API

lut 272018
 

15 kwietnia, 20 maja i 24 czerwca – to daty, które koniecznie powinniście wpisać do kalendarza biegowego na rok 2018. Urokliwe miejscowości, moc  atrakcji oraz gwiazdy ze świata sportu i kultury – to wszystko znajdziecie na Festiwalach Biegowych Triady Biegaj’MY z DEM’a. Zapisy dostępne są na stronie: http://www.biegajmyzdema.pl/index.php/rejestracja/

 

Na początek biegacze z całej Polski spotkają się w Lidzbarku Warmińskim. Historyczna stolica Warmii przywita  ich trasami na 5 i 10 km, a także biegiem dla dzieci. Oprócz tego przez cały dzień będzie można korzystać ze specjalnie przygotowanych stref relaksu, zabaw oraz stref cateringowych. Pilotem Biegu będzie Grzegorz Lato – piłkarz i trener, złoty medalista Igrzysk Olimpijskich z 1972 roku. Lidzbark Warmiński przepełniony jest zabytkami, które koniecznie trzeba odwiedzić przy okazji  Festiwalu Biegowego im. Mikołaja Kopernika. Jednym z takich miejsc jest gotycki zamek biskupów warmińskich z XIV wieku. W pobliżu lidzbarskiej fary, na prawym brzegu rzeki Łyny znajdziecie Oranżerię Krasickiego –  zespół pałacyków i pawilonów ogrodowych. Po biegowych zmaganiach warto udać się do Term Warmińskich. Znajdziecie tam baseny, zjeżdżalnia multimedialna z efektami świetlnymi i akustycznymi, hydromasaże, bicze wodne, a także strefę saun. Lidzbark Warmiński to idealne miejsce na rozpoczęcie biegowych zmagań w 2018 roku!

Drugim wydarzeniem Triady Biegaj’ MY z DEM’a jest Festiwal Biegowy im. Jana Pawła II w Kazimierzu Dolnym. Tam również będą na Was czekać trasy  na 5 i 10 oraz biegi dla dzieci. Miasteczko Biegacza będzie ulokowane na urokliwym kazimierskim rynku. Na trasie będą towarzyszyć Wam piękne widoki, m.in. niezwykłe i ogromnie malownicze wąwozy lessowe, które gęstą siecią oplatają miasto. Ponadto przepiękny, bajkowy wąwóz Korzeniowy Dół, który jest najczęściej odwiedzaną atrakcją Kazimierza Dolnego. Podczas wizyty w Kazimierzu Dolnym koniecznie trzeba odwiedzić Farę, która położona jest na wzgórzu poniżej ruin zamku. W świątyni znajdują się jedne z najstarszych w Polsce organy. Miasteczko Biegacza będzie zlokalizowane na kazimierskim rynku, na którym aż roi się od zabytkowych budowli. Wszystko to razem stworzy niezapomniany klimat.

Finał Triady Biegaj’MY z DEM’a nastąpi  w trakcie Festiwalu Biegowego im. Piotra Nurowskiego w Konstancinie – Jeziornie. Tam także będzie można pobiec na dwóch trasach. Obie prowadzą przez urokliwy Park Zdrojowy oraz ulice Konstancina.  Gościem specjalnym, który zmierzy się wraz z biegaczami będzie Robert Korzeniowski, wielokrotny mistrz olimpijski, jeden z najwybitniejszych polskich sportowców w historii. Konstancin – Jeziorna słynie z Parku Zdrojowego. Jego główna aleja łączy ul. Piłsudskiego, jedną z najważniejszych arterii tej części miasta, z tężnią solankową. Tężnia ma 40 m długości i 6 m wysokości. Solanka pochodzi ze źródła „Julian”. Przy okazji wizyty w Konstancinie warto zajrzeć także nad jezioro w Bielawie.  Współorganizatorem Festiwalu Biegowego im. Piotra Nurowskiego jest Stowarzyszenie Sport Dzieci i Młodzieży. To oni są organizatorami masowych zawodów sportowych „Czwartki Lekkoatletyczne”, sportowych wakacji dla utalentowanej młodzieży oraz szkoleń dla organizatorów zawodów. W ciągu 20 lat „Czwartki” objęły swoim zasięgiem ponad 120 miast, w których do tej pory uczestniczyło milion dziewcząt i chłopców ze szkół podstawowych.

