Zwycięzca plebiscytu na najmniej lubianego samorządowca – Starosta Jan Harhaj
Zgodnie z przewidywaniami bezkonkurencyjny okazał się Lidzbarski Starosta Jan Harhaj. Zwycięzca plebiscytu na najbardziej nielubianego samorządowca otrzymał 453 głosy, tym samym deklasując konkurencję. Nie jest to jednak jedyny tryumf pana Starosty. Kolejny raz wygrał w plebiscycie Gazety Olsztyńskiej na najbardziej popularnego Starostę naszego regionu. Gratulujemy podwójnego zwycięstwa panu Staroście.
Drugie miejsce w konkursie na najmniej lubianego samorządowca przypadło Burmistrzowi Miasta panu Jackowi Wiśniowskiemu. Nie było tu niespodzianki, laureat otrzymał 396 głosów.
Trzecie miejsce zajął polityk – poseł na Sejm RP pan Piotr Cieśliński. Najbardziej nielubiany poseł otrzymał w konkursie NaszLidzbark 390 głosów.
Czwarte miejsce i kolejne przypadło sympatykom lub członkom komitetu wyborczego WNMO związanego z PO. Ostatnia na liście najmniej lubianych znalazła się radna Iwona Łagocka, otrzymała 130 głosów. Łącznie oddano 5975 głosów Pełne wyniki poniżej.
Wyniki plebiscytu na najmniej lubianego samorządowca
Plebiscyt na najmniej lubianego samorządowca, zorganizowany przez niezależny portal, dostarcza diametralnie inne wyniki, niż ten z Gazety Olsztyńskiej. Zainteresowanie mieszkańców udziałem w płatnym plebiscycie, dotyczącym samorządowców przypuszczalnie nie było duże, być może na poziomie oglądalności Sesji Rady Miasta – czyli zerowe. Można wysnuć wniosek, że sami kandydaci nie szczędząc na opłatach za telefon, oddawali na siebie głosy, aby wybić się w plebiscycie. Plebiscycie, który tak naprawdę nikogo poza nimi nie obchodzi. Plebiscycie którym *oni* mogą sterować, kontrolować i ustalać wyniki – jak to zazwyczaj we wszelkich głosowaniach samorządowych bywa. Plebiscycie na którym tak naprawdę zarabia niemiecki właściciel Gazety Olsztyńskiej.
Chorobą ludzi mających nas reprezentować czyli samorządowców jest strach przez prawdziwym odbiorem własnej osoby, rzetelną oceną swojej działalności (lub indolencji) przez mieszkańców. Stąd potrzeba organizowania sterowanych plebiscytów, aby choć sztucznie podleczyć swoje ego, ewentualnie dokarmić pychę. Podobnie ma się sprawa z tzw. konsultacjami społecznymi, czyli tworem o którym wszyscy słyszeli, ale mało kto widział. Jeśli zachodzi potrzeba legitymizacji mało popularnych decyzji, najlepiej uzyskać „akceptację” szeroko pojętego społeczeństwa. Jaskrawym przykładem „konsultacji” z góry określonym wynikiem, była ankieta na temat utrzymania Straży Miejskiej. Ankietę wypełniali uczestnicy spotkań z Burmistrzem. Wynik ankiety – 71 osób oceniło pozytywnie działanie Straży Miejskiej, 70 osób negatywnie (szczegółowo opisano TUTAJ). Wyniki podobnej ankiety dotyczącej SM przeprowadzonej przez niezależny portal NL – 424 głosy na nie, 26 głosów na tak (szczegóły TUTAJ).
Kiedy PLEBISCYT i głosowanie mieszkańców na NAJWIĘKSZEGO PASOŻYTA konkretnych urzędów – Starostwo, PUP, Urząd miasta, Urząd Gminy, etc.?
Oto realny obraz Rady Miasta, którą wybrali mieszkańcy tego miasta . Myśle ,że to dobra „czerwona kartka ” dla Radnych , a mieszkańcy zastanowią się zanim za 2 lata wybiorą kolejnych samorządowców .
