Wydaje się, że wolność słowa jest pojęciem uniwersalnym, rozumianym jako wyrażenie opinii jednostki na dowolny temat. To jedno z podstawowych praw człowieka, zdobyczą współczesnej cywilizacji, poziomem jej rozwoju. Nie mniej doniosłą zdobyczą współczesnej demokracji jest traktowanie podejrzanego jako człowieka niewinnego, do czasu kiedy nie zostanie skazany prawomocnym wyrokiem.
Czy jest możliwym, aby oba powyższe postulaty nie miały racji bytu w jednym z małych europejskich miasteczek jakim jest Lidzbark Warmiński? Czy owo miasteczko znajduje się w enklawie cywilizacyjnej XIX wiecznej Europy?
W ostatnim czasie redakcja NaszLidzbark zaszczuwana jest pozwami sądowymi głównie w sprawach karnych dotyczących naruszenia czyiś „dóbr osobistych” tudzież zniesławienia. Obecnie toczą się 3 postępowania karne w powyższych sprawach. Większość z nich wymaga tzw. postępowania przygotowawczego, co wiąże się z kilkoma wizytami na policji celem przesłuchania. Najpierw rozpytanie w sprawie, potem przesłuchanie jako świadek, a na koniec jako podejrzany. O uciążliwości tych wizyt niech świadczy fakt, że jedną z nich wyznaczono mi na g. 18.00 w niedzielę 30 grudnia. Liczne rozprawy sądowe wyznaczane np. w środku dnia, powodują oderwanie mnie od pracy zawodowej co wiąże się z wymierną utratą zarobku. Wspomnę toczącą się sprawę z oskarżenia p. Żbikowskiego, gdzie na 30 sierpnia Sąd wyznaczył termin bodaj 6 rozprawy w tej sprawie. Rozprawy toczą się w Lidzbarku Warmińskim i Olsztynie. Ostatnia z nich, gdzie wygrałem z koncernem medialnym wydającym m.in. Gazetę Olsztyńską odbyła się w Sądzie Apelacyjnym w Olsztynie. Do przygotowania samej apelacji i rozprawy musiałem poświęcić 2 dni. W 2019 r. 14 do 20 dni poświęciłem na spory sądowe i przygotowania do nich.
Jako dziennikarz obywatelski czuję się być zaszczuty poprzez tak liczne konflikty z prawem, gdzie ani razu nie byłem stroną skarżącą. Szukając przyczyn takiego stanu rzeczy dochodzę do wniosku, że Lidzbark Warmiński stoi na uboczu współczesnej cywilizacji. W tymże mieście osobnik, korzystający z podstawowego prawa człowieka jakim jest prawo do wolności słowa, stanowi zagrożenie dla feudalnego lokalnego układu. Stąd prawie każda niepochlebna i prawdziwa opinia wyrażona o osobach publicznych, wiąże się ze sprawą sądową. Pozew sądowy, mimo iż z góry skazany na niepowodzenie, wywołuje efekt „mrożący”. Dawniej za wolność słowa zsyłano na daleką północ, teraz tę karę zastąpiono niezliczonymi wizytami na policji i w sądach. Tak długo, aż dana osoba dojdzie do wniosku, że ma dość, złamie się i zamilknie na dobre. Cała nagonka zupełnie nic nie kosztuje skarżących, ani nie pochłania ich czasu. „Oni” zajmują publiczne stanowiska, utrzymywane z pieniędzy podatników, mają swoich prawników.
Podsumowując powyższe, ogromną cenę płaci redakcja NaszLidzbark za możliwość korzystania z prawa do wolności słowa. Finansowo także.
Czy osobę podejrzaną o możliwość popełnienia czynu zabronionego prokuratura i sąd powinna traktować jako już skazanego? Taki wniosek nasuwa się po otrzymaniu pisma z lidzbarskiej prokuratury i lidzbarskiego sądu. Poniżej skan.