W trakcie Festiwali Biegowych nie zabraknie także znanych osób z biegowego świata. Wśród ambasadorów naszych biegów pojawią się:
Bartosz Olszewski  (Warszawski Biegacz) – najszybszy na świecie biegacz Wings For Life,
Agnieszka Janasiak (Agarun) – czołowa polska maratonka, instruktorka fitness.
Rafał Krzeszewski (Biegaj pod okiem trenera) – utytułowany wieloboista, instruktor kulturystyki i trener lekkoatletyki.
Ponadto pobiegną z nami: Paweł Matysiak (Paweł Biega), Artur Kobuszewski (Biegowy Wariat), Anna Stegner (Bieganie Pisane Wierszem), Aleksandra Mądzik (Pora na majora), Martyna Staśkiewicz (Tamitola Run).

Specjalnym ambasadorem Triady Biegaj’MY z DEM’a 2018 jest Piotr Małek –  aktualny mistrz Polski w kategorii MH5 w dziedzinie handbike. W wyniku nieszczęśliwego wypadku komunikacyjnego Piotr stracił obie nogi. Mimo to trenuje i walczy o medale. Największym marzeniem Piotra jest udział w olimpiadzie w Tokio. DEM’a Promotion Polska wraz z GTM Mobile postanowiła umożliwić Piotrowi spełnienie jego marzenia. W związku z tym w trakcie wszystkich wydarzeń biegowych 2018, w ramach akcji „W drodze do Tokio”,  będą zbierane pieniądze na zakup specjalnego roweru, aby nasz reprezentant mógł rywalizować z najlepszymi podczas zmagań na olimpiadzie.

W trakcie biegów Biegaj’MY z DEM’a będzie można spotkać wiele znanych osób ze świata kultury i sportu. Są to m.in. Krzysztof Cugowski, Adam Małysz, Iwona Guzowska, Urszula Dudziak, Adam Małysz, Urszula Dębska, Romuald Lipko, Maciej Kurzajewski, król polskich kibiców Andrzej Bobo Bobowski, Andrzej Rosiewicz, Norbert Noras Dąbrowski i wielu, wielu innych!

Niezapomniane zmagania biegowe, trasy na 5 i 10 km, a także biegi dla dzieci, urokliwe zabytkowe miasteczka. Do tego przyjazna atmosfera, bliskość natury i moc atrakcji – Festiwale Biegowe Triady Biegaj’MY z DEM’a już na stałe zapiszą się w kalendarzach biegowych!

Nie może Cię tam zabraknąć!

 

Link do zapisów:

Strona główna


Fanpage Biegaj’MY z DEM’a:
https://www.facebook.com/biegajmyzdema/
Festiwal Biegowy im. Mikołaja Kopernika w Lidzbarku Warmińskim
https://www.facebook.com/events/1061873697287408/
Festiwal Biegowy im. Jana Pawła II w Kazimierzu Dolnym
https://www.facebook.com/events/1376225289171860/
Festiwal Biegowy im. Piotra Nurowskiego w Konstancinie – Jeziornie
https://www.facebook.com/events/310253936132271/
Instagram:
https://www.instagram.com/biegajmyzdema/

 

 Posted by at 5:11 pm
lut 222018
 

Zwrot nagrody

Do końca marca prawie milion pracowników budżetówki otrzyma tzw. „trzynaste pensje”. Do końca nie wiadomo czym owa wypłata jest, jednak jej beneficjenci nie mają nic przeciwko, zwłaszcza że pieniądze na „13-tki” brane są z podatków obywateli. Pracownicy firm prywatnych mogą tylko pomarzyć o takim luksusie, ich właściciele nazywają to reliktem przeszłości i apelują o likwidację ponadnormatywnej wypłaty. Dodatkowe pensje, które otrzymuje każdy pracownik budżetówki, nie są elementem motywującym urzędników do lepszej pracy. Wystarczy codziennie przez cały rok przychodzić do urzędu i już się należy dodatkowa wypłata. Urzędnik powinien być nagradzany za jakość pracy, staranną i rzeczową obsługę obywatela, to przecież on musi zapracować na urzędniczą pensje. Rząd „dobrej zmiany” jeszcze 2 lata temu zapowiadał likwidację tej niesprawiedliwości, jednak na planach się skończyło.

