lut 292016
 
Foto: Glow Images/East News

Foto: Glow Images/East News

Niedzielne leniwe popołudnie. Rodzinny obiad, potem jakaś kawa i coś słodkiego. Zmrok szybko przychodzi jak to w lutym. Dzieci trzeba przygotować do szkoły, kąpiel najmłodszego jak zwykle powoduje rozgardiasz w całym domu. Trzeba się spieszyć, aby z wszystkim zdążyć przed 19.30 na wiadomości – od niedawna obowiązkowa pozycja każdego patrioty. Wspólnie spędzanie wieczoru, świętowanie niedzieli. Nawet Bóg tego dnia odpoczywał po stworzeniu świata. Tak mniej więcej wygląda niedziela w moim domu i zapewne w wielu innych, jeden dzień tygodnia poświęcony w całości najbliższym. Szczególnie wieczór, intymny rodzinny czas.

Godzina 19.29, nagle rozlega się dźwięk domofonu. Któż może w niedzielę, późnym wieczorem coś od nas chcieć? Przecież telewizor prawidłowo nastawiony na TVP1, a my w napięciu czekamy na najnowsze informacje z kraju i ze świata. Drżącą dłonią podnoszę słuchawkę unifonu

tak, słucham…?

W słuchawce słyszę wysoki kobiecy głos

tu Urząd Miasta, decyzję podatkową roznoszę

O jasny gwint! Aż zaniemówiłem. Szybko zbiegam ze schodów, ubieram coś na siebie i w kapciach wybiegam z domu. Tam stoi blond – sekretarka pana Burmistrza z plikiem papierów, jeden daje mi do podpisania i znika gdzieś w ciemnościach. Pewnie nachodzi kolejne domy wywołując konsternację u ich mieszkańców. Może doręczenie tego papieru akurat w niedzielny wieczór ma swoje ukryte, być może symboliczne znaczenie – pomyślałem. Oczywiście! To przesłanie, jak u Broniewskiego, parafrazując poetę:

„i pod drzwiami staną, i nocą decyzją w drzwi załomocą – ty, ze snu podnosząc skroń, stań u drzwi, podpisz i goń”.

 Posted by at 12:39 am
sty 022016
 

lidzbarkw2Wydaliśmy na promocję naszego miasta już setki milionów złotych. Starówka lśni kocimi łbami,schodki na ul. Mławskiej są idealnym miejscem do selfie, kamienice dostały swoje 3mm farby, blokowiska ocieplenie i elewację. Termy Warmińskie ruszyły pełną parą podpierając się Hotelem Krasicki w opanowaniu wielkiej rzeszy turystów, przybywającej do naszego Lidzbarka.

Ogólnie działanie jakim jest promocja miasta, regionu, jest czymś naturalnym w naszym kraju, duże polskie miasta promują się w mediach od czasu gdy jest to współfinansowane z funduszy Unii Europejskiej. Wszak to nic zdrożnego dać zarobić zachodnim koncernom medialnym przy okazji promując swoją ofertę turystyczną. Wszystkie powiaty w naszym kraju walczą o dofinansowanie z Unii, dając zarobić zachodnim bankom, udzielającym pożyczki pod inwestycje. Powstają tam rzeczy małe i wielkie swoim formatem, potrzebne,mniej potrzebne, celne i mniej trafione.

Temat promocji mamy więc już z grubsza omówiony, pozostaje jedynie pytanie czy Powiat Lidzbark Warmiński może na tym zarobić i jak zarobią na tym jego mieszkańcy?

Wydając tak duże kwoty z funduszy, dobierając do tego ogromne kredyty, ekonomicznie wydawałby się, iż zyski powinny być zauważalne natychmiast, lub w bliskiej przyszłości. Niestety jedyne zyski jakie są bezsprzeczne, to kilkadziesiąt miejsc pracy, niejednokrotnie staży i dofinansowań stanowiska pracy, finansowanych z naszego Urzędu Pracy. Zarobki nie powalają na kolana ani w Krasickim, ani w Termach, zysk natomiast jest odprowadzany w obydwu przypadkach poza nasz powiat.

