Warmiński Auto-Moto Klub przygotował nie lada „atrakcje” dla mieszkańców okolic m.in. ul. Kalinowskiego w Lidzbarku Warmińskim. Jeden z odcinków trasy odbywających się dzisiaj Mistrzostw Polski Enduro przebiegał publiczną drogą wzdłuż ul. Kalinowskiego, oraz przecinał wjazdy na to osiedle. Do późnego popołudnia ryk silników „uprzyjemniał” sobotni relaks, a poruszanie się ulicą wymagało nie lada odwagi ze strony mieszkańców. Pędzące motocykle oraz quady „przeganiały” na pobocze rowerzystów, pieszych, stwarzały zagrożenie dla ruchu pojazdów osobowych. Redakcja NL powiadomiła dyżurnego oficera KPP w Lidzbarku Warmińskim o zauważonych nieprawidłowościach, w szczególności o zagrożeniu dla bezpieczeństwa dla ruchu pieszych (tuż przy trasie przejazdu znajduje się plac zabaw dla dzieci). Oficer dyżurny, stwierdził, iż to nie pierwszy telefon w tej sprawie i że wyśle patrol. Patrol pojawił się po kilku minutach, prędkość pojazdów uczestniczących w zawodach znacząco spadła.
Poruszanie się po drodze publicznej obliguje do zachowania przepisów o ruchu drogowym, a także posiadania odpowiednich uprawnień do kierowania pojazdem, posiadania ważnego ubezpieczenia OC, przeglądu oraz homologacji. Nie wspominając o wymaganych przepisami używania np. oświetlenia pojazdu. Z zaniepokojeniem czytamy na oficjalnej stronie organizatora zawodów warunki udziału w wyścigach:
„W zawodach mogą brać motocykle i quady typu cross – bez homologacji, rejestracji i ubezpieczenia!!! Trasa nie przebiega po drogach publicznych i nie będzie również wymagane posiadanie Prawa Jazdy oraz ubezpieczenia komunikacyjnego !!!”
Ul. Kalinowskiego nie była wyłączona z ruchu, więc stanowiła jak najbardziej drogę publiczną. Czy poruszały się nią pojazdy bez ubezpieczenia i rejestracji oraz zawodnicy bez prawa jazdy? Wyjaśnienie tej sprawy pozostawiam policji.
Zawody motocrossowe to piękna dyscyplina sportu, wymaga jednak zachowania odpowiednich warunków, w szczególności bezpieczeństwa.
Poniżej ok. 60s nagranie z ul. Kalinowskiego zrealizowane w ciągu kilku minut.
Jak czytam, większość piszących jest za tym ” by było jak było”
cisza i spokój, „pchli targ” – niewypał, związek AK – prywata itp,itd.
Każdy pomysł można skrytykować, lecz z wykonaniem, to już problem.
Opowiadam się za wprowadzaniem w życie każdy pomysł i niech dopiero czas weryfikuje.
Ciekawa dyskusja, jedni by zakazywali wszystko wszystkim, inni przeciwnie, inicjowali pomysły – jestem za drugimi.
Znam osiedle w innym miasteczku, gdzie mieszkał jakiś „bonzo” zamykano ulicę jako ślepą, dla spokoju.
Brawo dla administratora strony za publikowanie komentarzy mu przychylnych a usuwanie tych które opisują inne zdanie.
Jak się czyta te wasze wypowiedzi to najlepiej by było zaorać te miasto bo żadna impreza nikomu nie pasuje. Moim zdaniem był super pomysł i mam nadzieje że za rok będzie lepiej rozreklamowana w innych miastach. Dla wszystkich którzy nie potrafią żyć w aktywnym mieście bo im przeszkadza hałas polecam sprzedać mieszkania i kupić ziemie gdzieś pod lasem i kupić jej na tyle dużo by nie mieć sąsiadów problem z głowy dla was i dla nas.Tak to każdy pisze że w tym mieście się nic nie dzieje a jak ktoś coś zorganizuje to tylko krytyka. W wielu momentach rajdowe mistrzostwa polski blokują drogi na całe dni hałas jest nie mniejszy, a wypadków więcej. Jakoś miejscowości biją się o organizację odcinków bo jest to ogromna promocja dla organizatorów. My jesteśmy jednym z najbardziej rozpoznawalnych miejscowości w Polsce wśród zawodników. Teraz czas by przyciągnąć więcej widzów na nasze lidzbarskie zawody, to miasto powinno pomóc dla moto klubu zorganizować reklamę. Statystyka mówi że turysta który miło spędził czas w jakimś miejscu wraca tam chętnie. A dla miasta dodatkowi turyści i potencjalni klienci dla naszych usług to tylko plus.
