadzenia kontroli i pobraniu próbek do badań. Istnieje też tryb „kontroli interwencyjnej”, czyli bez wcześniejszego umawiania się z Polmlekiem. Taki właśnie tryb zastosowano teraz. Jednak to tylko teoria. Inspektorzy zamontowali na terenie zakładu specjalne urządzenie, które co 2 godziny automatycznie pobierało próbkę ścieków. Z analizy 12 próbek, wyciąga się średnią i określa czy normy są przekroczone. Poniżej wyniki badania ścieków.

ściągnij Analiza ścieków

Jednak pracownicy inspektoratu, to nie „ninja”, którzy w środku nocy montują sprzęt, tak aby pozostać niezauważonym. Osoby pracujące w Polmleku dokładnie wiedzą gdzie to się instaluje, kiedy i jak długo będzie pracowało. Próbki pobierane były ok. 12 sierpnia. W tym czasie, nie było zrzutu „dziwnych” substancji do rzeki. Takie „interwencyjne” badania nie mają więc większego sensu. Jutro czyli 21 sierpnia, do Lidzbarka przyjedzie inspektor z Elbląga, aby kontynuować badania na terenie zakładu. Wyniki kontroli oczywiście opublikuję niezwłocznie po ich otrzymaniu w części drugiej artykułu.

26 kwietnia 2013 roku, Wojewódzki Inspektor nałożył karę finansową na Polmlek w wysokości niecałych 190 tysięcy złotych za przekroczenia poziomu substancji niebezpiecznych w ściekach odprowadzanych do rzeki Łyny za cały 2012 rok. Wydaje się, że w końcu kara dosięgła truciciela. Nic bardziej mylnego – karę wymierzył inspektor na podstawie badań zleconych przez samego zainteresowanego. To nie ma nic wspólnego z tym, co zostaje wylewane nocą do rzeki. Poniżej kopia decyzji

Ściągnij Decyzja o karze

Kwota wręcz symboliczna, lecz i tak nie zostanie prawdopodobnie zapłacona. Firma „Polmlek” wystąpiła o odroczenie płatności, z uwagi na podjęte zobowiązanie w sprawie rozbudowy oczyszczalni ścieków. Jeśli wywiąże się terminowo, to kwota kary zostanie pomniejszona o koszty jakie zakład poniósł przy modernizacji instalacji oczyszczania. Termin mija 31 sierpnia 2013 roku. Poniżej kopia decyzji o odroczeniu płatności.

Ściągnij odroczenie kary

Przeprowadziłem wiele rozmów telefonicznych z inspektoratem ochrony środowiska w Elblągu na opisywany powyżej temat. Sprawą zainteresowałem też Głównego Inspektora Ochrony Środowiska z Warszawy, obiecał interwencję. Starałem się dowiedzieć jak działa mechanizm kontroli urzędowej. Sedno sprawy tkwi w złapaniu sprawcy „na gorącym uczynku”. Zrzuty podejrzanych substancji wykonywane są późną nocą, a inspektorat ochrony środowiska nie ma możliwości prawnych, aby pełnić dyżur i pilnować rzeki w takich godzinach. Zwykły obywatel też nie może nalać podejrzanej wody do butelki i dać do zbadania. Próbki mogą pobierać tylko osoby posiadające do tego specjalne uprawnienia. Wydaje się, że sytuacja jest patowa. Służby odpowiedzialne ze nadzór i ochronę środowiska nie mają narzędzi prawnych do stwierdzenia naruszenia prawa poprzez nocne zrzuty nieokreślonych substancji do rzeki. Służby lokalne, odpowiedzialne za nasze własne „podwórko” zdają się nie dostrzegać problemu, bo tak jest wygodniej. Sprawa nocnego trucia wody z pewnością szybko znalazłaby swój finał, jakby ktoś zginął czy zatruł się śmiertelnie. Rzeka Łyna w sposób znaczący wpływa na życie w naszym mieście. Oddziałuje na mikroklimat, roślinność, powietrze. Systematycznie zanieczyszczana powoduje  degradację całego środowiska w którym żyjemy.

Teren Łyny znajduje się na obszarze chronionego krajobrazu, decyzję taką podjął 19 grudnia 2008 roku Wojewoda Warmińsko-Mazurski ( Rozporządzenie nr 162). W niedługim czasie nastąpi też „wizja lokalna” terenów naszego miasta przeprowadzona przez ministerstwo zdrowia w kierunku ustalenia możliwości ubiegania się o status obszaru uzdrowiskowego. Mam nadzieję, że przeprowadzający wizję inspektorzy zainteresują się tym, co płynie w rzece Łynie, ja ze swej strony postaram się, aby nie ominęli tego tematu.

