Wizytówka miasta, budynek przy ul. Wyszyńskiego 27
Nic nie zapowiada, by architektoniczna perełka naszego miasta przy ul. Wyszyńskiego 27 zmieniła wygląd. Niepowtarzalny charakter wnętrz, połączony z wypracowaną latami „undergroundową” kulturą pozostaje bez zmian. Miejsce to aspiruje, aby dołączyć do światowego dziedzictwa kultury Unesco, stąd jak sądzimy, dalece idąca powściągliwość władz miasta, aby cokolwiek tam zmieniać. Status quo trwa od wielu lat. Choć zamiary były ambitne…
Obiecanki cacanki część 2
Jeden z elementów pracy Burmistrza
Pierwsza część materiału „Radni na komisjach czyli obiecanki cacanki a głupiemu radość” powstała 1lutego 2016 r. Kilka dni wcześniej tj. 27 stycznia pisaliśmy o zapewnieniach Burmistrza Wiśniowskiego na temat remontu (jeszcze w 2016 r.) budynku przy Wyszyńskiego 27 – „Będzie remont budynku socjalnego przy Wyszyńskiego 27„. Deklarował m.in. że wymieniona zostanie stolarka okienna i drzwiowa, podłogi, budynek otrzyma także nową elewację oraz co najważniejsze – ogrzewanie. Budynek zostanie podłączony do ciepłowni miejskiej lub zostanie wyposażony w ogrzewanie gazowe (doprowadzony gaz ziemny). „Mimo, iż wcześniej budynek kwalifikowano do rozbiórki, to jednak po dokonaniu badań technicznych i stwierdzeniu dobrego stanu fundamentów, zdecydowałem, że modernizacja tego budynku jest bardziej opłacalna niż rozbiórka, sprzedaż gruntu i budowa nowych mieszkań. Wcześniej był tam hotel robotniczy a w części podpiwniczonej stołówka” – dodaje Burmistrz Wiśniowski. Ocenił także, iż remont budynku wyniesie 200 tys zł. Jednak już po 4 dniach, Burmistrz zmienia zdanie. Na posiedzeniu połączonych komisji 1 lutego 2016 r., oznajmia, iż budynek zostanie rozebrany, a działka sprzedana za ok. 100 tys zł. Pieniądze na remont przesunięto na adaptacje stołówki przy Orneckiej 6A, gdzie powstać ma 8 mieszkań socjalnych. W zamyśle do nowo wyremontowanych mieszkań przy Orneckiej 6A zostaną przesiedlone osoby z innych lokali socjalnych, a ich miejsce zajmą mieszkańcy Wyszyńskiego 27. Jak zapewnił Burmistrz ma to kompleksowo rozwiązać problem mieszkańców budynku przy ul Wyszyńskiego 27.
fot. FB
14 lipca 2017 r. Burmistrz uroczyście przekazuje „klucze” do 8 nowych mieszkań socjalnych (każde 28m2) przy Orneckiej 8B (nadano odrębny numer budynku). Wydawać by się mogło, iż koszmar mieszkańców baraku przy Wyszyńskiego 27 dobiegł końca. Zgodnie z zapowiedzią, w wolne miejsce po przesiedlonych osobach na Orneckiej, zajmą ci z Wyszyńskiego, a sam budynek zostanie rozebrany, a działka sprzedana.
Nic z tego. Burmistrz po raz kolejny zmienia zdanie. W budynku przy Wyszyńskiego nadal będą „mieszkać” ludzie, a on sam pozostanie w zasobach gminy. 20 lipca 2017 r. Burmistrz oświadcza, że budynek jednak będzie remontowany, bowiem ma solidne fundamenty. Dodaje także, że „ plany są wobec tego budynku […] pojawiają się inne środki możliwe do dofinansowania i wyremontowania tego budynku.
Kwestą czasu pozostaje kontynuacja cyklu „Obiecanki cacanki…”.
Znów w całej dyskusji brakuje szerszego spojrzenia. Mamy takiego potworka na Wyszyńskiego. Ekspertyza o dobrym stanie fundamentów. Ale brakuje mi liczb i to nie ma już tylko w perspektywie 30 lat. Ile będzie kosztował remont i użytkowanie a ile wybudowanie nowego w nowych technologiach.. Tak jak pisali poprzednicy to tworzenie „getta” dla kolejnego pokolenia. Nic to nie zmienia.
