Wczoraj o godz. 21: 40 redakcja odebrała telefon od zdenerwowanej czytelniczki idącej ulicą Olsztyńską. Jak informuje pani Irena na remontowanym odcinku ulicy Olsztyńskiej panują egipskie ciemności, nie widać nawet gdzie chodnik a gdzie ulica. Jest tak ciemno, że można zderzyć się z osobą idącą z naprzeciwka i zrobić komuś lub sobie krzywdę. Czytelniczka boi się, że zostanie napadnięta i nawet nikt tego nie zauważy i nie przyjdzie z pomocą. Tuż przed telefonem do redakcji, zadzwoniła na policję z prośbą o pomoc lub interwencję w tej sprawie. Dyżurny policjant oświadczył, że nie wie co z tym zrobić i obiecał sprawę przekazać „wyżej”.
Rzecznik Prasowy KPP w Lidzbarku Warmińskim zapytany o wczorajszą sytuację oświadczył, że droga została przekazana na czas remontu firmie Skansa i obecnie stanowi plac budowy. Ciemności spowodowane są wymianą oświetlenia ulicznego na nowe i w najbliższym (niesprecyzowanym) czasie sytuacja wróci do normy. Co mają, więc zrobić piesi? Przeczekać – odpowiedział rzecznik KPP w Lidzbarku Warmińskim.
Oświetlanie dróg publicznych zwiększa bezpieczeństwo poruszających się po nich pieszych jak i pojazdów, jest więc jednym z zadań własnych gminy. Szukanie odpowiedzialności za brak należytego oświetlenia chodnika, a szczególnie sporego mostu rozpocznie się po tym jak ktoś ucierpi. Zacznie się wtedy debata urzędnicza dotycząca odpowiedzialności za ewentualny wypadek i czyjeś cierpienie. Nikt z władz Lidzbarka nie zajął się sprawą ciemności na ul. Olsztyńskiej, mimo iż taka sytuacja trwa od dłuższego czasu. Dobrego gospodarza miasta poznać po tym jak dba o swoich mieszkańców.
Pani Irenie szczęśliwie nic się nie stało. Jak sama przyznała w pokonaniu niebezpiecznego odcinka drogi bardzo pomogła jej serdeczna i miła rozmowa z redaktorem gazety. Również i mi było bardzo przyjemnie porozmawiać. Wszystkim idącym nocą ul. Olsztyńską dedykuję piosenkę….
A może niech po tą p.Irenę wyjedzie facet samochodem a nie siedzi na tyłku i sie grzeje.
Niech zrobią schody na skarpie z ul.Olsztyńskiej na ul.Nową.Przed remontem drogi były schody, był wybetonowany podjazd na wózki.Korzystało z tego dużo ludzi m.in.młodzież idąca do szkól i dorosli.Po remoncie zasypali ziemią ale sprytni ludzie wydeptują ścieżkę tylko dlaczego ścieżkę jak można schody.Teraz ok.ale zimą jak ślisko?
Pojawiaja sie powoli latarnie, nie swieca jeszczr, ale za to kazda latarnia jest odchylona w swoja strone, osoby montujace maszty chyba nie umieja sie posluzyc poziomica.
Jak miasto ma na to zareagowac? Kupic za Nasze pieniadze przenosne latarnie ? Jedynie firma Skanska nie ladnie sie zachowala i nic nie zorganizowala na czas remontu. A jezdzic po nowej drodze kazdy bedzie chcial ale jak sa roboty to narzekaja ze swiatla nie ma, ze nia ma jak przejchac trzeba na okolo, za dlugo sie na swiatlach czeka…
te ciemności panują już od ok. miesiąca!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Jaki to problem rozwiesić kilka zwykłych halogenów na nowych słupach? Oświetlenie świąteczne można w całym mieście powiesić, więc 5 halogenów nie powinno być problemem. No, ale trzeba chcieć….
Oby nie doszło do podobnej tragedii! http://www.naszlidzbark.pl/ogolna/tragedia-na-dro…
hahaha dobre,ja zaproponowałbym jednak ten numer
https://www.youtube.com/watch?v=i0Clh2jkIQ4