Burmistrz Miasta Wiśniowski Jacek wypowiedział umowy użyczenia gruntów i budynków lidzbarskim niepublicznym przedszkolom. Decyzja ta jest pokłosiem zarządzenia NR SE.0050.158.2024.WS z dnia 25 września 2024r. jakie ukazało się na stronie tutejszego BIP-u. Zgodnie z nim miesięczna opłata za dzierżawę 1m2 gruntu wynosić będzie 1zł, a najem 1m2 powierzchni użytkowej budynku aż 10zł. Dotychczasowe umowy bezpłatnego użyczenia wygasają wraz z końcem roku. Niektóre z nich zawarte były nawet 24 lata temu.
Dla największego powierzchnią przedszkola przy ul. Ogrodowej oznaczać to może nawet 30 tys czynszu miesięcznie jakie trzeba będzie odprowadzać do kasy miasta. Drugie co do wielkości przy ul Kromera ok. 27 tys, a najmniejsze przy ul. Wyszyńskiego ok. 20 tys. W sumie, Burmistrz jedną decyzją administracyjną zasili kasę miasta szacunkowo na 90 tys zł miesięcznie, w skali roku ponad milion.
Obecnie opłata stała w każdym z tych przedszkoli wynosi 170 zł za dziecko, a w jedynym lidzbarskim żłobku 400zł (jest częścią przedszkola niepublicznego „Kubuś” przy ul. Ogrodowej). Opłata za całodzienne wyżywienie (4 posiłki) 14 zł za dziecko za dzień. Posiłki przygotowywane są we własnych kuchniach, nie ma „plastikowego” cateringu.
Opłaty jakie wprowadził Burmistrz Wiśniowski, zostaną przeniesione na rodziców dzieci w postaci podniesienia opłaty stałej być może o ponad 100%. Od nowego roku opłata stała może wynieść 350 zł lub więcej, co w przypadku dwójki lub trójki dzieci stanowić będzie poważne uszczuplenie domowego budżetu.
W Lidzbarku Warmińskim są trzy niepubliczne przedszkola do których w sumie uczęszcza ok. 420 dzieci.
Tylko dla tych co maja silne nerwy. Opowiada banderowiec jak mordowali polskie dziewczęta i młode kobiety. Od 49 min 20sek
https://rumble.com/v6hruc4-yeba-bander.-czw.-6.02.2025r.-w.-olszaski-m.-osadowski-rodacy-kamraci-nptv..html?e9s=src_v1_upp
Na rozliczenia przyjdzie jeszcze czas.
Dziś Europa musi być zjednoczona i wielu przywódców to rozumie… inaczej nikt nie pomagał by Ukrainie pomimo ich historii.
Inaczej będzie kolejny Wołyń, tylko ruski jak w Dombasie i.o wiele większy jak ta wściekła, bez kagańca i zapijaczona armia wkroczy na Nasze ziemię.
Nie czas na szczucie i kopanie.
Mnie ani.mojej rodzinie ani.moim przodkom żaden Żyd. Niemiec, ruski czy Ukrainiec żadnej krzywdy nie uczynił, więc ja nie mogę całego NARODU Ukraińskiego postrzegać przez pryzmat Wołyniu bo to nie normalne.
Tak jak nie mogę dzuś oceniać Narodu Niemieckiego przez pryzmat Drugiej Wojny Światowej.
Z Niemcami Świat współpracuje.
Z Ukraina też będzie i nikt tego nie zmieni czy tego chcemy czy nie.
Nawet z ruskimi, o ile jeszcze będzie miał kto i z kim jeżeli Świat się nie opamięta i rosja 🙂
Zakłamany sługo krainy u , nie chodzi o żadne rozliczenia, a o to aby ofiary były godnie pochowane a ich oprawcy nie byli wynoszeni na pomniki. Tak zakłamanego antypolskiego osobnika na tym forum dawno nie było. wnic zero.
Dokładnie do dzisiaj Stepan Bandera ludobojca Polaków jest czczony na Ukrainie jako bohater. Czemu władze ukraińskie do tej pory blokują pochowanie godne Polaków z Wołynia a o pomoc to biegną pierwsi bo im się należy
Mimo to rząd Polski podją decyzję o wsparciu Ukrainy i większość krajów Europy.
