19 lipca 2013 roku złożyłem do tutejszego UM wniosek o udostępnienie informacji publicznej następującej treści:
„Na podstawie artykułu 61 Konstytucji RP wnoszę o udostępnienie informacji na temat:
Wszystkich umów zawartych w swoim imieniu przez Gminę Miejską w roku 2011 i w 2012.
Wnioskowaną informację w postaci skanów umów, proszę przesłać w postaci elektronicznej na adres redakcja@naszlidzbark.pl”
W odpowiedzi 16 sierpnia pan Burmistrz podjął następującą decyzję:
[gview file=”http://www.naszlidzbark.pl/wp-content/uploads/2013/09/decyzja-o-umorzeniu-poprzednia.pdf”]
Proszę zwrócić uwagę na zestawienie ilościowe. Przyznałem rację panu Burmistrzowi, argumentacja przemówiła do mnie i odmowę udostępnienia w żądanej formie przyjąłem ze zrozumieniem. 2428 umów, 5-10 tyś stron do skanowania może załamać prawie każdy urząd.
19 sierpnia postanowiłem więc złożyć kolejny wniosek:
„Na podstawie art. 61 konstytucji RP wnoszę o udostępnienie informacji publicznej dotyczącej:
1. Kopi (w postaci skanów) wszystkich umów cywilno-prawnych (umowy o dzieła i umowy-zlecenia) zawartych przez gminę miejską Lidzbark Warmiński za rok 2011 i 2012.2. Kopi (w postaci skanów) wszystkich umów dotyczących promocji urzędu zawartych przez gminę miejską Lidzbark Warmiński za rok 2011 i 2012.
3. Kopi (w postaci skanów) wszystkich umów JRP (Jednostki Realizującej Projekt zawartych przez gminę miejską Lidzbark Warmiński za rok 2011 i 2012.
Wniosek nie obejmuje umów o pracę.
Skany umów proszę nagrać na nośnik DVD i powiadomić mailem redakcja@naszlidzbark.pl wnioskodawcę o terminie i miejscu odbioru.”
W piśmie z 16 sierpnia pan Burmistrz zawarł informację, że umowy o dzieło i umowy zlecenia to mniej niż 349 sztuk. Promocja urzędu + JRP to raptem 70 umów. Razem daje to 419 umów, co stanowi 10% wnioskowanych wcześniej. Wyszedłem z założenia, że taka liczba nie powinna już stanowić przeszkody technicznej. Urząd posiada przecież certyfikaty jakościowe, wydano grube miliony na informatyzację UM i zakup nowoczesnych urządzeń. Ku mojemu zdziwieniu, dzisiaj dostaje pismo, w którym pan Burmistrz napisał tak:
[gview file=”http://www.naszlidzbark.pl/wp-content/uploads/2013/09/decyzja-o-umorzeniu.pdf”]
Szanowni czytelnicy, urzędnicy i inne osoby umiejące czytać i liczyć, proszę was o interpretację tej decyzji pana Burmistrza! Szczególnie interesują mnie wyliczenia jakich dokonał pan Burmistrz. Ja nie mogę sobie z tym poradzić, myślę i liczę sobie te umowy i nic mi nie wychodzi. Z tego wszystkiego nie będę mógł zasnąć najpewniej;)
PS Ciekawe wnioski można wyciągnąć porównując obie decyzje.
te mieszkania to ciekawy temat
Mam jeszcze jeden pomysł. Dlaczego nie poprosić najpierw o listę/wykaz wszystkich umów. Myślę, że na tej podstawie można wyselekcjonować te "podejrzane" 🙂
a kto ma płacić, za papier ?
um ryza to tylko dycha.
Skanery zapisują dokumenty w formie elektronicznej. Papier nie jest potrzebny.
tak, ale burmistrz pisał ,że nie ma możliwości nagrywania na płytki :):) może nie umieją ?
Zgadzam się, ze zeskanowanie 10.000 stron może zająć trochę czasu, dlatego termin 14 dniowy jest niemożliwy do dotrzymania. Wydaje się, że sukcesywne przesyłanie zeskanowanych dokumentów jest jedyną racjonalną opcją. Proponuję, zatem w nowym wniosku zapytać o możliwości „techniczne urzędu”, na które należałoby się powołać w kolejnym piśmie/wniosku. Oczywiście istnieje ryzyko, że Burmistrz napisze, że Urząd jest wstanie zeskanować 1 dokument na tydzień. Tutaj trudno dyskutować, wydajności urzędników jest niemierzalna, niezdefiniowana i nieodpowiedzialna – jak za czasów komunizmu. Dlatego w przypadku takiej odpowiedzi zaproponowałbym własne usługi (tj. API’iego jako wnioskodawcy). Po zeskanowaniu przez API’iego wszystkich umów należałoby jedynie uzyskać stempel od urzędników potwierdzający, że skany w 100% zgadzają się z oryginałami, nie zawierają braków etc.Do czego też bym ich zobowiązał. Jednocześnie kopia (niepotwierdzona) mogłaby być już analizowana.
