Uroczyste nadanie imienia Armii Krajowej lidzbarskiemu rondu

P I S D a koniec świata ciemnota ludzka nie zna granic uczcie się póki czas

Należy podziękować panu redaktorowi tego portalu za nagłośnienie sprawy. Gdyby nie jego publikacje oraz akcję nieposłuszeństwa obywatelskiego w postaci wykonania tabliczek, ta uroczystość nie byłaby możliwa. Szkoda, że nikt o tym nie wspomniał podczas uroczystości.

oraz lidzbarskich radnych przeciwnych nadaniu nazwy AK…

https://www.youtube.com/watch?v=ziQuWcsy67U&list=RDWOWKvVsqtL4&index=2

To cytat jednego z komentarzy w onecie. Czy te liczby mozna gdzieś zweryfikować?
„Warto przyjrzeć się liczbom: w wojnie domowej uczestniczyło po obu stronach 450 tysięcy ludzi, a w tzw. zbrojnym podziemiu działało 180 tys. osób – w tym ponad 30 tys. w oddziałach regularnych, zorganizowanych, uzbrojonych, a nawet otrzymujących żołd. I to głównie te oddziały zabijały zwolenników ludowej władzy: 4018 milicjantów, 1616 ubeków, 3729 zwykłych żołnierzy oraz 495 funkcjonariuszy ORMO. Razem – 9858, a więc prawie 10 tysięcy.
Co najbardziej makabryczne – do tej liczby trzeba dodać zupełnie bezbronne i w nic niezaangażowane ofiary cywilne (5150 osób), na przykład chłopów, którzy ośmielili się przyjąć ziemię z reformy rolnej, a nawet nauczycieli jadących na głęboką prowincję walczyć z analfabetyzmem. Nie wolno też zapomnieć o zamordowaniu przez „patriotyczne podziemie” co najmniej 187 małych dzieci. Za to tylko, że ich rodzice stanęli po „niesłusznej” stronie.
Ofiarami byli także żołnierze Armii Czerwonej, a choć ostatnie liczby (podobnie jak liczba Żydów pomordowanych w pogromach) są tylko szacunkowe, więc lepiej ich z ostrożności historycznej nie przytaczać, to wiadomo, że idą w tysiące.
Proste zestawienie liczby zabitych z rąk „żołnierzy wyklętych” w okresie powojennym – 9858 + 5150 = 15.008 Polaków – z liczbą żołnierzy niemieckich poległych na ziemiach polskich w czasie okupacji – 5733 żołnierzy, a więc niespełna 6 tysięcy – bardzo zmienia literacki, czy mitomański obraz polskiego podziemia.
Przy okazji policzmy:
W okresie okupacji hitlerowskiej na ziemiach polskich od 1939 do 1944 roku z rąk ZWZ i AK zginęło łącznie 5733 żołnierzy okupanta. Okupacja trwała ok 2070 dni – czyli ginęło ok 2,7 Niemca dziennie, na terenie okupowanej Polski.
W tym zestawieniu ginie cała legenda polskiego podziemia i partyzantki, bo nijak nie da się tego porównać z Białorusią czy Jugosławią. W żaden sposób. Dla porównania obecnie ginie w wypadkach samochodowych ok. 3500 osób rocznie, wiec ok. 10 osób na dobę – czyli (!) znacznie więcej niż Niemców z rąk podziemia ginie obywateli RP na drogach; liczba utonięć w Polsce to 674 osoby (2014 r), wiec przynajmniej pod tym względem podziemie było „zabójczo skuteczne”.
A to, że z ręki polskiego podziemia – już po wojnie! – padło ponad 2,5 razy więcej Polaków, niż Niemców w czasie okupacji – musi zastanawiać. Musi. Okazuję się ze „czyn zbrojny” AK i innych oddziałów nie miał żadnego znaczenia dla przebiegu i wyniku II wojny. Natomiast straty ludzkie i materialne spowodowane przez już powojenną przestępczą, wbrew prawu i wbrew rozkazom (!) działalność – były znaczące. Nieskuteczni w walce w Niemcami, okazali się zabójczo skuteczni w mordowaniu własnych rodaków.”

Działacze KOD, PO i Nowoczesna chcą u nas wywołać drugi Majdan. Wiąże się to z potencjalnym zamachem stanu i wkroczeniem obcych służb, wojsk na teren Polski. Obserwując sytuacje na Ukrainie wyraźnie widać że tego typu zdarzenia są sponsorowane przez inne kraje, korporacje, niejawne stowarzyszenia. Sprzedać Polskę w obce ręce dla zachowania stanowiska to chyba najgorsza zbrodnia. Nie należy dziwić się posłowi Protasowi i temu drugiemu że reprezentują linię Schetyny, ponieważ tak naprawdę nic nie znaczą w tej partii i są jedynie kukiełkami w rękach rozgrywających. Jako polskie społeczeństwo nie powinniśmy na to pozwolić, osiem lat pokazało kierunek w którym zmierzają.

Panowie Radni , gdzie krawaty? Elegancji ubiór na taką uroczystość to także wyrażenie szacunku
dla przybyłych gości oraz podkreślenie rangi uroczystości.
Pan Radny w jasnym garniturze ,kto Panu doradzał jaki wybrać ubiór ? Brakuje jeszcze białych mokasynów.