wrz 042014
 
60 Sesja Rady Miasta Lidzbark Warmiński.

60 Sesja Rady Miasta Lidzbark Warmiński.

60 Sesja Rady Miasta trwała blisko godzinę i składała się z 3 zasadniczych części:

1. Głosowania nad projektami uchwał (10% czasu trwania sesji).

2. Pytań i wniosków pana Romaszko kierowanych do Rady Miasta i Burmistrza (w tym odpowiedzi Burmistrza)(60% c.t.s.)

3. Pytań radnego Korzeniewskiego skierowanych do Redaktora Naczelnego NaszLidzbark i polemiki na temat artykułu o wczorajszych komisjach (29% c.t.s).

4. Próby zlinczowania Redaktora Naczelnego NaszLidzbark przez część radnych (1%).

Radny Kędzierski tradycyjnie otworzył Sesję Rady Miasta swoim dzwonkiem. Przywitał gości, w tym nowego dowódcę 9 pułku rozpoznawczego, pułkownika Łyska. Był to jego pierwszy kontakt z Radą Miasta. Następnie w ciągu kilku minut odbyły się głosowania, a w dalszej części najbardziej interesujący punktu sesji – wolne wnioski. Dla porządku należy dodać, iż sesje w Radzie Powiatu nie przewidują takiego punktu, stąd czas ich trwania rzadko bywa dłuższy niż 15 minut (najkrótsza trwała ok. 7 minut).

W punkcie „wolne wnioski” pan Romaszko zgłosił wiele pomysłów i pytań, między innymi:

– propozycja utworzenia strefy kibica na czas mistrzostw świata w siatkówce w namiocie stojącym przy delikatesach. (Wystarczyłoby umieścić tam rzutnik i ekran jakim dysponuje LDK, napoje rozweselające już tam są).
– propozycje dopuszczenia ograniczonego ruchu pojazdów samochodowych w centrum miasta.
– zdjęcie zakazu zatrzymywania się i postoju na ulicy Góreckiego (przy boisku).
– pytanie o podwyżkę za ciepło dla budynków na ul Kasprowicza, ogłoszenie o zmianie stawek powieszono kilka dni temu, a mają obowiązywać od lipca.
– pytanie do Burmistrza czy będzie startował w wyborach i na jakie stanowisko.
– Pytanie o sens budowy kortów tenisowych na ul. Bartoszyckiej, skoro takie maja być przy Termach i z kim ta decyzja była konsultowana.
– pytanie  parking na ul Kopernika, kiedy zostanie otwarty.
– pytanie o przydział mieszkania dla pana Jana Pacholaka (osobiście obecny na sesji, 1 grupa inwalidzka, po trepanacji czaszki), który od 11 lat stara się o mieszkanie (obecnie mieszka na strychu).
– pytanie o sens układania kostki brukowej na ulicach miasta, skoro szczeliny między kostkami są rzędu kilku centymetrów.
– pytanie o dalsze losy Term Warmińskich.
– wiele innych wniosków i pytań, całość wraz z odpowiedziami zawarta w materiale wideo.
 

Następnie głos zabrał radny Korzeniewski. Zapytał się redaktora, czy jego zdaniem wygląda on (radny) na wystraszonego? Nawiązując tym samym do wczorajszego artykułu o komisjach Rady Miasta, w szczególności do zapisu „Blady strach padł na komisję społeczną, bowiem to właśnie jej zaproponował poparcie swojego wniosku”. Wywiązała się polemika, w której udział wzięli także inni radni niezadowoleni z powyższego zapisu, a także z całokształtu działalności redaktora. Ze strony radnego Malewicza padła nawet sugestia, aby redaktor omijał go szerokim łukiem na mieście. Do ostatecznego linczu jednak nie doszło. Całość w materiale wideo.

Komentarz redakcyjny.

Należy odnieść się do informacji podanej przez pana Burmistrza na temat dalszych losów term i przyczyn rozwiązania umowy z dotychczasowym wykonawcą. Zdaniem redakcji, rozwiązanie umowy z obecnym wykonawcą term, tylko na podstawie złożenia przez wierzycieli wniosku do sądu o upadłość, jest działaniem pochopnym i przedwczesnym.

