Od 6 lat nie zmieniły się opłaty za mieszkania komunalne. Ustalona w 2013 r. przez Burmistrza Wajsa opłata bazowa w wysokości 5,36 zł za m2 powierzchni mieszkalnej nadal obowiązuje. Co prawda w 2014 r. Burmistrz wydał zarządzenie o 5% podwyżce czynszów, jednak po nagłośnieniu tego faktu na NaszLidzbark oraz zbliżających się wyborach, wydał kolejne zarządzenie anulujące podwyżkę. Mało tego, po przegraniu I tury wyborów, obiecał obniżenie czynszów o 20%. II turę przegrał, a stawki pozostały na niezmienionym poziomie do dnia dzisiejszego. Już wtedy wysokość opłat była absurdalnie wysoka. Porównując do innych gmin, byliśmy absolutnymi rekordzistami pod tym względem. Jednak astronomiczne kwoty rachunków opłacanych przez mieszkańców nie odzwierciedlały standardów mieszkaniowych w jakich przyszło im żyć.
Na równi z wysokimi opłatami, rosło zadłużenie mieszkańców. Pod tym względem nasza gmina także plasowała się w ścisłej czołówce. Co dziwne, nikt nie zauważał problemu, iż coraz więcej mieszkańców nie jest w stanie regulować podstawowych opłat. Przykrywano prawdziwe trudne życie, łatwą propagandą sukcesu.
Najnowsze dane uzyskane z UM, wskazują, że zadłużenie mieszkańców z tytułu opłat za czynsz w mieszkaniach komunalnych i socjalnych wynosi 3 574 342 zł (na koniec 2018 r.). Dynamika przyrostu długu nieco przyhamowała w 2016 r. zapewne na skutek pierwszych wypłat z programu „Rodzina 500+”. W 2017 r. dług zmniejszył się nieznacznie, aby w 2018 r. wzrosnąć jeszcze bardziej. Na koniec 2015 r w zasobach gminy znajdowało się w sumie 734 lokale. Na koniec 2017 r. liczba ta z zmniejszyła do 718 lokali. W chwili obecnej oscyluje wokół liczby 700 lokali. Stan długu ilustruje poniższe zestawienie.
W lipcu 2015 r. powyższy problem zauważył Burmistrz Wiśniowski. Wymyślił specjalny program, na mocy którego mieszkańcy mogą odpracować dług po stawce 8zł za godzinę pracy. Jak pisał w zarządzeniu „Od wielu lat obserwujemy niepokojące zjawisko stopniowego wzrostu zaległości czynszowych z tytułu najmu lokali mieszkalnych ( mimo, iż Burmistrzem był od 6 miesięcy – przyp. red.) . Wraz ze wzrostem zaległości rośnie również liczba osób zalegających z zapłatą czynszu. Istniejące zaległości z tytułu najmu lokali na dzień 28 lutego 2015 roku wraz z odsetkami w wysokości 3 233 497,44 zł są w dużej mierze nieściągalne, a zastosowane środki egzekucyjne nie dają spodziewanych efektów. W związku z powyższym Burmistrz podjął próbę wyjścia naprzeciw potrzebom i oczekiwaniom społeczności lokalnej inicjując Program Realizacji Świadczeń Wzajemnych, którego celem jest umożliwienie spłaty zadłużenia i ochrona przed skutkami postępowania egzekucyjnego. Osoby bezrobotne znajdujące się w trudnej sytuacji finansowej będą miały możliwość regulowania swojego zadłużenia korzystając z Programu Realizacji Świadczeń Wzajemnych.”
W 2015 roku udział w programie wzięły 23 osoby, odpracowując 30 016,80 zł długu (mniej niż 1%). W 2016 r. z programu skorzystało 18 osób, odpracowując 32 470 zł. W 2017 r. chętnych do pracy było już tylko 6 osób (odpracowano 11 790 zł). Przez cały 2018 r. z autorskiego programu Burmistrza skorzystała 1 osoba (słownie: jedna) sumiennie wypracowując 4 439,50zł. Podsumowując, pomysł Burmistrza okazał się katastrofą. Próba wyjścia naprzeciw potrzebom i oczekiwaniom społeczności lokalnej – chybiona całkowicie.