Ludzie pchają się do władzy i nie idą tam po to aby rzeczywiście zmienić cokolwiek. Idą, aby napchać kieszenie, załatwić sobie i rodzinie robotę. Tak zaczyna się pycha władzy :):) Jak mafia samorządowa, zwana demokracją, dobrze się pozna, to wtedy hulaj dusza. Wódka, pierożki i interesy. O przemyślaniu inwestycji, sprawdzeniu opłacalności, rzetelności oceny czy uczciwości szkoda gadać. Żadnego przygotowania czy przemyślenia, krótko mówiąc… tłumoki matematyczno- ekonomiczne. Żadnej troski : 1) o wydawany grosz publiczny 2) żadnej troski o jakość wykonania 3) żadnej troski o sens czy logikę . Przyczyna prosta…. brak odpowiedzialności za złe decyzje i przygotowanie żadne. Kłamstwo i oszustwo przedwyborcze to norma. Później zaczynają się krętactwa z wyjaśnieniami.
Smutne, że są ludzie patrzący na te miasto bezkrytycznie (widocznie lubią być okłamywani lub przeszkadza im ciasny umysł). Powiązani rodzinnie, koleżeńsko, finansowo czy interesami z głupawą czy pyszną władzą wypisują tu bzdury i chcą zaistnieć lub przypodobać się władzy. Popierania bufonów, alkoholików czy bezmyślnych pseudo -samorządowców to w Polsce norma i nie jest to jednak działanie bezinteresowne. Oczywiście, że mają jakoś misję do wykonania na tym portalu, bo naturalną rzeczą jest, że nie wchodzi się na strony które irytują czytelnika a oni trwają i „wyglądają śmiesznie”, broniąc rzeczy nie do obronienia. Popierając kłamstwa wciskane społeczeństwu..
Kto na portalu chwali władzę:
-koleś który dostał robotę w urzędzie ( to że półgłówek.. to nie szkodzi), tacy też potrzebni i nie zagrożą swoim partyjnym przygłupim szefom.
-koleś który dobrze żyje z władzą i zawsze może liczyć na dobrze płatna fuchę w przetargach, bo inaczej by zginął na rynku. Swoi na przetargach to podstawa
– zaufany kolega nawet „frend”, z którym zawsze można coś wybudować za unijne i daje działkę władzy za robotę . Wtedy koszt wykonania nie ma znaczenia
– rodzinnie POwiązany synek, zięć, szwagier, pociotek etc, któremu żyje się lepiej
– partyjny brytan czy pretorianin. Ot taki niby wyszczekany kolo, któremu też żyje się dobrze
– ludzie prymitywni, którym wystarcza w XXI w wybudowanie ronda czy kawałka chodniczka widzący świat przez różowe okulary. Ot partyjne lemingi
– zwolnieni po znajomości z podatków czy żyjący z tzw. budżetu mający jakieś fundacje, dotacje (punkt umiłowania władzy zmienia się w momencie nie przyznania, braku: umorzenia czy dotacji
-podwładny partyjny lub ziomal z jakiejś mniejszości
– kolega od wódki, ze szkoły.
– skoczek partyjny, który nigdy nie miał zasad
Obrzydlistwo.http://www.uwazamrze.pl/artykul/1002063/zimna-woda-barona-protasa/2
zapomniałem o tych…. co utracili władzę i stanowiska , bo ci szczególnie będą wpisywać się natym portalu :), bądź z powodu alkoholowych perypetii czy swojej arogancji :):)
Czyżby żałosny lament
Byłem jakiś czas temu w PKS ,smród był nie do wytrzymania. Podziwiam mieszkańców okolicznych , ale nie wiem jak oni tam żyją , pewnie okien nie mogą otwierać , to pewne .Podobnie jak wyziewy wonne , zapewne zdrowotny jest też proszek zielonkawy ,którym co rano są pokryte samochody , to i pewnie wszyscy go wdychają .