Może polityka, może chęć robienia po wojnie interesów z Ukrainą a może z wielu innych powodów które sprawią, że dojdzie do pojednania jak z Niemcami które też wiele złego uczyniły ale nie w setkach ale w milonach osób.
Jakoś Świat współpracuje Niemcami, pomimo tak ponurej historii czcząc pamięć tamtych tragicznych wydarzeń.
Ukraina chce do Unii Europejskiej, chce demokracji, wolności i normalności.
Będzie musiała dostosować się do demokratycznych i unijnych standardów.
Zapewne wtedy kwestia Wołynia zostanie raz na zawsze należycie zakończona gdy politycy i historycy obu stron zasiądą do rozmów przy jednym stole.
Jeżeli nie, to na pewno będę konsekwencje dla Ukrainy.
Wtedy dopiero moźna będzie oceniać, piętnować i reagować.
Dziś nikt z tym nic nie zrobi.
Zbyt dużo się dzieje a zagrożeń jeszcze wiecej.
Dlatego tak to trwa i nie musi oznaczać, że Ukraina nie chce.
To też efekt psychologiczny zapewne, bo skoro banderą dla Ukraińców bohater ( jestem pewny że nie dla wszystkich), to w walce z okupantem radzieckim to duże wsparcie dla obrońców Ojczyzny gdy walczących brakuje a na wojniecstraty w ludziach.
Być może tak a nie inaczej do tego podchodzą, bo wiara w bohaterów i o wolność niejednych nakręca do działania. Bez tego upadają morale, obrona słabnie a ludność przegrywa.
Nie bez znaczenia podczas pomarańczowej rewolucji pojawiły się pomarańczowe flagi i jak to wpłynęło na determinację ludności aby się postawić władzy co było wyczynem ponad siły uciskanego Narodu.
Podobnie podczas wielkiej rewolucji rosyjskiej w carskiej rosji i jedynej jaka miała miejsce w tym kraju i nje bez przyczyny w przeciwieństwie do Polaków którzy ciągle stawiali się i każdemu.
Tylko pracodawcom nie umieją i głupim rządzącym od początków demokracji 🙂
To mnie zastanawia dlaczego 😉
Podstępne pisanie (często kilkakrotnie do siebie, aby „zagłuszyć” odpowiedź), relatywizujące ludobójstwo dokonane przez ukrainców na Polakach, może sprawić, że niedoinformowany czytelnik może przyjąć je jako prawdę i nie zauważy kłamstwa i manipulacji.
– czy rządy podejmują decyzje zawsze zgodne z wolą narodu? Czy ogłaszanie, że „jesteśmy sługami ukrainy” , podobało się wszystkim Polakom?
– manipulujesz pisząc w „setkach”, zamiast w „setkach tysięcy”. To czysta manipulacja.
Z Niemcami jakieś niepełne pojednanie nastąpiło bo nie stawiali pomników zbrodniarzom. Przeprosili. Przed nimi jeszcze jakieś zadośćuczynienie, np. reparacje.
– mija 80 lat, a sprawa wciąż nie załatwiona a wręcz te ostatnie lata to hańba, bo np. ekshumacje niemieckich żołnierzy cały czas się odbywają . W tym przypadku dobry czas, choć wojna?
– oj, chyba nie chce – w latach 2012 -14 dokonano pierwszych ekshumacji i jak się okazało, że większość ofiar to dzieci , kobiety i starcy ze strasznymi obrażeniami to przerwano. Dlaczego?
Uważaj mości panie.
Nie jesteś anonimowy w internecie, a pomówienia są karalne i znieważanie.
Pokaż chociaż jedną moją wypowiedź lub zdanie czy słowo, gdzie kłamię lub działam na szkodę Ojczyzny.
Od początku piszę, że nie wolno wszystkich wkładać do jednego worka i nic w tym złego.
Też nie chciał byś żeby ciebie źle traktowano za działanie innych choć cię tam nie było i nic złego nie zrobiłeś.
Ukrainie trzeba pomóc i to Świat choć marnie, ale robi więc rozliczenia to jedno a pokój w,Europue to drugie.
Niemcy też rozliczono i dziś z Niemcami Świat współpracuje i nikt w tym nic złego nie widzi.
Każdą zbrodnię trzeba rozliczyć, ofiary upamiętnić a krzywdy zadość uczynić.
Gdzie tu kłamstwa, antypolskość i gloryfikowanie sprawców którzy już w większości nie żyją ?
