gru 082014
 
vlcsnap-2014-12-08-22h51m04s3

Burmistrz Lidzbarka Warmińskiego Jacek Wiśniowski

2 Sesja Rady Miasta Lidzbarka Warmińskiego jaka odbyła się dzisiaj w UM, przyciągnęła rekordowo liczną widownię. Chętnych obserwować ślubowanie Burmistrza było znacznie więcej niż miejsc w sali konferencyjnej, tak więc krzesełka dostawiono nawet w korytarzu urzędu. Przewodniczący Kędzierski punktualnie o 15.00 otworzył sesję, wymienił jej punkty a także poddał je pod głosowanie. Następnie oddał głos byłemu Burmistrzowi. Pan Artur Wajs pogratulował wyboru radnym i nowemu Burmistrzowi. Podkreślił, iż odchodzi z żalem, ale ma poczucie dobrze spełnionego obowiązku w związku z pełnieniem funkcji Burmistrza, czego także życzy panu Wiśniowskiemu w przyszłości. W dalszej części wystąpienia z dozą ironii wyraził nadzieję, że nowy Burmistrz zapełni kieszenie tych mieszkańców, którzy oddali na niego głos. Pan Wajs podkreślił swoje zasługi dla miasta, wymienił część inwestycji które zrealizował, a także określił hasła wyborcze pana Wiśniowskiego jako populistyczne. Udzielił także wiele rad i wskazówek nowemu Burmistrzowi, tak aby nie zapomniał kto stoi za sukcesem rozwoju miasta i inwestycjami. Pouczył też nowego Burmistrza, aby ten realizował interesy mieszkańców, a nie tych co go poparli w wyborach (!). Wspomniał, że od dzisiaj jest zwykłym mieszkańcem Lidzbarka Warmińskiego i ma nadzieję, że miasto będzie podążało w kierunku uzdrowiska i Cittaslow, bowiem tylko to zapewni miejsca pracy. Na zakończenie pan Wajs powiedział, że sprawowanie funkcji Burmistrza było dla niego piękną chwilą, jak w słowach piosenki Dżem „W życiu piękne są tylko chwile” i z tymi słowami opuszcza stanowisko.

Dalej były podziękowania dla pana Wajsa ze strony przewodniczącego Rady Miasta i wice-starosty Koguta, który jednocześnie zaprosił nowego Burmistrza do współpracy z powiatem. Następnym punktem sesji było wręczenie aktu wyboru dla pana Wiśniowskiego i złożenie ślubowania. Już jako pełnoprawny Burmistrz Miasta Lidzbarka Warmińskiego, pan Wiśniowski złożył pierwsze publiczne oświadczenie w którym podkreślił, że chciałby być Burmistrzem wszystkich mieszkańców miasta, którym zależy na jego rozwoju. Lepsza jakość życia mieszkańców to pewność i stabilność finansowa – mówił Wiśniowski, którą będzie starał się zapewnić dzięki mądrości i przychylności Rady Miasta. Wskazał także swojego zastępcę, którym będzie pani Janina Piętka, którą powoła na to stanowisko w piątek. Na koniec wystąpienia Burmistrz Wiśniowski zwrócił się do Rady Miasta o weryfikację wynagrodzenia Burmistrza na tyle ile to jest słuszne aby można było uczciwie zacząć pracę.

W dalszej części obrad Sesji, radni powołali stałe komisje w tym najważniejszą – rewizyjną. Jej przewodniczącym został radny Moroz, a członkami radny Pasternak, radna Serwach, radny Grzmiączka (vice) i radny Brodowski.

Skład komisji budżetu i infrastruktury: Andrzej Dryzelenko (vice), Marek Grzmiączka, Andrzej Kabała, Dorota Michalak, Józef Kurto (przewodniczący), Przemysław Moroz i Andrzej Kędzierski.

Komisja Społeczna: Andrzej Dryzelenko, Damian Kardymowicz, Andrzej Kabała, Dorota Michalak, Piotr Pasternak (vice), Wojciech Korzeniewski (przewodniczący) i Tomasz Naumczyk.

Komisja mieszkaniowa: Adam Brodowski, Wioletta Jaskólska (przewodnicząca) i Iwona Łagocka (vice).

