We Wrocławiu zarabiają na wodnej rozrywce. Zamiast strat aquapark ma zyski
Utrzymujący się w pierwszej trójce najchętniej w Europie odwiedzanych – Aquapark Wrocław nie zasypia gruszek w popiele. Ma apetyt na miano najpopularniejszego i dlatego buduje kolejny basen za prawie 40 mln zł. Kredytu nie bierze, bo sam dobrze zarabia już od kilku lat. Utrzymanie nad powierzchnią finansowej zapaści polskich aquaparków jest zmartwieniem wielu samorządów w Polsce. Regułą jest tu dopłacanie często nawet po kilkaset tysięcy złotych w skali roku. Czasami nawet więcej. Niemal milion dopłaca np. samorząd do aquparku w Wolsztynie. Inne nie chcą tego robić, dlatego władze Leszna, jak już pisaliśmy w WP, zdecydowały, że nie będą już wspierać słynnego w regionie Akwawitu i aqupark został zamknięty.
Dowodem na takie chybione inwestycje może być również przykład Term Warmińskich. Obiekt zbudowany w Lidzbarku Warmińskim za ponad 93 mln zł bardzo szybko okazał się tonąć w zimnej wodzie. W planach miała go zasilać ciepła podziemna woda termalna. Okazało się jednak, że 24 stopnie to za mało, a koszty jej podgrzewania do zwyczajowych ok. 30 stopni, szybko zaczęły ciążyć spółce po stronie kosztów.
Dalszy ciąg artykułu w serwisie money.pl
W obecnej chwili operator Term Warmińskich znajduje się w stanie upadłości. Czy Termy Warmińskie podzielą los tych z Wolsztyna? Przekonamy się niebawem.
Lidzbarscy samorządowcy przekonywali, iż inwestycja stanie się kołem zamachowym lokalnej gospodarki. Osoby poddające w wątpliwość tę inwestycję nazywano malkontentami. Nie tylko NaszLidzbark udowadniał, iż aquapark bez gorącego źródła pozbawiony jest racji bytu. Podobnie dzisiaj – samorządowcy pieją z zachwytu nad uzdrowiskiem, ileż to korzyści przyniesie mieszkańcom miasta przekonują. Niestety nie dostarczając ani jednego racjonalnego dokumentu, opartemu na wyliczeniach. Teraźniejszość życia lidzbarczan wyznacza spłacanie wieloletniego kredytu na budowę Term, spłacanie nowego kredytu z 2018 r. oraz przyszłych na budowę uzdrowiska. Już w przyszłym roku wzrosną kolejne opłaty za wodę i inne media. Zapewne Burmistrz podniesie także podatki, aby w choć w części łatać deficyt w budżecie. Na ostatniej uroczystej sesji Rady Miasta samorządowcy chwaląc się dokonaniami, ani razu nie wspomnieli o Termach. Dlaczego?