Naturalną sprawą jest to, że zysku możemy poszukać w mieście, wśród sklepików, barów i innych firm działających na naszym lokalnym rynku. Niestety nasze miasto nie jest przystosowane do obsługi ruchu turystycznego. Bary z powodu małego obrotu, straszą cennikami lokalną ludność. Bieda mieszkańców doprowadziła do zaniku handlu, a jedynym rozrastającym się biznesem stały się wszechobecne szmateksy i sklepiki z chińskim towarem. Miasto upadło, ponieważ jest nierównomiernie wspomagane.

Zachodzi więc pytanie czy tak małe miasto może stać się miejscem wędrówek turystów? Jak zarobić skoro wszystko wskazuje że nie jesteśmy w stanie przetrzymać turysty w mieście dłużej, niż trwa wizyta w Termach lub Krasickim?

Może nadszedł czas zainwestować w końcu w historię naszego regionu? Rozpadające się i niszczejące zabytki aż proszą się o renowacje i pamięć. Bitwa pod Heilsbergiem, Linia Lidzbarska, przemarsze wojsk carskich w I wojnie światowej. Istnieje w naszym regionie grupa pasjonatów, którzy z własnej inicjatywy dokonują renowacji umocnień, bunkrów, zbierają pamiątki minionych czasów. Inni z aparatem fotograficznym zwiedzają region, dokumentując agonię młynów, dworków, pałacykowi innych zabytkowych budowli. Wszyscy oni zbierają historię naszego regionu, nie tą którą mamy w podręcznikach, ale tą naszą, lokalną.

Istnieje w Lidzbarku Warmińsko Mazurskie Stowarzyszenie Historyczno Kolekcjonerskie ze swoimi zbiorami ściśniętymi na małej zawilgoconej powierzchni. Mało kto wie o jego istnieniu i położeniu, rzadko kto zapoznał się z jego zbiorami. Cała ekspozycja jest własnością mieszkańców naszego regionu i dokumentuje historię regionu, Polski, wojen, powstań i życia codziennego. Prowadzący odmawiają czasem przyjęcia większych eksponatów ze wzgląd na małą powierzchnię lokalu. Jednakże pomimo iż jest to prowadzone społecznie, cały czas się rozwija. Może nadszedł już czas żeby zamiast kolejnego urzędnika, zatrudnić kustosza i udostępnić zbiory szerszej publiczności?

Jak miło by było zwiedzić tak inne od wszystkich muzeum, zajmujące się życiem mieszkańców Warmii, czy wykupić wycieczkę po bunkrach Linii Lidzbarskiej. Dużą zaletą naszego regionu są także kościoły, kapliczki, wybudowane niekiedy w XIII wieku, przez samych krzyżaków. Tak więc reasumując, baza pasjonatów jest, historia, zabytki także, jedyne czego brak to zainteresowanie samorządu. A szkoda bo w tego rodzaju działalności widziałbym większe pieniądze dla mieszkańców z turystki, niż w przypadku naszych sztandarowych inwestycji.

Możliwe że kiedyś nasza władza samorządowa zauważy, że nowoczesnością możemy nie dogonić Europy, ale historii nikt nam nie może zabrać. Mam nadzieję że nasze zabytki przetrwają tę próbę czasu.

 Posted by at 10:30 am
gru 152015
 

zamach-stanu-B,pd,73971_crDoniesienia mainstreamowych mediów w ostatnim czasie mogą człowieka przyprawić o ból głowy. Polskie społeczeństwo zostało podzielone jak nigdy dotąd na dwa obozy, dochodzi do kłótni polityków w mediach i sporów w naszych rodzinach, miejscach pracy.

Otwierając kolejne portale informacyjne możemy wyczytać propagandowe hasła, pomimo iż okres kampanii wyborczej już dawno mamy za sobą.

  • Zamach stanu
  • Zamach na samorządy
  • Zamach na demokrację
  • Zamach na Trybunał Konstytucyjny

Prawo i Sprawiedliwość jawi się w tym świetle partią zamachowców, niektórzy politycy w publicznych mediach określają ugrupowanie PIS jako nacjonalistów, przekręcają znaczenie wypowiedzi polityków PIS. Padają ostre słowa potępienia i krytyki wobec… Właśnie, wobec czego?

