zrzut ekranu z transmisji spotkania kandydatów. Warmia info
Spotkanie kandydatów na stanowisko Burmistrza Lidzbarka Warmińskiego już za nami. Panowie Iskra, Wiśniowski i Zdanowicz stanęli w debacie aby przedstawić swoją osobę oraz zaprezentować swoją wizję zarządzania miastem. Odpowiadali także na pytania od publiczności. Spotkanie w całości było transmitowane w internecie, a obecnie także jest dostępne zainteresowanym do obejrzenia w wolnej chwili TUTAJ. Organizatorem całości było Warmińskie Stowarzyszenie Przedsiębiorców.
Komentarz redakcyjny, czyli subiektywna ocena wydarzenia oraz całokształtu wyścigu do fotela burmistrza.
Na wstępie każdy z kandydatów zaprezentował siebie, swoje wykształcenie oraz doświadczenie samorządowe. Bartłomiej Zdanowicz wspomniał o ukończonych studiach na kierunku pedagogika społeczna a także drugich o specjalności managerstwo. Radny obecnej kadencji. Dyrektor Kętrzyńskiego Centrum Kultury.
Dariusz Iskra, magister inżynier gospodarki przestrzennej, podyplomowe z wyceny nieruchomości, oraz dyplom MBA Wyższej Szkoły Ekonomicznej w Białymstoku. Od 12 lat dyrektor Zarządu Dróg Powiatowych w Lidzbarku Warmińskim.
Jacek Wiśniowski podkreślił swój prawie 10-letni staż jako Burmistrz Miasta. Z zawodu jest ekonomistą, doświadczenie szlifował w korporacji 10 lat, a następnie 12 lat prowadził działalność gospodarczą.
Pan Jacek Wiśniowski zapewne z wrodzonej skromności nie wspomniał o swoim wykształceniu. Warto uzupełnić tę wiedzę. W lutym 2022r. uzyskał dyplom MBA (executive master of business administration) na słynnej już uczelni Collegium Humanum znanej (głównie prokuraturze) wylęgarni wybitnych managerów samorządowych. Jak pisze pan Wiśniowski na swoim profilu sieci społecznościowej „to mój następny osiągnięty cel w rozwoju osobistym. Studia MBA to moje marzenie, które dało mi przepustkę do najwyższego poziomu praktycznej wiedzy Menagera. To również nowe możliwości zawodowe”. Miesiąc później, słynna szkoła informuje o zawarciu porozumienia współpracy z Burmistrzem Wiśniowskim, „Mamy nadzieję, że współpraca z Lidzbark Warmiński będzie pełna wspólnych działań w zakresie popularyzacji nauki, innowacji w gospodarce i politykach gminnych […]” jak czytamy na profilu fb tejże uczelni. Czy w ślad za owym porozumieniem, gmina miejska poniosła jakieś wydatki, przekazano środki finansowe uczelni? Czekamy na odpowiedź pana Burmistrza.
Dalsza część debaty, to pytania od organizatorów, później także od publiczności. Warto odnotować iż pytania od publiczności do konkretnych kandydatów zapisywane były na kartkach, aby potem wylosować kilka z nich. Wszystkich kartek z pytaniami było 79: Zdanowicz – 34, Wiśniowski – 33 , Iskra – 12.
Jeden z czytelników NaszLidzbark w swoim komentarzu celnie podsumował całe spotkanie „Debata ok 240osób, 20 rzędów po 12osób, na żywo w szczytowym momencie ogladało ok 40osob. Osoby które przyszły na debatę w 95% miały już wybranych kandydatów. Debata miała na celu wyprowadzenie z równowagi, jakieś olbrzymie potknięcie, lecz niczego takiego nie udało sie osiągnąć. Ogólnie flaki z olejem strata 2 godzin.”
Trudno nie zgodzić się z czytelnikiem. Sami kandydaci dobrze znani lidzbarczanom, w zasadzie grający do tej samej bramki, zależni od swojego zaplecza politycznego. Pan Dariusz Iskra kilka razy podkreślił ścisłą współpracę ze starostwem, a także z wyższymi szczeblami zarządzania, aż po ministerstwo. Pozostali także w mniejszym lub większym stopniu uzależnieni są od Sekretarza PO na Warmię i Mazury pana Jana Harhaja, którego pozycja kolosalnie wzrosła po zwycięstwie PO w wyborach do Sejmu.
Pytania do kandydatów i ich odpowiedzi to w zasadzie koncert życzeń, niewiele mający wspólnego z realnym przyszłym zarządzaniem miastem. Ciekawa natomiast jest, w ocenie Redakcji, kwestia zadłużenia miasta, Burmistrz informuje, iż na koniec roku ma wynieść ok. 30mln zł, przy budżecie miasta ponad 100mln. To propaganda pod publikę, bowiem owe 30mln zadłużenia wykazywane jest bez odsetek (np. obligacje na 6mln jako kredyt, oddać trzeba ok. 8,5mln zł). Więc rzeczywista kwota do oddania jest znacząco wyższa (40mln zł?), obecnie przekracza roczne dochody własne gminy z których ten dług będzie spłacany.
Jaki więc wybór mają mieszkańcy miasta, na kogo powinni oddać swój głos?
Debata w ocenie redakcji niczego istotnego nie wniosła, nie poszerzyła znacząco wiedzy oglądających. Pośród kandydatów brakuje osoby stojącej w kontrze do istniejącego sytemu partyjno-rodzinnego jaki obowiązuje obecnie w lidzbarskim samorządzie. Jeszcze w 2014 r. taką osobą wydawał się pan Wiśniowski, obiecujący „czas zmian”, człowiek kolokwialnie „znikąd”, stąd zyskał bardzo silne wsparcie redakcji NL. Jak się szybko okazało, było to dużym błędem. Oszukał wielu wyborców deklarując swój sprzeciw wobec budowy uzdrowiska.
Wybory 7 kwietnia (lub 14 dni później) bez względu na „jakość” kandydatów, wyłonią zwycięzcę tak czy owak.
Pan Dariusz Iskra kandyduje bo musi. Swój atut to bliskość współpracy Starosty i wierchuszki z obozu PO. Od wielu lat ściśle uzależniony od Starosty, pozostający w zależności służbowej. Wybór pana Dariusza na Burmistrza to jakby wybór na to stanowisko pana Jana Harhaja.
Pan Jacek Wiśniowski, doświadczony już samorządowiec, w przypadku reelekcji będzie Burmistrzem ostatnią kadencję. Człowiek opanowany megalomanią, poczuciem spełniania misji. Bardzo pracowity, idący z duchem czasu oraz kierunkiem wiatru.
Pan Bartłomiej Zdanowicz, także doświadczony samorządowiec, potrafiący wysłowić się w języku ojczystym. Jak poprzednicy, zależny w różnym stopniu od lokalnych układów czy sił politycznych. Chciałby zmienić zasady panujące na sesji tak, aby mieszkańcy mogli zabierać głos oraz współuczestniczyć w podejmowaniu decyzji ich dotyczących (społeczeństwo obywatelskie).
Tak w wielkim telegraficznym skrócie wygląda ocena kandydatów oraz samej debaty widziana subiektywnym okiem redakcji NaszLidzbark. Zapraszam do dyskusji.