31 sierpnia odbyła się sesja Rady Powiatu, na której m.in. mówiono o problemie zatruwania środowiska przez Polmlek. Radny Marek Kuźniewski odważył się zadawać pytania przedstawicielowi WIOŚ oraz Staroście. Z raportu o stanie środowiska za 2016r. wynika, że wszelkie normy są przekroczone i co z tym robi WIOŚ – pytał radny. W 2017r. także widać, że nie jest w porządku. Łyna nie pachnie ładnie i tak nie wygląda. Jeśli mamy aspirować do uzdrowiska to jest poważne zagrożenie dodał radny Kuźniewski. Skierował pytanie do Starosty Jana Harhaja – Pan Starosta wydaje pozwolenia wodno-prawne, a w prawie wodnym art. 136 mówi, że jeśli dany zakład nie wykonuje tego co powinien to prawo może zostać cofnięte. Czy pan Starosta w tej kwestii cokolwiek tutaj robił, czy będzie czynił bo myślę, że wszyscy widzieliśmy, że z tej rury nie cieknie woda. To trzeba sobie uczciwie powiedzieć, myślę że szkoda by było, żeby to środowisko było tak mocno zanieczyszczane […] (oklaski z sali).
Odpowiedź przedstawiciela WIOŚ (skrót).
WiOŚ wczoraj zakończył kontrolę zakładu i teraz rozważa podjęcie odpowiednich decyzji. Przekroczenia dopuszczalnych stężeń w ściekach są i zakład tego nie ukrywa, wykazuje je w wynikach badań dostarczonych do WIOŚ w ramach automonitoringu. Problem rozwinął się w momencie oddawania do użytku nowej inwestycji, jednocześnie Polmlek modernizuje oczyszczalnię. Inspektorat w ubiegłym roku wymierzył karę zakładowi (ponad 600 tys zł), jednak została zawieszona do 2019 r. i będzie wliczona w poczet realizowanych inwestycji (Polmlek nie zapłaci kary jeśli kwota wydana na modernizację oczyszczalni przekroczy jej wysokość). Przekroczenia są, wysokie wartości są, nikt tego nie ukrywa – stwierdził przedstawiciel WIOŚ. Twierdzi, że należy poczekać, bo zakład sporo robi, podpisał porozumienie z miastem i część podczyszczonych ścieków idzie do miejskiej oczyszczalni, lecz to nic nie pomogło (700m3 na dobę, przy całkowitym dobowym zrzucie 3000 m3). W dalszej wypowiedzi, pracownik WIOŚ przedstawił bardziej szczegółowe działania Polmleku związane z rozbudową oczyszczalni. Bo oczyszczalnia jest przeciążona – to na pewno tak jest, dużo robią (Polmlek), na razie jeszcze efektów tego nie ma – stwierdził przedstawiciel WIOŚ.
Odpowiedź Starosty Jana Harhaja (skrót)

„proszę sobie jasno powiedzieć, że to co płynie do Łyny to jest już po oczyszczeniu” – Starosta Jan Harhaj. Zdjęcie wykonano 31 sierpnia (a więc w dniu sesji) o g. 22.30. O kolejnym nocnym zrzucie, redakcję powiadomił mieszkaniec miasta – dziękuję.
Starosta Jan Harhaj stwierdził, że to bardzo dobrze, iż radni interesują się tą sprawą, ale zakład ten istnieje 40 lat i przez 40 lat wydawaliśmy jako Starostwo Powiatowe zintegrowane pozwolenia w których były zapisy, które były kontrolowane przez WIOŚ jak i przez nas […] proszę sobie jasno powiedzieć, że to co płynie do Łyny to jest już po oczyszczeniu (poruszenie na sali) […] mam nadzieję, że w miarę możliwości ten zakład będzie coraz przyjemniejszy i bardziej przyjazny dla naszych mieszkańców. To nam tak samo bardzo zależy jak zarządowi Polmleku. […] nie ma dzisiaj takiego zagrożenia jeśli chodzi o uzdrowisko, bo przede wszystkim są wydane pozwolenia, jest wydana przez Burmistrza decyzja środowiskowa i będziemy to kontrolować i pilnować.
W dalszej części Przewodniczący Rady, udzielił głosu Prezesowi Polmleku, który powtórzył wypowiedź znaną z sesji w mieście, czyli o inwestycjach i tym, że się starają.
Na sesję przybyła delegacja mieszkańców ul. Wiejskiej. Jej przedstawiciele po sesji stwierdzili, że z wypowiedzi pracownika WIOŚ, odnoszą wrażenie, iż nie pracuje on w instytucji publicznej mającej na celu chronienie środowiska, ale w Polmleku i jest jego przedstawicielem, chroniącym i broniącym jego interesów.
Raport o stanie środowiska powiatu lidzbarskiego do pobrania TUTAJ (.pdf)
Od redakcji:
Zła jakość dźwięku na nagraniu spowodowania jest hałasującym wentylatorem sufitowym, zdającym wydawać ostatnie tchnienie. Na złą jakość dźwięku ma również wpływ fatalne nagłośnienie sali konferencyjnej w szczególności „charczące” mikrofony. Sekretarz powiatu dopiero na koniec sesji wyłączył feralny wentylator. Poniżej główna część sesji poświęcona Polmlekowi (19m40s)