Z niecierpliwością czekamy na uzdrowiskową strefę , jak też na zmianę kierunku wiatru .
A panu Maczycie życzę , żeby mu jak zwykle dzieci upiększyły elewację i posesję ,jak tu już kiedyś pisał .
Bo to mu przeszkadza pewnie ,ale jak inne dolegliwości są daleko , to już nie .
Polmlek panie Maczyta nikomu nie przeszkadza , ale nie za cenę czyjegoś „normalnego ” życia .
Widzę fajne komentarze nt Polmleku. Może czas mu się zwijać z naszego miasteczka. Wielu by taka wiadomość ucieszyła, zwłaszcza tych niepracujących w owym zakładzie. Kolejny przejaw ludzkiej głupoty,no ale cóż taki mamy kraj jakie jego społeczeństwo, zwłaszcza lokalne. Pan API wspomina o kilku aspektach-1) że „Niemca” dokarmiamy lokalną gazetą.pech chciał, że nikt poza owym „Niemcem” nie był zainteresowany zakupem Gazety Olsztyńskiej, a Pan jak widać 2 rok zbiera na papierowe wydanie i jakoś wpłacających, a tym samym popierających Pana spojrzenie na otaczającą rzeczywistość lokalną nie widać, 2) Pan Redaktor API napisał, że wystarczy jak Burmistrz i Starosta będzie uczciwy. Co to ma oznaczać ? Ciężko zrozumieć zwłaszcza oceniając Pana postawę dziennikarską. Jest Pan zagorzałym wrogiem wszystkiego i wszystkich, którzy są przy samorządowej władzy, piętnuje Pan korupcję,nepotyzm, kolesiostwo sam będąc tego zwolennikiem. Bo czymże jest propozycja 100 tyś za odsprzedanie tej strony internetowej – w moim przekonaniu łapówką, zwłaszcza że obiecuje Pan zaprzestać pisać to co pisze. Czyli zapłaćcie mi, albo dajcie dobry samorządowy etat a będziecie mieli spokój. To jawne oczekiwanie łapówki. Przykre to, ale prawdziwe. I najważniejsze-widzę, że Pan w ogóle nie ma pojęcia nt funkcjonowania samorządu, jego meandrów. Chcę Panu jak i Państwu przypomnieć, że czasami, w właściwie ciągle chcąc być skutecznym burmistrzem, czy starostą trzeba się z wieloma osobami „układać” zarówno w poszczególnej radzie miasta, czy powiatu jak również na zewnątrz. Takie są prawa demokracji, że chcąc coś osiągnąć musimy z czegoś rezygnować, czasami z zaciśniętymi zębami, ale jednak. Warto to sobie uzmysłowić krytykując, oczerniając innych, a nie dając konkretnych kontrpropozycji naprawiających to co ktoś naszym zdaniem robi nieprawidłowo. Pozdrawiam zdrowy rozsądek i trzeźwą ocenę rzeczywistości.
Podziwiam MM za „celność” opinii o Panu Redaktorze API, ale czytając inną lokalną prasę niezależną, spotkać można
jeszcze gorsze kwiatki i pohukiwania na lokalnych kacyków. Niestety, należy przyznać API, ma wiele racji, bo reforma myślenia
i uczenie się nowej rzeczywistości w zarządzaniu, ludzi na stanowiskach się nie ima, są zaimpregnowani socjalistyczną metodą
zarządzania, moze nie mają innych wzorców a w średnim wieku ciężo o zdobywanie wiedzy. Czekam z „niecierpliwością”
kiedy wyrażą poparcie dla T.K. i K.O.D..
Zaciekawia mnie, posiadanie licznych zwolenników jak i przeciwników postów MM, co świadczy o celnych
komentarzach, nie zawsze zgodnych z linią, /chciało by się powiedzieć/, – nieboszczki partii.