Komisja uzdrowiskowa: Damian Kardymowicz, Agnieszka Serwach (przewodnicząca), Wojciech Korzeniewski, Józef Kurto, Andrzej Kędzierski i Tomasz Naumczyk (vice).

Kolejnym punktem obrad sesji było podjęcie uchwały w sprawie wynagrodzenia Burmistrza Miasta Lidzbarka Warmińskiego. Radni ustalili nową stawkę wynagrodzenia zasadniczego w wysokości 5 000 zł (obniżka o 1 000), dodatek funkcyjny 1700 zł (obniżka o 400 zł) i dodatek specjalny 2 000 zł (obniżka o 1 240 zł) co daje ogólną kwotę 8 700 zł (obniżka w sumie o 2 640 zł).

Na koniec sesji radni rozważyli zmianę godziny zwoływania sesji na nieco późniejszą, a także zgłosili kilka bieżących spraw do rozwiązania. Sesja razem z kilkoma przerwami trwała 120 minut.

Komentarz redakcyjny

Należy zwrócić uwagę, iż żaden z przewodniczących komisji stałych nie należy do komitetu wyborczego z którego startował pan Burmistrz. To pierwszy zwiastun pokazu siły i tego kto tak naprawdę będzie rządził w Radzie Miasta. Radni z KWW 5Gmin zostali ukarani, bowiem przewodniczący ma znacznie wyższą dietę o zwykłego radnego. Podobnie wystąpienie pana Wajsa, można uznać za zwiastun kampanii wyborczej lub nawet referendum w sprawie odwołania pana Wiśniowskiego z funkcji Burmistrza. Zapewnienia o jedności rady prysły jak przedwyborcza bańka mydlana. W mojej ocenie nowy Burmistrz nie ma co liczyć na poparcie wyższych urzędników, prezesów spółek i kierowników jednostek podległych, a ich zapewnienia o współpracy są czysto iluzoryczne. Wszyscy oni zostali mianowani przez poprzednika i doskonale wiedzą, że popiera go partia, która zrobi wszystko, aby wrócił na dawne stanowisko. Sama porażka wyborcza traktowana jest jak wypadek przy pracy, a tzw. twardy elektorat PO i byłego Burmistrza bez wahania poprzez referendum. O pomstę woła samo wystąpienie byłego już Burmistrza Wajsa, w którym traktuje nowego Burmistrza jak uczniaka, a wręcz obraża jego i wyborców mówiąc o populizmie haseł wyborczych, jakby zapominając co sam robił przed II turą wyborów.

Z drugiej jednak strony istnieje szansa, iż pan Wiśniowski wykaże się ponadprzeciętnymi umiejętnościami managerskimi, że zacznie ściągać inwestorów do miasta i w ten sposób zaskarbi sobie serca Lidzbarczan. Będzie rozmawiał z ludźmi, bowiem to oni go wybrali, a teraz oczekują „Czasu Zmian”, aby na lepsze. Panu Wiśniowskiemu i wszystkim czytelnikom NaszLidzbark polecam lekturę wywiadu z 2012 r. z panem Tyszkiewiczem – Burmistrzem Nowej Soli. Pan Wadim Tyszkiewicz w 2014 r. został ponownie wybrany na Burmistrza Nowej Soli z poparciem 85,90%. On i jego komitet wyborczy zdeklasowali konkurencję, bowiem wprowadził 19 swoich radnych do 21 osobowej Rady Miasta. To pokazuje, że do wygrania wyborów nie jest potrzebne poparcie partii politycznej, a rzetelna praca. Takiego sukcesu życzę także nowemu Burmistrzowi Lidzbarka Warmińskiego panu Jackowi Wiśniewskiemu.

Poniżej relacja wideo (skrót)

 Posted by at 10:59 pm
lis 302014
 
Cudowny telebim na podnośniku pneumatycznym firmy Władysława B., fot. Andrzej Pieślak, naszlidzbark.pl

Cudowny telebim na podnośniku pneumatycznym firmy Władysława B., fot. Andrzej Pieślak, naszlidzbark.pl

Sąd zgodził się na tymczasowe aresztowanie, na okres 3 miesięcy, dyrektora Departamentu Polityki Jakości Urzędu Marszałkowskiego w Olsztynie Igora H. (na zdjęciu), natomiast przedsiębiorcę, byłego prezesa Radia Olsztyn i członka Rady Nadzorczej tego radia Władysława B., sąd wypuścił, gdyż w sądzie przyznał się do winy i „wyraził skruchę”. Osoby te zostały zatrzymane w piątek przez funkcjonariuszy CBA pod zarzutem korupcji. Wniosek o areszt złożyła Prokuratura Okręgowa w Olsztynie.