Nie udało mi się skontaktować z prezesem „Polmleku”, obecnie przebywa na urlopie.  Jak wróci to poproszę o zajęcie stanowiska w sprawie nocnych zrzutów ścieków, prawdopodobnie surowych.    Przeprowadziłem rozmowę z pracownikiem oczyszczalni ścieków – zasugerował, że ta piana, która powstaje na rzece jest naturalna – w wodospadach też tworzy się piana jak woda uderza z dużej wysokości. Zapytam też prezesa o to czy wylewa się mleko (zanieczyszczone np. antybiotykiem) prosto do kratek kanalizacji burzowej. Mieszkańcy skarżą się na zapach siarkowodoru, powstaje on w wyniku reakcji chemicznej mleka i substancji zawartych w wodzie i osadach (mule).

Co powiedzą na to przyszli pacjenci naszego uzdrowiska? Być może, inhalacje z siarkowodoru i kąpiele w przetworach mleczarskich staną się skuteczną metodą leczenia impotencji?

Poniżej krótki materiał wideo, proszę wybrać jakość HD.

 

 Posted by at 6:22 pm
sie 182013
 
Ścibor Szpak - laureat "Złotej Szpilki"

Ścibor Szpak – laureat „Złotej Szpilki”

Lidzbarskie Wieczory Humoru i Satyry to niewątpliwie największa medialna impreza w Lidzbarku Warmińskim. Powstaje co prawda groźny konkurent w postaci term, lecz o nich naprawdę głośno będzie za kilka lat. Drugiego dnia LWHiS, kiedy Burmistrz przekazał klucze do miasta kabareciarzom, stała się rzecz niespotykana – Burmistrz publicznie oświadczył, że zarabia 8 tysięcy netto. Sprawa miała dotyczyć 3 dni, podczas których wynagrodzenie z tytułu rządzenia miastem otrzymywaliby ludzie kabaretu (wyszłoby 800zł) – temat w formie żartu zapodał Jarek Marek Sobański (kabaret Słuchajcie). Czyżby następowały pierwsze zmiany w sposobie myślenia władz miasta i zarobki przestały być tematem tabu? Postawa głównodowodzącego miastem może tylko cieszyć.

Nie chcę rozpisywać się o poziomie artystycznym występujących kabaretów. Dodam tylko, że w tym roku reprezentowali znacznie wyższy poziom niż w ubiegłym, a moim faworytem był kabaret K2 z Zielonej Góry. Jury sprawiedliwie rozdzieliło nagrody. Grand Prix otrzymał Ścibor Szpak z Wrocławia, a pierwszą nagrodę kabaret K2.

Tak duża impreza to wielkie zadanie logistyczne dla organizatora. Słowa uznania dla naszego LDK-u. Pewien niepokój budzi próba upolitycznienia tej imprezy. Wzorem lat ubiegłych czekałem na „szpilkę” wbitą przez Radka Bieleckiego dla lokalnej władzy. Niestety zamiast tego, ze sceny popłynęły słowa, do których zdążył już nas przyzwyczaić Burmistrz podczas licznych wystąpień. Marszałek przeznaczył sporą sumkę na tę imprezę, być może dlatego Radek zachwalał  Cittaslow i że Lidzbark do tej sieci też należy. Wspominał o niepowtarzalnym klimacie, zdrowej wodzie i powietrzu – taki sens wypływał ze słów prowadzącego. To nic innego jak przygotowanie Lidzbarczan do mieszkaniu w uzdrowisku, a jeśli pójdzie to na TVP1 znakomita reklama miasta turystycznego. Wobec tego wydaje się nieprzypadkowym otrzymanie przez Radka Bieleckiego tablicy w alei gwiazd (ówczesny kabaret Snobów).

W tym roku „Noc pod gwiazdami” odbywała się przy wspaniałej pogodzie, więc nie było problemów z parasolkami. Zmieniono zwyczajową kolejność występów. W latach ubiegłych najpierw występowali laureaci „Złotej Szpilki”, telewizja nie rejestrowała tego, a dopiero potem „poważne kabarety”. Obecnie jako pierwszy odbył się program artystyczny poświęcony Kaczmarkowi, potem laureaci konkursu, a na koniec kabareton. Wszystko zostało nagrane, a pierwsza emisja już na początku września (być może 6 wrzesień).

