lis 162023
 

Nadzwyczajna Sesja Rady Miasta z 15 listopada 2023 r. w istocie była nadzwyczajna. Trzy uchwały przedstawione przez Burmistrza, nie uzyskały większości głosów wobec czego nie zostały przyjęte. To sytuacja, która nigdy wcześniej nie miała miejsca. Co prawda, 28 stycznia 2015 r. Rada Miasta nie podjęła uchwały w sprawie odwołania skarbnika miasta, jednak wówczas Burmistrz Wiśniowski w skandaliczny sposób, łamiąc wszelkie zasady demokratyczne nakazał powtórzyć głosowanie (po przerwie na „naprostowanie” radnych) i uchwałę przegłosowano. Sytuacja szczegółowo opisana TUTAJ.

Rada Miasta na nadzwyczajnej sesji nie podjęła uchwał:

  1. W sprawie zmian w budżecie miasta na 2023 r.
  2. W sprawie zmian Wieloletniej Prognozy Finansowej Miasta Lidzbark Warmiński na lata 2023-2035.
  3. W sprawie emisji obligacji Miasta Lidzbark Warmiński oraz określenia zasad ich zbywania, nabywania i wykupu.

„Za” głosowali radni: Dryzelenko Andrzej, Grzmiączka Marek, Kabała Andrzej, Michalak Dorota, Naumczyk Tomasz, Olszewski Marek, Jarosław Zieliński Maciej

„Przeciw” radni: Brodowski Adam, Korzeniewski Wojciech, Łagocka Iwona, Pasternak Piotr, Rosiński Krzysztof, Serwach Agnieszka, Zdanowicz Bartłomiej

„Wstrzymał się”: Kędzierski Andrzej

Podczas posiedzenia komisji, na nic się zdały długie wyjaśnienia Wiśniowskiego o celowości zaciągania kolejnych zobowiązań finansowych. Okazało się, że w tegorocznym budżecie zapisano przychody ze sprzedaży nieruchomości w kwocie 11 mln zł, a uzyskano zaledwie 3 mln. Burmistrz Wiśniowski przyznał, że liczył na sprzedaż Term Warmińskich i pozyskane z tego tytułu spore przychody. Niektórzy radni wypunktowali znanemu ekonomiście lekkomyślność w wydawaniu pieniędzy na inwestycje, nie mając zabezpieczenia finansowego. Inni chwalili, głosząc peany na jego Całość sesji do obejrzenia TUTAJ

Komentarz

Wydawać by się mogło, że radni głosujący przeciwko zaciąganiu kolejnej pożyczki, działali w interesie mieszkańców. W trosce o stan finansów miasta oczywiście. Ci sami radni (bez radnego Zdanowicza), bez mrugnięcia okiem udzielili absolutorium, głosowali zawsze „za” za  wszelkimi inwestycjami i beztroskim wydawaniu pieniędzy. Poparli przecież tegoroczny budżet. Jest w końcu „kompetentna” komisja budżetowa, rewizyjna i wiele wiele innych. Wydaje się jednak, że żaden z radnych nie rozumie czym jest budżet jednostki terytorialnej, jakie mechanizmy temu towarzyszą. Ba, można zaryzykować twierdzenie, że sam Burmistrz niewiele z tego rozumie. Bowiem, sytuacja na koniec roku, gdzie brakuje sporo w kasie miasta nie świadczy dobrze o jakości zarządzania nim.

W ocenie redakcji troska niektórych radnych o stan finansów miasta, a tym samym zablokowanie emisji obligacji, jest czysto iluzoryczna. Należy zwrócić uwagę, że głosujący „przeciwko” stanowią obóz polityczny starosty (prócz radnej Łagockiej). Ci popierający Burmistrza wywodzą się z jego komitetu wyborczego. Jedynym „niezdecydowanym” pozostał radny Kędzierski. O co więc toczy się walka? Z pewnością nie o dobro mieszkańców miasta. Ostatnia sesja nadzwyczajna była tylko teatrem, pokazem siły Starosty i daniem do zrozumienia kto tak naprawdę rządzi w  mieście. O motywach tego pokazu siły czytelnicy domyślą się bez trudu sami. Gra idzie o fotel Staroty podczas wiosennych wyborów.