PUKNIJ SIĘ W GŁOWĘ i nie zmieniaj ciągle ników.
Po numerach IP i tak Cię namierzą 😉
Może przyjdzie czas i ktoś zapyta wszystkich Ukraińców co myślą o zbrodni Wołyńskiej, czego do tej pory uczono o tym w szkołach Ukraińskich i gdy wyczerpująco wypowie się na ten temat sam Prezydent Ukrainy i czy Ukraina nadal będzie stawiać pomniki zbrodniarzom i jak to będzie tłumaczyć.
Wtedy będzie obiektywny ogląd sytuacji i można będzie reagować a może popristu dojdzie do pojednania jak z Niemcami. Bo tak to od wieków działa.
Co w tym anty Polskiego, gdzie tu kłamstwa i prawo do piętnowania ?
Sam siebie przekonujesz? Dobrze, to jest już jakiś krok w dobrą stronę . Postaraj się jednak o jakąś głębszą refleksję. Nie odpisuj ciągle na swoje posty. Usiądź na chwilę i pomyśl. Może przypomnisz sobie jako Polak, że polskość to nie „nienormalność”,(ech, i kto to powiedział?) tylko coś zgoła innego. To m.in. troska o dobro Ojczyzny, pamięć o przodkach i empatia dla współobywateli choć odrobinę większa od tej dla obcych. W przeciwnym razie stajesz się jak wyrodna matka bardziej troszcząca się o cudze dzieci niż swoje.
Są kłamstwa, celowe lub nie, ale są. Natomiast relatywizacji tak potwornych wydarzeń na korzyść ,( jak to z niesłychaną emfazą piszesz „uciskanego Narodu”) jest sporo i jakoś dziwnie to wygląda, że jako Polak? z taką troską odnosisz się do obcokrajowców , a przecież tu w Polsce, w swoim kraju, żyją jeszcze ludzie , twoi rodacy, którzy cudem się uratowali i codziennie zmagają się z ogromną traumą. I najazd milionów ludzi posługujących się językiem , który budzi u nich lęk i płacz , cię jakoś w takim stopniu nie obchodzi.
Ratuje cię w moich oczach to zdanie – „Każdą zbrodnię trzeba rozliczyć, ofiary upamiętnić a krzywdy zadość uczynić.”
Ale już to następne -”Gdzie tu kłamstwa, antypolskość i gloryfikowanie sprawców którzy już w większości nie żyją ? „ – znowu cię pogrąża. No właśnie o to chodzi, że gloryfikuje się sprawców stawiając im pomniki,(bandera, szuchewycz, i.in.) nazywając ich imieniem ulice, stadiony, szkoły i o ironio, perfidnie, tablica na polskiej szkole we Lwowie. To cię cieszy jako Polaka? A czy wiesz, że żyjących jeszcze sprawców chroni ustawa uchwalona, przez ich parlament. To ciekawe, że trzeba było ustawy. Widocznie wielu nie chciało mieć takich bohaterów narodowych. A tu dzięki takim dziwnym Polakom, bardziej się troszczy o ich dobre samopoczucie niż o własnych obywateli. I w jednym z miast, chyba Wrocław, nie można syreną uczcić pamięć bohaterów Powstania Warszawskiego , bo ta minuta syren źle by wpłynęła na ich samopoczucie. Ty pewnie to aprobujesz , nie wiem ale twoje wpisy mogą dobitnie świadczyć o takiej postawie. Tylko czy to jest „polskość”.
Może jednak ty się „pukniesz w głowę.” Mam taką nadzieję.
Samo określenie „bandy banderowskie” mówi że to były grupy osób. Może i inni przyklaskiwali temu co się dzieje ale nie byliby w stanie skrzywdzić fizycznie innej osoby. Są i w naszym Lidzbarku osoby pozbawione empatii do tego stopnia że spokojnie dokonałyby podobnej masakry żeby sytuacja sprzyjała ich poglądom. w każdej grupie ludzi są socjopaci, niedoszli mordercy, psychicznie chorzy i ludzie podatni na wpływ innych.
Dokładnie.
I czemu dowodzi pogrom Żydów przez nazistowskie niemcy, pogromy w Rwandzie czy ten na Ukrainie.
A dziś szxzucie na Ukraińców, to jak nazwać jak nie MOWĄ NIENAWIŚVI, przepędzanie ich, sugerowanie gdzie ich miejsce i czy nie tak zaczynały się każde czystki etniczne inspirowane szczuciem wrogiej propagandy ?