Miasto przy termach posiada działki do zagospodarowania . Może wykupić jeszcze, ziemię od rolników i od Term do Kraszewa zbudować tor dla enduro ze sztucznymi alejkami , górami , mostami , schodkami itp. Dać swobodę w procesie budowy ludziom , którzy potrafią takie rzeczy budować . Może dodatkowo tor samochodowy dla wyścigów na jedną milę , powiązany z torem wyścigowym dla samochodów formuły F?? , który można by wykorzystywać na zawody motocyklowe, a w czasie wolnym od zawodów można organizować jazdy gocardami lub kierowcy prywatnymi samochodami na własne ryzyko mogli by się sprawdzić w indywidualnych przejazdach bez ograniczenia prędkości. Tak ja na torze w Poznaniu lub Nürburgring.
https://www.youtube.com/watch?v=cJ9uShLMKeM
https://www.youtube.com/watch?v=A3hZtvZHv7c
Może coś mniejszego?
Jest zabawa , jest widownia , są zabezpieczenia a i szpital zatrudni lepszych lekarzy bo zabiegi operacyjne będą płatne.z ubezpieczenia indywidualnego .
Można się kulturalnie bawić za miastem i przede wszystkim za miastem!!!!!
Ciesz się, że to nie twoje auto zostało uszkodzone przez spadające kamienie z wiaduktu na ul. Bartoszyckiej.
No tak wspaniały sport te motocykle.
Po tygodniu pracy siadłem sobie po śniadanku z kawką w ogródku , Ptaszki śpiewają , słońce świeci , czysty relaks , Jak dobrze mieszkać w Lidzbarku W , gdzie życie z przeciętnych poborów można sobie zrekompensować weekendową ciszą i spokojem na łonie natury , no i się ……zaczęło. Przez półtora dnia musiałem słuchać tego pierdzenia motorów.
Zmuszony byłem dowołać spotkanie ze znajomymi , a i telewizji nie dało się oglądać.
Pozdrawiam pomysłodawców ,organizatorów i wydających zgodę na na imprezę . Brawo Wy. K…….. brawo .
Zakaźmy od razu wszelkiej maści zgromadzeń, imprez, pochodów tudzież procesji żeby już nikt nigdy nie zakłócał Pańskiego cennego spokoju. Demokracja demokracją ale racja musi być zawsze po jedynej słusznej stronie!
A co do samego to tematu to zabezpieczenie, a raczej jego brak, tego odcinka rajdu to jakaś kpina. W takich warunkach nie trzeba wiele aby doszło do jakiegoś wypadku albo uszkodzenia mienia(widoczne zaparkowane auta). Pozostaje pytanie czy i na ile taka forma zabezpieczenia była autorskim pomysł organizatora czy bardziej wina leży w organie wydającym owe pozwolenia.
To może nocne enduro po mieście i okolicach.
Czy hałas komuś przeszkadza ?
Czy Lidzbark W. ma ambicje uzdrowiskowe czy chce zostać torem motocrossowym ?
Można było zrobić te zawody na torze motokrosowych za miastem.
No ale , zabrakło by przymusowych gapiów lub było by ich zdecydowanie mniej.
To były zawody enduro. Przeczytaj sobie definicję tego trudnego słowa.
Organizacja faktycznie kulała.
Po to jest pierwsza edycja by druga mogła być pod tym względem poprawiona.
Nie sposób wszystkiego przewidzieć.
Ok rozumiem to podam nowe trasy .