Poza panem nie zauważyłem zbyt wielu zwolenników MM . Ni jak się nie da wytłumaczyć subiektywnych opinii niepracującego MM , które to wszem głoszą ,że „durni i prymitywni” ,inaczej myślący niż On, mieszkańcy chcą likwidacji wszelkich zakładów .
Nikt nie jest za likwidacją Polmleku ( tylko głupi tak sądzi) , ale jeżeli zakład się rozwija maszynowo i produkcyjnie , to również winna się rozwijać technologicznie oczyszczalnia ścieków . A ta jak przypuszczam nie zmieniła się od lat 70-tych. Podejrzewam ,że ona w ogóle nie działa i jest co najwyżej podczyszczalnią ścieków. Wiem ,że oczyszczanie ścieków przemysłowych to nie lada wyzwanie dla inżynierów , który Polmlek musiałby zatrudnić.
Prezes też nie może tłumaczyć się mieszkańcom ,że inwestycja nie przewidywała rozbudowy oczyszczalni ścieków .
Polmlek poniósł już koszty inwestycji i tych budynków nie zabierze w inne miejsce. Wystarczy, aby Ochrona Środowiska odpowiednimi drastycznymi sankcjami zmusiła Polmlek do zatrudnienia odpowiednich fachowców , którzy będą czuwali nad technologią oczyszczania ścieków, nad hałasem, zanieczyszczeniami emitowanymi do powietrza przez kominy zakładu. Wszyscy powinniśmy żyć w tym mieście z poszanowaniem innych i dobra wspólnego jaki jest nasza przyroda.
Nikt nie chce , aby w naszym mieście wystąpił syndrom Korsz , gdzie wybudowano zakład utylizacji akumulatorów i ludzie zaczynają chorować na choroby onkologiczne.
Dodatkowo Polmlek-owi też powinno zależeć na dobru mieszkańców . Przecież nie chce się ” pocić ” przed kamerami programu UWAGA lub Sprawa dla Reportera , a potem w sądach o odszkodowania za utratę zdrowia.
Ciekaw jestem kto ( tu do władz miejskich i samorządowych) pozwala na budowę zakładu bez jakichkolwiek niezależnych ekspertyz dotyczących uciążliwości pracy zakładu. Widać ,że szkolenia w Ministerstwie Ochrony Środowiska ,NFOŚ-iu i WFOŚ-iu nic nie dają.
Wychodzą tu braki elementarnej wiedzy z zakresu ochrony powietrza i wody oraz podstawowego zdroworozsądkowego myślenia . Czy nasi radni i włodarze opamiętają się dopiero w tedy , jak się im urodzą chore dzieci lub wnuki.
Czasami te smrody i zanieczyszczenia będzie można czuć i wdychać pomiędzy ulicami Olsztyńska Paderewskiego Żytnia.
Pomyślcie.
Jako inteligentny i wykształcony człowiek, zapewne Pan wie, wszelkie decyzje gospodarcze winne zapadać
po dogłębnym przemyśleniu, czego zabrakło przy lokalizacji mleczarni a potem proszkowni a tym
bardziej jej rozbudowy. Nasi byli włodarze i urzędnicy nie grzeszyli bystrością umysłu i nadmiarem inteligencji
w planowaniu i urządzaniu miasta.
Jako urodzony mieszkaniec naszego miasta, wie Pan, miasto nie miało szczęścia do zarządzających.
Nie mieściło im się w głowie perspektywiczna rozbudowa miasta np.: lokowali odlewni w środku miasta,
przeniesiona potem za mleczarnię. i wiele innych inwestycji.
Jest szczęściem w nieszczęściu, mleko, to nie odpady ołowiu, które nie śmierdzi a zabijają.
Co do MM, proszę poczytać mój post wyżej ze zrozumienie. Mam Pana za inteligentnego człowieka
i rozróżnia Pan żarty angielskie od niemieckich , czy żydowskich.
Co do MM, nie jestem ani fanem, ani przeciwnikiem narodowościowym, szanuję ludzi nawet o odmiennych
poglądach, czy zapatrywaniach, każdy ma prawo zabrać głos i napisać swoje zdanie na nurtujące go sprawy.
