Dzień dobry,
Panie Redaktorze nie mogę „przejść obojętnie” obok manipulacji stosowanych w wypowiedzi Pana Jacka Wiśniowskiego, będącej odpowiedzią na artykuł „Fajne i niefajne w Lidzbarku Warmińskim”. Moje wykształcenie i praktyka zawodowa umożliwia mi weryfikację „rewelacji” opisanych przez Pana Burmistrza. Poniżej przedstawiam rzetelną informację na temat danych, które przytoczył Pan Jacek. Nie chciałam umieszczać tego jako komentarza, ponieważ moja wypowiedź jest dość obszerna. Mam nadzieję, że wykorzysta Pan przesłane poniżej informacje i zostaną one opublikowane, np: w formie artykułu.
Z wyrazami szacunku
Mieszkanka Lidzbarka Warmińskiego
CZY KULTURA JĘZYKA JEST WAŻNA ? KŁAMSTWO W GORĄCZCE KAMPANII.
Kampania wyborcza daje możliwość poznania kandydatów pod względem ich umiejętności werbalnych, wiedzy i przygotowania merytorycznego. Kampania może być również źródłem komizmu.
Do śmiechu i zażenowania doprowadziła mnie odpowiedź Pana Burmistrza Jacka Wiśniowskiego, której udzielił w komentarzu do artykułu „Fajne i niefajne w Lidzbarku Warmińskim”. Ilość błędów językowych, stylistycznych, braku składni i logiki wypowiedzi jest porażająca. Zasadniczo należy domyślać się, co Pan Burmistrz chciał powiedzieć.
Pomijam niedorzeczny wątek braku miejsc hotelowych w naszym mieście. Natomiast odnosząc się do spadku bezrobocia, jest to tendencja ogólnokrajowa. To czy w ratuszu zasiada Pan Jacek Wiśniowski, czy zasiadałby ktoś inny, to spadek i tak by nastąpił.
Teraz zatrzymajmy się nad wypowiedzią dotyczącą zmniejszania się liczby mieszkańców. Cytuję Pana Burmistrza: „ Obecny popyt na działki budowlane a także wzrost zainteresowania działkami w strefie ekonomicznej wskazuje że tendencja zmniejszania się liczby mieszkańców zostanie zachowana i możemy spodziewać się ich wzrostu” Ze zdania wynika, że zmniejszanie się liczby mieszkańców będzie postępować, a nawet możemy spodziewać się zwiększenia tego niepożądanego zjawiska. Kierując się logiką, być może Pan Burmistrz chciał napisać, że „tendencja zmniejszania się liczby mieszkańców” zostanie zahamowana, a w przyszłości możemy spodziewać się wzrostu liczby mieszkańców. Ponad to nie zgadzam się ze stwierdzeniem, że popyt na działki budowlane świadczy o odwróceniu procesu wyludniania Lidzbarka. Nabywcami tych działek nie są osoby z zewnątrz, osiedlające się w naszym mieście. Są to w przeważającej liczbie mieszkańcy miasta, którzy po prostu podnoszą swój standard mieszkaniowy, wyprowadzając się z bloków lub opuszczając dom rodzinny. Natomiast wykorzystanie działek w strefie ekonomicznej może być przyczyną wzrostu liczby mieszkańców miasta tylko w przypadku, gdyby powstała tam firma, która utworzy kilkaset miejsc pracy. W pierwszej kolejności „zasycać” będzie mieszkańców miasta i osoby dojeżdżające z okolicznych gmin. Dopiero w dalszym etapie możemy spodziewać się trwałego napływu ludności spoza miasta.