Rzecznik PO w Olsztynie Zbigniew Czerwiński poinformował:

„Prokuratorzy Prokuratury Okręgowej w Olsztynie po zapoznaniu się z materiałami postępowania jakie prowadzi CBA w Białymstoku, przedstawili Igorowi H. Departamentu Polityki Jakości Urzędu Marszałkowskiego w Olsztynie zarzut tego, że w okresie od lipca do listopada 2014 rok w związku z realizacją na rzecz tego urzędu zamówienia publicznego kampanii medialno-wizualnej, na terenie woj. warmińsko- mazurskiego w wybranych miastach regionu w związku z promocją żywności regionalnej, tradycyjnej i lokalnej w woj. warmińsko-mazurskim w 2014 roku, świadczonego przez jedną z olsztyńskich firm, w związku z pełnioną funkcją przyjął obietnicę korzyści majątkowej w kwocie 27 tysięcy złotych, a następnie we wskazanym okresie przyjął od przedstawiciela firmy Władysława B. pieniądze w nieustalonych kwotach, zaś w dniu 27 listopada otrzymał kwotę 1800 złotych, dostał on zarzut z art. 228 par. 1 kk w związku z art 12. Natomiast Władysław B. otrzymał zarzut z art 229 w związku z art. 12 za udzielenie tych korzyści majątkowych.
Za przestępstwa te grozi kara do lat 8. Z uwagi na grożącą wysoką karę i obawę mataczenia prokurator skierował do sądu wniosek o tymczasowe aresztowanie obu panów na okres 3 miesięcy”.
Rzecznik prokuratury Zbigniew Czerwiński poinformował w sobotę wieczorem 29 listopada, że Władysław B. przed sądem przyznał się i wyraził skruchę. – Dlatego sąd nie aresztował go, a dalsze środki zapobiegawcze zostawił w decyzji prokuratury – powiedział rzecznik prokuratury i dodał, że do takich środków może należeć np. zakaz opuszczania kraju, czy dozór policji. – Ale z uwagi na konieczność wykonania innych pilnych czynności w tej sprawie prokurator zajmie się tym w poniedziałek – przyznał Czerwiński, który przyznał, że prokurator rozważy też możliwość zaskarżenia decyzji sądu ws. odmowy aresztu dla Władysława B. – Sprawa jest rozwojowa – poinformował rzecznik prouratury.

O sprawie tego przetargu informowała tylko „Deb@ta”, w tekście Adama Jerzego Sochy opublikowanym na portalu w lipcu 2014 roku. Żadne olsztyńskie medium tego tematu nie podjęło. Adam Jerzy Socha ustalił wówczas, że pierwszy przetarg został unieważniony, drugi wygrała Screen Walker s.c. Władysław B. Tadeusz Załęcki, gdyż posiadała ekran, którego pneumatyczny układ zapewniał jego opuszczenie w czasie nieprzekraczającym 10 minut (takie było kryterium oceny ofert w Specyfikacji Istotnych Warunków Zamówienia). Firma dostała za obsługę 350 000,00 zł brutto. Rok wcześniej też wygrała przetarg, wówczas dostała 126 tysięcy złotych.

źródło: Debata.pl

NaszLidzbark opisywał imprezę i informował o „cudownym” telebimie a artykule „Smak Warmii Mazur i Powiśla” – Czyli “Pewex” pod namiotem.

 

 Posted by at 5:59 pm
lis 262014
 

misato w okularachW ciągu kilku ostatnich lat nasze miasto zdecydowanie wypiękniało. Zwłaszcza centrum miasta wygląda jakby się je oglądało przez różowe okulary, koniecznie z ziarnkiem fantazji.