Na początku nie groźnie, ale potem przybierały na siłę proporcjonalnie do wzrostu głupich poplecznictwa.
Nie udowadniajmy, że jesteśmy tacy sami.
Kto tego nie rozumie, niech przynajmniej milczy.
Mniej sobie zaszkodzi 🙂
No tak, nowo-mowa: „mowa nienawiści, szczucie, hejt,” itp. nadużywane słowa -frazesy, wymyślone dla tych urobionych, politycznie poprawnych , aby obrzucać nimi tych , którzy mówią prawdę , przedstawiają fakty. Acha, nie można też oceniać nikogo i niczego. Po prostu „róbta co chceta”.
Jak zwykle, autor pojawia się co kilka tygodni odgrzewając tego samego kotleta.
A może coś świeższego, np. zbrodnię w podwileńskich Ponarach, gdzie Litwini mordowali m.in. Polaków? Do tej pory Litwini nie lubią Polaków, co oficjalnie pokazywała była prezydent Grybauskaite. Może przy okazji zapytajmy Litwinów o te masowe mordy?
A rzeź wołyńska? A wcześniejsze wywołanie wielkiego głodu na Ukrainie, a przesiedlenia i zabór części terytorium Polski w 1951 roku, bo tak to należy nazwać, polskich ziem bogatych w węgiel również przez tego samego Stalina? Coraz więcej jest faktów, które zdają się potwierdzać, że za rzezią stoją moskale działający pod obcą flagą, którzy stworzyli UPA i kierowali jej działaniami. Podobnie, jak dziś mówi się o polskich partiach wtedy antykomunistycznych, założonych w latach 90. przez służby PRL.
Nie bez powodu Windston Churchill po wojnie z Niemcami jeszcze w 1945r. chciał wywołać wojnę z ZSRR wiedząc, że nigdy z ruskimi spokoju nie będzie.
Szanse były małe ale efekt zaskoczenia mógł dać przewagę.
Potem szansą był rozpad ZSRR ale mało krajów poszło za przykładem Polski a Świat też tak jak dziś się wachał.
To ostatnia szansa aby rosję rzucić na kolana, ale wciąż Świat się wącha.
Potem zaczną Chiny, może ameryka i tak w kółko.
Aż złoża zmarnujemy, Ziemię zniszczymy a siebie na wzajem pozabijamy.
I tyle z ludzkiej cywilizacji pozostanie … i bezużyteczne starlingi na orbicie 😉
Litwini nie lubią Polaków.
Nie wiem czego ich w szkołach uczą, ktoś powinien to sprawdzić i wprost oficjalnie o tę niechęć zapytać.
Wiem bo bywałem tam, i jak słyszą polski język, to odwracają się plecami udając że nie słyszą.
Podobnie z Czechami.
Ale oni to akurat wiadomo za co.
Szczególnie wizyty naszych czołgów nam nie darują.
Litwińska niechęć jak i Ukraińska może wynikać już za czynów króla Polskiego który pięknie podziękował za pomoc w walce z wrogiem.
Obiecując osobne księstwa i przywileje Polski król chwycił za mordy pomagierów aby w przyszłości nie przyszło im podbijać Polski i zagrażać wpływom.
Wkurzyli się Litwini i kozacy niemiłosiernie i zrozumieli, że Polska nie jest ani gwarantem pokoju ani umów.
Jak dziś ameryka.
Jak traktować poważnie naród który ciągle się kłuci, jest wiecznie w rozsypce i nie stabilny oraz niedotrzymuje umów ?
Śmieją się z Polaków w Europie już od poprzez średniowiecze starożytności aż po dziś.
Czasem nam pomogą, czasem wymusimy posłuch ale zawsze mają do nas dystans i niechęć.
Łatwo przeciwko takim podburzyć.
I sami Polacy o to często prosili się, a szczególnie władza.
A dzuś jak by podobnie.
Kto potraktuje poważnie sojusze z tak skłóconym narodem, nie zorganizowanym, łatwym na propagandę i naiwnym ?
Robią nas w bambuko z każdej strony i obcy… i swoi.
Złapał tatar tatarzyna… a Tatarzyn za łeb trzyma 😉
to ten dziadek sie tak wypowiada co robił i nikt mu nic za to nie robi?