– Mamy demokrację.
Nie karmić trola !!!
Znajomy opowiedział mi o wspaniałych doznaniach pobudzających nos na ulicy Wiejskiej. Oczywiście zapachy emituje Polmlek.
Czy Ochrona Środowiska ma zamiar coś z tym zrobić, czy będzie telefon do ministra Ochrony Środowiska. Może ktoś z Wiejskiej to opisze. Jak się bawicie na Wiejskiej .
Na Wiejskiej tak śmierdzi bo ponoć codziennie wywożą nieczystości na lokalne pole i wylewają. Zastanawiam się jak wypadłoby badanie tego pola. Są też tam rozłożone węże jakieś strażackie, które pompują 24 godziny na dobę jakiś gówno w kierunku głównej ulicy i rzeki. Wiadomo ze taki nadmiar tego świństwa przenika do wód gruntowych a Wiejska leżąc na górce powoduje że wszystko spływa też do Łyny.
Jakieś bliższe informacje? Gdzie wylewają, gdzie śmierdzi?
Wiejska w Lidzbarku powinna odwiedzić Wiejską w Warszawie, ale to są koszty i niewiadoma w powodzenie odwiedzin.
Życie na koszt społeczeństwa tzw. elit to jedna sprawa, ale parcie na popularność to druga. Telefony komórkowe służbowe.., aż się gotowały. Stażyści … aż ich ręce bolały od wypełniania kuponów w zwrotach nakładów. Za to samopoczucie ekstra. Ot takie samooszukiwanie siebie. Komuna wróciła.
Ws. term
Cyt „ starostwo będzie bronić dobrego imienia” – no szkoda, że nie imienia własnej firmy i własnej żony … za własne pieniądze, a nie za pieniądze podatnika. Ot taka dygresj najpopularniejszego
Aby czegoś bronić, trzeba to posiadać.
Polsko obudź się….. bo widzimy. ..kogo wybrali….
Dziwi mnie, wyciąganie kos na sztorc w stosunku do legalnie wybranych naszych przedstawicieli. Nie czas na wojenki i pohukiwania.
Nasz myśli powinno być kierowane na nowe wybory w mieście, już teraz a nie w ostatniej chwili.
Porównywanie do wyników w niemieckiej gazety, uwłacza naszej godności. Proszę zauważyć, na wszystkich niemieckich portalach
internetowych polskojęzycznych sączony jest delikatnie jad, np.: artykuły o Hitlerze i jego dygnitarzach.
Byłem i jestem przeciwny narzekania i gęgania, tak zmasowane na tym portalu, tylko gdzie mogą mieszkańcy swobodnie
wypowiedzieć się na tematy nas nurtujące, jest to jedyny taki portal, dlatego też, uważam ten portal za wentyl bezpieczeństwa.
Proponuje na przyszłe wybory Komitet Wyborczy Wyborców NASZLIDZBARK. Na pewno zawojuje zarówno w mieście jak i powiecie, a i kandydatów zarówno na Burmistrza jak i Starostę ma znamienitych – jak onegdaj mawiano. Przyszły Burmistrz lub Starosta nie ” jakieś tam Termy ” wybuduje , ale potężny zakład pracy na kilka tysięcy miejsc pracy, odkupi od „lidzbarskich burżujów i krwiopijców” ich przedsiębiorstwa, będzie płacił z państwowej kasy godziwe wynagrodzenie, minimum średnia krajowa, wszak wszystkie żołądki jednakie. A właściciele przejętych firm będą w najlepszym wypadku za cieciów robić. Także reasumując lidzbarskie firmy transportowe nie nadążą z Warszawy,Modlina, Gdańska zwozić naszych emigrantów rozsianych po całej Europie. Dopiero pożyjemy, z należytą godnością i szacunkiem. Byle do jesieni 2018, może Bóg pozwoli doczekać.