W lidzbarskim samorządzie lokalnym dodatkowe pensje już wypłacono. Kieszenie podatników uszczuplono o ponad 250 tys zł na pokrycie wypłat „13-tki”. I tak otrzymali je:

Jacek Wiśniowski – 11 037,68 zł

Jolanta Procajło – 7 152,91 zł

Tadeusz Makiewicz – 6 828,90 zł

Sebastian Kuźniewski – 6 828,90 zł

Teresa Hryniawska – 5 546,11 zł

Maria Grzegorzewska – 7 808,41 zł

Janina Balec – 3 994,16 zł

Pozostali pracownicy otrzymali w sumie 202 756,74 zł

W 2016 r. Wicemarszałek Sejmu Stanisław Tyszka (Kukiz’15), otrzymał nagrodę, ponad 13 tys zł, od Marszałka Sejmu Marka Kuchcińskiego. Tyszka zwrócił uwagę, że skoro większość Polaków zarabia netto 2 tys. zł miesięcznie, to przyjęcie takiej nagrody w jego przypadku byłoby niestosowne. Dodał – „Do polityki przyszedłem po to, by zakończyć marnowanie pieniędzy podatników, a nie przyczyniać się do niego” . Tyszka pieniądze zwrócił na konto Kancelarii Sejmu.

Wysokość 13-tek w pozostałych instytucjach samorządowych zostanie opublikowana po otrzymaniu odpowiednich informacji.

 Posted by at 11:00 pm
lut 182018
 

Ośrodek narciarski „Krzyżowa Góra”. fot. Grzegorz Grabowski

Niegdyś Góra Krzyżowa w Lidzbarku Warmińskim stanowiła nie lada atrakcję dla miłośników sportów zimowych. Takie „Zakopane” na wyciągnięcie ręki Lidzbarczan, mekka śnieżnego szaleństwa, ale także „oślich łączek” czy tras saneczkowych. Spotykały się tam całe rodziny z dziećmi , spędzając czas bardzo aktywnie (w czasie świetności krzyżowej, portale społecznościowe jeszcze nie istniały).  Teren Góry Krzyżowej należał wówczas do miasta. W czasach świetności „góry”, zarządzała nią firma Mazur Tourist (obecnie pod tą nazwą jest biuro podróży). Jednak kilka lat funkcjonowania nowego zarządcy nie było satysfakcjonujące dla przedstawicieli miasta. W umyśle kilkorga radnych zrodził się pomysł oddania góry w prywatne ręce. Odbyło się nawet referendum w tej sprawie! Rada Miasta w ten sposób chciała uzyskać opinię Lidzbarczan. Wynik był miażdżący: 90% głosujących było przeciwko sprzedaży. Jednak radni, podobnie jak i dzisiaj, głusi na wolę mieszkańców podjęli tę jakże szkodliwą decyzję.

Na łamach NaszLidzbark, czytelnicy zadają pytanie, kto jest personalnie odpowiedzialny za sprzedaż tak atrakcyjnego terenu prywatnej firmie. Poniższy tekst rzuca nieco światła na ten temat.

Oficjalnie decyzję o sprzedaży nieruchomości gruntowej radni podjęli 17 września 1997 r. Poniżej fragment przedłożonej pod głosowanie uchwały:

„Uchwała NR XXXI/264/97 z dnia 17 września 1997 r. w sprawie zbycia nieruchomości położonej na terenie miasta Lidzbarka Warmińskiego […] Przeznacza się do sprzedaży, oddania w użytkowanie wieczyste lub dzierżawy w drodze przetargu nieruchomość „Góra Krzyżowa” położoną przy ul. Olsztyńskiej, oznaczoną w ewidencji gruntów obrębu 9 numerem ewidencyjnym 12/18 o powierzchni 71 195 m2 stanowiącą mienie komunalne miasta Lidzbarka Warmińskiego […] Wykonanie uchwały powierza się Zarządowi Miasta […] „/podpisano/ PRZEWODNICZĄCY RADY MIEJSKIEJ mgr Jacek Protas

