lut 032014
 
zagrożenie ubóstwem wg województw_cr

źródło: GUS

„Warunki życia rodzin w Polsce” – najnowsze opracowanie GUS-u, opublikowane 31 stycznia 2014 roku. Porusza się w nim, między innymi problem niedożywienia dzieci, głównie z rodzin wielodzietnych. Prasa natychmiast podchwyciła „gorący” temat, – tam gdzie są dzieci w dodatku głodne – to zawsze dobrze się sprzedaje. Niestety za kilka dni, nikt już nie będzie o tym pamiętał, bo wyjdzie nowa afera w jakimś szpitalu czy instytucji. Cytuję „

Ponad 3% gospodarstw rodzinnych z co najmniej 1 dzieckiem na utrzymaniu nie bylo w stanie z powodu ograniczeń finansowych zapewnić swoim dzieciom przynajmniej co drugi dzień mięsa, drobiu, ryby lub odpowiednika wegetariańskiego i prawie tyle samo gospodarstw nie mogło pozwoli sobie na zapewnienie dzieciom przynajmniej kilka razy w tygodniu świeżych owoców lub warzyw. Czynnikiem determinującym stopień zaspokojenia potrzeb żywnościowych jest liczba dzieci w gospodarstwie rodzinnym. Im więcej dzieci na utrzymaniu w rodzinie tym trudności w zapewnieniu tej podstawowej potrzeby są większe. Najbardziej niekorzystna sytuacja w zakresie żywienia dzieci wystąpiła w rodzinach wielodzietnych. Zapewnienie co drugi dzień mięsa, ryb lub wegetariańskiego odpowiednika stanowiło problem dla 1,9% rodzin z 1 dzieckiem i nieco więcej, bo dla 2,7% rodzin z 2 dzieci, ale już w gospodarstw rodzinnych z 3 dzieci i więcej, problem ten był dużo większy i dotyczył aż 8,5% rodzin.”

Przekładając procenty na suche liczby daje to szacunkową liczbę 1,5 mln dzieci, które z przyczyn ekonomicznych żyją w niedostatku i biedzie. Pomoc państwa dla rodzin wielodzietnych jest fikcją, dlatego Polacy tak niechętnie decydują się na powiększony model rodziny. Powyższy raport dowodzi, że powolutku i bez rozgłosu bieda i głód zakrada się do polskich domów, demoralizując i upodlając społeczeństwo.

Nie mniej ciekawy raport, Główny Urząd Statystyczny opublikował 17 października 2013 roku „Ubóstwo w Polsce w świetle badań GUS”. Poniżej cytat „

 „Wśród wszystkich krajów Unii Europejskiej  – dochody do dyspozycji (rodziny przyp.red.)w Polsce należą do najniższych.”…” Niekorzystnie na tle większości krajów Unii przedstawiała się w Polsce sytuacja osób pracujących. W krajach Unii Europejskiej w 2011 roku w sferze ubóstwa pozostawało ok. 9% osób pracujących. Najmniejszy odsetek osób pracujących, zagrożonych omawianym typem ubóstwa zaobserwowano w Finlandii, Czechach oraz Belgii (ok. 4%). Polska ze wskaźnikiem ok. 11% należała do krajów o najwyższej stopie ubóstwa wśród tej grupy ludności.”

Na nic się zdadzą promienne oświadczenia Premiera, że kryzys minął, że Polska należeć będzie do 20 najbogatszych krajów świata.

zagrożenie ubóstwem skrajnym wg województw_crI jeszcze „W 2012 roku w największym stopniu zagrożeni ubóstwem skrajnym byli mieszkańcy województwa warmińsko-mazurskiego, gdzie odsetek osób w gospodarstwach domowych, żyjących poniżej minimum egzystencji wyniósł 13,5%.”

W naszym województwie jest ok 1,45 mln mieszkańców, co daje 189 tysięcy osób żyjących poniżej minimum egzystencji. Zaliczyć do nich można z pewnością mieszkańców jedynego budynku socjalnego, jakim dysponuje Lidzbark Warmiński, znajdującego się przy ulicy Wyszyńskiego 27.

Warto zapoznać się z tymi raportami. Wskazują kierunek, w jakim podąża nasze społeczeństwo, tak nieudolnie zarządzane, iż większość zdolnych ludzi opuściła kraj w poszukiwaniu normalności. W skali całego kraju odpowiedzialnym za taki stan rzeczy jest Premier, a w Warmińsko-Mazurskim jego gospodarz – Marszałek Jacek Protas.