W ostatnich 3 latach gigantyczne zadłużenie mieszkańców ustabilizowało się na poziomie nieco ponad 3,5 mln zł. Wpływ na tę sytuację bez wątpienia miał rządowy program 500+, wpływ inflacji – która po części „zjada” ogromną stawkę, oraz brak kolejnych podwyżek. Wychodząc naprzeciw potrzebom i oczekiwaniom mieszkańców, należałoby zrewidować system zarządzania mieniem komunalnym oraz co konieczne obniżyć stawki za czynsz w mieszkaniach komunalnych i socjalnych do poziomu akceptowalnego przez mieszkańców. Tak, aby nasza gmina stawką za m2 nie plasowała się w ścisłej czołówce, a opłaty za mieszkanie nie rujnowały budżetu domowego.
Aktualna stawka bazowa czynszu za m2
Lidzbark Warmiński – 5,36 zł
Bartoszyce – 2,57 zł
Ścigają za długi nawet sprzed laty. Mojej koleżance przyszło do spłaty ponad 20 tysięcy za czynsz z 2014-2016 roku , a ona od 2015 roku już tam nie mieszkała. Kancelaria Klisz i Wspólnicy pomogli jej ogarnąć temat. Sama ją jej znalazłam. Za pierwszą wizytę nic nie wzięli. Udało się załatwić, żeby nic nie musiała płacić.
Tymczasem propaganda sukcesu trwa w najlepsze. To miasto przypomina Titanica – statek tonie, ale muzyka gra do samego końca.
Jak można w ogóle mówić o rozwoju miasta, skoro płace są tu na tak żałosnym poziomie? Co to za rozwój?
To są urągające warunki do życia – nawet jak na wschodniopolskie standardy! Tylko ja jestem tym tak zażenowany?
a Rosjanin i Ukrainiec ze wschodu przyjeżdża do tych „standardów ” po towary, usługi turystyczne ,jak i prace 😉
Ukraińcy wyjeżdżają do Niemiec. Nawet oni nie chcą „parobkować” za taką jałmużnę i trudno im się dziwić…
jakoś jeszcze nie wyjezdzają cały czas zostaje ich tu ok 70-80%
Na razie wyjechali pewnie Ci, co pracowali na czarno, ale stopniowo ruszy cała fala na Zachód. Można być tego pewnym – kwestia czasu. Janusze będą mieli wtedy ciężkie życie, bo nie znajdą już parobków do roboty za miskę ryżu.
A Lidzbarskie Janusze biznesu zacierają rączki, że mają pod dostatkiem tylu ”parobków” godzących się na pracę za równowartość 360 Euro. Czyli tyle, ile otrzymują kieszonkowego 9-letnie dzieciaki w Niemczech czy innej Norwegii. Nic, tylko zakładać firmę i zatrudniać parobków. Ty mu płacisz 300 Euro a on jeszcze po rękach całuje swojego dobrodzieja-pracodawcę „bo ma robotę” he he he
Spokojna głowa. Inne nacje się do nas zjada zapindalac za miche ryzu
A ile egzekucji został przeprowadzone z tego zadłużenia. Pewnie to jest problem, że gminy tolerują rosnące zadłużenie. Mówienie, że 5 zł to dużo za m2 mieszkania to chyba absurd !!!. Proszę popatrzeć na wartości bezwzględne 50 m2 mieszkanie z czynszem socjalnym to 268 zł czyli o ponad 1000 mniej niż cena rynkowa miesięcznie z czego trzeba robić przeglądy, remonty, sprzątać i utrzymywać części wspólne. Ta kwota w żaden sposób nie pokrywa realnych kosztów czyli dokładają wszyscy a osoby, które się zadłużają nie mają nawet ochoty skorzystać z możliwości odrobienia tego zadłużenia ponieważ doskonale wiedzą, że nikt ich nie wyrzuci z tego mieszkania i to jest klu problemu. Takie samo mieszkanie za 2,57 za m to 128,5 zł i szkoda, że nie pokazane jest zadłużenie we wspomnianych Bartoszycach bo założę się, że też jest duże i gmina ma z tym pewnie jeszcze większy problem bo jak ktoś nie chce płacić to i tak nie płaci! Podsumowując pożądane jest Państwo socjalne, które pokrywa koszty życia swojego społeczeństwa.
Na jedno mieszkanie komunalne jest multum chętnych. Jeżeli jakaś pijacka, patologiczna rodzina nie płaci czynszu to niech się zgłoszą do Fundacji Brata Alberta. Tam jest ich miejsce! To chore, że pracujący ludzie muszą wynajmować mieszkania za prawie całe pensje a patusy/dziecioroby nie raczą nawet łaskawie opłacić czynszu za mieszkania komunalne. Co robią z pieniędzmi? Alkohol kosztuje, prawda? Ja rozumiem, że patologia w tym mieście to kasta uprzywilejowana, ale gdzie mają mieszkać ludzie pracy?