Przewodniczący Rady Miasta na najbliższy poniedziałek zwołał kolejną nadzwyczajną sesję. Ponownie głosowana będzie uchwała o emisji obligacji. Kluczową postacią podczas sesji okaże się radny Kędzierski. Jak donoszą sygnaliści, Burmistrz był na „dywaniku” u Starosty, i jeśli złożył hołd, ucałował dłoń Starosty, radny Kędzierski będzie wiedział jak głsować.

 Posted by at 9:35 pm
lis 142023
 

15 listopada 2023 r. Rada Miasta, na wniosek Burmistrza,  podejmie decyzję o emisji obligacji na kwotę 6 mln zł, co z odsetkami (na dzień dzisiejszy 5,8%) i kosztami emisji daje ok. 10 mln zł!. Tym samym Burmistrz Wiśniowski Jacek, zadłuża mieszkańców na łączną kwotę ok. 38 mln zł , co stanowi historyczny rekord, niewidziany jeszcze w finansach miasta.

W uzasadnieniu projektu uchwały czytamy: „Emisja ma na celu pozyskanie środków na pokrycie planowanego deficytu oraz spłatę wcześniej zaciągniętych zobowiązań” (pełny tekst TUTAJ). Emisja obligacji nastąpi jeszcze w tym roku, a ostateczny wykup ostatniej serii przewidziany jest na 2035 r. (!), kiedy to po Wiśniowski Jacku pozostanie tylko wspomnienie jako Burmistrzu. Oprocentowanie obligacji odbędzie się wg stawki WIBOR 6M, czyli na dzień dzisiejszy jest to 5,81%, wykup ostatniej obligacji w 2035r. po cenie nominalnej. Wobec powyższego, każdy pracujący mieszkaniec miasta musi spłacić ok. 5 – 6 tys. długu zaciągniętego w jego imieniu przez Burmistrza.

Wysokie zadłużenie naszego miasta skutkuje odpowiednio wysokimi kosztami życia jego mieszkańców. Przekłada się to bezpośrednio na wysokie stawki podatków, czynszów, a nawet pośrednio ceny wywozu odpadów czy wody. Dochodzi to tego nie mniej ważny aspekt jak bardzo ograniczone inwestycje w budownictwo komunalne, niewielka ilość remontów, a nawet znikoma jakość utrzymania zimowego dróg w mieście. Nadmierne zadłużenie ogranicza zdolność miasta do efektywnego zarządzania i świadczenia usług publicznych, co ma negatywne konsekwencje dla społeczności lokalnej.

Propagandowa tuba Burmistrza „Lidzbarski Biuletyn Samorządowy” ze stycznia 2022 r. podaje optymistyczną prognozę zadłużenia na 2022 r. w kwocie 28,8mln zł. Jednak w sprawozdaniu z wykonania budżetu Miasta Lidzbarka Warmińskiego za rok 2022 widnieje rzeczywista kwota  32,8mln zł. Burmistrz Wiśniowski przed środową sesją informuje radnych o kwocie 31,8mln zł (milion w tę czy drugą stronę, wydaje się nie mieć znaczenia).

Ogłoszenie o emisji obligacji w kwocie 6mln zł, bez uwzględnienia odsetek i kosztów emisji jest sianiem propagandy, szczególnie dotkliwym dla mniej ogarniętych radnych, a obojętnym dla tych bez własnego zdania.

Decyzja Burmistrza Wiśniowskiego wydaje się być nie tylko kwestią finansową, ale także istotnym elementem polityki miejskiej. Wprowadzenie rekordowego zadłużenia z pewnością wpłynie na opłaty podatkowe, czynsze oraz inne koszty życia mieszkańców, co może generować niezadowolenie w społeczności lokalnej.