Burmistrz i te 5 gmin zaprzyjaźniło się ze starymi wyjadaczami i wychodzi tak jak zwykle. Pojęcie tzw. dobro publiczne jest w L.W od lat martwe. Osoby, które chcą coś robić celowo są hamowane przez leni, którzy pojawią się w naszych domach, żebrząć o podpisy. Czas wyeliminować tych wszystkich, którzy już byli……przy korytku…. To najlepsze lekarstwo. Interes publiczny jest najważniejszy. Czas wprowadzić hasło: nowe twarze do R.M, repety nie będzie.
A teraz potrzebna nowe, dobre twarze… przy korytku.
Czas wybrać ludzi kompetentnych , nie tępych kolesi karierowiczów.
Jak dla mnie to problemem jest koszt utrzymania budynku. Powinno być jak robiono zawsze. Parter użytkowy utrzymuje reszte budynku mieszkalnego.
Dziwi mnie jedno. Miasta mają duże zasoby mieszkań w zabytkowych częściach centrum. Budynki te są nieekonomiczne i zwiększają wydatki remontowe itd.
Nie lepiej sprzedać je i zbudować tak jak wojsko nowe bloki może nawet w technologii pasywnej. Mieszkańcy socjalno zadowoleni bo zostaje im mniej opłat a i lepsze warunki tez ułatwiają im wyższe aspiracje i lepszy start.
A po 15-20 latach jest możliwość wykupu
Bieda nie tłumaczy syfu.
to jest belweder Lidzbarka warmińskiego czego chcecie ;d
Ktoś w końcu do takiego stanu ten budynek doprowadził. Raczej Burmistrz nie powybijał szyb w oknach, nie zdewastował wnętrz, nie wszedł do środka z drzwiami z reklamówką bełta… Mieszkanie socjalne, czyli jakie?
Tak, to prawda, ale gospodarka mieszkaniami komunalnymi należy do Burmistrza. To miasto, przede wszystkim, dba o budynki komunalne i jest za nie odpowiedzialne.
Tak powinny wyglądać mieszkania socjalne w całej Polsce. Jeszcze może takim basem wybudować – podatnik za wszystko zapłaci? Jeżeli mieszkańcy tegoż budynku doprowadzili go do takiego stanu,o jaki jest sens go remontować?
Jest sens remontu o ile począwszy od lokatorów po odpowiednie organy sprawujące kontrole nad stanem budynku, będą wywiązywać się ze swoich obowiązków. Moim zdaniem trzeba wprowadzić szybkie eksmisje na bruk dla lokatorów mających w głębokim poważaniu dbanie o stan mieszkań. Może widmo bezdomności uruchomi zwoje mózgowe u niektórych. Osobną kwestią jest podejść burmistrza i nie wywiązywanie się z obietnic.
No raczej takie straszydło nie powinno stać z środku miasta. Jeżeli remont to z zasiedleniem przez ludzi nie nadużywających. W innym wypadku szkoda naszych pieniędzy.
W naszym mieście były dwa takie obiekty /”pałace”/ , siedziba PBK przy ul. Kopernika i hotel B.P.B, przy ul.Wyszyńskiego.
„Prowizorki”, mają najdłuższy żywot, jak widać, przeżyją zamek, chyba, że po podłączeniu gazu i zasiedleniu bezdomnymi, obiekt wyleci w powietrze, czego nie życzę burmistrzowi i mieszkańcom.
Cechą szczególną bezdomności jest, brak dbałości /zapobieganie/ o własny los i środowisko w którym żyją.
Fakt, ta architektoniczna perełka w centrum miasta zachwyca…
Daje świadectwo nieudolności zarządzania gminą miejską.
Czyli w każdej gminie miejskiej mamy takie świadectwo !
A może by tak uruchomić szanownych mieszkańców. Tego obiektu. Niech zakasza rekawy i do roboty . inni mieszkańcy naszego miasta biorą kredyty i do zasranej śmierci muszą je spłacać za godziwe mieszkanie. Nie czekać na manne x nieba. Do pracy rodacy
Fakt, jedni muszą za….dalać na kredyt mieszkaniowy, a inni dostaną wyremontowany lokal, w który nie włożą ani krztyny pracy własnej i zaraz zniszczą zgodnie z zasadą: łatwo przyszło…
Wkurza mnie te rozdawnictwo, te socjale, zapomogi, banki żywności itp. To psuje ludzi. Chociażby zawrotna ilość mieszkańców odpracowujących dług za niepłacony czynsz…dajmy im większe, piękniejsze mieszkania, bo im ręce z d…py wyrastają i pracować absolutnie nie mogą!