Tak jak Pan Burmistrz posiadam wykształcenie ekonomiczne, skończyłam dwa kierunki: rachunkowość i analizę ekonomiczną. Mimo tego nie potrafię zrozumieć bezpośredniego związku pomiędzy wskaźnikami „makroekonomicznymi” dla miasta z pensjami mieszkańców Lidzbarka. Cytowane przez Pana Burmistrza dane, rzekomo jedne z najlepszych w Polsce, mogą tworzyć obraz niesamowitego bogactwa statystycznego mieszkańca naszego miasta. Pan Burmistrz używa sformułowania, cytuję: „ …dochód na jednego mieszkańca … są najlepsze w województwie warmińsko mazurskim śród miast powiatowych i jedno z najlepszych w Polsce …”. Muszę doprecyzować, że Pan Burmistrz chciał powiedzieć „dochody miasta w przeliczeniu na jednego mieszkańca”. Oczywiście nawet gdyby to stwierdzenie było prawdziwe, ma to się nijak do naszych pensji. Miasto może podwoić ten wskaźnik i nie musi to mieć wpływu na zasobność naszych portfeli. Poza tym, według danych GUS, Lidzbark Warmiński znajdował się w roku 2017 na 585 miejscu pod względem dochodów w przeliczeniu na jednego mieszkańca, więc Pan Burmistrz mija się z prawdą.
Z kolei średnie wynagrodzenie w województwie Warmińsko-Mazurskim za lipiec 2018 r. było najniższe w kraju, a mimo tego wynosiło 3954,52 zł brutto. Ile osób czytających ten artykuł posiada takie wynagrodzenie? Jednak z retoryki Pana Burmistrza wynika, że u nas jest świetnie, a źle to jest w pozostałej części Polski.
Poza tym w roku obecnym, zgodnie z projektem budżetu zatwierdzonym w 2017 r., miasto będzie miało kilkumilionowy deficyt, tzn. wydatki znacznie przekroczą przychody. Pozyskiwanie środków zewnętrznych na kolejny skwerek i kolejną napowietrzną siłownię wymaga wkładu własnego, stąd zadłużenie. W przyszłości będziemy musieli je spłacić i ponosić koszty utrzymania tych nieprzemyślanych inwestycji. Wystarczy przejść się uczęszczanym skwerem nad Łyną, żeby przekonać się o „tłumach” w napowietrznej siłowni.
Kończąc, zacytuję Księdza Profesora Józefa Tischnera (pisownia oryginalna): „Są trzy prawdy: świento prawda, tys prawda i g…no prawda”. Wypowiedź Pana Burmistrza, należy zaliczyć do trzeciej kategorii prawdy. Głosowałam na Pana Jacka Wiśniowskiego i teraz się tego wstydzę. Widziałam jego braki, ale liczyłam, że w okresie 4 lat dokształci się i nabierze ogłady. Zamiast tego skupił się na spacerach, uśmiechach, zdjęciach i stał się sportowcem dyscyplin wszelakich. Znowu będę musiała głosować na mniejsze zło, o ile pojawi się jakikolwiek kontrkandydat.
Pozdrawiam
Mieszkanka Lidzbarka Warmińskiego
Przychodzi polityk PiS do sklepu z kapeluszami, ogląda przymierza, marudzi. W końcu postanawia: biorę ten różowy moherowy!
.
.
.
.
.
.
Ależ w tym pan przyszedł – mówi sprzedawca.
Czy jest w mieście jakiś darmowy przytułek dla bezdomnych z tanim wyżywieniem, z którego mogą korzystać osoby pracujące na pełny etat? Panie burmistrzu?
Pan Burmistrz nie odpowie. Ma pewnie ważniejsze sprawy na głowie.
Ludzi pracujących na pełne etaty nie jest stać na wynajem/kupno mieszkania w Lidzbarku.
Pozostają jedynie przytułki dla bezdomnych-pracujących albo… ulica. Wspaniałe perspektywy dla młodych ludzi w tym mieście.
Nic, tylko zostać w Lidzbarku, zakładać rodzinę i pracować u jakiegoś Janusza-wyzyskiwacza za miskę ryżu… Włodarze pewnie pękają z dumy, że stworzyli takie… piekło dla mieszkańców?