Stan prawny pozwala, co prawda złożyć wierzycielom taki wniosek. Uprawnienie to wynika z zapisu z art. 20 ust 1 ustawy z dnia 28 lutego 2003 r. Prawo upadłościowe i naprawcze. Formalnie jednak  to tylko wniosek i od decyzji sądu zależy czy ogłosi on upadłość danej firmy, czy też go odrzuci. Wierzyciele często wybierają taka ścieżkę postępowania, głównie celem wywarcia presji na dłużniku. Złożenie wniosku o upadłość kosztuje tylko 1000zł i jest o wiele tańsze niż złożenie pozwu o zapłatę. Rozwiązanie umowy z wykonawcą z przyczyn domniemanej utraty wiarygodności, wydaje się niewiarygodnym posunięciem. Wątpliwości jeszcze bardziej rosną, kiedy podejmiemy próbę odnalezienia informacji na temat domniemanej upadłości firmy „Kornas”. Żaden serwis informacyjny, nic nie wspomina o tym. Zadzwoniłem do kilku lokalnych redakcji gazet w Kołobrzegu jednak nikt nie potrafił potwierdzić tej sensacji. „Kornas” to dość spora firma budowlana i z pewnością jej bankructwo nie mogłoby nie być zauważonym. Jedno jest pewne, dokończenie budowy Term Warmińskich wymagać będzie ogłoszenia przetargu.

Podsumowując. Osobiście jest mi wstyd z powodu zachowywania się części radnych na dzisiejszej sesji. Wstyd jest pokazywać światu jak niektóre osoby „godnie” reprezentują mieszkańców miasta. Poniżej materiał wideo podzielony na 2 części. W pierwszej rozpoczęcie sesji i punkt „wolne wnioski” – pan Jan Romaszko, w drugiej radny Korzeniewski broni komisję społeczną przed atakami redaktora;)

 

 Posted by at 12:40 am
wrz 022014
 
Posiedzenie Komisji przed 60 Radą Miasta.

Posiedzenie Komisji przed 60 Radą Miasta.

Na posiedzeniu Komisji RM z 2 września zapachniało sensacją. Oto bowiem jeden z radnych, bez zgody i namaszczenia Burmistrza, postąpił jak na radnego przystało. Samodzielnie przedłożył Radzie projekt uchwały dotyczący utworzenia w naszym mieście karty dużej rodziny (KDR). Blady strach padł na komisję społeczną, bowiem to właśnie jej zaproponował poparcie swojego wniosku (co powie Burmistrz?!). Prawo mówi, że projekt uchwały może znaleźć się w porządku obrad sesji, jeśli znajdzie poparcie co najmniej 5 radnych lub jednej z komisji. Pomysł utworzenia KDR w Lidzbarku Warmińskim nie jest nowy, pisałem o tym w grudniu 2013r. i lutym 2014. Radny Ramotowski złożył gotowy projekt uchwały Burmistrzowi już w maju tego roku, ale z nieznanych bliżej przyczyn nie uzyskał poparcia.

Sam projekt przewiduje zniżki i ulgi finansowe dla rodzin posiadających troje i więcej dzieci. Na terenie Lidzbarka Warmińskiego takich rodzin jest 217, a przewidywany miesięczny koszt realizacji KDR wynosi ok. 4,5 tys złotych, co wydaje się kwotą niezbyt wygórowaną. Radny Ramotowski uzyskał także deklarację od Prezesa Spółdzielni „Społem” że ta przystąpi do programu po przyjęciu przez RM stosownej uchwały(będą rabaty dla osób z KDR). Pomysł radnego jest dobry, a karta z pewnością przyda się najbardziej potrzebującym. Na przyszłym posiedzeniu komisji okaże się, czy wejdzie do porządku październikowej sesji.

Pozostałe „newsy” z komisji. Przy ulicy Olsztyńskiej, na wysokości bloków Kromera 9-12 utworzony zostanie spory parking dla samochodów (ogrodzenie jednostki wojskowej zostanie przesunięte w głąb jej terenu). Czyżby to był koniec taplania się w błocie?

Radny Zdanowicz zaproponował, aby zakazać kierowcom parkowania samochodów na terenie pomiędzy ulicami Prostą a Mickiewicza (taki placyk z tyłu budynku Prosta 5). Poruszające się tam samochody ponoć stwarzają zagrożenie dla pieszych.

Projekt uchwały Karty Dużej Rodziny TUTAJ do pobrania.

Deklaracja Prezesa Spółdzielni „Społem” TUTAJ.

Obszerne fragmenty sesji w materiale poniżej.