Lidzbark Warmiński jest jak elegancka kobieta. Na pierwszy rzut oka jest na co popatrzeć, elegancka, zgrabna, zadbana. Jednak, gdy nadchodzi wieczór i kobieta zamyka się w łazience wychodzi z niej…. stara, zmęczona, pomarszczona niewiasta. Taka jest prawda o naszym mieście. Gdy zmyjemy makijaż, lub zdejmiemy wielkie różowe okulary ujrzymy to, co jest ukryte pod spodem. Nieszczęścia, braki, dziurawe ulice, cieknące dachy i pełne pułapek chodniki. W mediach miasto prezentuje się wyjątkowo ładnie. Pokazane jest tam tylko to co nowe i odnowione. Piękne, szerokie chodniki wybrukowane uliczki, kolorowe elewacje rodem z żurnala. Kwiaty, estetycznie przycięte drzewka, kolorowa fontanna. Piękne obiekty sportowe, dostępne dla każdego mieszkańca. Parki, ławeczki, ścieżki rowerowe, place zabaw. Też chcecie tu mieszkać?

Przejdźmy się na mały spacer po mieście. Odłóżmy okulary i szkiełka fantazji i spójrzmy gołym okiem na miasto zmęczone codziennością. Nie trzeba się nawet oddalać od centrum, zajrzyjmy do wnętrza pięknie odrestaurowanych kamienic i budynków. Do niektórych klatek schodowych nie da się wejść bez narażenia życia. Wszystko skrzypi, chwieje się i trzęsie pod ciężarem człowieka. Popękane ściany, odrapana farba, wieloletnie zaniedbania, do niektórych nie da się wejść bez maski. Jak zatem jest w środku, w mieszkaniach? Kto tam mieszka? Czy mają zapas różowych okularów? Czy do godnego życia wystarczą im ładne elewacje?
Za pięknymi budynkami są podwórka. Nie są to miejsca gdzie oprowadza się gości, więc jest jak za dawnych lat. Szare, bure odrapane, jak wiele w mieście. Nic się nie zmienia na lepsze. Na pochyłym trzepaku bawią się dzieci, z rzadka ktoś wytrzepie dywan. Życie płynie powoli, zmęczeni ludzie nie mają sił, pieniędzy brakuje na podstawowe wydatki.

Kolejne ulice, coraz dalej od centrum. Coraz bardziej krzywe chodniki, coraz więcej dziur w asfalcie, coraz brzydsze elewacje. Przed nami dworzec. Miejsc zapomniane, brudne i niechlujne. Wciąż jednak odjeżdżają stąd busy, w większości prywatne. Brak chodnika, dziury, obok zapomniane budynki powoli niszczejące. Nieopodal pyszni się budynek Urzędu Miasta. Tu musi być elegancko, w końcu to wizytówka naszego miasteczka. Tu zapadają decyzje dotyczące naszej przyszłości. Tu produkuje się różowe okulary. Rozdają je za darmo, ostatnio przybierają również postać wyborczych ulotek i obietnic zmian na lepsze.

W mieście wciąż zmiany, niby na lepsze. To tu, to tam pojawia się coś nowego, koniecznie drogiego i efektownego, po to by przyciągało wzrok przyjezdnych. Wciąż jednak istnieje tendencja, że poprawia się to, co i tak jest dobre, na to, co wcale nie musi być lepsze. Ważne że wciąż coś się dzieje. Budowlańcy i drogowcy pracują do późna w zupełnych ciemnościach kopiąc, układając i odnawiając. Szkoda, że nie mogli zrobić tego latem, gdy pogoda bardziej sprzyjała, a długie dni umożliwiały pracę do późnych godzin wieczornych.

Latem w mieście pojawia się duży, biały namiot. Czas koncertów i wypoczynku. Co tydzień w piątki i soboty koncert jazzowy, w pozostałe dni namiot zwykle stoi zamknięty. Koszt? Bagatela, ponad 230 tysięcy złotych. To taka mała kupka drobnych, jeśli oczywiście włożymy różowe okulary. Drobiazg na bieżące wydatki.  Nieopodal na wzniesieniu stoi szkoła. W lutym zdarzył się tam pożar, który pozbawił młodzież sali gimnastycznej. Jest koniec listopada, a sali jak nie było tak nie ma. Minęło 9 miesięcy a w tym czasie dzieciaki ćwiczą albo w małej salce, na boisku zaprzyjaźnionej szkoły obok, w lesie albo wcale. Tyle się mówi o potrzebie inwestowania w młodzież, ich rozwój fizyczny….