Dobra rada? emigracja. Najlepiej na Zachód, dopóki jeszcze granice są otwarte.
Jak w każdym małym mieście na północy i wschodzie kraju. Zgłoś się cwaniaczku do wyborów, zrób coś konkretnego, zmień coś albo siedź w Londynie na zmywaku, mieszkaj w 6 strefie albo dalej i udawaj, że jest super, bo zostaje ci na śrutę i tanie piwo. Spróbuj iść do lekarza, teatru, kup dom lub mieszkanie w dobrej dzielnicy, wyślij dzieci na studia a wtedy zrozumiesz czym się różni te 2 k funtów od 2-3 k złoty – otóż niczym hahaha poza dostępem do tańszej paszy i piwa.
Ciekawe co na dzień dzisiejszy Pan Burmistrz ma do powiedzenia w sprawie ścieków w Łynie? Jak to działa, skoro codziennie z rury do rzeki plynie substacja w kolorach brązu…
Ścieki sprawiają, że nasza woda ma właściwości lecznicze! W końcu to uzdrowisko!
A skoro uzdrowisko, to i ceny wody muszą iść w górę.
Czy teraz wszystko się zgadza?
– ścieki w rzece są OK
– uzdrowisko jest ok, bo woda w Łynie jest… wzbogacana chemicznie by była zdrowsza dla mieszkańców
– idące w górę ceny wody też są w porządku bo woda jest coraz zdrowsza (ta w rzecze szczególnie)
No czego wy ludzie nie rozumiecie. Powinniście być wdzięczni włodarzom!
Odrobina przyzwoitości.
Pan burmistrz z całym szacunkiem dla niego jako osoby prywatnej najdelikatniej mówiąc mija się z prawdą. A teraz do meritum. Wspomina o zmniejszeniu prawie o połowę bezrobocia,z ponad 1000 do lekko ponad 500. Pytanie brzmi, gdzie Ci ludzie pracują, czy w lidzbarskich firmach? Nie,ci ludzie albko wyjechali z Lidzbarka,albo utracili status osoby bezrobotnej z tytułu nie stawiania się na tzw podpis. Drugą metodą „zmniejszania” bezrobocia jest powielanie etatów. Żeby to pojąć trzeba być na miejscu lidzbarskich rekinów biznesu, którzy zatrudniania za psie pieniądze po 10 godzin dziennie pracowników, obcinając wynagrodzenia z wydumanych powodów i po m-cu taki człowiek porzuca pracę. Przychodzi nowy i już zmniejsza się ilość bezrobotnych. Po prostu perpetuum mobile.
Pan burmistrz twierdzi że nie podniósł podatków jednocześnie zadłuża miasto na kolejne miliony. Skąd bierze na to pieniądze, bo kredyty trzeba obsługiwać. Kolejne perpetuum mobile. Ściągnął inwestorów do SSE, a moje pytanie brzmi ile to wygenerowało nowych miejsc pracy ?
Główne zadanie naszego włodarza to liczny udział w imprezach sportowych wszelkiej maści, podawanie ręki na deptaku, zdjęcia z celebrytami i przypisywanie sobie zasług na które miał wpływ znikomy jak deptak nad Łyną na który finansowanie zostało klepnięte za poprzednika. Generalnie warto być przyzwoitym , podobno to się opłaca.
Dobre podsumowanie.
Obecny burmiszcz to wstyd dla Lidzbarka Warmińskiego .
