Samorząd wojewódzki wykonuje zadania publiczne o charakterze wojewódzkim, niezastrzeżone ustawami na rzecz organów administracji rządowej. Nie jest organem wyższej instancji wobec gminy czy powiatu, nie sprawuje także funkcji nadzoru lub kontroli nad nimi. Posiada osobowość prawną, własny budżet i wydaje akty wprawa miejscowego.
W skład samorządu wchodzi Sejmik i zarząd którym kieruje Marszałek Województwa. Samorząd Wojewódzki zajmuje się między innymi zarządzaniem drogami wojewódzkimi, rozdzielaniem pieniędzy unijnych, dotacjami celowymi dla gmin i wszystkimi instytucjami których nazwa rozpoczyna się od „Wojewódzki ….” jak np. Szpital Wojewódzki czy biblioteka itp. Prócz tego prowadzi identyczne jak w gminach czy powiatach zadania dotyczące przeciwdziałaniu alkoholizmowi, rozwoju sportu, turystyki, zwalczaniu bezrobocia, geologią, a także współpracą transgraniczną. Teoretycznie radni wybierani są w wyborach powszechnych i wolnych. Praktyka jednak pokazuje co innego. Ordynacja wyborcza preferuje silne ugrupowania, zdolne przeprowadzić drogą kampanię wyborczą w skali województwa. Partie polityczne wchodzące w skład Sejmu RP otrzymują olbrzymie subwencje, więc tylko one mogą sobie pozwolić na kosztowną reklamę przedwyborczą. W ten sposób tworzony pewnego rodzaju układ zamknięty.
Mimo iż Sejmik Województwa jest organem teoretycznie samorządowym, to tak naprawdę stanowi ciało czysto polityczne, całkowicie zależne od partii politycznej (obecnie PO-PSL). Zarząd województwa na czele z Marszałkiem Protasem w 100% należy do koalicji partii rządzącej naszym krajem. W Sejmiku zdecydowana większość radnych to także członkowie lub sympatycy jedynie słusznej partii. Miejsce w Sejmiku to swego rodzaju premia za lojalność i posłuszeństwo wobec partii politycznej. Przynależność do słusznej partii pomaga także w prowadzeniu własnych interesów, ułatwia życie.
Z powyższego wynika smutny wniosek, iż decyzje w sprawach lokalnych, dotyczących naszego życia w skali województwa decyduje organ polityczny, tak jak to było przed 1989 r., kiedy to o wszystkim decydowała PZPR. Chełpienie się 25 latami wolności wydaje wobec tego nie na miejscu. Warmińsko-Mazurskie należy do najuboższych województw w kraju, a ludzie je zamieszkujący do najbiedniejszych, żyjących w największym ubóstwie. Zdecydowanie nie dotyczy to członków zarządu i radnych w sejmiku.
Poniżej zestawienie przychodów jakie osiągnęły w 2013 r. osoby zasiadające w zarządzie i sejmiku w ujęciu miesięcznym na podstawie oświadczeń majątkowych (przychód roczny podzielony na 12 miesięcy). Kilka oświadczeń wypełniono w sposób mało czytelny, więc jest możliwa niewielka rozbieżność ze stanem faktycznym.
Przychody osób zasiadających w Sejmiku Województwa w ujęciu miesięcznym
Kalinowski Bogdan 586 833 zł
Wiesław Gołąb 350 562 zł
Tadeusz Politewicz 240 165 zł
Koch Eugeniusz 85 073 zł
Jan Bobek 49 691 zł
Andrzej Górczyński 23 141 zł
Andrzej Ryński 18 854 zł
Wojciech Szadziewicz 17 438 zł
Jarosław Słoma 17 263 zł
Jolanta Szulc 17 121 zł
Bernadeta Hordejuk 15 344 zł
Julian Osiecki 15 275 zł
Zbigniew Pietrzak 14 432 zł
Urszula Pasławska 13 942 zł
Jacek Protas 11 901 zł
Anna Wasilewska 11 078 zł
Edward Adamczyk 10 708 zł
Józef Dziki 9 016 zł
Witold Strzelec 8 345 zł
Robert Dawidowski 8 122 zł
Wiesław Pietrzak 8 041 zł
Jacek Perliński 7 992 zł
Władysław Mańkut 7 436 zł
Artur Chojecki 7 050 zł
Tomasz Bińczak 6 644 zł
Patryk Kozłowski 6 623 zł
Zakrzewska Urszula 6 425 zł
Irena Burczyk 6 005 zł
Jarosław Maśkiewicz 2 910 zł
Teresa Nowakowska 2 213 zł
Przychody osób zasiadających w zarządzie województwa warmińsko-mazurskiego w ujęciu miesięcznym
Gustaw Brzezin 13 284 zł
Jacek Protas 11 901 zł
Jarosław Słoma 14 956 zł
Janusz Smoliński 11 514 zł
Anna Wasilewska 11 371 zł
Witold Wróblewski 11 136 zł
hahahahahahahhahahahaha nasz lidzbark – zmienimy nazwe portalu nasze województwo
jest sekretarzem województwa u. marszałkowskim- brawo za czujność towarzyszu i tak trzeba było zapisać
Janusz Smoliński nie jest w zarządzie województwa.
Janusz smolinski nie zasiada w zarządzie województwa
To będzie głupie pytanie i nie spodziewam się sensownej odpowiedzi, ale niech mi ktoś odpowie gdzie na wakacje jedzie ktoś kto zarabia ponad 500 000 PLN miesięcznie ?
do Łaniewa
….moczy się w zimnych termach lidzbarskich :):)
…na razie się suszy…:)
nie jeździ na wakacje, ponieważ jak pojedzie to wyda, a jak zostanie to zarobi kolejne 500000 tys.
Wogóle to mnie zatkało…Takich normalnych ludzi, którzy mogą zrozumieć sytuację przeciętnego Polaka , to tam jest —–1( słownie : jeden) Pani Teresa i ewentualnie Pan Jarosław. Reszta to bogacze, dalej krezusi, później paru olgarchów i tych 3 na górze to nie wiem – kosmici są wśród Nas? Pewnie wkradł sie błąd bo jest napisne, że – " Poniżej zestawienie przychodów jakie osiągnęły w 2103 r. osoby zasiadające w zarządzie i sejmiku w ujęciu miesięcznym…" API !, błagam , nie poprawiaj tej daty.Ten rok, tak odległy uspokaja mi nerwy
Na złość poprawiłem );
To Jarku nie cudza kieszeń. Za takie pieniądze na miesiąc faktycznie żyje się lepiej, a marni karierowicze POlityczni [typu Nikodem] często odrywają się od rzeczywistości i przestają pracować dla dobra społecznego.
I o czym ma świadczyć wysokość przychodów. nie rozumiem tego ciągłego zaglądania w cudzą kieszeń. Takie działanie do niczego nie prowadzi, to granie pod publiczkę, zwykły populizm.
Populizm? Populizm mógłby być gdyby API chciał coś na tym ugrać a co on chce ugrać skoro nawet ty nie rozumiesz sensu jego działań. Władza, jeśli już w ogóle musi istnieć to musi być transparentna, obywatele mają prawo wiedzieć komu, ile i za co płacą.