Swoją drogą widać tutaj jak działa urzędniczy mechanizm. Nie ma tutaj działań w celu zaspokojenia wnioskodawcy, ale jedynie granie na „umorzenie”. Prawo prawem, a racja jest po naszej stronie lub po prostu państwo w państwie. Takie działania tylko zwiększają spekulacje i podejrzenia o „nieczyste” intencje i chęć ukrycia jakichś machloi. Swoją drogą skupiłbym się na nieruchomościach i zaczął od sprzedaży mieszkań.
Takie tam bicie piany znowu 🙂
We wniosku chodziło mi o umowy zlecenia i o dzieło. Mało precyzyjnie napisałem i dostałem stosowną odpowiedź. Mam więc za swoje i jest mi wstyd. Przepraszam szanownych czytelników za zaśmiecanie strony takimi artykułami, które dowodzą iż z rozumowaniem jest u mnie źle.
Dzisiaj napiszę właściwy wniosek, tak aby nie było wątpliwości.
Komediant miasta bawi sie w kotka i myszke.
Chodzi oczywiscie o A.W.
Jednak 19
Zdecydowanej większości umów cywilno-prawnych UM nie zawiera, jak choćby umowy o rentę, ajencyjną i tego typu podobne. Z tych 19 zostanie może kilka w tym o dzieło i zlecenie. Z danych przedstawionych przez UM w pierwszej decyzji wynika, że zawarł ok. 2428 umów w ogóle, np. o pracę, dostawa prądu, wody, komórki i dziesiątki podobnych z podmiotami posiadającymi osobowość prawną.
W decyzji późniejszej Burmistrz napisał, że umów cywilnoprawnych jest ok. 2362 sztuk. wynika z tego iż tych innych umów było 66 sztuk. To się kupy nie trzyma. Czekam na opinię prawnika w tej sprawie.
A można zawrzeć umowę cywilnoprawną z osobą nieposiadającą osobowości prawnej?
A czemu na się nie trzymać kupy. Pierwsza decyzja, tak jak ją czytam, dotyczy wszystkich umów cywilnoprawnych oraz umów o pracę. Druga decyzja dotyczy umów cywilnoprawnych (nie tylko zlecenia i o dzieło), bez umów o pracę. Wszystkie umowy, o których pisze API powyżej (dostawa prądu, wody, komórki i dziesiątki podobnych) to przecież umowy cywilnoprawne. Oznacza to tylko tyle, że umów o pracę było 66. Chyba nie ma w tym niczego dziwnego?
API kompletnie tego nie rozumie, zemsta zamroziła mu mózg.
Po czym wnioskujesz, że mszczę się na kimś/na czymś?
Ja tam nie wiem, czy się mścisz, czy nie. Ale jakie pytanie taka odpowiedź. Skoro za pierwszym razem uznałeś, że 10 tyś stron to za dużo do skanowania, to dlaczego za drugim razem uważasz, że 66 umów mniej (zapewne każda ma jedną albo dwie strony) jest do zeskanowania? Przecież to nie Burmistrz zażądał wszystkich umów cywilnoprawnych lecz API. Jak chcesz tylko umowy zlecenia i o dzieło to wystarczy złożyć taki wniosek.
Kodeks cywilny zawiera 17 rodzajów umów cywilnoprawnych
Kodeks cywilny zawiera 19 rodzajów umów cywilnoprawnych.
To proste. Ponownie zażądał Pan wszystkich umów cywilno – prawnych. Jak czytam Pańskie pismo to nie wynika mi z niego, że żąda Pan tylko umów zlecenia i o dzieło. Zażądał Pan wyraźnie wszystkich umów cywilno – prawnych. Stąd zapewne decyzja. Pański wniosek od poprzedniego różni wyłącznie brak żądania umów o pracę. Jeżeli pisze Pan, że żądam wszystkich umów cywilno – prawnych to fakt, że w nawiasie zapisał Pan umowy zlecenia i o dzieło, nie oznacza, iż żąda Pan tylko tych umów. Wystarczyło chyba złożyć bardziej precyzyjny wniosek. Poza tym, jak czytam pkt. e pisma z 16-go to nie oznacza, że zawarto 349 umów zlecenia i o dzieło, lecz że są to umowy zawarte w innych wydziałach, niż wymienione wyżej a nie, że w tamtych wydziałach nie ma umów zlecenia i o dzieło. Upraszając, Pańskie oba wnioski różnią się tylko tym, że nie żąda Pan umów o pracę. Prosił Pan o pomoc to ja tak to rozumiem. Ale może się mylę
http://poradnik.ngo.pl/x/503466 ale może się mylę;)
Jednak mylisz się i uważam , że burmistrz postapił zgodnie z prawem. Przechytrzyłeś sam siebie. Powinieneś zażądać umów o dzieło i zlecenia. Dobrą praktyka urzędów (np. Warszawy) jest prowadzenie rejestru umów na stronie BIP.