Przypomnijmy, iż działo się to jeszcze przed zmianą ustawy o samorządzie lokalnym. Wówczas funkcjonował Zarząd Miasta (podobnie jak teraz w Starostwie), sama Rada Miasta składała się z 24 radnych, a  Burmistrza wybierali radni. Posiedzenia Rady Miasta trwały wiele godzin. To konkretne, gdzie podjęto decyzję o wyzbyciu się majątku gminy, rozpoczęto o 9 rano, zakończono o 15-tej (wówczas sesje odbywały się w szkole muzycznej). Poniżej pełny skład ówczesnej Rady Miasta. To właśnie te osoby są odpowiedzialne za sprzedaż Góry Krzyżowej w prywatne ręce. Część nazwisk zapewne dobrze znana czytelnikom NaszLidzbark.

Skład Rady Miasta na dzień 17 września 1997 r. Burmistrz Miasta Lipnicki Waldemar.

  1. Bąk Tadeusz (nieobecny)
  2. Białek Ryszard
  3. Białuski Józef
  4. Borowa Zofia
  5. Borowy Wojciech
  6. Buchowski Tadeusz
  7. Byczkowski Mieczysław
  8. Dąbkowska – Konopka Wiesława
  9. Jagiełło Stanisław
  10. Jasiun Helena
  11. Kowalski Szczepan
  12. Kuźmowicz Bogdan
  13. Łukasiuk Urszula
  14. Maliszewski Zdzisław
  15. Nietupski Mirosław
  16. Pilarski Andrzej
  17. Protas Jacek
  18. Rekść Mirosław
  19. Szachowicz Jan (nieobecny)
  20. Śledziewski Henryk
  21. Wieliczko Romuald
  22. Zacharzewski Walenty
  23. Zięba Tadeusz
  24. Zysk Józef

Głosowanie nad wyżej wspomnianą uchwałą nie było jednomyślnie. Z zapisów protokołu wynika, iż na 22 radnych obecnych na sesji, głosowało 21 radnych. Za przyjęciem uchwały było 14 radnych, 5 radnych przeciw, wstrzymało się od głosu 2 radnych. Niestety nie było obowiązku zapisywania kto jak głosował, więc personalnie nie możemy wskazać „winnych”. Obowiązek taki wprowadza dopiero nowela do ustawy o samorządzie (zacznie obowiązywać od marca tego roku). Jednak analizując treść protokołu z posiedzenia komisji, można wyciągnąć pewne wnioski co do preferencji niektórych radnych.

Z pewnością jednym z inicjatorów czy też popierających sprzedaż Góry Krzyżowej był ówczesny Przewodniczący Rady Miejskiej pan Jacek Protas. Jak mówił „[…] Tu powinny decydować względy ekonomiczne. Nie mamy pieniędzy na to, żeby dokładać środki jeszcze do nieskończonej inwestycji. Musimy część środków zapłacić dla „Mazur-Tourist” związanego z „górą Krzyżową”. ZM /Zarząd Miasta przyp. red./ uważa, że miasto powinno mieć zyski, a nie straty związane z „Górą Krzyżową”. Do tej pory nikt z tej inwestycji nie skorzystał. Przecież ta „Góra Krzyżowa” pozostanie z Lidzbarku Warmińskim i będzie przyciągała turystów.

Innego zdania był Jan Szachowicz – „[…] Państwo /radni przyp. red./ podejmują czasem niekorzystne działania w stosunku do obywatela. Nam pozostało tylko 1 rok czasu, a konsekwencje będą ponosili następni radni. Brak było dochodu dla miasta ze strony „Mazur-Tourist” to tylko dlatego, że był taki układ. Za rachubki prezesa Filipiaka np. w hotelu w Krakowie miasto płaciło..”

Radny Józef Zysk – […] Zawsze byłem tego zdania, że „Góra Krzyżowa” powinna zostać w mieście. „Mazur Tourist” chciał mieć tylko korzyści jednostronne. Natomiast tej zimy na pewno „Mazur Tourist” nie stracił, ponieważ było dużo ludzi na „Górze Krzyżowej”.