Walnij ty się w ten baniak , kto i gdzie pisał takie bzdury ? Co zażywasz ?
Odkupić przedsiębiorstwa? Chyba na licytacji Urzędu Skarbowego… Wielu z lidzbarskich przedsiębiorców powinno zapłacić ZUS za wszystkich pracowników którzy pracowali u nich na czarno z odsetkami za zwłokę. Wielu też powinno zwrócić dodatki za nadgodziny, byłym i obecnym pracownikom, według prawa również z odsetkami. Do tego dochodzi niezapłacony podatek dochodowy za to wszystko, oczywiście z procentem za zwłokę. I gdzie tu panie Mirku widzisz pan swoich przedsiębiorców w takim układzie?
Wzorem nieodżałowanego Prezesa PIS – nacjonalizacja majątku,centralne zarządzanie,repolonizacja banków,firm itp.
Niestety nic już nie będzie , bo większość pieniędzy czy dotacji została wydana bez sensu na głupoty pseudointeligentów u władzy. Krótko mówiąc stworzono deficytowe inwestycje nieudolnie wybudowane, klepiących się po plecach kolesiów. Lemingi z PO jako psychologiczny obraz tej formacji nie powinny tu pisywać, ,ponieważ zdecydowanie nie są partnerami do dyskusji. Mimo całej tej mordęgi nie są zauważane przez władze w tzw. odwrocie.. Wnioski wysuwane przez klakierów nie są też wyznacznikiem trzeźwego spojrzenia na rzeczywistość.
Wystarczy aby przyszły Burmistrz i Starosta był po prostu uczciwy. Czy to zbyt wiele?
Ale Pan Mirosław dowalił do pieca
Takie to społeczeństwo lokalne, gdzie jedyną regularnie wydawaną gazetą lokalną jest niemiecki szmatławiec. Brakuje tutaj normalnego tygodnika lokalnego.
W procedurze konsultacji społecznych każdy mieszkaniec gminy powinien mieć zagwarantowane, że będzie podejmował decyzję w takich warunkach, które umożliwią mu nieskrępowane prawo do jej podjęcia, i że jego decyzja nie będzie ustalona i ujawniona – uznał Naczelny Sąd Administracyjny w prawomocnym wyroku z 5.11. 2015 r., sygn. akt II OSK 518/14. Sąd podkreślił, iż w procedurze konsultacji społecznych ustawodawca wprawdzie nie nakazuje zachowania wymogu tajności, niemniej jednak każdy mieszkaniec gminy powinien mieć zagwarantowane, że będzie podejmował decyzję w takich warunkach technicznych i politycznych, które umożliwią mu nieskrępowane prawo do jej podjęcia. Nie spełnia tych wymogów podpisywanie listy w obecności urzędnika. Tyle na temat przeprowadzanych u nas konsultacji, w tym dotyczących SM i uzdrowiska.
Pozwolę sobie nieskromnie zauważyć u większości obywateli/mieszkańców
daje się zauważyć postawę „tu-mi-wisi”, wszelkie dywagacje mają się nijak.
W żadnym razie żaden urzędnik nie zaglądał w moją ankietę dotyczącą utrzymania bądź rozwiąznia SM
Bez społecznego nadzoru przy ankietach, jej wyniki są tak wiarygodne jak hasło „czas zmian”. To tak jakby wybory do Rady Miasta zorganizował komitet wyborczy WNMO, policzył głosy i ogłosił wyniki. Oczywiście bez możliwości jakiegokolwiek sprawdzenia czy nadzoru nad zbieraniem głosów, liczeniem itp.