Warto przyjrzeć się bliżej działaniom samorządu i przeanalizować, czy podjęte decyzje są w interesie społeczności lokalnej. Istnieje potrzeba monitorowania sytuacji finansowej miasta i skutków wprowadzanych działań. Świadomość społeczna i aktywność obywatelska są kluczowe dla wspierania trwałego i zrównoważonego rozwoju lokalnej społeczności.

 Posted by at 8:13 pm
lip 232023
 

Pomysłodawcy, inicjatorzy budowy Term Warmińskich. Od lewej Jacek Protas, Artur Wajs, Jan Harhaj. Wszyscy z PO

Rada lidzbarskiego powiatu podjęła uchwałę o sprzedaży Term Warmińskich za kwotę nie niższą niż 39,4 mln zł, oraz środki trwałe wraz z wyposażeniem za nie mniej niż 1,9 mln zł, co daje łącznie 41,3 mln zł za całość. W 2021 r. próbowano sprzedać Termy Warmińskie za 48,1 mln zł, ale nie było zainteresowanych.

Obecna cena sprzedaży stanowi mniej niż połowę kosztów poniesionych na budowę Term Warmińskich. Przypomnijmy, że całkowity koszt to nieco ponad 100 mln zł, ale w 2016 r. Biorąc pod uwagę wysoką inflację oraz koszty materiałów budowlanych, można przyjąć, że kwota, za jaką powiat chce sprzedać nieruchomość, wynosi w przybliżeniu 20% kosztów jej budowy. To niezwykłe, bowiem wartość nieruchomości przynoszącej zyski (jak twierdzi operator i samorząd) powinna rosnąć o kilka punktów procentowych powyżej inflacji. Kupując nieruchomość w 2016 r., np. mieszkanie, w 2023 r. sprzedamy je ze znaczącym zyskiem. W przypadku Term Warmińskich prawa ekonomii działają zupełnie inaczej (fizyka także).

Zacytujmy fragment artykułu z 2021 r. ze strony Naszlidzbark.pl (całość TUTAJ):

Minęło 5 lat działalności Term Warmińskich. W tym czasie wg szacunków redakcji (na podstawie dostępnych danych) operator Term otrzymał w sumie ok. 9 mln zł pomocy publicznej lub dotacji. Średnio więc na każdy rok działalności przypada 1,8 mln zł „dopłaty do interesu” przez podatnika. Sama Gmina Miejska co roku udzielała termom 250 tys. zł pomocy publicznej w postaci 50% umorzenia/ulgi z tytułu podatku od nieruchomości. Powiatowy Urząd Pracy wyasygnował w postaci dopłat do wyposażenia/utworzenia miejsc pracy ok. 700 tys. zł (wartość szacunkowa, na podstawie dostępnej dokumentacji).

Od samego początku inwestycja budziła kontrowersje, bowiem Lidzbark Warmiński nie posiada gorących źródeł, i wodę w termach trzeba będzie podgrzewać. Koszt ogrzania wody, hal basenowych może stanowić ponad połowę kosztów operacyjnych utrzymania obiektu. Tamę spekulacjom o ogromnym koszcie podgrzewania wody (Termy posiadają kotłownię gazową 3 MW), postawił Starosta Lidzbarski Jan Harhaj. Stwierdził on, że taniej jest wodę ogrzać niż schłodzić (więc zimna woda z odwiertu jest jak najbardziej pożądana). Strach pomyśleć, jakby z podziemi wypływała woda o temperaturze np. 80 stopni. Cóż to byłaby za finansowa klapa.