Cytuję fragment „
zwracam się do Pana o nadesłanie danych personalnych z podaniem adresów IP logowania, portu źródłowego i docelowego, daty i godzin logowania osób posługujących się nickami „ Małomiasteczkowi ” oraz „ Gość ”, które w okresie od 2 września 2018 r. do dnia 5 września 2018 r. zamieściły na portalu „ Naszlidzbark ”w komentarzach pod artykułem z dnia 2 września 2018 r. „ Dożynki w Pilniku ” wpisy zniesławiające przewodniczącego Rady Powiatu Leszka Sierputowicza.” – koniec cytatu.
Pan Sierputowicz, któremu poświęciliśmy nieco miejsca na portalu TUTAJ, poczuł się zniesławiony niektórymi komentarzami o sobie. Miał do tego prawo, zgłosił sprawę odpowiednim organom. Postępowanie podjęła lidzbarska prokuratura. Zwróciła się do Sądu, aby ten zwolnił Redakcję z zachowania tajemnicy dziennikarskiej, tak by pozyskać dane IP osób komentujących. Sąd oczywiście takie postępowanie wydał, nie widząc nic złego w gwałceniu prawa do wolności słowa i wyrażania opinii. Zwróćmy szczególną uwagę na fragment pisma prokuratury (zaznaczony na żółto), w którym z góry osądzono, że wpisy były zniesławiające. Sprawdźmy postanowienie Sądu.
Sąd Rejonowy w Lidzbarku Warmińskim, mechanicznie powtórzył zdania z wniosku prokuratury. Jak czytamy w postanowieniu SSR Maraty Banaś-Grabek „Postanawia zezwolić na uzyskanie od administratora strony …., zwolnić z obowiązku zachowania tajemnicy dziennikarskiej…. Wpisy zniesławiające przewodniczącego Rady Powiatu Leszka Sierputowicza.” Pani Sędzia, w postanowieniu już wydała wyrok, osądziła (zapewne bez czytania komentarzy), że wpisy były zniesławiające. Winę więc udowodniono, brakuje tylko człowieka aby go skazać. Na dodatek Sędzia powołuje się na dobro wymiaru sprawiedliwości wydając postanowienie o zwolnieniu z tajemnicy dziennikarskiej.
Redakcja NaszLidzbark oczywiście odmówi udzielenia żądanych informacji. Tajemnica dziennikarska jest podstawą istnienia wolnych, niezależnych mediów. Redakcja nigdy nie udzieliła komukolwiek, jakichkolwiek informacji na temat osób komentujących.
Podsumowując nie jest możliwym istnienie niezależnych mediów w małym feudalnym miasteczku, gdzieś na krańcach nowoczesnej Europy. Trzeba być szaleńcem, lub osobą niezwykle zdeterminowaną, aby nadal prowadzić portal.
A już myślałem, że nikt nie jest w stanie zepsuć i tak kiepskiego kabaretu. A jednak… Był na scenie. Dlaczego? Po co? W jakim celu?
Andrus spoko jest po co się czepiasz? Mógł być Bałtroczyk ale Andrus też jest dobry
To nie Bałtroczyk, ani Andrus to jedyny w swoim rodzaju Nasz B…mistrz
Podobno Lidzbark będzie miał dwa autobusy miejskie – elektryczne.
Autobusy będą ekologicznie wozić czyste powietrze
Dlatego trzeba wprowadzić ograniczenia w ilościach samochodów na ulicach miasta np. zamknąć kilka ulic w centrum (np. Hoża) tak, aby mogły tam dojechać tylko pojazdy elektryczne czy rowery. Ludzie są już tak leniwi, że autem wjechali by do samego sklepu.
Ekologia – wiadomo. Przydałoby się w mieście też jakieś ograniczenie ilości samochodów. Wszędzie korki… Niektórzy to najchętniej by do samego sklepu wjechali, bo trudno zrobić parę kroków. A później chodzą takie obrośnięte tłuszczem spaślaki na ulicach… Autobusy to akurat dobry pomysł.
Wczoraj nad Lidzbarkiem była widoczna na niebie tęcza. Co to ma być? Czyżby jakieś propagowanie LGBT?
https://wiadomosci.wp.pl/lidzbark-warminski-kto-patroluje-miasto-policjanci-na-l4-6412758217869441a
fejk
Psia grypa powróciła?