Obecny burmistrz na jakiekolwiek uwagi ma jedną odpowiedź, jak się nie podoba, to proszę do Koniewa się wyprowadzić… zastanawiam się , czemu akurat do Koniewa? Może to pan szanowny burmistrz powinien wrócić tam skąd przyszedł, czyli kolonia Bugi… tam słomy do butów nie zabraknie…
Fajny, merytoryczny artykuł, pokazujący próbę manipulacji wyborcami z użyciem fałszywych danych. Ale ten „wyskok” burmistrza przebija ostatni filmik umieszczony na jego facebooku. Pan Burmistrz ze straszliwą powagą wyjaśnia jak zapobiegł katastrofie, dokonał wręcz bohaterskiego czynu, bo … późnym wieczorem sprawdzał pod sklepami monopolowymi czy nie ma tam żulików. Naprawdę obejrzyjcie ten filmik, niezła „beka”. Można pomyśleć, że nagrał go kabaret Łowcy .B
Ten człowiek jest żałosny. Jego kariera samorządowa powinna się zakończyć jak najszybciej. Ale kabaret to dobra myśl. Mógłby powalczyć o złotą szpilkę.
Mnie najbardziej z wypowiedzi burmistrza interesuje ten fragment: ” Szanowni Państwo, problem płac nie jest zależny od polityki samorządu. Działają tu prawa ekonomiczne a adresatem ich jest głównie biznes prywatny”. Czy prawdą jest, że polityka samorządu nie wpływa na to jakie są w mieście zarobki? Oczywiście nie mówię o tym, że bezpośrednio pan burmistrz wyda dekret, że Janusze mają płacić więcej ale chyba zwiększając choćby konkurencyjność? Czy może się wypowiedzieć ktoś, kto ma wiedzę na ten temat?
https://www.facebook.com/TelewizjaKopernik/videos/1634692486677154/
Ciekawe ile Urząd Miejski zapłacił za takie gów…..?
Powiem tak: głosowałem na tego burmistrza i wstyd mi teraz do tego się przyznać. Ciekawe , czy znajdzie się ktoś z poza układu . Bo Lidzbarka nie stać na kolejnego „burmiszcza”
Wszystko dobrze tylko, że od mówienia kto co zrobił źle nic się samo nie poprawi może powinniśmy porozmawiać kto jest w stanie poprawić sytuację Lidzbarka i jeszcze ważniejsze jak to można zrobić bo na chwile obecną marudzić każdy może a przy kolejnych wyborach będzie można skopiować te wypowiedzi tak mi sie wydaje.
Jeden człowiek nie zrobi wszystkiego, potrzebna jest grupa ludzi z doświadczeniem , żeby ruszył Lidzbark. Mam nadzieje, że znajda sie tacy by pomoc nowemu bądź obecnemu burmistrzowi w pomysłach, doradztwie i jakości wykonania prac. Nie tak jak dotychczas
tylko, że wybory są za kilka tygodni a my tylko tu opowiadamy historię kto co zrobił źle a ani słowa kto i jak zrobi to lepiej. Potem będą wybory i się okaże że wygra ta lub podobna ekipa samorządowa i co. Chyba to wszystko polega na opowiadaniu jakby było doborze gdyby było inaczej.
Zgadzam sie z powyższym, ponieważ czas aby Burmistrz otoczył się ludźmi, którzy chcą pracować i mają nowe pomysły. Nie tak jak np. Pani Sekretarz z pomysłami sprzed lat, którą rzadko można zastać w urzędzie…
A co takiego zrobił aktualny burmistrz? Pasy 3D, ławeczki? Same gnioty i niewypały. No i oczywiście kult rączki. Jeżeli to jest sposób na kolejną kadencję to niestety ale temu panu należy podziękować.
Oby nie obecnemu. Ten wielce utalentowany ekonom niech wraca skąd przyszedł. Dość marnotrawienia pieniędzy podatników na jego skandaliczne wydatki, idiotyczne pomysły i rozdawnictwo „kiełbas wyborczych” za publiczne pieniądze.
Ehhh jakos przestaje czytac takie wywody w momencie kiedy ktos zaczyna krytyke od czyjejs pisowni.
Kogo to obchodzi ?
Toz to nie sympozium humanistyczne
Kto tu wspomniał o pisowni? W tekście przedstawiona analiza wypowiedzi a nie pisowni, ortografii czy gramatyki (choć do tego też można się przyczepić).