Radny Józef Białuski – „[…] Wystąpienie członka Zarządu Radnego Romualda Wieliczko przekonało mnie, że jedynym wyjściem będzie sprzedaż lub wydzierżawienie „Góry Krzyżowej” […] Jeżeli członek Zarządu Miasta […] twierdzi, że jeżeli „Góra Krzyżowa” pozostanie w rękach miejskich to zostanie zniszczona, nie wiem może zapadnie się pod ziemie. To jednak, żeby tą „Górę Krzyżową” utrzymać żeby była, to ja będę głosować za.”

Radny Wojciech Borowy – „uważam, że mamy problem z „Górą Krzyżową” żeby rozwiązać. Koncepcje są różne. Miasto nie powinno zajmować się działalnością gospodarczą „Góry Krzyżowej”, miasto jest do czego innego powołane. Ryzyka również nie można ponosić. Proponuję przyjąć tą uchwałę. My jako miasto nie może bronić się obcego kapitału.

Dyskusja była dłuższa, wnoszono wiele uwag i zastrzeżeń. Ostatecznie Rada Miasta upoważniła Zarząd Miasta do zbycia nieruchomości.

Co jakiś czas wraca temat odzyskania terenu od prywatnego właściciela. Jeszcze w 2014 r. ówczesny kandydat na Burmistrza pan Jacek Wiśniowski, podczas kampanii wyborczej, opublikował na łamach NaszLidzbark list, otrzymany od pełnomocnika zarządu właścicieli „Góry Krzyżowej”. Poniżej fragment:

chciałbym raz jeszcze podziękować Panu za aktywne zainteresowanie losami Ośrodka Sportów Zimowych Krzyżowa Góra w Lidzbarku Warmińskim i wspólne omówienie możliwości działań mających na celu przywrócenie tego ośrodka mieszkańcom Lidzbarka Warmińskiego.

Zaprezentowane i omówione w czasie naszego spotkania kierunki planowanych przez Pana działań dają w mojej ocenie nadzieję nie tylko na szybkie, ponowne uruchomienie ośrodka na Krzyżowej Górze, ale też na stworzenie z Lidzbarka Warmińskiego jednego z głównych centrów turystycznych na Warmii, którego kluczowymi atrakcjami, obok Zamku Biskupów Warmińskich, staną się połączone Termy Warmińskie i Krzyżowa Góra.

W związku z powyższym chciałbym z całą mocą podtrzymać złożone Panu deklaracje, że właści­ciele i zarządzający Krzyżową Górą gotowi są odsprzedać miastu Ośrodek Sportów Zimowych Krzyżowa Góra celem prowadzenia go i dalszego rozwijania w połączeniu z Termami Warmiń­skimi oraz stworzenia w ten sposób nowych miejsc pracy nie tylko bezpośrednio na Krzyżowej Górze, ale też – dzięki wzrostowi atrakcyjności Lidzbarka Warmińskiego dla turystów – w całym mieście. Jesteśmy też gotowi zagwarantować, że transakcja taka odbędzie się na warunkach znacznie korzystniejszych dla miasta Lidzbark Warmiński niż warunki rynkowe. Utrzymywanie obecnego stanu zagospodarowania Krzyżowej Góry jest bowiem tak samo niekorzystne dla jej właścicieli, jak i dla Miasta i jego mieszkańców.”

Kiedy  „Góra Krzyżowa” powróci do ich dawnego właściciela, czyli mieszkańców gminy? Tego nie wiemy. Jednak wraz ze zbliżającymi się wyborami samorządowymi, z pewnością jeszcze o niej  usłyszymy.

Tak kiedyś o „Górze Krzyżowej” pisała Wyborcza…

„Ośrodek Sportów Zimowych „Krzyżowa Góra” koło Lidzbarka Warmińskiego należy do najpopularniejszych na Warmii i Mazurach. Położony jest 50 km na północ od Olsztyna, przy drodze nr 51. Zwolennicy narciarstwa mieli tu do dyspozycji cztery sztucznie naśnieżane trasy zjazdowe w tym główny stok oświetlony i z nagłośnieniem, wyciąg talerzykowy, wypożyczalnię sprzętu, punkt gastronomiczny i parking na 150 samochodów.”