„wkurza mnie te rozdawnictwo” … Czemuż to wkurzanie takie wybiórcze, szanowna czytelniczko? Czyż nie jest gorszym rozdawnictwo etatów w samorządzie? Tam marnotrawione są o wiele większe pieniądze, marnotrawione bezpowrotnie. Czyż nie jest rozdawnictwem, opłacanie z miejskiej kasy bardzo drogich imprez, dziwnych zleceń, „sponsorowanie” gazetki? Czemu tutaj nie odzywają się czytelnicy? Czemu nie protestują?
Mieszkania socjalne muszą być, a gmina ma obowiązek dbać o swoich mieszkańców. Naliczane są opłaty, czynsze. Jeśli w bliku ktoś wybije szybę, to znaczy, że nie trzeba jej wstawić? Jeśli blok nie jest remontowany od dziesiątków lat, to znaczy, że za jego niszczenie odpowiadają mieszkańcy? Osoby tam mieszkające to także ludzie. W życiu zdarzają się różne sytuacje, może być tak, iż ktoś straci pracę, zachoruje itp. Zostanie eksmitowany np. do „mieszkania” przy Wyszyńskiego 27. Ile trzeba, aby załamać się psychicznie mając takie warunki? Czy w naszym mieście są inne tego typu budynki? Problem jest systemowy, władza nie potrafi rozwiązać problemu od wielu lat, każdy tylko coś obiecuje… Burmistrz Wiśniowski nie jest wyjątkiem, wydaje ogromne pieniądze na pijar, nie zauważając ludzi, takich zwykłych. Tylko dzięki interwencji NL, pani Klimowicz, mieszkająca w tymże baraku, ma prąd, ogrzewanie i miejsce do spania. Proszę przeczytać http://www.naszlidzbark.pl/ogolna/bez-ogrzewania-bez-pradu-bez-gazu-mieszkania-socjalne-w-lidzbarku-warminskim/
A Ty co obiecasz?
Panie Redaktorze, p. Klimowicz „ciężko pracowała” całe życie na mieszkanie przy Wyszyńskiego 27. Czy chciałby Pan mieszkać po sąsiedzku z pijakami, gdzie burdy są na porządku dziennym, gdzie obsikiwanie pańskiego ogrodzenia byłoby normą, gdzie pańskie dzieci nie mogłyby spokojnie bawić się na podwórku nie słysząc wulgaryzmów? I od czasu do czasu coś by Panu z posesji zniknęło…
Coś pan się uparł na poprzedni, obecny i zapewne następny samorząd? Nie jestem entuzjastką obecnego p. burmistrza i jego ekipy, niemniej jednak mnie bardziej wkurzają nieroby wyciągające ręce po zapomogi itd. Gmina ma obowiązek dbać o swoich wszystkich mieszkańców owszem, ale nie poprzez inwestowanie bezustannie w socjal. Ja osobiście się z tym nie godzę i mam do tego prawo. Jak widzę tych młodych mężczyzn kursujących codziennie po mieście za czymś do wypicia lub wypalenia…. Nie pracują – bo się nie opłaca, nie płacą czynszu – bo nie pracują więc z czego, nie płacą podatków – bo to socjal i nie muszą…i co Pan Panie Redaktorze, tak Pan spokojnie na nich patrzy i nic? A jeśli ktoś straci pracę czy zachoruje, to jak rodzina jest normalna i opiekuńcza, otrzyma wsparcie od bliskich…no chyba że tak nie jest, bo np. nie ma najbliższej rodziny więc dla niego pomoc ze strony samorządu jest jak najbardziej potrzebna, ale takich osób jest niewiele. I na nich te wyremontowane, ogrzewane z podstawowym standardem mieszkania powinny czekać.
Odnośnie remontów – czy mieszkańcy muszą biernie czekać na decyzje administratora? I prosić o remont? Zdać się na jego łaskę lub nie? Wystarczy zawiązać wspólnotę i pieniądze idą na konto budynku, wspólna kasa, wspólne decyzje remontowe i ani ABK ani nikt inny nie wtrąca się w to, co mieszkańcy sobie zapragną i kiedy wykonać we własnym budynku. I im szybciej mieszkańcy zrozumieją że zamieszkały budynek jest ich a nie burmistrza czy prezesa ABK czy kogo tam jeszcze, szybciej zaczną dbać jak o swoje, DBAĆ a nie wymagać.
Według mnie największą bolączką naszego miasta jest bierność mieszkańców. Proszę spojrzeć na to z mojej perspektywy: nie dbają o swoje sprawy w wielu aspektach, choćby takim, który mnie bardzo porusza – bierna wegetacja bez szukania perspektyw i patrzenia w przyszłość a w zamian roszczeniowa postawa oraz to, co Pana Redaktora porusza – bierna postawa wobec samorządu…nieprawdaż?
