Kilka dni przed wyborami samorządowymi rozwiązuje się worek z wszelaki aferami, głównie dotyczącymi posłów na Sejm. Obecnie na łamach mediów króluje wątek dotyczący drogich podróży zagranicznych naszych posłów, a także prób wyłudzania przez nich tzw. „kilometrówek” czyli zwrotu pieniędzy za używanie samochodów prywatnych do celów służbowych. Dziwnym zbiegiem okoliczności, puszka Pandory pełna przekrętów otwiera się właśnie teraz i wielu czytelników bez trudu skojarzy to z trwającą właśnie kampanią wyborczą.
Redakcja NaszLidzbark postanowiła sprawdzić czy w naszym małym mieście mogło dojść do jakiegokolwiek nadużycia związanego z pojazdami służbowymi. Pod lupę trafił nasz ulubiony samochód służbowy nie mniej ulubionego Burmistrza Artura Wajsa. Sprawdziliśmy faktury za tankowanie z 2013 r., porównując je z rzeczywistym przebiegiem wg. licznika. Wnioski z przeprowadzonej kontroli są bardziej niż niepokojące. O ile żadnych nadużyć nie dopatrzyliśmy się, to z analizy faktur wynika, że pan Burmistrz używa uszkodzonego samochodu, bowiem w żaden inny sposób nie można wytłumaczyć anomalii związanych ze zużyciem paliwa. Poniżej zestawienie w którym zawarto datę tankowania, stan licznika, ilość zatankowanego paliwa i koszt jego zakupu.
Od razu rzuca się w oczy data 16.05.2013 r. i 20.05.2013 r. Pan Burmistrz tankuje 16.05 39L benzyny, przejeżdża zaledwie 100km aby 20.05 zatankować jeszcze 48L. Przyjmując, iż tankował „do pełna” wychodzi, że w tych dniach służbowa Toyota „spalała” 39L benzyny na 100km, gdzie norma 6,5L/100km (w cyklu mieszanym). Służbowy „Japończyk” miał także i swoje dobre dni, a wręcz wybitne. Otóż miedzy 10.10 a 31.10 pan Burmistrz przejeżdża 1350km zużywając przy tym zaledwie 20L paliwa! 31.10 jest ostatnim dniem miesiąca, a więc zgodnie z zarządzeniem nr SE.0050.82.2012.MG z dnia 27.06.2012 r. użytkownik musiał zatankować pojazd do „pełna”. Wg faktur za 2013 r. pojazd służbowy Burmistrza zużył 1205,2L benzyny o wartości 6 561 zł.
Z powyższej analizy można wyciągnąć jasny wniosek – służbowy samochód Burmistrza Artura Wajsa jest uszkodzony i należy go jak najszybciej wymienić na nowy.
TUTAJ do pobrania komplet faktur za paliwo i stany liczników do wszystkich pojazdów służbowych Urzędu Miasta za 2013 r. Zachęcam do samodzielnej analizy i wyciągania wniosków.
……to prawda ,wymienić należy kierowcę.tego auta.
to nie auto trzeba wymienić..
czekamy na jakiej informacje w sprawie wstępnych wyników 🙂
API załóż nowy temat bo tutaj niezręcznie pisać 🙂
Wyniki wyborów kompletne podam jak tylko będę je posiadał, czyli to będzie ok. 1-2 rano. Do tej pory poczekajmy cierpliwie.
API masz jakieś wstępne dane ?
Drugi !
Koniec ciszy 🙂 Pierwszy !
Słyszałem że jeden z komitetów wyborczych będzie dzisiaj balował w hotelu Górecki…. 😉
Nie prawda ! nie jeden z komitetów ale dwa, PO + Lidzbarska WNMO 🙂 razem piją 🙂 ot tak sobie dwa ugrupowania nie mające nic wspólnego ze sobą połączyły się aby taniej wyszło 🙂 piękny obraz współpracy dwóch różnych ugrupowań 🙂
…widocznie odrobiły lekcję "umiejętności pracy w grupie"……
A PO WYBORACH BĘDZIE PAN PANIE REDAKTORZE PLUŁ NA NASTĘPNEGO BURMISTRZA, I TAK W KOŁO…………
Po tych wyborach Pan Redaktor wchodzi do sitwy, mafii, kliki i dopiero będzie Pan na całego ……
Wejdę kolejno do sitwy, potem do mafii a na końcu do kliki. Zobaczymy kto będzie lepiej płacił 😉
……….nie płacą, wymagają wiernej i dyspozycyjnej służby…….
