Za chwilkę początek ciszy wyborczej, czas więc na małe podsumowanie ankiet zamieszczonych na NaszLidzbark.
Portal na dobre zagościł w lidzbarskich domach oraz … urzędach. Czytany jest regularnie w lidzbarskich instytucjach samorządowych i to w godzinach pracy! Obserwując ilość odwiedzających w czasie rzeczywistym, potem analizując dane statystyczne wyciągamy następujące wnioski: „Pik” wejść na stronę między godziną 7.30, a 8.30 rano i potem szczyt wieczorny od ok. 18.00 do 21.00.. Nawiązanie do czytelnictwa NL, przez pracowników Urzędu Miasta, Starostwa Powiatowego, PGK, PWiK w godzinach ich pracy nie jest przypadkowe i nie odbiega od tematu przewodniego artykułu. Pewna ilość oddanych głosów w ankietach, szczególnie tej o kandydatach na Burmistrza została oddana właśnie z tych urzędów. Wszystkie te głosy poparły obecnego Burmistrza Wiśniowskiego oraz Starostę Harhaja. Odrębną grupę stanowią głosujący „hurtowo” tj. oddający pod rząd lub w niewielkich odstępach czasu kilkadziesiąt głosów. Zafałszowuje to bezwzględne wyniki, jednak takie osoby znalazły się u każdego z kandydatów, więc względnie się znoszą. W analizie ankiet internetowych nie bez znaczenia jest aspekt zainteresowania wyborców internetem jako takim, jego dostępnością, a nawet wiekiem wyborców. Wiadomym jest, iż odsetek osób w sile wieku, przykłada mniejszą wagę do „życia” w sieci, jednak to oni właśnie napędzają statystyki frekwencyjne w głosowaniach. Stąd do wyników ankiety należy podchodzić ostrożnie, brać pod uwagę czynniki które wymieniono powyżej.
Niemałym zaskoczeniem wyniku ankiety jest równorzędne miejsce kandydatów Wiśniowskiego i Zdanowicza. Zdawać by się mogło, iż obecny Burmistrz dzięki pasom 3d, świecącej ścieżce i kilku innych równie strategicznych rozwiązaniach, zwycięstwo ma w kieszeni. Jednak ankieta wskazuje, iż nie jest to takie pewne. Przewrotnie można powiedzieć, że pan Wiśniowski w 2014 r. nie wygrał wyborów, tylko pan Wajs je przegrał. Mieszkańcy miasta mieli dość Burmistrza, reprezentującego to wszystko, dzięki czemu PO przegrało w wyborach parlamentarnych – układy, buty, pychy, kolesiostwa i wiele innych. Z panem Wajsem wygrałaby wówczas nawet małpa z zoo, ważne, aby w hasłach wyborczych przeciwstawiała się obecnemu układowi. Wygrała nadzieja, wygrał czas zmian. Szybko okazało się, że przy wódeczce z posłem Protasem i resztą PO, pan Wiśniowski odkrył karty. Zaraz potem uhonorował niedawnego przeciwnika pana Wajsa tytułem zasłużonego dla Lidzbarka Warmińskiego. Z przeciwnika uzdrowiska stał się jego orędownikiem, a zapowiadanego referendum w sprawie likwidacji Straży Miejskiej nigdy nie przeprowadzono. Nie sposób wymieniać wszystkich złych czynów czy kłamliwych deklaracji pana Wiśniowskiego jak choćby zapowiedzi konkursu na stanowisko zastępcy LDK tudzież potajemnego nagrywania rozmówców. Wynik ankiety to odpowiedź społeczeństwa na 4 lata działalności pana Wiśniowskiego jako Burmistrza. Wielką zagadkę stanowi pan Litwin. Mimo, iż jego wynik w ankiecie nie plasuje go w gronie faworytów w wyborach, to należy wziąć pod uwagę elektorat lidzbarskiego PiS. Seniorzy chętniej patrzą w prawą stronę, nawiązanie do patriotyzmu jest z pewnością im bliższe, aniżeli pseudo-świecąca ścieżka. Pan Zdanowicz w pewien sposób stoi na pozycji pana Wiśniowskiego z przed 4 lat, jednak z „bagażem” doświadczeń. W części ma poparcie osób zawiedzionych „rządami” pana Wiśniowskiego. Inną częścią jego elektoratu będą sympatycy PO oraz poprawnej polszczyzny.