 Posted by at 11:49 pm
wrz 022014
 
Ul. Olsztyńska w Lidzbarku Warmińskim. Okolice mostu g.22:00

Ul. Olsztyńska w Lidzbarku Warmińskim. Okolice mostu g.22:00

Wczoraj o godz. 21: 40 redakcja odebrała telefon od zdenerwowanej czytelniczki idącej ulicą Olsztyńską. Jak informuje pani Irena na remontowanym odcinku ulicy Olsztyńskiej panują egipskie ciemności, nie widać nawet gdzie chodnik a gdzie ulica. Jest tak ciemno, że można zderzyć się z osobą idącą z naprzeciwka i zrobić komuś lub sobie krzywdę. Czytelniczka boi się, że zostanie napadnięta i nawet nikt tego nie zauważy i nie przyjdzie z pomocą. Tuż przed telefonem do redakcji, zadzwoniła na policję z prośbą o pomoc lub interwencję w tej sprawie. Dyżurny policjant oświadczył, że nie wie co z tym zrobić i obiecał sprawę przekazać „wyżej”.

Rzecznik Prasowy KPP w Lidzbarku Warmińskim zapytany o wczorajszą sytuację oświadczył, że droga została przekazana na czas remontu firmie Skansa i obecnie stanowi plac budowy. Ciemności spowodowane są wymianą oświetlenia ulicznego na nowe i w najbliższym (niesprecyzowanym) czasie sytuacja wróci do normy. Co mają, więc zrobić piesi? Przeczekać – odpowiedział rzecznik KPP w Lidzbarku Warmińskim.

Oświetlanie dróg publicznych zwiększa bezpieczeństwo poruszających się po nich pieszych jak i pojazdów, jest więc jednym z zadań własnych gminy. Szukanie odpowiedzialności za brak należytego oświetlenia chodnika, a szczególnie sporego mostu rozpocznie się po tym jak ktoś ucierpi. Zacznie się wtedy debata urzędnicza dotycząca odpowiedzialności za ewentualny wypadek i czyjeś cierpienie. Nikt z władz Lidzbarka nie zajął się sprawą ciemności na ul. Olsztyńskiej, mimo iż taka sytuacja trwa od dłuższego czasu. Dobrego gospodarza miasta poznać po tym jak dba o swoich mieszkańców.

Pani Irenie szczęśliwie nic się nie stało. Jak sama przyznała w pokonaniu niebezpiecznego odcinka drogi bardzo pomogła jej serdeczna i miła rozmowa z redaktorem gazety. Również i mi było bardzo przyjemnie porozmawiać. Wszystkim idącym nocą ul. Olsztyńską dedykuję piosenkę….

 Posted by at 8:50 pm
wrz 012014
 
Początek chodnika na ul. Kalinowskiego Widok od strony ul. Bema

Początek chodnika na ul. Kalinowskiego Widok od strony ul. Bema

W menu strony pojawiła się specjalna kategoria o nazwie „Listy Czytelników”. To skrzynka pocztowa na listy od czytelników z informacjami o wydarzeniach jakie miały miejsce w lokalnej społeczności lub też przedstawiające problemy o których zdaniem autora listu należy powiadomić opinię publiczną.

Pierwszy list przypisany do tej kategorii nadszedł w sobotę.

Droga redakcjo

Piszę w imieniu swoim i mieszkańców ulicy Kalinowskiego. Prosimy poruszyć sprawę stanu i ulicy i chodników na naszej ulicy. Już od bardzo długiego czasu nie wykonywano tu żadnych remontów bądź poprawek. Czujemy się poszkodowani, biorąc pod uwagę, że obecnie podobne remonty wykonywane są w wielu miejscach miasta, na ulicy Olsztyńskiej, Hożej, Łaziennej. My również płacimy podatki i uważamy, że porządne drogi i chodniki należą nam się tak samo jak innym, a wizytówką miasta równie dobrze może być droga prowadząca do przystani, niekoniecznie wybrukowane centrum miasta. Most znajdujący się nieopodal drogi również jest w opłakanym stanie, od dawna nieremontowany zaczyna stanowić zagrożenie dla przechodzących tamtędy ludzi. Chcemy, aby nasze podatki były wykorzystywane na nasze potrzeby, a nie na potrzeby urzędników i władz. /adres mailowy znany redakcji/

Postanowiliśmy sprawdzić jak wygląda ulica Kalinowskiego i chodniki. Tak powstał krótki reportaż fotograficzny, potwierdzający niestety słowa autorki listu.

MAJO2554

Prawie całkowicie zarośnięty chodnik.