W mieście jest mnóstwo miejsc, które w żadnym wypadku nie mogą być jego wizytówką. Są to całe ulice, pełne zniszczonych budynków zamieszkałe przez ubogich ludzi bez szans na poprawę bytu. Jest mnóstwo tragedii przetykanych z rzadka sukcesami, częściej jednak są to domy gdzie zupę gotuje się na przysłowiowym „gwoździu”. Wysokie podatki i opłaty powodują ze zostają tu jedynie ci, którzy już nie umieją wybrać innego życia. Młodzież na starcie jest wysyłana do większych miast, by tam od zera zaczynali nowe lepsze życie. Starszym i ubogim pozostaje przespacerować się odrestaurowanymi uliczkami z nadzieją, że jeszcze kiedyś będą mogli zwyczajnie cieszyć się życiem, bez trosk o zawartość portfela. Mieszkańcom nie potrzeba wybrukowanych uliczek i gorących basenów. Nie potrzeba koncertów co kilka dni. Na razie potrzebują wsparcia w codzienności. Pracy, jedzenia, większych zarobków i wiary w to, że jutro będzie lepsze niż dziś i wczoraj. A potem, gdy już potrzeby mieszkańców będą w miarę zaspokojone wspólnie zabierzemy się za poprawę wizerunku miasta. Będzie pięknie, wspaniale i komfortowo, nawet bez różowych okularów.

Klatka schodowa jednej z kamienic w centrum miasta.

Klatka schodowa jednej z kamienic w centrum miasta.

 Posted by at 11:51 am
lis 062014
 

vlcsnap-2014-11-06-00h56m22s232Ostatnia sesja obecnego składu Rady Miasta miała wyjątkowo uroczysty charakter. Stoły przyozdobione różami, gościom po raz pierwszy zaoferowano kawę, ciasteczka i owoce. Pojawił się także tajemniczy pan filmujący sesję kamerą z DŚT. Pamiątkową sesję fotograficzną robiła pani Stańko, prócz niej zdjęcia najbardziej wzruszających chwil wykonywała urzędniczka służbowym aparatem (model Pentax k-5 II). Po zakończeniu sesji radni i pracownicy urzędu udali się do hotelu Górecki na pożegnalny obiad/imprezę (składka 60 zł).
64 Sesja Rady Miasta trwała 1,5 godziny podczas których zrealizowano jej 25 punktów. Niektóre z nich będą omówione w oddzielnym artykule, po uzyskaniu odpowiednich dokumentów. Między innymi podwyższono świadczenia nauczycielom a PSS Społem nabyło nieruchomości na bardzo preferencyjnych warunkach. Biiiiip.

Najciekawszym punktem sesji były interpelacje radnych, a szczególnie „wolne wnioski”.
Radny Korzeniewski zwrócił się do pani prezes Spółdzielni Mieszkaniowej „Warmia” o przycięcie drzew rosnących na ich terenie. Siadające tam ptaki doprowadziły do tego, że na dzień dzisiejszy mamy tam kurnik. Dzieci wychodzące z przedszkola idą chodnikami na których zalegają ptasie odchody. Sytuacja taka występuje przy Kromera 5, 6 i innych blokach spółdzielni. Radna Michalak, zgłosiła że na ul. Kopernika naprawiane były schodki, ale nadal są uchybienia i prosi o ich poprawienie. Więcej wniosków radni nie złożyli.
W wolnych wnioskach pan Józef Zysk wygłosił dłuższą mowę pochwalną dla Burmistrza, radnych i innych pracowników samorządowych. Powielił modny ostatnio stereotyp o piękniejącym mieście i ludziach żyjących w szczęściu. Wspomniał między innymi o ogromnych podatkach jakie płacą mieszkańcy miasta, pan Zysk nazwał je wyrzeczeniem i poświęceniem jakie płacimy dla dobra wspólnego bowiem nie zrobimy nic bez środków finansowych.

Następnie zabrał głos pan Romaszko, wskazał że inne miasta pięknieją na równi z Lidzbarkiem a jednak tam podatki są znacznie niższe wskazując na Pasłęk – miasto niskich podatków. Następnie poddał w wątpliwość zaangażowanie kandydatów na radnych obecnej kadencji w pracę na rzecz miasta. Zdaniem pana Romaszko, dieta radnego dla wielu z nich jest źródłem dochodu lub nagrodą za lojalność. Zwrócił się z pytaniem czy została rozliczona wycieczka do Werlte i czy osoby towarzyszące zwróciły za nią pieniądze. Poruszył temat braku oświetlenia na parkingu na ul. Kopernika i kiedy zostanie uruchomione. Prosił także o informacje dotyczące góry Krzyżowej i dalszych losów Term Warmińskich. Niestety pan Romaszko nie uzyskał odpowiedzi na postawione pytania, a Przewodniczący Rady po otrzymaniu znaku od Burmistrza iż nie będzie odpowiadał, oddał głos następnym gościom.