Czytając jak wiele osób, w tym dzieci, cierpi z powodu niedostatku i biedy, należy zastanowić się nad sensem przemian demokratycznych, o jakie walczyliśmy kilkadziesiąt lat temu. Czy średniej wielkości kraj europejski nie jest w stanie zapewnić godnego życia swoim mieszkańcom? Czy aby na pewno obecna „demokracja” jest lepsza od byłego już socjalizmu? Zaczynam mieć coraz większe wątpliwości. 

„Warunki życia rodzin w Polsce” – do pobrania TUTAJ

„Ubóstwo w Polscew świetle badań GUS” – do pobrania TUTAJ

 

 Posted by at 10:21 pm
0 0 votes
Article Rating
Subscribe
Powiadom o
14 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
ggg
11 lat temu

szkoda ,ze nie widac efektów zwalczania bezrobocia, które jak widzimy rośnie ! http://www.puplidzbark.pl/urzad_pracy/stopa_bezro

czytelnik
11 lat temu

Pasuje motto wyborcze PO , jeszcze z roku1993 (kongres liberalno – demokratyczny ) małe litery celowe . "Bogatym trzeba pomóc , biedni muszą sobie poradzić " Kto to teraz pamięta ? Dziwne , że ludzie mają taką krótką pamięć .

dzwonek
11 lat temu
Reply to  czytelnik

Najlepiej niech baron PO pan Jacek P. zafunduje sobie nowy dzwon…

lamus
11 lat temu

Ciemne strony tego województwa widać na mapie i kto się tym przejmuje?. Towarzystwo przy korycie musi się określić czy chce służyć temu społeczeństwu i rozwiązywać problemy, te przyziemne, najprostsze uwłaczające godności ludzkiej jakim jest głód i bieda, najczęściej wynikająca z braku pracy. Jeżeli nie, to powinni odejść nie w sposób demokratyczny bo obecna demokracja nie ma nic wspólnego z wyborem ludzi odpowiedzialnych, są to grupy interesów, układy, koterie.

Jan
11 lat temu

Zaraz mądry pracodawca powie, to zwiększy koszty pracy i firmy splajtują.
W 1993 r. wprowadzono stałe zasiłki ( obowiązywały 2 lata) a ich wysokość była na tyle wysoka że dla wielu nawet opłacało się nie pracować.
W wielu firmach zarobki wzrosły, warunki pracy były znośne chociaż Kodeks Pracy kulał. Opłacało się pracować prywatnie a nie państwowo.
Był kryzys i firmy jakoś nie splajtowały. Wiele do dziś funkcjonuje.
Podobnie było z cukrem. Cena w górę, braki na rynku a firmy deklarowały upadłość.
Rząd zagroził karami dla producentów, ceny cukru unormowano nie dopuszczając do wzrostu ceny cukru a firmy przetrwały.
Może warto podnieść wynagrodzenie dla pracowników i bezrobotnych i nie pozbawiać bezrobotnych prawa do zasiłku gdy pracy nikt nie oferuje.
Jednocześnie skończyć z umowami śmieciowymi.
To sprawi że zaczną Polacy płacić uczciwie podatki, więcej pieniędzy będzie wydawana a tym samym ruszy lokalny rynek co napędzi gospodarkę i tym samym kasę Państwa. Mniej wypadków na drogach, mniej marnotrawstwa i nie przemyślanych inwestycji na pewno pomoże w opanowaniu dziury budżetowej a nawet przyczyni się do nadwyżek. Będą nadwyżki obniży się podatki i będzie wilk syty i owca cała.
Inaczej ludzi do pracy będzie coraz mniej, a rozgoryczone społeczeństwo znowu bunty wznieci co też nie służy gospodarce a przykładem jest UKRAINA czy próba wysadzenia sejmu przez obrońcę Ojczyzny.
Bóg jeden wie ilu jeszcze takich obrońców żyje w Polsce i kiedy skończy się ich cierpliwość. Podobnie z pracownikami czy skrzywdzonymi przez sądy obywatelami.
Posłowie zastanówcie się po co tam w Sejmie jesteście i do czego Polska zmierza.
A mieliśmy być krajem wybranym i czołowym w Europie jak piszą jasnowidze.
Ale to tylko ludzie o tym decydują gdy są jednością, szanują się i są odpowiedzialni.