W ankiecie dotyczącej Starosty, wynik jest miażdżący dla pana Harhaja. Przeciw temu, aby pan Harhaj ponownie był Starostą głos oddało 355 osoby, za 104. Mimo oddawanych głosów przez pracowników starostwa w godzinach pracy, nie udało się zmienić bardzo niekorzystnego wyniku. Czy może powtórzyć się się sytuacja z 2014 r. jak w gminie miejskiej? Jest szansa, aby PO utraciła większość w Radzie Powiatu, a to oznacza wybór innej niż dotychczas osoby na stanowisko Starosty. Wszystkie układy biznesowo – kadrowe mogą runąć jak domek z kart, o ile nowy Starosta nie powtórzy błędu pana Wiśniowskiego po objęciu stanowiska Burmistrza.
Zachęcam do uczestniczenia w wyborach, oraz oczywiście do zachowania ciszy wyborczej. Nie oznacza ona całkowitego zakazu pisania komentarzy oczywiście. Jednak nie można w nich agitować za konkretnym kandydatem, ani podawać wyników ankiet. Piszmy ogólnie. Kierowca rajdowy z Litwy, będąc pod wpływem alkoholu, stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w przydrożną wiśnię;)
Stan oddanych głosów na g. 19.58
Jakoś ankieta kompletnie nie odzwierciedla wyników :):):)
W gminie wiejskiej 6 radnych już jest. Startował 1 kandydat w okręgu, więc z urzędu jest wybierany, a głosowania na niech nie będzie.
cisza jakaś
Mając świadomość że duża część głosów mogła być sfałszowana nie należy podchodzić ostrożnie do wyników, tylko odpuścić całkowicie dalsze analizy bo nie ma to żadnego sensu. Oczywiście domyślam się dysponujesz konkretnymi dowodami na głosowanie w czasie pracy, nie chodzi tu o obronę urzędników ale o pewne standardy i rzetelność. Lepiej nie stosować retoryki niemieckich gadzinowek. PiS i prawa strona, wyborny żart 🙂
Wszystko o czym piszę ma poparcie dowodami. Inaczej miałbym pozwy bez przerwy 😉
Oby coś się zmieniło w kwestii głodowych pensji w mieście.
Dlaczego urzędas któremu płace ze swoich podatków pozwala sobie na przeglądanie internetu podczas pracy?
właśnie to jego praca
A co twoim zdaniem, taki urzędas powinien robić??
Zwolnić się z pracy.
Darmowa nauka gry na gitarze, grill w każdym domu, i praca u przyjaciół przedsiębiorców za 5 no a może
w przypływie dobroci za 8 złotych na godzinę ,wspaniały wybór ,ach no i ta grupa z plakatu przefarbowanych towarzyszy szukająca stale swojego miejsca na ziemi żenada haha
No to widzimy, że pan piszący sprawdza IP kto oddaje głos, a więc łapki i ankiety na tym profilu są tylko po to żeby pisarz wiedział kto jak głosuje. Uważajcie inwigilacja
Spoko. Nikt nic nie ma do tego, iż urzędnicy w godzinach pracy czytają i głosują w ankietach na NL. Taki mamy klimat;)
Niech pierwszy rzuci kamieniem kto wykonując pracę biurową nie robi sobie chwilowej „odskoczni” w postaci przeglądania internetu. Ale ktoś kto nie pracuje może nie mieć o tym pojęcia.
Dobrze, korzystają z internetu. Ale przeswietlanie nr IP? Komu to jest potrzebne? Metody… nie napiszę jakie. Dziennikarstwo raczej nie polega na inwigilacji i wykorzystywaniu informacji w ten sposób pozyskanych, aby uderzać w osoby, których nie darzy sie sympatią.
Żenada
Niektórzy, złośliwi, nazywają to społeczną kontrolą władzy. Takie konstytucyjne prawo każdego obywatela.
Może teraz niektórym otworzą się oczy na jakim poziomie jest tu uprawiane „dziennikarstwo” i jaka jest wartość merytoryczna tych tekstów. Mniej niż zero 🙂
Myślę że po wyborach przestaniesz tu zaglądać, pewnie Ci kazali 🙂
Masz na myśli siebie zapewne, ale nie mierz innych swoją miarą 🙂 ale po wyborach znów nie będzie tu po co zaglądać bo wreszcie skonczy się bezpodstawne bicie piany.