Bardzo mi się podobał niedzielny koncert na amfiteatrze grupy QLHEAD: Techno Symphony. To była czysta magia i poezja. Tak by wyglądała muzyka, gdyby kompozytorzy muzyki klasycznej pili napoje energetyczne 🙂 Dziwie się tylko jak publika mogła usiedzieć w miejscu 😉 Bo ja dawałem z boku sceny niezłe techniawki i tance, aż mi kolanka chodziły i rączki w rytm muzyki 😉 Szkoda, że nie miałem białych rękawiczek i neonków w rękach to bym dał niezły popis artystyczny jak densuję w rytm muzyki 🙂
Za co dają ci minusy- nie wiadomo, nikogo nie obrażasz ani krytykujesz; co bawi tych minusowców- może obserwacje prowadzone z wysokości parapetów?
Może nie podoba im się to, że mam poczucie humoru 😉
Prawdę mówiąc, takie to sobie było, lekki chaos. Rok temu pod zamkiem, Qlhead lepiej się zaprezentował.
11 sierpnia 1944 r., na Kielecczyźnie pod dowództwem kpt. Antoniego Dąbrowskiego-Szackiego „Bohuna” powstała Brygada Świętokrzyska, ..Dziś w Warszawie mają miejsce obchody 75. rocznicy powstania Brygady Świętokrzyskiej. Wydarzenie objął patronatem prezydent Andrzej Duda, jednak – ani on, ani nikt z jego przedstawicieli nie pojawi się na uroczystościach, organizowanych przez Urząd do Spraw Kombatantów oraz Instytut Pamięci Narodowej. a wielka szkoda,,
Jak się Wam wczoraj podobała Dyskoteka??
2/10 tragedia można by powiedzieć… Dlaczego w ogóle nie było to na amfiteatrze?
A co Ci się nie podobało? Modern Talking było i Nirwana i Abba – Super było mi się podobało i sobie tańczyłem fajnie. Ale też się dziwie czemu nie na amfi, tam więcej miejsca.
aaa to ty tanczyłes ……ok Jamacha jomasoł jamacha jomasoł …
No dokładnie 😉 to właśnie byłem Ja 😉
Małe pytanko . A te dni Lidzbarka to tam na klepisku przy wylocie na Koniewo? Podobno ma być Beyoncé , wie ktoś o tym ?
Podobno będzie Bieber i masa nastolatek piszczących i mdlejących
Bimber nie Biber ,ktoś cię złe poinformował
API nie poddawaj się!
Kiedy Tomaszewski mówi o farbowanych lisach , to u pewnego osobnika marszczy się czoło …..
Trzeba wybrać nowe władze, które przetrzepią istniejący układ zwalniając tych najbardziej gorliwych oraz rozliczając finanse inwestycji samorządowych.
Mam nadzieję ,że niedługo sława tych Panów minie i zaczniemy żyć w miarę normalnie.
nic się nie zmieni. Każdy który dorwie się do władzy, robi to samo. Wybrać możesz tych którzy najmniej będą garnąć do siebie i najwięcej zrobią dla społeczności. Ci co najwięcej krzyczą że zrobią porządek to tak naprawdę najwięcej zagarną.
Trzeba robic to na wyborach do sejmu..
Moze wtedy ktos sprawi ze sedziowie bede od tego csego sa
https://pl.wikipedia.org/wiki/Cenzura_w_Polskiej_Rzeczypospolitej_Ludowej
Jak to czytam to czuję taki… zimny powiew komuny? Nawet wolność słowa próbuje się likwidować! Szacunek dla Pana redaktora!