Propaganda.
Szczują a Polacy łykają.
Dziwne, że dopiero jak wybuchła wojna na Ukrainie, a Polacy zaczęli aktywniej pomagać, pojawił się film Wołyń i ruszyła fala hejtu.
Wcześniej jakoś nikomu ten temat nie wadził pomimo starań Polskiego Rządu o ekshumacje ofiar żezi Wołyńskiej.
Bardzo mnie to zastanawia… skąd taki nagły przypływ zainteresowania tym tematem zwykłej gawiedzi ?
Szczególnie dopiero po filmie Wołyń.
Który notabene nie pokazuje całej prawdy historycznej a jedynie, że żyjącyy obok siebie zgodnie sąsiedzi, nagle zaczęli się nienawidzieć do takiego stopnia, że jedna że stron zwariowała i zaczęła bestialsko bez opamiętania mordować.
Niedomówienia są wyraźne a przekaz raczej szczucia a nie wyjaśnienia, pojednania stron i upamiętnienia ofiar oraz zadośćuczynienia krzywd.
To mowa nie nawiści a nie walka o sprawiedliwość i pamięć poległych.
dobrze piszesz, coś w tym jest
Nie daj się zwieść tej przewrotnej pisaninie. Wnik liw jest niekonsekwentny w pisaniu. Raz tak , raz tak…Wszystko chyba po to aby relatywizować i ogłupiać tu czytających. Niestety Polacy są dość łatwowierni i nie chce im się wierzyć w cudzą – wnikliwą czy nie – nikczemność. To jest przyczyna naszych nieszczęść – naiwność.
Nie obrażaj, nie wyzywaj od „gawiedzi”, ludzi, którzy nie ze swojej winy nie mieli wiedzy o ludobójstwie na swoich rodakach na Wołyniu. Od 80 paru lat było to zakłamywane i utajniane. Nic o tym w szkołach na lekcjach historii. Nic!. Nic! Wielu pamiętało i martwiło się , że ofiary zostały zabite 2-krotnie. Raz bestialsko widłami i siekierami a 2 raz przez zapomnienie. Chwała tym wszystkim, którzy upominają się teraz o ofiary i nie ważne czy od dawna, czy po obejrzeniu filmu.
Polacy to rozumieją, niby-polacy i obcy-polskojęzyczni – nie.
Czy ty w ogóle wiesz , co znaczy słowo „sprawiedliwość”
Harry za szybko[*] tylko 68 lat. „Sami jesteśmy panami swojego życia, sami gotujemy sobie taki los” .Platforma w żałobie, a teraz w internecie, mediach społecznościowych „promocja ” na śmierci polityka 🙁
Nawet śmierci nie uszanujesz.
Nawet śmierci nie uszanują w spokoju, zadumie a wszystko w media:(
Wspaniały człowiek i dobry przyjaciel
Tak jak niedawno napisałem.
Do grobu majątków nie zabiorą, a pozycja nie chroni przed śmiercią i chorobami.
Zasłużonym pomniki stawiają, czasem zasłużeni na długo idą w niepamięć.
Pamiętam jak powstała hurtownia i ilu sprzedawców materiałów budowlanych zaczęło trzęść portkami.
Czy człek to zasłużony, wybitny przedsiębiorca… i wzorowy pracodawca jak i bezinteresowny społecznik ?
Bez przesady proszę.
Nie gloryfikujmy ludzi tylko dlatego że odeszli.
Ot, kolejny człowiek który stał się równy z innymi.
Nie wątpliwie cena za zaistnienie na rynku handlowym, w polityce oraz w zarządach była wysoka.
Wielu żyjąc mniej aktywnie cieszyło się długo będąc już w okresie emerytalnym, choć nie zawsze już tak aktywnie jak przed.
W mojej ocenie na piedestał raczej nie zasłużył jako lokalny akttwny działacz i społecznik, a jeżeli już.. to takowe pomniki jeszcze długo będą widoczne tu i ówdzie.
O zmarłych źle nie wypada mówić.
To może lepiej pomilcześ w zadumie i na tym poprzestać.
Kondolencje rodzinie zmarłego.
Niechaj spoczywa w spokoju.
Zmarły… nie rodzina.
Czy Rada Miasta rozważa ogłosić trzy dni żałoby ?