„Do śmiechu i zażenowania doprowadziła mnie odpowiedź Pana Burmistrza Jacka Wiśniowskiego, której udzielił w komentarzu do artykułu „Fajne i niefajne w Lidzbarku Warmińskim”. Ilość błędów językowych, stylistycznych, braku składni i logiki wypowiedzi jest porażająca.”
Faktycznie, szeroka analiza pisowni. Potem już nie ma o tym ani słowa a jest analiza wypowiedzi.
Podzielam uwagi autora tekstu; szkoda, że nie zostały pogrupowane w punktach. Byłoby przejrzyściej. Bawią mnie informacje o innowacyjności w mieście zwłaszcza ten „lazurowy” chodnik i przejście w 3 D. A tłumy nad Symsarną – to jakieś wizje czy sen ?
„cyt.: Z kolei średnie wynagrodzenie w województwie Warmińsko-Mazurskim za lipiec 2018 r. było najniższe w kraju, a mimo tego wynosiło 3954,52 zł brutto. Ile osób czytających ten artykuł posiada takie wynagrodzenie? Jednak z retoryki Pana Burmistrza wynika, że u nas jest świetnie, a źle to jest w pozostałej części Polski.”
A jak do tych niskich zarobków maja się ceny mieszkań pod kupno czy wynajem w Lidzbarku Warmińskim?
Dlaczego ludzie, zwłaszcza młodzież stąd wyjeżdża? Może nie ma gdzie mieszkać?
Płace w mieście na poziomie minimalnej tj. 1530 zł/mc zaś wynajem najtańszej kawalerki z opłatami 1200 zł/mc
Zostaje 300 zł na wegetację tj. zupki chińskie, ubrania ze szmateksu i słoiki od rodziny.
– mowa tutaj o osobach pracujących (o zgrozo!) na całe etaty, które pracują całe dnie!
Śmiało można powiedzieć, że z ekonomicznego punktu widzenia panują tu warunki jak z obozów zagłady.
Wstyd mi za to miasto i wyjątkowo nieudolnych włodarzy. To karygodne, że nikt z rządzących nie widzi tu żadnego problemu i prowadzi propagandę sukcesu. Oby tylko ludzie nie dali się już więcej zmanipulować.
Prawda … ale naciaganie tego ze to wina burmistrza jest troche smieszne.
Co moze zrobic burmistrz jesli nie ma wiekszosci w radzie?
Najpierw trzeba dac wiekszosc dla jego komitetu
– pozbyc sie starych radnych.
-starosty.
I dopiero wymagac od niego postepu w tych kwestiach.
Straszne bzdury piszesz, obecna rada przyklepala wszystkie uważne uchwały burmistrza w tej kadencji:)
Skoro jest źle to trzeba wymienić wszystkich i tyle.
Nie trzeba nikogo wymieniać. Trzeba stąd wyjechać jak reszta.
Piszesz bzdury, zwalając wine na większość radnych z innego ugrupowania niż burmistrza. Jak był dobry pomysł na rozwój miasta to bez problemu podnosili łapki. Silny, mądry, z pomysłem człowiek dałby sobie z nimi rade. A tak to właśnie ci radni zrealizowali swoje pomysły z głosami 15:0. Gdzie radni z komitetu przeciwnego podnosili ręce i nie mieli swoich pomysłów.
Słabe to szanowny „podatniku”. Mamy takie czasy, że to jakie kto ma wynagrodzenie jest często wypadkową wykształcenia, doświadczenia, chęci do pracy, operatywności, czasami szczęścia. Jeśli piszesz o osobach, którzy nic nie potrafią i łaskawie przyjdą do pracy coś robić – pozostaje najniższa krajowa (chociaż podobno mamy rynek pracownika). Burmistrz zapędza się w swoich sukcesach – to fakt. Nie jego zasługą jest wysokość średniego wynagrodzenia i tyle. Jakie by ono nie było.
Porównywanie warunków ekonomicznych (SIC!) do obozów zagłady pozwala mi myśleć, że jesteś człowieku GŁUPIO-MĄDRY. Nie rób takich nieuprawnionych porównań!!!