 

 

 

 Posted by at 10:49 pm
lut 132018
 

 

Przed nami kolejny sezon cyklu biegów @Biegaj’MY z DEM’a (https://www.facebook.com/biegajmyzdema/?ref=br_rs), w ramach którego organizowane są Festiwale Biegowe składające się z biegów na dystansach 5 i 10 km oraz biegów dla dzieci. Trasy posiadają atest oraz Patronat Honorowy Polskiego Związku Lekkiej Atletyki, a także Polskiego Komitetu Olimpijskiego oraz Warszawskiego Muzeum Sportu i Turystyki.

Imprezy cechuje niepowtarzalny sportowo-rodzinny klimat. To wydarzenia z kategorii tych, na których warto pojawić się liczniejszym składem i spędzić miło czas. Po biegu czekają na Was liczne atrakcje, konkursy, nagrody, degustacje produktów, a także pyszne posiłki regeneracyjne. Dla uczestników z dziećmi przygotowane będą strefy zabaw z dmuchańcami oraz kolorowankami, a na starszych uczestników czekać będą wygodne strefy relaksu.

Jeżeli biegacie na dystansach 10 km lub większych, a dotychczas ciężko było Wam namówić bliskich na wspólny bieg, to tym razem macie wspaniałą okazję do tego, by Wasze zachęty były skuteczne. Na wszystkich Festiwalach Biegowych Biegaj’MY z DEM’a czekać będą również biegi na dystansach 5 km. Idealna gratka dla początkujących lub lubiących krótkie dystanse i prędkość zawodników.

Otwierając kalendarz biegowy 2018 zapiszcie poniższy harmonogram wydarzeń Biegaj’MY z DEM’a i już dziś zarejestrujcie się na wybrane imprezy, gdyż tylko do końca lutego obowiązuje niższa opłata za pakiet startowy na 5 lub 10 km. Przed Wami:

  • 15 kwietnia – Festiwal Biegowy im. Mikołaja Kopernika w Lidzbarku Warmińskim
  • 20 maja – Festiwal Biegowy im. Jana Pawła II w Kazimierzu Dolnym
  • 24 czerwca – Festiwal Biegowy im. Piotra Nurowskiego w Konstancinie-Jeziornie pod Warszawą
  • 9 września – Królewski Festiwal Biegowy Warszawa Wilanów
  • 22 września lub 6 października – Bieg na Kopiec Powstania Warszawskiego

Rejestracji możecie dokonać na stronie: http://www.biegajmyzdema.pl/index.php/rejestracja/

Na stronie dostępne są również regulaminy oraz trasy poszczególnych biegów. Już niedługo podamy Wam zawartość pakietów startowych. Jak co roku czeka nas najprawdopodobniej bardzo pozytywne zaskoczenie i mega pakiet!

TRWA KONKURS WALENTYNKOWY

Przypominamy, że na facebookowym profilu @Biegaj’MY z DEM’a trwa aktualnie konkurs walentynkowy.

Tylko do 14 lutego do 11:00 możecie zgłaszać w komentarzach zdjęcia nawiązujące do hasła “TWOJE SPORTOWE LOVE STORY”, a później Wasze fotki będą zbierać polubienia w albumach danych wydarzeń. (do 16 września do 13:00)

Do wygrania są po dwa pakiety startowe na Festiwale Biegowe w Lidzbarku Warmińskim, Kazimierzu Dolnym oraz w Konstancinie. Dla Ciebie i dla Twojej połówki!

 

Zapraszamy na relację wideo ze wszystkich dotychczasowych wydarzeń Biegaj’MY z DEM’a:

https://youtu.be/kqW0gfLWtek

 

 Posted by at 8:13 pm
lut 112018
 

Istniejąca od 36 lat budka przy ul. Kolejowej fot. API

Od lat między lidzbarskimi taksówkarzami trwa konflikt. Małe i większe spory zazwyczaj kończą się „pyskówką”, inne na sądowej sali. Najnowsza odsłona wzajemnej niechęci dotyczy budki z telefonem przy ul. Kolejowej. Sprawa o tyle ciekawa, iż w rolę „rozjemcy” wcielił się Burmistrz Miasta pan Jacek Wiśniowski.