Czy Pan Protas na kolejnym stołku ma pomysły, jak wesprzeć Lidzbark gdy dawne huczne inwestycje zaczynają straszyć ?
I nie mam na.myśli jak i komu opchnąć ze zniżką 🙂
Górę sprzedano kiedyś ratując się, a może taki był plan strategiczny… ale nie rozwoju, tylko kombinacji.
I co… w efekcie nadal Góra straszy ? 🙂
A zyski z niej że ho…ho… ho 😉
Podobnie było z przedzamczem 😉
Aż spaliło się choć raczej nie powinno 😉
Nawet policjanci między sobą mówili, że coś tu nie gra jak trzeba 🙂
Oj działo się w Lidzbarku za niejednych czasów 🙂
Mieszkanie na Kresowej po wojsku też jakby dziwnie sprzedano.
Tajemnicą było co i jak.
Panie Protas… cóż teraz Pan robi dla Lidzbarka… konkrety i szczegóły prosimy 😉
z tym spalonym przedzamczem to dziwna sytuacja była… to chyba było w połowie lat 90… ciekawe co tam sie spaliło lub co miało się spalić? może tajne akta SB he he he
Sam osobiście wtedy szyby tłukłem w oknach na polecenie strażaków żeby woda gasiła pożar. A inni akta wynosili bo tam sąd był i archiwa.
Byç może właśnie o akta chodziło, ciekawe czy jakieś wtedy zaginęły lub uległy zniszxzeniu i czy to sprawdzano ?
Inni mawiali, że machloje były z przetargami i kosztami remontu przedzamczem, to może i dlatego spalili aby nie wyliczyć rzeczywistych kosztów remontu przedzamcza.
Nie spłonęło całkiem, więc machloje jeżeli były, można było ustalić i kosztorysy o ile byli chętni do takiej uczciwej pracy.
A byli ?
Te ratowane akta mnie zastanawiały, że każdy z gapiów mógł je wynosić i nie bardzo widać tam było zorganizowany nadzór nad aktami.
Rzekomo instalacja na poddaszu zawiniĺa, pominę że nowa więc z zabezpieczeniami i porażeniówkà i przepię iówką i nikt tam nie wchodził.
Od przepięcia czy gryzoni na pewno nie zapaliło się.
Zapaliła się natomiast lampka u nie jednych że coś tu nie gra 🙂
A nie grało ?
Parę dziwnych spraw było w Lidzbarku, np. zabójstwo chłopaka z ul. Kopernika o ksywie Jurand.
Jedni gadali że to ruska mafia, a inni że to zemsta milicjantów.
Niedługo wcześniej postrzelili go milicjanci i o kulach biedak chodził. To i uciekać przez zamachowcem nie mógł.
I na ul. Nowej rzekomo Go zaciupali strzelając rzekomo ze struganych kołków.
Jak do wampira jakiego albo broni nie mieli nie legalnej.
No mafia tak się nie bawi.
A milicjanci bardzo go nie lubili, bił ich i ośmieszał. Na dyskotece łomot dostali.
Pewne komunistyczne nawyki nie znikają. Czyżby zemsta ?
Rzekomo nie było motywacji na rozwiązanie tej sprawy.
A może zwykła partologia milicyjna zadziałała?
Jak zaginął mieszkaniec Lidzbarka i odnalazł się w wodzie, to za bardzo nie szukali milicjanci.
A teczka była dość cięka gdy mi jq pokazali.
No chyba że nie chcieli pokazać wszystkiego.
Tylko w jakim celu ?
Pamiętam te akcje, Jurand jeździł jeepem, znaleźli go za blokiem nowa 3, młody byłem.bo to jakoś początek lat 90
No.
I gdzie tu mafia.
Może coś tam czasem przemycił, ale lepszą furą by jeździł gdyby coś poważniejszego z ruskimi kręcił.
Nie znałem.Go osobiście ale wyglądał na chłopaka z zasadami.
Jak dwóch nie letnich dokuczało Adasiowi z Kresowej ( upośledzony był, ale kopać piłkę lubił), to dogonił ich i im tyłki skopał.
Zaimponował mi wtedy.
Lubił dyskoteki, na bramce stał, budził respekt.
Lał milicjantów to Go męczyli.
W mafię nie wierzę, bo mafia kołkami nie strzela.
To coś lokalnego i definitywnie porachunki ale czy mafijne ?
Szkoda Go, bo młody i nie zadzierał nosa.