 Posted by at 1:45 pm
cze 202023
 

Okładka płatnego artykułu „promującego” miasto

Kiedy artykuły promocyjne skupiają się głównie na jednej osobie, takiej jak Burmistrz, mogą powstać wątpliwości co do rzeczywistego celu promocji. Może to sugerować, że głównym celem publikacji jest gloryfikacja Burmistrza i wzmocnienie jego władzy oraz wpływu. Artykuły skoncentrowane na jednej osobie mogą wskazywać na rozwiniętą megalomanię, czyli obsesyjne przekonanie o własnej wielkości i wyjątkowości.

Megalomania Burmistrza objawia się często poprzez nadmierne podkreślanie jego osiągnięć i sukcesów, a marginalizowanie roli innych członków władz lokalnych i społeczności. W takich przypadkach, promocja staje się narzędziem do budowania kultu jednostki, w którym Burmistrz przedstawiany jest jako jedyny sprawca sukcesów i zmian w społeczności. Jest to wyraźny sygnał, że priorytetem jest utrzymanie i wzmacnianie własnej pozycji, a nie rzetelne informowanie społeczności o działaniach samorządu.

Ponadto, megalomania Burmistrza może prowadzić do „parcia na szkło”, czyli dążenia do nieograniczonej kontroli i wpływu na wszystkie aspekty życia lokalnej społeczności. Burmistrz może dążyć do centralizacji władzy w swoich rękach, eliminując opozycję i niezależne głosy, które mogłyby kwestionować jego decyzje. Takie zachowanie może prowadzić do braku przejrzystości i odpowiedzialności, a także do ograniczenia demokratycznych procesów decyzyjnych.

W rezultacie, skupienie się na jednej osobie w artykułach promocyjnych może budzić wątpliwości co do rzeczywistych intencji Burmistrza i samorządu lokalnego. Istnieje ryzyko, że publikacje te służą głównie autopromocji Burmistrza, zamiast rzetelnie informować społeczność o różnych inicjatywach i projektach służących rozwojowi społeczności.

Dodatkowym problemem w przypadku, gdy artykuły promocyjne koncentrują się na jednej osobie, takiej jak Burmistrz, jest kwestia finansowania tych publikacji z kasy gminy. Jeśli takie artykuły i nagrania są sponsorowane i opłacane ze środków publicznych, wówczas pojawia się obawa, że są one wykorzystywane do autopromocji Burmistrza kosztem interesów lokalnej społeczności.

Rachunek za artykuł w piśmie „Kapitał Polski”

Finansowanie artykułów promocyjnych, w których centralną postacią jest Burmistrz, z kasy gminy może podważać transparentność i uczciwość działań samorządu. Może to sugerować, że środki publiczne są wykorzystywane do celów politycznych i promocyjnych, zamiast na rzeczywiste potrzeby społeczności. Takie działania mogą budzić pytania dotyczące priorytetów i zasad wydatkowania publicznych funduszy. Istnieje obawa, że Burmistrz wykorzystuje finansowanie z kasy gminy do kreowania swojego wizerunku, zamiast inwestować w rozwój lokalnej infrastruktury, edukację czy usługi publiczne, które są kluczowe dla dobrobytu mieszkańców.

Podsumowując, finansowanie artykułów i nagrań, w których centralną postacią jest Burmistrz, z kasy gminy budzi wątpliwości dotyczące uczciwości i przejrzystości działań samorządu. Alokacja środków publicznych powinna uwzględniać dobrobyt całej społeczności, a nie jednostki. Jeżeli prasa i telewizja otrzymują środki z budżetu gminy na promowanie dokonań Burmistrza i gminy, istnieje ryzyko, że ich treści będą jednostronne i służyć będą autopromocji władz. Takie działania mogą prowadzić do braku rzetelności i obiektywności informacji, które są niezbędne dla społeczności w celu dokonania własnej oceny pracy Burmistrza i gminy. Niezależne media są kluczowe dla zapewnienia obiektywnej informacji społeczności i umożliwienia jej samodzielnego ocenienia działań władz.