ELA, pisząc dużą literą nie podnosisz rangi swojego postu tylko dajesz obraz buractwa, może i wokoło ale do skutku droga Pani
A może na ciebie , ale spoko , jeszcze nie weszłaś …
A skąd Pani Ela zna myśli Pana Redaktora….? Współczuję tego cierpienia, współczuję.
Spełniłem już swój obowiązek obywatelski, oddałem głos,wszystkim po równo jak bozia przykazała.
Niech się pchają do koryta.
Pan redaktor nareszcie będzie dopuszczony do stołu i będzie jadł, jadł i jadł …kaczki , dziki….oczywiście jak wygrają jego kolesie…. życzę smacznego, żeby Pan tylko nie pękł!
A po co ten jad, nienawiść i złość. Przecież P. Bronek też może być redaktorem, nie pobierać co miesiąc pensyjki – trzeba tylko spełnić pewne wymogi. Odwagi, do celu.
Jaka u Was pogoda, bo o tym dzisiaj można rozmawiać?. U nas ciemno, głucho i do domu daleko!. Chyba pójdę z kolesiami na dobrą lufkę.
Ja byłem wczoraj i mam kiełbie we łbie od tego, nie polecam:) a już na pewno zalecam umiar!
Jednak wszyscy spłoszeni , jutro sobie pofolgują , jak się dorwą do kart wyborczych , nuda ,nuda , nuda … jak to w Lidzbarku …
czytelniku nl może powinieneś przeanalizować sens Twojej aktywności w komentowaniu czegokolwiek? wczytaj się na spokojnie w to co piszesz i może przy odrobinie szczęścia dojdziesz do jedynego słusznego wniosku:)
Postaraj się , może w nekrologach lepiej ci pójdzie , bo oprócz swojego cudacznego nicka , jeszcze mniej wnosisz do dyskusji .
A to ciało to jakieś szczegółowe ,czy tak bardziej ogólnie . Generalnie , nie mam najlepszych wspomnień z czasów ,kiedy dzieci chodziły do podstawowej szkoły , jednej z Lidzbarskich , i cieszę się że nie mam już do czynienia ze szkolnictwem lidzbarskim.Prawdziwych nauczycieli spotkałem tylko kilku , reszta odwala pańszczyznę .Tyle z mojej strony o poziomie szkolnictwa lidzbarskiego , raczej miernym .
A ja mam jak najlepsze zdanie o nauczycielach z tamtego stulecia jak również obecnych obecnych bo wiele moich koleżanek i kolegów wybrało trudny, bardzo trudny zawód pedagoga, osobiście chylę czoła przed współczesnymi nauczycielami którzy muszą się zmagać czasami z bardzo mądrymi rodzicami typu : nie baw się z nim bo to biedak, nie rozmawiaj bo jego ojciec pracuje fizycznie, nie zapraszaj bo on przecież może coś ukraść. w większości to jest obraz polskiej szkoły ale nie tworzonej przez nauczycieli tylko przez rodziców, oczywiście nie można uogólniać ale niestety tak jest
No ja wbrew pozorom podstawówkę skończyłem dość dawno , ale mam dobre zdanie o kulturze nauczycieli z dawniejszych lat .Dobry temat na rozluźnienie nieco napiętej atmosfery , jak też dla "poddierżenija razgawora " :))
Opiszę konkretną sytuację z wczoraj. Miejsce Restauracja Starówka, późne popołudnie. Udaliśmy się do restauracji aby w miłej przytulnej atmosferze coś zjeść. Usiedliśmy grzecznie przy małym stoliczku po ścianą. Na środku restauracji siedziało sporych rozmiarów ciało pedagogiczne w liczbie ok. 10 nauczycielek przy połączonych stolikach. Sączyli colę z wódką i rozmawiali ops… darli się o swoich tam sprawach. Nie byłoby w tym nic niezwykłego, gdyby nie ich zachowanie. Panie zachowywały się jak jelenie na rykowisku, zupełnie zapominając iż wokół nich też siedzą ludzie i mają prawo do odrobiny spokoju – w końcu po to idzie się do restauracji! Głośne krzyki i upiorny gardłowy śmiech wydobywający się z nauczycielskich gardeł skutecznie zniechęciły mnie do odwiedzania tego jakże kiedyś sympatycznego lokalu. Tej soboty przypominał on przydrożną karczmę z towarzyszącym temu gwarem lub imprezę dożynkową w remizie strażackiej.
Kultura? Jaka tam kultura…
Zwróciłbym się do obsługi lokalu.