1 .Serpentyny ul. Mazurska Szkolna Grunwaldzka , osiedle Żytnia , z dwukrotnym przejazdem ulicą Wstydliwą i z powrotem.
2.Termy Nowosady Pomorowo. Wróblik i z powrotem .
Oczywiście przebieg trasy do rozważenia no i trzeba by uzyskać zgodę mieszkańców okolicznych domów .
Na pewno się wszyscy ucieszą.
Świetny pomysł, taki nocny rajd na pewno cieszyłby się dużym zainteresowaniem tego środowiska. Nie rozumiem w czym przeszkadza uzdrowisko? Półtora dnia i koniec, nie jest to impreza cykliczna np. co miesiąc, nie wiadomo nawet czy planowana jest kontynuacja i czy odbędzie się na tej samej trasie. No ale jak widać można ponarzekać i szukać dziury w całym.
Demokracja to najgłupszy ustrój.
„Powszechnie wiadomo ,że ludzi głupich jest więcej niż mądrych ” , a więc banda półinteligentów może narzucić swoją wolę ludziom mądrym , a nawet dla dobra wspólnego zrobić z nich niewolników np: ekonomicznych .
Lokalni organizatorzy i działacze rajdu enduro wykazali się „mądrością” , bo rajdu enduro nie zrobili pod swoimi oknami tylko pod cudzymi, tak więc ich żony i matki mogły swobodnie wypoczywać lub w ciszy zająć się pracami domowymi , a oni mogli pokazać się społeczeństwu .
Przed zamieszczeniem komentarza, warto przeczytać regulamin.
Sporty motorowe to wspaniała konkurencja. Uwielbiam ryk silników, zastrzyk adrenaliny, często zapach benzyny. Swego czasu miałem motocykl, nawet kilka, wcześniej motorowery. Kocham ten sport i dopinguję zawodnikom. Jednak aby go uprawiać, trzeba zachować bezpieczeństwo. Pal licho samych zawodników, oni są odpowiednio ubrani, mają kaski i pewnie wiedzą jak upadać (tak, tego też trzeba się nauczyć), w gorszej sytuacji są zwykli ludzie, między którymi owe maszyny przemykały drogą publiczną (niejednokrotnie grubo ponad dozwolony limit prędkości). Zakładam, iż organizatorzy byli profesjonalistami i nie dopuścili do poruszania się po drodze publicznej pojazdów bez przeglądów, homologacji czy ubezpieczenia (kierowców) czy bez odpowiednich uprawnień do kierowania nimi.
Dziennikarz nie jest od doradzania, czy wspierania, oczywiście zgłaszają się do redakcji ludzie którym pomagam; dziennikarz jest od opisywania rzeczywistości i wyłapywania nieprawidłowości, szczególnie lokalny dziennikarz. Lidzbarczanie przyzwyczaili się chyba do GL, gdzie za pieniądze podatnika publikuje się bzdety, nic nie warty „content” a jednocześnie zasilane jest konto jej niemieckiego właściciela. To tak nie działa w normalnym demokratycznym społeczeństwie.
Skandal….i to w citta slow ….burmistrz się powinien spalić ze wstydu….
ale to nie burmistrz wydawał zgodę !
Tak jak z procesjami- ważne, że mi się podoba, inni mają problemy- nie moja sprawa. Gratulacje
Dołącz Zgodnie z art. 65 ustawy Prawo o ruchu drogowym organizator imprezy na drogach publicznych ma obowiązek m.in.:
zapewnić bezpieczeństwo osobom obecnym na imprezie oraz porządek podczas trwania imprezy;
uzgodnić z organami zarządzającymi ruchem na drogach przebieg trasy, na której ma się odbyć impreza;
współdziałać z policją oraz, jeżeli impreza odbywa się w strefie nadgranicznej albo na drogach przebiegających przez tereny lub przyległych do terenów będących w zarządzie jednostek organizacyjnych podporządkowanych lub nadzorowanych przez Ministra Obrony Narodowej lub na drogach przyległych do tych terenów, odpowiednio ze Strażą Graniczną lub Żandarmerią Wojskową;
uzgodnić z zarządcą drogi obszar wykorzystania pasa drogowego oraz sposób i termin przywrócenia go do stanu poprzedniego;
powiadomić przedsiębiorstwa komunikacji publicznej o przewidywanym czasie występowania utrudnień w ruchu drogowym;
na polecenie organu zarządzającego ruchem na drodze opracować projekt organizacji ruchu w uzgodnieniu z policją;
przekazywać do wiadomości publicznej informacje o utrudnieniach w ruchu wynikających z planowanej imprezy.