Sam fakt sporego umięśnienia budził respekt ale i sympatię.
Może dziś miał by tytuły z zawodów kulturystycznych.
A tak tylko smutek rodzinie pozostał. Siostra Jego bardzo smutna była.
Chciałbym aby tego lub tych ( pewnie dwóch) skur…nów złapali.
Może Olsztyńskie policyjne X kiedyś o ile już nie przedawnione.
Jak.milivjanci winni, to szybko winnych by dziś ujawnili.
Bo sposób prowadzenia tamtej sprawy w tamtym czasie byłby dziś skarbnicą dowodów jak i skonfliktowane osoby z ofiarą mogą być wtedy w pierwszym kręgu podejrzanych 🙂
Ale by się niejedni zdziwili gdyby sprawców ujęli 🙂
Nigdy Jeepa nie miał.A śledztwo zamknięto po dwóch miesiącach. Żal trwa do dziś, pomimo upływu 32 lat. Z Nigdy nie można się pogodzić ze stratą dobrego człowieka.
Zbrodnia ulega przedawnieniu po 40 latach o ile dobrze przeczytałem w sieci.
Ciekawe czy rodzina próbowała nalegać aby Olsztyńskie x-y wzięli się za tę sprawę.
Mnie wydaje się, że jest rokująca pomimo rzekomych dwóch miesięcy śledztwa.
Tyle to szukają zaginionych 🙂
Też z różnym skutkiem.
Może tu jest właśnie szkopuł i podpowiedź w rozwiązaniu tej zbrodni ?
Czy Jego jeep to nie wiem, ale faktycznie w trójkę jeździli takim autem po mieście.
Często widziałem Go z dwoma chłopakami tj. dwojgiem braci , chyba z Wiejskiej. Jeden z nich w dwójce uczył się jak mi się wydaje.
Dwa miesiące to zdecydowanie za krótko jak na zabójstwo i to dość nietypowe.
Trudno uwierzyć że śledztwo szło właściwie i może rzeczywiście coś tu przypadkiem nie gra 🙂
A może nie przypadkiem ?
Nie trzeba być ekspertem żeby założyć iż sprawca nie chciał zbliżyć się do ofiary, mógł ją znać, obawiać się przewagi siłowej pomimo bandarzy na nogach.
Nie użyto broni palnej, więc albo utrudniony do niej dostęp albo miało być cicho.
Pytanie po co wynaleźli tłumiki i mafie raczej mają w zestawach.
Na pewno jakieś porachunki ale czy o pieniądze, narkotyki i inny badziew, czy tylko z zemsty ?
Sugerowano podobnież że strzelano z kuszy drewnianymi kołkami, że spraeca szedł za czołgającą się ofiarą i strzelał.
Jeżeli tak było, to ta kuszą albo była lichej jakości albo sprawca bardzo nie lubił swojej ofiary.
Może to był łuk a nie kuszą, bo z kuszą trudniej biec i gonić ofiarę, strzelanie nie jest łatwe. zajmuje czas i z precyzyjnością różnie gdy lipnie wykonana.
Z łukiem nawet lichej jakości łatwiej, szybciej i też cicho oraz nie rzuca się w oczy gdy mały.
Na pewno ktoś to planował i albo miał już takie narzędzia albo je wykonał sam.
To może sugerować że lubił je, nie raz jużvużywał i być może kolekcjoner lub strzelec sportowy lub amator.
Takie osoby są zauważalne w swoim środowisku.
Pytanie w jakim obracał się i kim był ?
Czy milicjant który zebrał bęcki ?
Czy zwykły mieszkaniec który oberwał z liścia przy wszystkich np. na dyskotece… a rękę i uderzenie miał podobnież zmarły.
Czy rzeczywiście jakaś niewielja grupa przestępczą lokalna lub szczebla wojewódzkiego za naruszenie terenu w co akurat wątpię.
Ale było sporo grup w Polsce w tamtym czasie, także w Olsztynie.
Na pewno nie była to mafia rosyjska 🙂
No wszystkowiedzący kłamca i ignorant .
Na Kopernika gdzie w bloku dużo okien od strony rzeki Łyny, nigdy milicjanci nie rozmawiali z mieszkańcami.
Wiem, bo o to mieszkańców tam pytałem.
Ciekawiło mnie to, bo w oknach często ktoś był i na balkonach o różnych poravh dnia i nocy i ktoś mógł coś przecueż widzieć.