Wolność słowa to prawo do publicznego wyrażania własnych poglądów. Współcześnie jest uznawana jako standard norm cywilizacyjnych. Brak wolności słowa charakteryzuje systemy teokratyczne, totalitarne i autorytarne. Źródło: Wikipedia
API – szaleńcem Pan nie jest ale osobą niezwykle zdeterminowaną i odważną z pewnością tak. Prowadzi Pan ten portal już bodaj 5-6 lat. Zawsze rzeczowe artykuły, w obronie interesów zwykłych mieszkańców a piętnujące rozpasanie i przekręty lokalnych bonzów. Pisze Pan otwarcie o tym o czym my mieszkańcy mówimy tylko w zaciszu domowym, a tylko co niektórzy przekazują w formie anonimowych komentarzy. Czy to strach czy po prostu czystej wody pragmatyzm? Trudno powiedzieć. Chyba raczej to drugie. Większość z nas gdzieś pracuje albo chce pracować, chce coś załatwić dla siebie, czy kogoś bliskiego, albo w przyszłości może potrzebować jakiejś decyzji,opinii z urzędu czy coś w tym rodzaju. Mało jest osób całkowicie niezależnych. No i pewnie dlatego większość ludzi się nie wychyla za bardzo ze swoimi poglądami i opiniami a pozostała część albo już coś uzyskała,( i musi być wdzięczna), albo jest uwikłana w działania sitwy. A sitwa w małym miasteczku, jak wiemy, ma długie ręce i tak się dziwnie składa, że tworzą ją ludzie o czymś decydujący. I dlatego asekurancko idziemy na swoisty konformizm. Pan, Panie Redaktorze należy do tych nielicznych ludzi idealistów, którzy tak nie postępują nie bacząc przy tym na cenę, jaką przychodzi za to płacić. Ale tylko dzięki takim ludziom jak Pan świat staje się odrobinę lepszy i my choć nieuprawnieni z tego korzystamy. Powinniśmy być za to Panu i Panu podobnym niezmiernie wdzięczni. Panie Redaktorze nie wyobrażam sobie aby zaprzestał Pan prowadzenia portalu(a taką nutkę wyczuwa się w końcówce artykułu)bo byłoby to ogromna strata. Jednak po Pana „doświadczeniach” byłoby to absolutnie zrozumiałe. Zawsze będę powtarzał, że Pana osoba jest już MARKĄ w naszym mieście, choć pewnie tylko dla osób ceniących przyzwoitość, uczciwość czy pracę społeczną na rzecz innych. Czy takich osób jest sporo okazałoby się, gdyby wystartował Pan w jakichś wyborach samorządowych czy parlamentarnych.
Boleję nad postawą wyborczą naszego powiatu, żal mi osób które idą głosować nie mając ani trochę wiedzy o polityce. Śmiech mnie bierze gdy patrzę na wykreowane przez samych siebie, tępe krowy samorządu. Bezsilność, kiedy słyszę o łapówkach i wzajemnych grzecznościach.
Prawo jest łamane codziennie ale tak jak za rządów Platformy Obywatelskiej- nie ma na to dowodów. Jak można walczyć o lepsze jutro dla własnych dzieci kiedy walczy się z hydrą?
Może tak jak pisze przedmówca powinniśmy zając jakiś przyczółek wysyłając Apiego do samorządu a potem dopiero zając się walką? Do tej pory ta walka wygląda że mamy „słowo” przeciwko machinie, może warto stać się częścią machiny żeby wsadzić coś w tryby?
Z pewnością Andrzej orientuje się (po nickach) ilu ma zaufanych ludzi, którzy pomogli by zorganizować jakąś kampanię wyborczą. Może trzeba by zrobić zamknięte spotkanie integracyjne żeby ocenić siłę?
Najgorsze w tym mieście jest to , że tu kazdy „urzędas” do innych urzędasów mówi Ciociu , wujku , szwagier, kuzynie ,itd itd ………….(Api robisz tym portalem kawał dobrej roboty)
Przeczytaj – osądź. Nie pochwalisz – spalę………………………..pisał pisał lidzbarskich biskup ..Znalazł się krytyk, znajdzie się obrońca.
Po cóż się gniewać?
Zal mi tych naszych miejscowych dwóch panów „radców prawnych ” pobierających uposażenie z publicznej kiesy , zresztą życie ich doświadczylo….nudzą się z powodu braku…