Opisane wyżej wymagania nie dotyczą procesji, pielgrzymek i innych imprez o charakterze religijnym, a także konduktów pogrzebowych.
Więcej informacji na temat organizowania zgromadzeń i imprez na drogach publicznych można uzyskać w urzędzie gminy. Zwykle zajmują się tym wydziały gospodarki komunalnej lub infrastruktury.
Podstawa prawna:
Ustawa z dnia 20 czerwca 1997 r. — Prawo o ruchu drogowym (Dz. U. z 2005 r. Nr 108, poz. 908).
do dyskusji
no to mamy zryte prawo- będę głosował na tych którzy zmienią mi ten katolski cyrk. Poza tym kondukty pogrzebowe nie mogą już blokować ulic, czas na pielgrzymki i inne abrakadabry
Całkowicie podłe, chamskie lekceważenie mieszkańców których nikt nie pyta nawet o zdanie. Przez garstkę p*****w na motorkach i innych zabaweczkach miasto jest sparaliżowane, dzieci boją się chodzić ulicami a piękną niedzielną, słoneczną pogodę umilają krzyki i ryki silników. No brawo…
A mnie zastanawia czy osoby w kamizelkach, z lizakami – „kierujące” ruchem, miały do tego uprawnienia?
Na podstawie art. 6 ust. 1 ustawy z dnia 20 czerwca 1997 roku „Prawo o ruchu drogowym” polecenia lub sygnały może dawać uczestnikowi ruchu lub innej osobie znajdującej się na drodze:
1) policjant;
2) żołnierz Żandarmerii Wojskowej lub wojskowego organu porządkowego, zabezpieczający przemarsz lub przejazd kolumny wojskowej albo w razie akcji związanej z ratowaniem życia lub mienia;
3) funkcjonariusz Straży Granicznej;
3a) inspektor Inspekcji Transportu Drogowego;
3b) umundurowany inspektor kontroli skarbowej lub funkcjonariusz celny;
3c) strażnik gminny (miejski);
4) pracownik kolejowy na przejeździe kolejowym;
5) osoba działająca w imieniu zarządcy drogi lub osoba wykonująca roboty na drodze na zlecenie lub za zgodą zarządcy drogi;
6) osoba nadzorująca bezpieczne przejście dzieci przez jezdnię, w wyznaczonym miejscu;
7) kierujący autobusem szkolnym w miejscach postoju związanych z wsiadaniem lub wysiadaniem dzieci;
8) strażnik leśny lub funkcjonariusz Straży Parku – na terenie odpowiednio lasu lub parku narodowego;
9) strażak Państwowej Straży Pożarnej podczas wykonywania czynności związanych z prowadzeniem akcji ratowniczej;
10) członek ochotniczej straży pożarnej podczas wykonywania czynności związanych z prowadzeniem akcji ratowniczej.
Czyli zlamano prawo…te wyrostki na drodze…kierujacy ruchem ….horror…..no i odprawiania z kwitkiem turyści z Polski bo nie mogli wjechać na Green Velo….to sprawa dla prokuratury….
Najpierw jak sam jeździsz to zapinaj pasy.Widzę że wszystko ci przeszkadza.
Idąc Twoją ścieżką rozumowania, mógłbym napisać – jeśli jesteś taki uczciwy to czemu wczoraj ściągałeś z torrentów grę „FIFA 16 Super Deluxe Edition-RLDGAMES” – czyli ją kradłeś? Mógłbym nawet napisać w jakich godzinach to robiłeś;) – Internet nie jest anonimowy – pozdrawiam;)
Jest anonimowy, o ile się wie jak go używać.
„Gratuluję” wiedzy o internecie i komputerach.
Brawo….brawo….API….