Patologicznych rodzin w LW jest ok 70 zas miszkan komunalnych ok 700 !
No widzisz… 70 mieszkań jest zajmowanych przez patologię, która nie płaci a mogli by tam mieszkać porządni, ludzie pracujący, nie pijący i płacący podatki.
nie ma takiego przepisu, prawa, by wskazać te 70 rodzin – mieszkań patologicznych
Niestety
Wychodzi na to ze ludziom pracy nic się nie należy bo oni sami sobie ciężko zapracuja na wszystko….
Tak, zapracują… w tych Januszex’ach za najniższą krajową?
Wiśniowski krzyczy o pieniądzach na rozwój. Warszawa, Katowice- wszystkie miasta rozwinęły się budując mieszkania i miejsca pracy, ale nie Lidzbark… U nas rozwój oznacza ściągnięcie wirtualnego turysty, który o ile będzie, to co najwyżej da zarobić zewnętrznej (nie lidzbarskiej) firmie, zrobi kupę, siku i pojedzie dalej.
Panie Wiśniowski, Harhaj, nie jest naszym marzeniem parobkowanie na zsyłce z UP za najniższą krajową. Mamy większe ambicje, chcemy mieszkać, pracować, produkować i używać życia. Nie rajcuje nas ścielenie łóżek, zmywanie naczyń , basenów i inne tanie usługi dla normalnych ludzi z innych stron. Stron gdzie władze myślą jak poprawić byt wszystkim a nie wyłącznie swoim ziomalom i rodzince.
Po co wam te inwestycje turystyczne jak niedługo nikt tu nie przyjedzie bo bieda spowoduje taki wzrost przestępczości że żadna Policja tu nie da rady.
Nie wie pan co robić to niech się pan nie pyta ” grupy interesów” klakierów i innych idiotów a zapyta normalnego pracującego człowieka.
Trombullus w takim razie napisz proszę konkretnie co Ciebie lub Was jak piszesz „rajcuje”, co wg Ciebie powinno być motorem dla Lidzbarka i jak to zrobić.
No wiesz… Taki Czarnobyl czy Prypeć na Ukrainie to też miasto turystyczne… Może włodarze mają taki plan, by doprowadzić Lidzbark do takiego upadku, by stał się na serio miastem turystycznym?
Turyści z całego świata będą przybywać i zwiedzać słynne Lidzbarskie szmateksy, pijanych lumpów na chodnikach i sypiące się, zagrzybione domy?
To jest pomysł! Aby poczuć klimat państw III świata nie trzeba opuszczać kraju… wystarczy przyjechać do Lidzbarka i poczuć się jak w Bangladeszu…
Problem z turystyką jest taki, że ta branża na tym terenie charakteryzuje się dużą sezonowością, czyli zarabia się w sezonie, a poza sezonem robi się wszystko, żeby za dużo nie stracić. Robienie w LW uzdrowiska wygląda na taki sam dobry pomysł, jak robienie term z zimną wodą i może się tak samo dobrze skończyć 😉
nasz Lidzbark to miasto emerytów ..i nic dziwnego,że są zaległości w opłacie za mieszkania..Minimalny wzrost emerytury to 70 zł,a najniższa emerytura wyniesie 1100 zł.
Procentowy wskaźnik waloryzacji na poziomie 2,86 proc. może rozczarować emerytów. Warto przypomnieć, że wcześniej mówiono , iż wskaźnik waloryzacji sięgnie nawet 3,2 proc.,,,,kolejna obietnica? to dane z dnia dzisiejszego
Nie rozczaruje emerytow poniewaz i tak dostali wiecej niz we wczesniejszych latach !
Miasto emerytów… No tak, skoro młodych ludzi traktuje się tu z taką pogardą i oferuje pracę za żałosną najniższą krajową… Każdy młody stąd ucieka…
https://www.rp.pl/Mieszkaniowe/305089965-Mieszkanie-komunalne-Jak-wykup-z-bonifikata-to-pod-warunkiem.html
Czy 5,36 to dużo ? Każdy właściciel lokalu własnościowego płaci mniej. Rożnie to bywa, ale np. 1.2 -1,5- 2 zł fundusz remontowy (ustalony przez właścicieli) + ok 1- 1,20 zł /metr za administrowanie. Do tego doliczyć należy roczny podatek. Co ciekawe lokalami prywatnymi i komunalnymi zarządza ta sama firma. Na remonty komunalnych budynków nie starcza 5,36, a wspólnoty dają radę za 3,2/ m. Prawda, że to ciekawe zagadnienie ?