Ja natomiast jestem dumny z tego miasta nie z powodu tego czy innego burmistrza. Jestem dumny z tego, że się zmienia i to na lepsze.
A jeśli liczysz, że ten, czy kolejny burmistrz czy radny da Ci pracę, lub spowoduje, że będziesz zarabiał więcej, jak wspomniane przez Ciebie 1530zł/mc – to dalej licz na to i zarabiaj 1530zł/mc. Bo nie jesteś warty więcej….
Bzdury.
Powtórz to tysiącom ludzi, którzy wyjechali z tego gównianego miasta. Teraz żyją i zarabiają godziwe pieniądze.
Jak widać ich praca jest warta więcej, głupcze. ALE KTOŚ TAK OGRANICZONY MOŻE TEGO NIE ZROZUMIEĆ.
frustraci nie przyjmują argumentów i nie widzą rzeczywistości. Zgadzam się, że zarabiasz dokładnie tyle ile umiesz, czasem oczywiście trzeba wykazać się mobilnością ale większość tutaj uprawia te czarnowidztwo na potrzeby po pierwsze chęci wyboru nowego burmistrza, który im obieca, że zajmie się wsparciem i da im pieniądze, mieszkania i zrobi wszystko co tylko sobie wymyślą. Ah te marzenia ….. niestety nie mają ochoty wziąć się do roboty bo łatwiej jest narzekać.
Mayday, jako kobieta wykształcona z przykrością muszę stwierdzić, że własnie kobiety w naszym miasteczku, nie mogą liczyć na zarobki większe aniżeli najniższa krajowa. Nie ma znaczenia jak bardzo jesteśmy kreatywne, dyspozycyjne i ile umiemy i tak możemy liczyć na 1530 zł netto na rękę, ze stażem pracy może trochę więcej. Oczywiście włodarze miasta nie mają wpływu ile pracodawca będzie płacił pracownikowi, ale mimo rynku pracownika, co osobiście uważam za bujdę, na moje miejsce pracy, jak i na miejsce pracy innych kobiet „czyha” szereg młodych ludzi, absolwentów szkół, którzy jeszcze nie wyjechali, a którzy zgodzą się pracować za najniższą krajową byleby zdobyć doświadczenie zawodowe, więc pieprzenie, że najniższą krajową zarabiają ci co nic nie potrafią robić, jest najzwyklejszą w świecie obrazą ludzi pracujących i powinieneś się wstydzić i PRZEPROSIĆ ludzi uczciwie pracujących.
Szanowna Pani. Swoim wpisem niejako potwierdziła Pani tezy zawarte w moim… Jest Pani wykształcona, doświadczona, zaangażowana w pracę (chociaż posta pewnie Pani pisała ze służbowego komputera w godzinach pracy;)). Zabrakło Pani operatywności i pewnie szczęścia.
Ja nie „pieprzyłem” o tym, że „najniższą” zarabiają ci co nie umieją nic robić. Pisałem o naiwności ludzi zarabiających najniższą, liczących na to, że ten czy inny samorządowiec podniesie swoimi działaniami im pensje, za co nie zamierzam przepraszać. Jeśli tym poczuła się Pani urażona – powinna się Pani za to wstydzić…
Mayday, czytam ze zrozumieniem Pański wpis i uczepilam się drugiego i trzeciego zdania, gdzie wypunktowane jest kto zarabia najniższą krajową, m.in. Ci co nic nie potrafią i łaskawie przyjdą do pracy…sądzę, ze osobom, które nic nie umieją, nawet tyłka nie chce się podnieść, bo po co pracować za grosze skoro na socjalu dostaną więcej. a za ta najnizsza krajowa pracuja ludzie, ktorzy chca pracowac. A mi może i szczęścia zabrakło…
Tak czy inaczej – życzę powodzenia… i szczęścia. Pozdrawiam serdecznie