Jak twierdzi pan Ryszard Statkiewicz (jeden z najstarszych stażem taksówkarzy), budkę z telefonem postawił osobiście 36 lat temu, za zgodą ówczesnego Naczelnika Miasta pana Stanisława Pakulskiego. Sam telefon na postoju taxi przy ul. Kolejowej, istnieje w naszym mieście od ok. 1958 r. Przez dziesięciolecia nie było z tym żadnego problemu, budka stała się elementem krajobrazu, a sam numer synonimem lidzbarskiego taxi. Jednak czasy się zmieniły, przybyło nowych przewoźników, a ceny usług drastycznie spadły. Mnogość ta, zrodziła ostrą walkę o klienta czy lepsze miejsce postoju.

Konkurencja wniosła zarzut do władz miasta, iż utrudnia się im korzystanie z miejsca postoju przy ul. Kolejowej, a istniejąca budka z telefonem znajduje się tam nielegalnie. Faktycznie, nie udało się odnaleźć zapisów mówiących o zezwoleniu na jej postawienie. Po pisemnych przepychankach, Burmistrz Miasta postanowił rozpisać przetarg na 4 miejsca po 1m2 dla każdego chętnego, tak aby zakończyć konflikt. Zaniepokojone sytuacją stowarzyszenie pana Statkiewicza otrzymało w listopadzie 2017 r. od Burmistrza uspokajające pismo, poniżej fragment (Całość TUTAJ)

Odpowiadając na Państwa pismo, które wpłynęło do tutejszego Urzędu Miejskiego dnia 03.11.2017 r. informuję, iż ogłoszenie przetargu dotyczy jedynie gruntu, którego właścicielem jest Gmina Miejska Lidzbark Warmiński, istniejąca budka telefoniczna nie jest własnością Gminy Miejskiej i jej posadowienie na gruncie, który ma być przeznaczony pod dzierżawę nie ma żadnego znaczenia. Jeżeli teren zostanie oddany w dzierżawę po wygraniu przetargu przez Państwa Stowarzyszenie, budka będzie mogła pozostać na swoim miejscu. Jeśli przetarg na miejsce pod budką wygra inny podmiot i z nim zostanie zawarta umowa dzierżawy, Państwo jako posiadacz budki będziecie zobowiązani do jej usunięcia.”

Pismo skierowane do obecnego użytkownika budki (Stowarzyszenia NLI Taxi), wydaje się uzasadnione i logiczne. Jednak w styczniu 2018 r. kolejne pismo całkowicie zaskakuje. Poniżej fragment (całość TUTAJ)

„W związku z przeznaczeniem części działki oznaczonej w ewidencji gruntów numerem 6-96/2 położonej w Lidzbarku Warmińskim przy ul. Kolejowej do przetargu pisemnego nieograniczonego, zwracam się z prośbą o usunięcie istniejącej budki telefonicznej będącej Państwa własnością do dnia przetargu tj. do dnia 7 lutego 2018 roku.

W przypadku nie usunięcia budki telefonicznej Gmina Miejska Lidzbark Warmiński dokona tego we własnym zakresie obciążając Państwa kosztami.”

W tym miejscu należy zgodzić się ze słowami pana Ryszarda Statkiewicza – Burmistrz mówi co innego, a robi co innego. Burmistrz nie powinien torpedować ciężkiej pracy taksówkarzy, a bez tej budki ją tracimy – dodaje.

Kilka słów komentarza o samym przetargu, którego pełną treść odnajdziemy na stronie BiP Urzędu Miasta (TUTAJ).

Wątpliwości redakcji budzi fakt rozpisania przetargu pisemnego. W tak konfliktowej sprawie zasadnym jest przetarg ustny, gdzie nie ma pola do zarzucenia manipulacjom. Być może ta formuła nie jest wobec tego przypadkowa? Drugi fundamentalny zapis, mogący zrodzić o wiele większy konflikt niż poprzednie, to możliwość dzierżawy więcej niż jednego miejsca przez oferenta – „Dopuszcza się złożenie ofert i wniesienie wadium na więcej niż jedno miejsce” – czytamy w warunkach przetargu. W prostej linii oznacza to, iż jeden przewoźnik ma potencjalną możliwość wykupienia wszystkich miejsc i w ten sposób wyeliminowanie konkurencji. Być może i ta formuła nie jest przypadkowa. Jednakowoż zamiast zażegnać konflikt, rozpali go w sposób dotąd nieznany. Powstaje pytanie, do czego zmierza Burmistrz ogłaszając przetarg?