Dalej pan Kędzierski ze wzruszeniem podsumował 4 lata pracy kadencji, że odbyły się 64 sesje, podczas których podjęto 465 uchwał. Ponownie potwierdził, że miasto pięknieje i że większość mieszkańców jest zadowolona. Podziękował panu Burmistrzowi i dyrektorom spółek miejskich za owocną współprace i dodał że dzięki zgodzie w Radzie Miasta miasto tak się rozwinęło.

Następne 26 minut zajęło Burmistrzowi przedstawienie osiągnięć swoich i Rady Miasta. Jednym zdaniem „Bo jeszcze nie było tak efektywnej, skutecznej i dobrej dla miasta kadencji”. W dalszej części radny Ramotowski zwrócił uwagę radnemu Korzeniewskiemu, iż ten nie dotrzymał słowa i nie zwołał obiecanej komisji społecznej w celu omówienia lokalnej Karty Dużej Rodziny na terenie gminy miejskiej, przez co projekt nie wszedł pod obrady na sesji. Radny odniósł się także o do słów Burmistrza i Przewodniczącego Rady Miasta na temat jednomyślności radnych w podejmowaniu decyzji słowami „Jeżeli wszyscy myślą tak samo, to myślimy bardzo mało”. Radny Korzeniewski odpierał zarzuty w sprawie nie dotrzymania obietnicy dotyczącej zwołania komisji, dodał że winny jest tutaj sam wnioskodawca bowiem zamiast dopracować szczegóły projektu karty prowadził kampanię wyborczą i przez to miał „gdzieś” mieszkańców miasta.
Pan Kędzierski używając swojego dzwoneczka zakończył historyczną 64 Sesję Rady Miasta.

Krótki komentarz redakcyjny.

Na dzisiejszej Sesji nie padło ani jedno słowo na temat jawności pracy urzędu i urzędników. Żaden z radnych jak i Burmistrz nie wspomniał o fundamencie demokracji czyli transparentności ich pracy. Nie można bowiem wykonywać konstytucyjnego prawa kontroli pracy samorządu bez dostępu do informacji publicznej. Urzędnicy ukrywający informacje tak jak to czyni obecny Burmistrz, czy Dyrektor LDK-u nie wzbudzają zaufania redakcji.

W mojej ocenie radny Ramotowski słusznie zarzucił radnemu Korzeniewskiemu niewywiązanie się z obietnicy zwołania komisji społecznej w celu omówienia szczegółów projektu Karty Dużej Rodziny. Byłem świadkiem tej rozmowy i potwierdzam to co mówił radny Ramotowski o złamaniu obietnicy.

Poniżej zapis wideo wystąpienia pana Zyska, pana Romaszko, pana Kędzierskiego i fragment mowy pana Burmistrza. Osoby z silną determinacją mogą odsłuchać całości sesji w pliku audio na samym dole.





Zapis audio całej 64 Sesji Rady Miasta Lidzbark Warmiński

 Posted by at 12:59 am
lis 022014
 
Sejmik województwa warmińsko-mazurskiego

Sejmik województwa warmińsko-mazurskiego

Samorząd wojewódzki wykonuje zadania publiczne o charakterze wojewódzkim, niezastrzeżone ustawami na rzecz organów administracji rządowej. Nie jest organem wyższej instancji wobec gminy czy powiatu, nie sprawuje także funkcji nadzoru lub kontroli nad nimi. Posiada osobowość prawną, własny budżet i wydaje akty wprawa miejscowego.