Niestety ludzie nadal dają się nabierać na takie ankiety, uważając, że tak właśnie być musi. Nie, nie musi. Niczego nie trzeba zmieniać w sposób rewolucyjny, obalać, niszczyć itp. Wystarczy być uczciwym urzędnikiem, tylko tyle czy aż tyle? Kogo z naszych samorządowców stać na to? Czy tych co dorobili się na handlowaniu ruskimi papierosami, czy może tych co kradną mienie publiczne? Wielkiego wyboru niestety nie ma. Są oczywiści uczciwi pracownicy administracji samorządowej, tych szanuję, jak każdego kto służy mieszkańcom. Tak, tak, sprawowanie urzędu jest służbą wobec nas – mieszkańców. Niestety różnie to urzędnicy interpretują, jedni np. przychodzą pijani do pracy i jeżdżą po pijaku służbowym samochodem, inni wykorzystują go do prywatnych spraw, jeszcze inni zmuszają podwładnych do łamania prawa, itp. itd. Niech każdy z czytelników dopasuje sobie tych kilka przykładów do konkretnych urzędników. To chyba nie będzie trudne. I ci ludzie mają czelność stawać i mówić, jacy oni wspaniali i ile zrobili dla nas…. wstyd to i hańba – nie dla nich, ale dla społeczeństwa, które powołało do życia tę mafię i nadal ją utrzymuje.
Dla Redakcji i ku uciesze gawiedzi. Redakcja nawet nie użyła słowa mafia w cudzysłowie, rozumiem,że ma podstawy do takich oskarżeń. A skoro ma, to dlaczego – dla dobra wspólnego- nie donosi do organów do tego powołanych. Są specjalne grupy, służby państwowe do walki ze zorganizowaną przestępczością, bo słowo”mafia” to : ” Mafia – tajna sycylijska organizacja przestępcza z głównym ośrodkiem w Palermo; nazwa zorganizowanej grupy przestępczej o dużych wpływach, powiązaniach z osobami na różnych szczeblach władzy, policją, biznesem, prowadząca działalność gospodarczą finansowaną z przestępstw używana przez media nazwa każdej zorganizowanej grupy przestępczej. ”
To raz a dwa rozumiem, że gdyby Pan pracował w urzędzie to byłby Pan kryształowo czysty i sprzeciwiał się decyzjom zwierzchników, jeśli one byłyby niezgodne z Pana oceną tych decyzji.
I jeszcze jedno- „obwinia” Pan nasze lokalne i nie tylko społeczeństwo, ze tę wg Pana mafię wybrało. Czyli co – wyborcy poszczególnych radnych,burmistrza to też członkowie tej „mafii”, a może sprzymierzeńcy ?
System w Polsce jest powiązany z mafią sądowniczą. Nazwa nie ma znaczenia Ala Capone mozna też nazwać było głównym dystrybutorem alkoholu. Nazwa nie ma znaczenia, a kolesiostwo i łapówkarstwo było zawsze przy każdej władzy. Czas to pojąć. Dziadostwo zawsze będzie dziadostwem, choćby zajmowało najwyższe stanowiska.
Po czynach ich poznamy. Ktoś to kiedyś powiedział. Cóż z niego ( plebiscytu ) wynika. Ano bardzo pozytywny wydźwięk. W ostatnich wyborach do samorządu powiatu lidzbarskiego oddano 14264 głosy, Pan Harhaj ma 453 głosy negatywne,w tym zestawieniu, co stanowi zaledwie 4% , trochę to śmieszne bo ponad 95% popiera jego działania. To raz, a dwa Pan Wiśniowski zdobył 396 głosów negacji co przy wyniku wyborczym 3576 daje mu tylko 11% . Także również może spać spokojnie. I jeszcze jedno ważne oświadczenie wybranego burmistrza a propos współpracy z PO i nie tylko zarówno w radzie miasta jak i na szczeblu powiatu,wspólnych spotkań itp. „Zamierzam być burmistrzem ponad wszelkimi podziałami ,zarówno politycznymi jak i towarzyskimi, burmistrzem wszystkich mieszkańców Lidzbarka Warmińskiego.” Także wszelkie animozje są tutaj nie na miejscu. Jeśli chodzi o Pana Starostę to jakoś nie widać nikogo innego, bardziej zaangażowanego w sprawy powiatu, nie widać nikogo innego, który więcej, lepiej zrobił dla mieszkańców powiatu. Wiem, że zawiść, zazdrość i nienawiść wielu przesłania rzetelny pogląd na to co wokół. Ale na to jak do tej pory nie wymyślono żadnej terapii. Pozdrawiam
Można i tak : Na 14264 uprawnionych do głosowania w wyborach do powiatu Harry uzyskał wynik ok 700 głosów , co daje ok 6% poparcia, panie MM nie zakrzywi pan rzeczywistości .