Pani Klimowicz mieszka w takich warunkach w jakich mieszka. Kto nie pracuje ten nie ma (o ile jest zdrowy). Jeśli pracujesz, to możesz mieszkać lepiej i lepszych warunkach. Jak nie pracujesz to masz mieszkanie socjalne. Taka zasada. Wierz mi, że o wiele większy „socjal” płynie dla zbędnych urzędników, sztuczne etaty. praca po znajomości, po rodzinie, po partii. Na ten socjal idą grube miliony rocznie, Burmistrz i Starosta płaci im, naszymi pieniędzmi i jakoś larum mało kto podnosi. Łatwiej skrytykować pijaczka, czy osobę nieporadną życiowo. Czynsze w Lidzbarku Warmińskim nie przypadkiem są absurdalnie wysokie w skali kraju, przecież na wypłaty dla urzędników musi wystarczyć.
Szanowna czytelniczko, proszę zastanów się nad kosztami adaptacji stołówki przy Orneckiej 6A na 8 mieszkań socjalnych. Każde z nich po 28 m2, więc w sumie 224 m2 wyremontowane za ok. 900 tys zł! Wychodzi ok. 4 000 za 1m2 !!! Kto słyszał, żeby remont wynosił więcej niż zakup gotowego mieszkania? No, ale trzeba spojrzeć kto remontuje w naszym mieście, kto ma monopol….
Jednak jakiś wykonawca prac remontowych musi być. Przecież burmistrz ze starostą osobiście remontować nie będzie. Proszę założyć firmę i współpracować z samorządem, nie będzie się Pan złościł. A burmistrza i starostę wybierają mieszkańcy więc im tacy ludzie pasują i to co i jak robią. Trzeba się z tym pogodzić i tyle.
Przebudowa stołówki na lokale socjalne przy ul. Orneckiej 6A
830.271,52zł
12.12.2016r.
Przedsiębiorstwo Handlowo – Usługowe „DOMEX” Jan Fydrych
Panie API muszę zarzucić Panu brak rzetelności w wypowiedziach. Kredyt zaciągnięty na adaptację stołówki na mieszkania jest w ok. 80% dofinansowany że środków unijnych pod warunkiem statusu mieszkań socjalnych. I tu Pan Burmistrz wyszedł naprzeciw mieszkańcom. Koszt metra nie będzie taki, jak Pan podaje. Proszę przedstawiać prawdę obiektywnie a nie własnego punktu widzenia.
Proszę podać źródło tychże rewelacji czyli 80% dofinansowania. Poza tym, pieniądze z dofinansowania biorą się? Obojętnie kto finansuje, 4 tys za remont 1m2 mieszkania to granda w biały dzień.
Słowa p. burmistrza jako potwierdzenie mojego wpisu
https://www.youtube.com/watch?v=teRs-IIYOhY 27 minuta 7 sekunda
wypowiedziane na XLI Uroczystej Sesji Rady Miejskiej w Lidzbarku Warmińskim dn. 13.08.2017 r.
I właśnie z opisaną przez Ciebie zasadą należy jak najszybciej skończyć. Wynika to prostej prawdy, że system socjalny działa nieefektywnie a ponadto zamiast zmniejszać, pogłębia istniejące patologie. Mieszkanie socjalne powinno być przywilejem dla osób, które akurat na danym etapie swojego życia mają pod górkę, jednakże swoimi działaniami chcą tą trudną sytuacje zmienić. Dla takich ludzi jest sens pomagania. Jeżeli ktoś wybrał drogę człowieka zmęczonego podnoszeniem codziennie butelki, to niech liczy się z konsekwencjami takiego wyboru. Bo finansowanie czy zapewnianie lepszych warunków do uprawiania takiego „hobby” na pewno nie wpłynie na zmianę stanu rzeczy. No ale jak widać łatwiej przerzucać się wine na wszystkich tylko nie zainteresowanych, bo im się należy…
O ile mi wiadomo na w/w remont był ogłoszony przetarg . Wygrał jak zwykle Domex bo miał najniższą cenę i nie można mieć do Burmistrza za to pretensji Ważne jest to czy cały zakres prac z przedmiaru w projekcie technicznym został wykonany
i czy został wykonany rzetelnie .
4 tys. za m2 to rzeczywiście drogo ,ale z tego należy domniemywać , że do remontu budynku musiały zostać użyte materiały budowlane renomowanych firm i do tego najwyższej klasy .