Trybunał Konstytucyjny

Głównym zarzutem wobec PIS jest próba odpolitycznienia Trybunału Konstytucyjnego, którego skład stanowią sędziowie wybrani, gdy większość w Sejmie miała Platforma Obywatelska.

500zł. Na dziecko

Jak widać polskie społeczeństwo nie potrzebuje dodatku, pomagającego w utrzymaniu dzieci, zapewnienia im pomocy w rozwoju, posłaniu ich na studia, wyrównaniu szans z dziećmi bogatych rodziców.

Obniżenie wieku emerytalnego

Każdy z protestujących widocznie ma zapewnione zatrudnienie do wieku 67lat, oraz jest przekonany o swojej fizycznej i umysłowej wydolności w tym wieku. W końcu dotrzymanie kroku młodym w wieku 65 lat nie stanowi problemu?

Ograniczenie pracy emerytów

Ile miejsc pracy w Lidzbarku, Polsce jest blokowanych przez emerytów? Ilu młodych ludzi emigrowało z powodu braku pracy? Czy emeryt ma prawo zabierać pracę, pomimo solidnej przeważnie budżetowej emerytury?

Każda matka ma prawo do płatnego macierzyńskiego

Bezrobotne matki, żony i córki rolników są osobami drugiej kategorii? Każda matka rodzi z tym samym bólem i z takim samym trudem wychowuje następne pokolenie podatników.

Ratowanie kopalń

Trzeba było zmiany rządów żeby wpaść na pomysł jak uratować polskie górnictwo, pomimo unijnych planów jego zlikwidowania? Rząd Beaty Szydło ma plan wykupienia nadwyżek węgla w celu zapobieżenia utraty płynności finansowej kopalń.

Zastanawiam się w którym miejscu działaniem nowego rządu jest ten sławiony zamach? Zastanawia mnie też na kogo jest ten zamach? Przykro mi bardzo ale jakoś nie czuje się zagrożony żadnym z działań rządu PIS. Z drugiej strony doskonale rozumiem obawy osób mieszających w głowach Polakom. Widzę pośpieszne rezygnacje prezesów Spółek Skarbu Państwa- dlaczego?

Tak rzeczywiście to jest zamach, niestety nie na polskie społeczeństwo, ale na układ istniejący od czasów okrągłego stołu. Żal mi wszystkich, który ulegli propagandzie, wielka szkoda że w dalszym ciągu dają się manipulować obcym mediom, koncernom, bankom i ich lobbingowi w naszej polityce.

 Posted by at 7:46 pm
gru 112015
 

Uchodzcy-z-SyriiDo niedawna można było usłyszeć z anonimowych źródeł jakoby Warmia i Mazury miały być miejscem ulokowania muzułmańskich uchodźców. Główną zaletą naszego regionu, miało być małe zaludnienie terenu, oraz duża ilość pustych ośrodków wczasowych. Doniesienia prasowe sugerowały że chodzi o ośrodki w Łańsku i Rybakach. Już w lipcu tego roku Teresa Piotrowska szefowa MSZ powiedziała iż ośrodek w Rybakach, po opuszczeniu go przez uchodźców z Donbasu, jest dobrym miejscem na osiedlenie uchodźców z Syrii.

Źródła internetowe wspominają też o przygotowaniach prywatnych ośrodków wypoczynkowych, do przyjęcia grup uchodźców. Czy w Polsce ma szansę powtórzyć się sytuacja z Niemiec, gdzie rząd ukrywa skalę zjawiska lokując ich w prywatnych lokalach? Długoletnim najemcom lokali są wypowiadane umowy najmu z powodu iż rząd płaci za wynajem kilkukrotnie większe pieniądze. Ze słów szefowej MSZ rządu Platformy Obywatelskiej można było wywnioskować że rząd pani Kopacz poważnie myślał o jak najszybszym rozlokowaniu wyznawców Allaha w miejscach oddalonych od głównych aglomeracji kraju.