Samobójcą człowiek nie był i do dziś zastanawiam się z opowiadań innych jak w tej wodzie znalazł się człowiek.
Pomijając, że samobójcy nie skaczą z brzegu tylko zazwyczaj na środku rzeki, to to zaginięcie wydaje się być dość nie typowe.
Nic by w tym jednak dziwnego nie było gdyby nie to, że jakiś czas później w wodzie wylądowała młoda dziewczyna z okolicy lub ul. Oreckiej.
Też przypisano samobójstwo.
Tylko jeżeli prawdą jest, iż tam doszło do szarpaniny ( kurtka i plecak rzekomo były rozrzucone… o ile to prawda), to o jakim samobójstwie tutaj mowa i co za tym przemawia ?
Ciało było chyba przy brzegu zaczepione o drzewo w wodzie. Czyli też raczej nie skok ze środka mostu bo by popłynèło dalej.
Samobójcy zachowują się co do zasady specyficznie choć to nie sztywna zasada, i jakoś te utonięcia nie bardzo mi na samobójstwa wyglądają.
W Olsztynie też dwa dziwne utonięcia były w Łynie.
Chłopak z ulicy Radiowej w Olsztynie wyszedł z mieszkania w klapkach na chwilę zapalić papierosa.
Do rzeki miał jakiś kawałek.
Dlaczego tam się znalazł ?
Zakonnica szła jak codzień rano na modły.
Też zakończyła życie w rzece.
Szukał chlopaka Jasnowidz Jackowski, znalazł zakonnicę.
Szukali dalej według jego wskazówek i odnaleźli chłopaka.
Dziwne to wszystko.
Czy może być tak iż w Lidzbarku Warmińskim grasował seryjny ?
Który zmuszał ofiary do skoku z mostu do wody ?
Być może grożąc niebezpiecznym narzędziem ?
I być może ten sam człowiek pojawiał się w Olsztynie ?
To zdarza się w kryminalistyce.
Ciekawi mnie czy zaginięcie lata temu chłopca z ulicy Wodnej w Lidzbarku Warmińskim i który do dziś się nie podobno nie odnalazł może mieć początek i związek z tymi zdarzeniami ?
Nie znalazłem pasjonatów kryminalistyki w tamtym czasie i na przestrzeni.lat w Lidzbarku W. aby pochylić się nad tymi sprawami.
Może dziś jacyś chętni ?
Dziwne to wszystko.
Jak myślicie ?
I czy kolejne osoby czeka ten sam los o ile był sprawca i jeszcze
żyje ?
O sprawie Jurana było wtedy głośno
Oj głośno, a mimo to nikt nie wymusił aby ją wyjaśniono
Chyba straszenie mafią wielu zniechęciło.
Być może nawet jakiegoś świadka.
Kto wie, może celowa taktyka sprawców 😉
Opłaciła się 🙂
Ale jak powiadają, każda sprawa ma swój czas.
Być może i te ktoś w końcu wyjaśni.
Może nawet sami sprawcy chcąc rozliczyć swój życiorys na łóżku śmierci 🙂
A może jakieś świadkowie którzy nabiorą odwagi i dadzą anonimowo sygnały policyjnym.
Kto wie….tózne to bywa w tej
kryminalistyce 🙂
Powiadają też, że sprawca jest najczęściej na jednej ze stron pierwszych tomów akt sprawy.
Ciekawe co jest w pierwszych tomach akt… zeznania kolegów ofiary ( powinny być), wywiad wiktomologivxny ( wtedy o tym nawet nie myślano), zeznania skonfliktowanych z ofiarą osób ( no raczej też powinny być), zeznania ewentualnych świadków ( o ile takowych ustalą milicjanci ).
Potem już tylko dedukcja, rozumowanie indukcyjną i dla sprawdzenia teorii rozumowanie dialektyczne oraz odrobiną szczęścia 🙂
Podstawą jednak jest wniklieość śledczego, dbałość o szczegóły i upór maniaka. 🙂
Pan europoseł jest zajęty robieniem kariery w Brukseli w naszym mieście już wystarczająco namieszał.
No tak..
Zagrał na dobrej strunie i ludzie pomigli.
Nie mogą teraz narzekać a jak czują się rozczarowani, zawaze mogą idwołać.
Ale czy chcą ?.