Ja nie zakrzywiam, cytuje suche fakty : Wybory do powiatu 2014 – PO 3055 głosów, WNMO – 2754 głosy = 5849 głosów. 453 podzielić przez 5849 daje 8%. Także Proszę się nie zamartwiać o Pana Starostę-jest dobrze, a będzie jeszcze lepiej.
Starosta to niedługo pójdzie na długie chorobowe ponieważ nie wytrzyma ciśnienia na jego osobę powodowanego przez wiadome instytucje.
Zapewniam Pana,a mam swoje informacje, że długo jeszcze będzie sprawował powierzoną funkcję, co mnie podobnie jak i Pana bardzo cieszy. Zdrowia Życzę Panie Starosto i dystansu do oszołomstwa wszelakiego.
Niedługo zdejmie go CBA niech już zakopuje słoiki z kasą :):)
Sprawdzone to skąd ?Chyba z UB?
prosze spojrzeć jeszcze ile osób przystąpiło do głosowania i wtedy podać procent z liczby głosujących. np głosowało 500 a na dana osobębyło 300 czyli 60 %, i jak na z 10 000 głosowało na daną osobę 6000 to też 60%. to jest ważne a nie ile głosów w jakich wyborach. tylko stosunek liczby głosujących do kandydata. o wyborach wiedzą wszyscy, a o ankiecie na portalu NL tylko część mieszkańców to chyba różnica. Pana porównanie nie ma najmniejszego sensu.
Zarówno GL jak i NaszLidzbark maja swoich czytelników i sympatyków i najwyraźniej są w opozycji do siebie więc i głosy rozkładają się jak widać…nie dziwi to wcale. To dwa spojrzenia na lidzbarskie życie. Natomiast postawa niezrozumienia pana redaktora dotyczaca konsultacji społecznych cyt.: „Ankietę wypełniali uczestnicy spotkań z Burmistrzem.” jest niezrozumiała. Każdy mógł pójść na spotkanie z burmistrzem i oddać swój głos, wstęp był dla wszystkich…tylko zainteresowanych niewielu…
ale ta nasza mlodziez smieci na wielochowie butelki walaja sie po pomostach a potem w wodzie…moze wiecej patroli…teraz straz miejska ma rowery..milo by bylo zeby czasem po poludniu tam zawitali…
Nie wrzucaj wszystkich młodych do jednego worka. Śmiecić to może jakaś hołota, z patologicznych rodzin i pewnie w tym przypadku tak jest.
To jest jak przedwyborczy sondaż.
Polsko obudź się….. bo widzimy. ..kogo wybrali….
Portal NL niezależny!? Ale jaja! Niezależny od kogo?
Niezależny od nastrojów społecznych 🙂
Non stop hejt 🙂
Czasami się zastanawiam czy ja nie mieszkam w innym mieście niż tu prezentowanym.
Otaczają mnie życzliwi i uśmiechnięci sąsiedzi.
Wyjdę z dzieciakami na plac zabaw – same śmiechy.
Zajdę do Gamy – ekspedientki też nie żałują dobrego słowa.
Ale jak chce poczytać jak to jest źle i tragicznie – NaszRynsztok.pl.
przebywanie na tym portalu nie jest obowiązkowe , no chyba ,że ktoś tu pełni słuzbę :):) ku chwale swoich uposledzonych pełowskich wodzów :):)
Zgodnie z „teorią” Laskowika, nie jest źle, jak jedno koło w traktorze jest popsute, jest jeszcze dobrych trzy.
O czym już wcześniej pisałem