W skład samorządu wchodzi Sejmik i zarząd którym kieruje Marszałek Województwa. Samorząd Wojewódzki zajmuje się między innymi zarządzaniem drogami wojewódzkimi, rozdzielaniem pieniędzy unijnych, dotacjami celowymi dla gmin i wszystkimi instytucjami których nazwa rozpoczyna się od „Wojewódzki ….” jak np. Szpital Wojewódzki czy biblioteka itp. Prócz tego prowadzi identyczne jak w gminach czy powiatach zadania dotyczące przeciwdziałaniu alkoholizmowi, rozwoju sportu, turystyki, zwalczaniu bezrobocia, geologią, a także współpracą  transgraniczną. Teoretycznie radni wybierani są w wyborach powszechnych i wolnych. Praktyka jednak pokazuje co innego. Ordynacja wyborcza preferuje silne ugrupowania, zdolne przeprowadzić drogą kampanię wyborczą w skali województwa. Partie polityczne wchodzące w skład Sejmu RP otrzymują olbrzymie subwencje, więc tylko one mogą sobie pozwolić na kosztowną reklamę przedwyborczą. W ten sposób tworzony pewnego rodzaju układ zamknięty.

Mimo iż Sejmik Województwa jest organem teoretycznie samorządowym, to tak naprawdę  stanowi ciało czysto polityczne, całkowicie zależne od partii politycznej (obecnie PO-PSL). Zarząd województwa na czele z Marszałkiem Protasem w 100% należy do koalicji partii rządzącej naszym krajem. W Sejmiku zdecydowana większość radnych to także członkowie lub sympatycy jedynie słusznej partii. Miejsce w Sejmiku to swego rodzaju premia za lojalność i posłuszeństwo wobec partii politycznej. Przynależność do słusznej partii pomaga także w prowadzeniu własnych interesów, ułatwia życie.

Z powyższego wynika smutny wniosek, iż decyzje w sprawach lokalnych, dotyczących naszego życia w skali województwa decyduje organ polityczny, tak jak to było przed 1989 r., kiedy to o wszystkim decydowała PZPR. Chełpienie się 25 latami wolności wydaje wobec tego nie na miejscu. Warmińsko-Mazurskie należy do najuboższych województw w kraju, a ludzie je zamieszkujący do najbiedniejszych, żyjących w największym ubóstwie. Zdecydowanie nie dotyczy to członków zarządu i radnych w sejmiku.

Poniżej zestawienie przychodów jakie osiągnęły w 2013 r. osoby zasiadające w zarządzie i sejmiku w ujęciu miesięcznym na podstawie oświadczeń majątkowych (przychód roczny podzielony na 12 miesięcy). Kilka oświadczeń wypełniono w sposób mało czytelny, więc jest możliwa niewielka rozbieżność ze stanem faktycznym.

Przychody osób zasiadających w Sejmiku Województwa w ujęciu miesięcznym

Kalinowski Bogdan           586 833 zł
Wiesław Gołąb                  350 562 zł
Tadeusz Politewicz           240 165 zł
Koch Eugeniusz                 85 073 zł
Jan Bobek                          49 691 zł
Andrzej Górczyński            23 141 zł
Andrzej Ryński                   18 854 zł
Wojciech Szadziewicz      17 438 zł
Jarosław Słoma                  17 263 zł
Jolanta Szulc                      17 121 zł
Bernadeta Hordejuk            15 344 zł
Julian Osiecki                     15 275 zł
Zbigniew Pietrzak                14 432 zł
Urszula Pasławska             13 942 zł
Jacek Protas                      11 901 zł
Anna Wasilewska               11 078 zł
Edward Adamczyk             10 708 zł
Józef Dziki                            9 016 zł
Witold Strzelec                     8 345 zł
Robert Dawidowski              8 122 zł
Wiesław Pietrzak                 8 041 zł
Jacek Perliński                     7 992 zł
Władysław Mańkut               7 436 zł
Artur Chojecki                      7 050 zł
Tomasz Bińczak                  6 644 zł
Patryk Kozłowski                 6 623 zł
Zakrzewska Urszula            6 425 zł
Irena Burczyk                       6 005 zł
Jarosław Maśkiewicz           2 910 zł
Teresa Nowakowska            2 213 zł

Przychody osób zasiadających w zarządzie województwa warmińsko-mazurskiego w ujęciu miesięcznym

Gustaw Brzezin         13 284 zł
Jacek Protas              11 901 zł
Jarosław Słoma         14 956 zł
Janusz Smoliński       11 514 zł
Anna Wasilewska       11 371 zł
Witold Wróblewski     11 136 zł

 Posted by at 6:47 pm