Jan
11 lat temu

W Niemczech nie potrzebny kodeks pracy a pracodawcy walczą o pracownika kusząc zarobkami oraz godnym miejscem pracy.
Dlaczego?
Dlatego że opieka społeczna i zasiłki dają ludziom godnie żyć w przeciwieństwie do sytuacji w Polsce.
Jak żyć Panie premierze … powiadają … za te nędzne 1260 zł za ciężką pracę, 550 zł. jałmużny w postaci zasiłku dla bezrobotnych czy 400 zł. lichego zasiłku okresowego…
Wielu hucznie krzyczy ile to ludzi głoduje w Polce w tym dzieci ale nikt nie krzyczy aby to pilnie zmienić. Od czasów Kuronia nikt nie upomniał się
o tych co najbardziej potrzebują.
Co na to warmińsko-mazurscy Posłowie, Pan Premier oraz Konstytucja która mówi o równości i sprawiedliwości?
Syty głodnego nie zrozumie, i chyba jak pół Polski będzie głodować , wtedy Sejm i rządzący zajmą się potrzebującymi tak szybko jak zajęto się
Panem Tryńskim i jemu podobnymi. Szkoda że dopiero po 25 latach. Gdzie byli wcześniej? A gdzie są teraz gdy Ojczyzna rozkradana, marnotrawiona i społeczeństwo zaniedbywane w każdej postaci np. uwłaczające wynagrodzenie za płacę, haniebne zasiłki dla bezrobotnych, kulejąca służba zdrowia, fatalna opieka społeczna, sądownictwo wadliwe i ślepe jak Temida, nie skuteczna a wręcz czasem śmieszna walka z przestępczością ( np. metody aresztowania obywateli przez Policję).

Jan
11 lat temu

Bieda sobie a rządzenie sobie.
Co stoi na przeszkodzie aby wprowadzić rotacyjny system zatrudniania?
W wielu firmach nie jest istotne co umie pracownik gdyż i tak rotacja jest duża a pracownicy zatrudniania są na tzw. czarno lub na umowach zlecenie za absurdalnie niskie stawki.
Skoro tak, to dlaczego nie zatrudniać by na pół roku pracownika i niech idzie na pół roku na zasiłek a na jego miejsce wchodzi ktoś inny bezrobotny bez prawa do zasiłku. W ten sposób nie będzie ludzi bez zasiłków i bez pracy. Prędzej czy później wielu stałą i lepiej płatna pracę znajdzie. Przecież wychodzimy z kryzysu.

Harcerz
11 lat temu
Reply to  Jan

Jestem na tak.

11-123
11 lat temu

Bieda dookoła, i jak tu żyć kiedy własny rząd robi coś takiego- http://zmianynaziemi.pl/wiadomosc/rzad-zmniejszyl

gość
11 lat temu

Porównanie:
Aż 22 tys. najmłodszych żyje w Szwecji w warunkach skrajnego ubóstwa – wynika z raportu organizacji Save the Children Sweden.
Odsetek dzieci w rodzinach, które nie mogą zapewnić im podstawowych rzeczy takich jak odzież, żywność i mieszkania wzrósł z 10,9 proc. do 11,5 proc. – alarmuje thelocal.se.
"Jesteśmy jednym z najbogatszych państw świata. To jest niegodne, by nie robić nic z ubóstwem najmłodszych" – podsumowała Elisabeth Dahlin, sekretarz generalny organizacji Save the Children Sweden.
Dla porównania w Polsce w skrajnym ubóstwie żyje 17 proc. społeczeństwa. Dane te jednak obejmują zarówno dzieci, jak i dorosłych.

API
11 lat temu
Reply to  gość

Hm… Szwed żyje w ubóstwie jak go nie stać na cotygodniowe wizyty na basenie z rodziną, jeśli ma starszy niż 3 lata samochód i tego typu ułomności. Życzę wszystkim Polakom, aby żyli na takim poziomie jak biedny Szwed.

Adam B.
11 lat temu
Reply to  API

Masz rację, gdyby w krajach zachodnich, była taka bieda jak u nas, by już dawno wymarli.
Z piciem wódki tak samo. Wiele Polaków żyje ze zbieractwa puszek i butelek. Przykre.

gość
11 lat temu
Reply to  API

No dobrze, skoro bieda na zachodzie Europy jest inną biedą, to może bieda w Bułgarii

"Z raportu unijnych ekspertów wynika, że aż 85 proc. bułgarskich rodzin swoje miesięczne dochody przeznacza tylko na czynsz, rachunki za prąd i podstawowe zakupy jedzenia. Okazuje się też, że połowa Bułgarów jest na skraju ubóstwa.
Średnia pensja wynosi tam ok. 400 euro (czyli niecałe 1,7 tys. zł), a co czwarta osoba zarabia tylko 160 euro. To zaledwie ok 670 zł! To efekt m.in. cięć budżetowych i ograniczenia deficytu do 1 proc. PKB."

paweł
11 lat temu

w szuwarowo-bagiennym zawsze było biednie, takie uroki tego pięknego miejsca. Żaden przedsiębiorca nie przyjedzie tu i nie da pracy, dopóki nie będzie infrastruktury. Protas ma tu nie wiele do gadania. wszędzie natura 2000 i pełno oszołomów ekologów, którzy wolą żeby żuczki żyły
w drzewach niż żeby ludzie mieli pracę.

14
0
Would love your thoughts, please comment.x