Redaktor Naczelny NaszLidzbark, kilka miesięcy temu zawiesił działalność portalu. Od tamtej pory wielu zaniepokojonych czytelników kontaktowało się z redakcją, wypytując o powody podjęcia tej trudnej decyzji. Nawet samorządowcy ze smutkiem zaczynają dzień pracy, wcześniej zawsze sprawdzali co nowego na stronie.
Zawieszenie działalności, całkowicie społecznej, wynika wyłącznie z przyczyn ekonomicznych. Nie chodzi tu o koszty związane z opłatami za utrzymanie serwera czy domeny – te są minimalne. Głównym czynnikiem hamującym działalność na rzecz jawności i budowy społeczeństwa obywatelskiego jest prozaiczny brak funduszy na tzw. „życie”. Ogrom czasu jaki redaktor musi poświęcić na przygotowanie materiałów – to czas w jakim nie zarabia na swoje utrzymanie. To bardzo prosta, ale jakże bolesna zależność. Bywały takie dni, kiedy od wczesnych godzin porannych, do późnonocnych redakcja zajmowała się tylko i wyłącznie sprawami NaszLidzbark (zbieranie materiałów, procesy sądowe, opracowywanie tekstów, zdjęcia i wiele innych). Reasumując, albo Redaktor zarabia pieniądze prowadząc działalność gospodarczą, albo zajmuje się stroną.
Szanse na powrót strony i działalności NL
Wszystko zależy od źródeł finansowania, czyli was drodzy czytelnicy. Aby podjąć na nowo społeczną pracę na rzecz mieszkańców miasta i powiatu potrzebne są pieniądze, a dokładnie stały i regularny ich dopływ. Trzeba wiedzieć na czym się „stoi”. Pierwsze osoby już złożyły deklaracje określonych sum przekazywanych regularnie co miesiąc. Zachęcam do kontaktu z redakcją w tej sprawie.
Czy prowadząc społeczną działalność na rzecz mieszkańców gminy, można liczyć na wsparcie ze strony ich przedstawiciela ustawowego, czyli np. Burmistrza? Okazuje się, że nie. Burmistrz rozdysponowuje pieniądze mieszkańców miasta, wspierając finansowo Gazetę Lidzbarską, prywatną firmę kontrolowaną przez niemieckiego właściciela. Innymi słowy, pieniądze z naszych podatków Burmistrz oddaje Niemcowi. Mało tego, aby Lidzbarczanin mógł zapoznać się z radosną twórczością, peanami na cześć Burmistrza w Gazecie Lidzbarskiej to musi za to zapłacić, czyli kupić gazetę. Już w tym roku pan Wiśniowski Jacek (Burmistrz Lidzbarka Warmińskiego) przekazał 32.500 zł publicznych pieniędzy dla Gazety Lidzbarskiej (patrz rejestr umów poz. 16).
Na początku marca, Redaktor NL napisał maila do Burmistrza w sprawie finansowania NL następującej treści:
„Wychodzę z propozycją, aby Gmina Miejska sfinansowała wydanie drukiem polskiej lokalnej gazety NaszLidzbark.pl
Byłaby prowadzona i wydawana przeze mnie, lidzbarskiego przedsiębiorcę, całkowicie bezpłatnie. Gmina Miejska poniosłaby tylko koszt druku i ewentualnie drobne koszty związane z pozyskiwaniem materiału redakcyjnego. Roczny koszt oceniam na ok. 30 tys zł, w nakładzie 3 tys egzemplarzy bezpłatnych dla mieszkańców miasta i powiatu
Biorąc pod uwagę sukces poprzednich wydań drukiem tytułu NaszLidzbark, oraz ogromnego zainteresowania poruszanymi w nim tematami –
dofinansowanie przez gminę kolejnych wydań jest społecznie uzasadnione.
W mojej ocenie należy kontynuować wydawanie polskiej niezależnej prasy, tak przecież ochoczo finansowanej przez pana i pański komitet wyborczy do chwili wyborów samorządowych.
Pozdrawiam
TelFoto Andrzej Pieślak
Niestety odpowiedzi nie było. W związku z tym, tego samego maila redakcja wysłała na oficjalny adres Urzędu Miasta. Czekamy na odpowiedź.
Wszystkim czytelnikom, życzę przyjemnych i wesołych świąt. Mimo brzydkiej pogody, pogody ducha i wiele radości
Redakcja