Jaki żal, a pana redaktorka znów do stołu nie zaprosili ?
Potwierdzam Nie słyszałem swoich myśli To był bardziej śmiech czarownic
Obsługa lokalu nawykła do karczmarcznego charakteru tego lokalu. Szkoda takiej fajnej restauracji… kiedyś było tam o wiele ciszej i przytulniej.
…to tylko "ciało" pedagogiczne……
co cie to obchodzi
Temu nigdy nic się nie podoba. Wszędzie węszy, śledzi, widzi tylko złodziei i oszustów? Czy tylko typowy Polak, czy prowokator?
CISZA WYBORCZA
Nawet 1 mln zł grzywny grozi za złamanie ciszy wyborczej, która rozpoczyna się o północy z piątku na sobotę i potrwa do końca głosowania w niedzielę. Zabronione jest publikowanie sondaży, agitowanie na rzecz konkretnych kandydatów i list. Zakaz obowiązuje też w internecie. Dodawania jakichkolwiek komentarzy związanych z powyższym jest zabronione.
To może podyskutujmy o kulturze osobistej ciała pedagogicznego z jednej ze szkół podstawowych w Lidzbarku Warmińskim?
Komentujący wystraszyli się ciszy wyborczej 😉
Ale problem!?
Kiedyś, w stanie wojennym/ kartki na paliwo/ zawsze jeździłem swoim autem, chciano mnie dowiedzieć i rozliczyć, skąd mam paliwo / kartki od naczelnika miasta/,
Rada dla burmistrza, używać tylko prywatnego auta, marki DACIA LOGAM MCV. Koszt zakupu 33.900,- PLN, spalanie 3,5/100. a, że nieparadny i wykonany w polowych warunkach, trudno, – tani.
Wszystkim zawistnym, opadną szczeki, no i własny wkład na rzecz miasta w czasie wyborów.
Prawdę mówiąc, śmieszy mnie małostkowość, rządzących i rządzonych, natomiast posłom bym skrócił członki o połowę.
wczoraj kolportowana była strasznie ohydna ulotka wyborcza, oczerniająca osoby z PO. Idiota, który to wymyślił i kolportował nie podpisał się na tym paszkwilu oczerniającym ludzi, ale zapomniał, że w sklepach jest monitoring. Gratuluję pomysłu i oby karma do ciebie wróciła.
Proste, śpieszyli się uzupełniając kwity i walnęli byka ,moim zdaniem nikt tego nie kontrolował dopiero po batalii sądowej dostali nakaz.
Pewnie przez wężyk puszczał, żeby przeżyć, jak to robią niektórzy nasi mieszkańcy,żeby przeżyć w tym mieście.
Tak na szybko, przeciętne spalanie na poziomie 7L/100km.
Innymi słowy należałoby pomyśleć, iż przed okresem, który nam przedstawiasz (październik) auto jeździło o kropelce 🙂
Nie, nie będę oddawał swego głosu na obecnego burmistrza…… gwoli ścisłości.
Oj, API….
Redakcja tego portalu sama się prosi (tak, jak poseł Hoffman), by odpowiednie urzęda zajęły się np. sprawą wszystkich dochodów redaktora naczelnego, kierownika działu polityki krajowej i zagranicznej, kierownika działu sportu, kierownika działu FOTO, kierownika działu łączności z czytelnikami i ich wszystkich podwładnych… Zacznie sprawdzać wysokość wszelkich wpływów, wydatków, przeprowadzać kontrole krzyżowe…..
Chcecie tego?
Pozdrawiam
Nie strasz, nie strasz bo się…
władze polityczne są wybrane przez ludzi w wolnych wyborach ale to nie znaczy ze mają przepuszczać pieniądze podatników(!) na wszystkie możliwe sposoby, dlatego też pan szanowny Pan redaktor korzystając z obowiązujecgo prawa w III RP występuje z prośba o sprawozdania finansowe do urzędu, to chyba zrozumiałe? należy docenić te starania bo lidzbarskie władze by się przeżarły jeszcze przy korycie.
zorientowany Ty chyba jesteś mało zorientowany, widać z ktoś z rodziny albo zaszczycił nas obecnością sam doktur.
API jest sponsorowany, i można tylko rozliczać sponsorów za ich hojność.
A, ile i za ile zjadł , wypił, wydalił, jego rzecz.
Spoko, tyle, że to wszystko za pieniądze podatników, a redakcja się musi utrzymywać ze swoich pieniędzy. Także nie strasz, bo się …..