MAJO2572

„Droga” od ul. Kalinowskiego w stronę Pilnika. Kiedyś poruszały się tą drogą samochody osobowe.

MAJO2566

Most na rzece Łynie, łączący ul. Kalinowskiego z Pilnikiem

MAJO2561

Jeden z wyjazdów z ul. Kalinowskiego

MAJO2555

„Droga” w kierunku przystani kajakowej.

MAJO2577

Ulica Kalinowskiego.

MAJO2583

Urokliwy zaułek.

 

Wydaje się, że na ulicy Kalinowskiego czas zatrzymał się w latach 80-tych ubiegłego wieku. Jej wygląd bez większych nakładów mógłby posłużyć za scenografię filmu „25 lat wolności” w pierwszym roku jej uzyskania. Niestety ul. Kalinowskiego jest też anty-przykładem wszelkich programów unijnych jak choćby „Program Operacyjny Polski Wschodniej” mający wyrównywać szanse rozwojowe, budować infrastrukturę, drogi itp. Niestety czytelniczka i mieszkańcy ulicy Kalinowskiego nie mogą liczyć na jakiekolwiek zmiany na lepsze. Pan Burmistrz na uroczystej Sesji Rady Miasta przedstawił plan remontów wielu ulic tego pięknego miasta – na jego liście zabrakło ul. Kalinowskiego.

 Posted by at 11:30 pm
sie 312014
 
MAJO2840

Lidzbark Warmiński, budynki komunalne przy ul. Konstytucji 3 Maja widziane od zaplecza.

Mieszkańcy Lidzbarka dysponują ogromnym majątkiem w postaci mienia komunalnego, którym zarządza w ich imieniu Urząd Miasta. Wg. danych zamieszczonych na stronie UM, posiadamy 693 budynki ( w tym mieszkalne, gospodarcze, garaże), a także przedszkola, szkoły, cmentarz, amfiteatr i wszelkie inne budowle administracji. Znaczna część ludności Lidzbarka Warmińskiego mieszka w budynkach należących do mienia komunalnego – czyli do nas. Dzisiaj postanowiliśmy sprawdzić, w jakim stanie znajduje się nasza własność, zarządzana przez przedstawicieli Urzędu Miasta. Bowiem dobrego gospodarza poznać po tym jak dba o swoje gospodarstwo.

Deptak dla mieszkańców, tuż przy Wysokiej Bramie, ukryty przed turystami.

Deptak dla mieszkańców, tuż przy Wysokiej Bramie, ukryty przed turystami.

Rekonesans został przeprowadzony na ulicach: Wyszyńskiego, Plac Młyński, Przechodnia, Wysokiej Bramy, Plac Wolności – czyli praktycznie centrum miasta. Niestety z przykrością stwierdzamy, że większość budynków znajduje się w opłakanym stanie. Zarówno drzwi wejściowe jak i klatki schodowe nie były remontowane od dziesiątków lat i swym wyglądem przypominają wczesne czasy powojenne. Mieszkanie w takich warunkach może nie należeć do przyjemności. Jak powiedziała nam dzisiaj jedna z mieszkanek budynku komunalnego przy ul. Wyszyńskiego, pani Krystyna  „wstyd zaprosić gości do takiej ruiny, co raz to podnoszą opłaty za mieszkanie, a remontu nie ma od lat. Czynsze idą na wypłaty dla urzędników i ABK, na remonty już nic nie zostaje”.

Korytarz jakich wiele w budynkach komunalnych w Lidzbarku Warmińskim.

Korytarz jakich wiele w budynkach komunalnych w Lidzbarku Warmińskim.

Oglądając, w jaką ruinę popadają budynki komunalne, trudno nie zgodzić się z panią Krystyną. Poprawność mechanizmów finansowych, odpowiedzialnych za utrzymanie właściwej kondycji technicznej budynków, stoi pod znakiem zapytania. Potwierdzeniem tego założenia jest stan w jakim znajdują się budynki zarządzane w całości przez wspólnoty mieszkaniowe i spółdzielnie mieszkaniowe. W przeważającej części jest w nich czysto i schludnie. Wnioski z dzisiejszej kontroli obywatelskiej – Urząd Miasta źle zarządza naszym mieniem, doprowadza je do ruiny i znacznego obniżenia wartości.

Więcej zdjęć TUTAJ, można potraktować je za dowód tezy zawartej w artykule.

 Posted by at 9:19 pm