No co Ty. Wreszcie odejdą stąd ludzie nasłani do dyskredytowania właściciela portalu.
A czasem tematy są ciekawe wskazujące patologie lidzbarskie (mam wymienić?). Nie uważasz, że to co się ostatnio tutaj działo było … jak powiedzieć … trochę nie na miejscu.
Często nie zgadzam się z poglądami, ale szanuję zdanie innych, jednak swój rozum mam.
Nie wiem jak bym zareagował gdybym prowadził dom otwarty i wparowała mi do niego grupa chuliganów. Pewnie bym wywalił.
No niby dziennikarstwo, ale rzetelność? Prywatna własność udostępniona mieszkańcom? To portal i miejsce na komentarze jest prywatne, czy publiczne? Trzeba sie liczyć z krytyką, a nie tylko krytykować. Poza tym dziennikarstwo stronnicze z ukierunkowana agresją jest chore. Do tego nieustanna zazdrość i kompleksy…
Szkoda społeczeństwa. Współczuję.
W punkt idealnie 🙂
kogo chcesz krytykować osobę czy opinie tej osoby??
A całe to podsumowanie dąży do jednego – głosujcie na Litwina. Niestety (a może „stety”) za cienki jest. Walka będzie się toczyła między Z. i W. i już nie mogę się doczekać pierwszego artykułu na tym portalu zaraz po rozstrzygniętych wyborach, że o minie „redaktora” na tę wiadomość nie wspomnę
😀
Mieszkańcy idźcie na wybory.
Nie dajcie się zastraszać . Przestańcie się bać.
Oddajcie głos zgodny z waszym sumieniem.
Ale kto kogo zastrasza bądź straszy?
Pani Heniorek to żart wyborczy nic nie zrobiła w czasie kadencji była przeciwna karcie dużej rodziny …lecz jacy mieszkańcy tacy radni!!!! W zus nic nie robi, a jako radna dba aby maż miał zajęcie!!!
Ale biega na stadionie i w pko maratonach .
Troche jak Mucha : )
Zazdrosna koleżanka z biura?
Z ankietami podobnie jak z wyborami w czasach słusznie minionych- nieważne jak ludzie głosują, ważne kto liczy głosy. Jedno jest pewne na 100% w żadnym wypadku nie powinno się głosować na obecnego burmistrza który z całym szacunkiem do niego jako osoby politycznie oszalał oświadczając że chleba u nas dostatek, teraz czas na igrzyska. W związku z tym osobom na emeryturze pozostaje uprawianie sportów ekstremalnych w kolejce do „szmateksow” w walce o „nowe buty czy płaszcz” . Oszukał wyborców obietnicami odcięcia się od poprzedników. Burmistrz z j…mi pojechał by do Polmleku, walnął pięścią w stół i byłby koniec wylewania tego gówna do Łyny. Dobry gospodarz policzył by ile tak naprawdę Termy generują zysku i wtedy podejmował decyzje odnośnie uzdrowiska pozbawiając miasta poważnych inwestycji. Dlatego warto się zastanowić bo Panowie Wiśniowski i Zdanowicz to ministranci usługujący do politycznej mszy na Wyszyńskiego 37. Podejmujmy decyzje aby potem móc spojrzeć w lustro z otwartą przyłbicą. Mądrego wyboru.
Miejmy nadzieję, że ludzie wybiorą mądrze. Najważniejsze, żeby iść na wybory.
Lepsze byłoby to „Uderzył w przydrożne barierki ” 😉 Szkoda, ze nie ma nic o panu Spiewku i nie ma nic na Pana z PiS? Ze strażą miejską to odbyła się weryfikacja jej przydatności poprzez ankiety nie bylo w obietnicach wyborczych mowy o ” referendum”.Śmialo mozna wymieniać , oprocz tych 4 zlych rzeczy te inne zle niezrealizowane rzeczy jest ich tyleeee..?Przekornie, a gdzie te dobre rzeczy ? NA nie juz zabrakło „atramentu ” ;)?
http://www.naszlidzbark.pl/ogolna/z-wizyta-u-burmistrza-miasta/ choćby tutaj oraz na licznych spotkaniach z mieszkańcami miasta.