Wydaje się że największym problemem z uchodźcami na naszym terenie stałoby się utrzymanie ich w ośrodkach. Osobiście nie wyobrażam sobie setek muzułmanów błąkających się po lasach Warmii w poszukiwaniu drogi do Niemiec czy Szwecji. Jak rząd pani Kopacz wyobrażał sobie utrzymanie w jednym miejscu uchodźców, mężczyzn z sile wieku, pozostanie chyba tajemnicą na zawsze. Druty kolczaste, ogrodzenie pod napięciem nie wchodzi w grę, a więc musiała dobrze wiedzieć na co skazuje mieszkańców regionu. Nasz region gościł już Talibów z Klewek wykopujących krowy padłe na wąglika, jednakże tym razem mógł się stać, nie miejscem zaopatrzenia ale przygotowywania zamachów. Nie jest to dobra sytuacja dla naszych mieszkańców, ponieważ oprócz wędrujących muzułmanów, mielibyśmy na głowie wszelkiego rodzaju tajne służby, czające się za każdym drzewem.

Czy zmiana opcji politycznej w Sejmie uchroni nas przed uchodźcami, .którzy wcale nie chcą trafić do Polski? Czy spotkanie pani Beaty Szydło z Davidem Cameronem przyniesie jakieś wspólne uzgodnienia blokujące pomysły Unii Europejskiej w sprawie uchodźców? Czy Polska na czele grupy wyszehradzkiej jak kiedyś Jan Sobieski da odpór najazdowi islamu?

 Posted by at 10:47 am
gru 032015
 
Wcześniej sklep, teraz kredyty....

Wcześniej sklep, teraz kredyty….

Po zlikwidowanym sklepie z odzieżą męską przy ul. Wysokiej Bramy powstała kolejna instytucja finansowa, oferująca pożyczki i kredyty. Szkoda mi tego sklepu, tam zawsze kupowałem spodnie i inne odzienie bo towar był dobrej jakości. Trudno. Idąc w górę ulicy napotykam kolejny nowy bank, tuż przy rondzie, tam gdzie wcześniej kwiaciarnia. Po sąsiedzku otworzył się salon sprzedaży telefonów komórkowych, chyba plusa. W Lidzbarku Warmińskim jest chyba kilkanaście placówek finansowych, a każda udziela kredytu na lepszych warunkach niż inne. Większość z nich jak nie wszystkie, wyparły lokalny biznes z najbardziej atrakcyjnych lokalizacji handlowych w mieście. Podobnie z salonami telefonii komórkowej, zajęły najbardziej eksponowane miejsca w przestrzeni miejskiej. Prywatni właściciele nieruchomości wolą wynajmować lokale instytucjom finansowym. One płacą dobrze i szybko nie plajtują. Można podpisać długoterminowe umowy i ze spokojem co miesiąc wystawiać faktury. Jednak to co dobre dla pojedynczych ludzi czy przedsiębiorców, sprawia, że „życia” w centrum miasta coraz mniej.

Zastanawiam się, czy taka ilość banków jest odpowiedzią na rosnącą zamożność społeczeństwa, czy też jego ubożenie? Wydaje się, że podobnie jak nasze samorządy, my mieszkańcy miasta coraz bardziej zadłużamy się. Że postępująca pauperyzacja lokalnego społeczeństwa jest wstydliwie ukrywana za bankowymi fasadami czy też nowymi ścieżkami rowerowymi. Skąd w naszym mieście taki wysyp „lumpeksów”? Czy jest to odpowiedź na rosnącą zamożność, czy raczej biedę? Czy doczekam się kiedyś od naszych włodarzy szczerości, a nie wciskania kitu o rosnącym dobrobycie i temu, że dzięki turystom nam żyje się lepiej? Pewnego dnia chciałbym z ust Burmistrza usłyszeć np. „jest źle, mieszkańcy nie mają z czego płacić za czynsze w mieszkaniach, więc je obniżamy” lub „panie prezesie do wodociągów, upadł pan na głowę i chce podwyższać opłaty za wodę dla biednych mieszkańców miasta? Niech pan zreorganizuje spółkę, albo pan z niej wyleci” itp. itd.

 Posted by at 11:38 pm