Kolejnego komentarza wymaga odpowiedź Burmistrza na pytanie redakcji o motywy ogłoszenia przetargu. Poniżej obszerny fragment, oryginał (TUTAJ)

„Odpowiadając na pytanie skierowane drogą elektroniczną do tut. Urzędu Miejskiego dnia 28.01.2018 roku informuję, że przyczyną wystawienia do przetargu działki przy ulicy Kolejowej w Lidzbarku Warmińskim był narastający konflikt i spór w środowisku lidzbarskich taksówkarzy. Przed ogłoszeniem przetargu mieliśmy do czynienia z sytuacją, iż z budki telefonicznej mogli korzystać jedynie taksówkarze zrzeszeni w Stowarzyszeniu Przewóz Osób NLI-TAXI, zaś pozostali taksówkarze nie mieli takiej możliwości.

W związku z tym zgłaszane były (w formie ustnej) uwagi Burmistrzowi Miasta, z których wynikało, że nie wszyscy taksówkarze są równo traktowani w dostępie do możliwości zamówienia kursu z wykorzystaniem telefonu stacjonarnego. Dlatego postanowiono wyznaczyć na gruncie komunalnym 4 miejsca przewidziane do wydzierżawienia w trybie pisemnego przetargu nieograniczonego z przeznaczeniem pod budki telefoniczne. Wyznaczenie 4 miejsc może umożliwić zainteresowanym zrzeszeniom taksówkarzy zainstalowania swoich telefonów stacjonarnych przy postoju „TAXI” przy ul. Kolejowej.

Informację o ogłoszonym przetargu pisemnym nieograniczonym na dzierżawę miejsc pod budki telefoniczne umieszczono w BIP, na stronie internetowej Urzędu Miejskiego oraz w lokalnej prasie. Dodatkowo informację o ogłoszonym przetargu rozesłano do zrzeszeń taksówkarzy i osób fizycznych.

Pismo o usunięcie istniejącej budki telefonicznej wysłano obecnym jej użytkownikom z powodu niemożliwości przewidzenia wyniku rozstrzygnięcia przetargu. Jej usunięcie w dniu rozstrzygnięcia przetargu zapobiegnie narastaniu konfliktów w tej sprawie w środowisku lidzbarskich przewoźników „taxi”.”

Już pierwszy akapit wydaje się absurdalny, a sposób rozumowania Burmistrza osobliwy; […]z budki telefonicznej mogli korzystać jedynie taksówkarze zrzeszeni w Stowarzyszeniu Przewóz Osób NLI-TAXI[…]. Właścicielem numeru jest prywatne stowarzyszenie NLI-TAXI, więc jest zrozumiałym, iż tylko oni mają prawo z niego korzystać. To logiczne i zrozumiałe. Oni opłacają rachunki za telefon, więc mają do niego prawo. Drugi akapit odpowiedzi Burmistrza jest kontynuacją pierwszego, opartego na niezrozumiałych przesłankach. Ostatni zaś akapit, stanowi jawne zaprzeczenie pisma jakie otrzymało stowarzyszenie w listopadzie 2017 r.

W ocenie redakcji walka odbywa się nie o miejsce, ale o numer telefonu utrwalony przez lata w świadomości lidzbarczan. Czy sytuację może zmienić postawienie kolejnych 3 pustych budek (o ile ta istniejąca się ostanie)? Czy pozostali taksówkarze zainstalują w nich swoje telefony stacjonarne? Co im to da?

Z pewnością temat jeszcze wróci na łamy NaszLidzbark, po rozstrzygnięciu przetargu i otrzymaniu od Burmistrza kompletu pism w tej sprawie. Dodajmy na zakończenie, iż redakcja nie faworyzuje żadnej z korporacji, a jedynie wskazuje na niecelowość działań mających rzekomo zakończyć konflikt.

 

 

 Posted by at 11:58 pm