Zdjęcia z wszystkich wydarzeń 34 Lidzbarskich Wieczorów Satyry i Humoru znajdziecie TUTAJ W GALERII

 Posted by at 9:49 pm
sie 162013
 

MAJO2744 kopiaDzieje się… mieliśmy niedawno święto wojskowe, a teraz Lidzbarskie Wieczory Humoru i Satyry zawładnęły miastem. Wypada, więc kilka słów o obchodach święta Wojska Polskiego napisać. Nasza lokalna armia pokazała się od najlepszej strony, zaprezentowała nowoczesny sprzęt i uzbrojenie. To święto wszystkich żołnierzy, zarówno tych broniących naszych granic, jak też znajdujących się gdzieś daleko na misjach. Nie można o nich zapominać, narażają przecież swoje życie. Niestety zdarza się, że płacą za swoje poświęcenie cenę najwyższą.

Przybyłych na starówkę gości w krótkich żołnierskich słowach przywitał dowódca 9 Pułku Rozpoznawczego, pan Wiesław Marszałek. W przemówieniu wyraził wdzięczność dla burmistrza miasta za ciężką pracę, jaką wkłada w rozwój miasta. Pan Marszałek poruszył też wiele tematów dotyczących życia wojskowego, funkcjonowania jednostek wojskowych w społeczności Lidzbarka Warmińskiego jak też odniósł się do głosów krytycznych skierowanych w stronę wojska.

Trudno nie się zgodzić ze słowami dowódcy w sprawie uczestnictwa naszych żołnierzy w zagranicznych działaniach wojskowych. Poniżej fragment wypowiedzi:

[flowplayer src=’http://www.naszlidzbark.pl/wp-content/uploads/2013/08/nie-od-nas-zależy-tylko-od-polityków.mp3′ width=300 height=30]

 

Tak to politycy decydują o wysłaniu wojska za granice naszego kraju, pan Marszałek słusznie zauważył, że wśród zgromadzonych tego dnia na uroczystym apelu nie ma takich osób. Podzielam w pełni zdanie dowódcy, stojący nieopodal poseł na sejm Piotr Cieśliński nie może się określać mianem polityka. Jego nijakość i brak jakiejkolwiek aktywności w sejmie, wyklucza go z grona polityków, którzy maja na cokolwiek wpływ.

Dowódca pułku zauważył że na lokalnym rynku pracy jest ciężko i wojsko jest dobrą metodą znalezienia pracy i stania się żołnierzem. Praca to dobrze płatna i stabilna. Można przyjąć że obecność armii w naszym małym mieście, skutecznie ogranicza w nim bezrobocie.

[flowplayer src=’http://www.naszlidzbark.pl/wp-content/uploads/2013/08/lokalny-rynek-pracy.mp3′ width=300 height=30]

 

W przemówieniu, dowódca pułku napiętnował też osoby piszące źle o wojsku i tym, co się w nim dzieje. Podkreślił, że słowa te ranią wiele osób, że są nieprawdziwe i krzywdzące. Kontynuuje, iż nie służy to atmosferze tego miasta i tym wszystkim osobom ślepo podążającym za jednym człowiekiem, który prowokuje.

[flowplayer src=’http://www.naszlidzbark.pl/wp-content/uploads/2013/08/prowokuje.mp3′ width=300 height=30]

 

Na zakończenie pan Marszałek zwrócił się bezpośrednio do tajemniczej osoby, która często pisze o wojsku. Proszę posłuchać:

[flowplayer src=’http://www.naszlidzbark.pl/wp-content/uploads/2013/08/do-tego-pana.mp3′ width=300 height=30]
Jakże kontrowersyjna musi to być osoba i jaki zgubny wpływ wywiera na mieszkańców, że wpierw burmistrz na uroczystej sesji namawia wręcz do linczu, a teraz dowódca pułku piętnuję ją publicznie. Oskarża się ją o czyny prowokacyjne i podżeganie do buntu. Zrozumiałem z treści przekazu, że posiada już liczną armię fanatyków i staje się to wręcz zagrożeniem dla publicznego bezpieczeństwa, a na pewno dla obecnej władzy. Apeluję: Skrytym prowokatorom mówimy stanowcze NIE!

MAJO2990 kopiaPo uroczystej ceremonii, dowódca pułku zaprosił wszystkich mieszkańców miasta na wojskową grochówkę i oglądanie sprzętu i wyposażenia wojskowego. To znakomity pomysł, zapach pysznej zupy przyciągnął tłumy, a dla niektórych mieszkańców Lidzbarka Warmińskiego był to pierwszy posiłek tego dnia. To doskonały przykład pomocy dla mieszkańców ze strony wojska. W czasie konsumpcji i podziwiania nowoczesnego sprzętu wojskowego przygrywały patriotyczne piosenki.

 

Kilka zdjęć z uroczystości umieściłem TUTAJ

 

Poniżej materiał wideo z defilady wojskowej (30 fps), Wybór HD jakości będzie właściwy 😉

 Posted by at 10:17 pm