Jak czytamy w raporcie Najwyższej Izby Kontroli: [LINK]

„Popularnym narzędziem promocji w skontrolowanych jednostkach było publikowanie artykułów prasowych dotyczących danej gminy. W przypadku ponad połowy jednostek, w artykułach tych zamieszczono zdjęcia wójta. W ocenie NIK, tego rodzaju działania mogą budzić wątpliwości, czy ich celem była promocja gminy, czy też „wypromowanie” konkretnych osób.” 

W promocji gminy wykorzystywano artykuły prasowe, w których zamieszczono zdjęcia Burmistrza. W dwóch skontrolowanych jednostkach artykuły promocyjne dotyczyły przede wszystkim ukazania dokonań władz w mijającej kadencji. W ocenie NIK, tego rodzaju działania mogą budzić wątpliwości, czy ich celem była promocja gminy, czy też „wypromowanie” konkretnych osób, np. piastujących stanowisko organu wykonawczego w samorządzie, zwłaszcza jeśli miało to miejsce w okresie poprzedzającym nadchodzące wybory.

Komentarz redakcyjny

Praktycznie każdy artykuł prasowy, nagranie czy film traktujący o naszym mieście (głównie o postaci Burmistrza) jest opłacany z pieniędzy Lidzbarczan. Nie należy ulegać przekonaniu, iż Lidzbark Warmiński jest wyjątkowy, a prasa i TV z ochotą promuje miasto, a w szczególności Burmistrza Wiśniowskiego. Kosztuje to nas rocznie ogromne pieniądze, dzięki którym ów jegomość próbuje wypromować swój wizerunek w skali makro, traktując swój urząd jako przepustkę do tzw. ”wielkiej polityki”.  Także otrzymywane nagrody i wyróżnienia w „dziwnych” konkursach, mogą budzić wątpliwości biorąc pod uwagę znaczne sumy przekazywane z kasy miasta dla organizatorów.

Głównym beneficjentem pieniędzy mieszkańców Lidzbarka Warmińskiego jest Grupa WM, czyli Gazeta Olsztyńska, Gazeta Lidzbarska, TV Kopernik i kilka innych  marionetkowych mediów. Załączam kilka skanów z faktur, opłaconych naszymi pieniędzmi.

 Posted by at 7:59 pm
maj 222023
 

Donald Tusk, Lidzbark Warmiński fot. Api

22 maja 2023 r. Donald Tusk w ramach partyjnego objazdu Warmii i Mazur spotkał się ze swoimi fanami w Lidzbarku Warmińskim. Miejsce spotkania, amfiteatr miejski nie zdołał pomieścić wszystkich chętnych wysłuchania lidera Platformy Obywatelskiej. Były premier punktualnie o 17.00 rozpoczął monolog w którym głównym tematem była krytyka obecnego rządu. Na wstępie wspomniał o wykluczeniu komunikacyjnym w jakim znajduje się Lidzbark Warmiński oraz setki podobnym do niego miast, o upadku komunikacji autobusowej, likwidacji kolei. Z okazji zbliżającego się dnia matki zwrócił uwagę na negatywny stosunek PiS do kobiet stwierdzając m.in. „ta władza za kobietami nie przepada […] Kobiety mają prawo do decydowania o swoim losie w dużo większym stopniu niż to jest dzisiaj”. Tusk sporą część spotkania poświęcił premierowi Morawieckiemu i jego ministrom, Ziobro, Czarnek, Błaszczak. Mówił o wewnętrznych konfliktach w obozie władzy, starając się ośmieszyć ministrów. Mowa była także o Telewizji Polskiej jako głównym medium „ogłupiania” Polaków oraz tym, że po wygranych wyborach – On to naprawi. Po około 40 minutowej krytyce rządów PiS-u przyszedł czas na pytania od publiczności. Same pytania jak i odpowiedzi były kontynuacją narracji utrzymywanej przez Tuska. Średnia wieku przybyłych na spotkanie oscylowała w granicach 50+.

 Posted by at 10:26 pm