To teraz polecam w swojej stronniczej kalkulacji uwzględnić, że spora część właścicieli lokalów własnościowych musiała posiadać stała pracę i odpowiednią zdolność kredytową, aby z radością związać się z bankiem 30 letnią umową na zakup burżujskiego M3 w bloku. Gdzie przy dość optymistycznej wersji czynsz + rata to już zaledwie 20 zł/ metr. Oczywiście są i osoby którym mieszkanie przypadło „za darmo” wraz ze spadkiem, ale takich raczej niewielu. Ciekawym natomiast zagadnieniem jest fakt, że lokatorzy takich mieszkań mogą sobie pozwolić nie opłacenie bo są biedni i nie można od nich niczego wymagać. Między innymi stąd takie kwoty za metr, tym bardziej szkoda ludzi którzy płacą czynsz bądź próbują go uregulować poprzez prace społeczne, bo muszą w jakimś stopniu spłacić jeszcze nierobów.
cyt. JMT „lokatorzy takich mieszkań mogą sobie pozwolić nie opłacenie, bo są biedni i nie można od nich niczego wymagać. Między innymi stąd takie kwoty za metr,”
Równie dobrze można im walnąć 20 zł za metr i niczego to nie zmieni, ale jak lokatorzy pójdą do MOPS po dopłatę, to ta firma przeleje na rzecz właściciela – gminę.. należne kwoty. Kasa wpłynie i dalej nic się nie będzie robić w tych budynkach.
Nie wiem czy kolega wie, że w wykupie lokalu komunalnego( po wycenie rzeczoznawcy, z lokatorem i niedoinwestowanym całym budynkiem) gminy dawały bonifikatę od 70 -90 % bonifikaty. Nie bardzo rozumiem z jakiego powodu kolega się chce wiązać na 30 lat kredytowania z bankiem ( kwota do zapłaty 20-40 tys zależna od wartości i wyceny lokalu). Po za tym spłacanie wartości lokalu można było rozłożyć na 10 rat. Stronniczo wykalkulowałem, że w najgorszym przypadku to 4 tys/rok. Grubo przy wartości mieszkania 200 tys., ale chyba nie ma takiego w zasobach.:) Po drugie lokale komunalne w ubogich w pracę czasach (!)( lata 90) sprzedawano ze zniżką 90% teraz stoi chyba 70%. Ludzie posiadali tzw. książeczki mieszkaniowe. Za darmo mieszkania dostawali krewni i znajomi królika. Była także sytuacja, że za jedną lub półtorej wypłaty można było kupić mieszkanie od spółdzielni ( tylko spółdzielca), ale tylko chyba przez 2 lata. To żadna kalkulacja tylko wiedza, bo jestem właścicielem lokalu własnościowego nabytego od gminy.Przebija tu nieznajomość tematu wykupu mieszkań komunalnych. Kolega JMT zadziałał w myśl zasady nie wiem, ale się wypowiem. Stronniczo 🙂 również, płacę w/w stawki, tak więc wiem o czym piszę w odróżnieniu od kolegi JMT. Warunkiem jest także, że nie można sprzedać lokalu (przez 5,10 lat -uchwała), bo należy zwrócić bonifikatę do kasy U.M..
A użtykowanie wieczyste ?
Do lamusa historii, jako wynalazek komuny i bat na obywatela.
Jeśli inwestycja jest budowana na gruntach, które są dziś niezabudowane, to momentem przekształcenia będzie chwila oddania budynku do użytkowania. Wówczas trzeba wybrać sposób odpłatności w 99 ratach, , ale nabywca lokalu może złożyć wniosek o wejście w tryb 20 opłat rocznych
Patologia jak nie płaci to wypad na bruk. Są ludzie, którzy pracują i muszą wynajmować mieszkania za całe swoje pensje. A patusy dostają mieszkania i nie płacą nawet tych niewielkich kwot czynszu.
Myślisz, że marzeniem każdego człowieka jest mieszkanie komunalne?
…tylko do wykupienia i tylko wtedy, gdy właściciele maja większość udziałów. Liczyć się należy z przyszłymi kosztami remontu lokalu jak i całego budynku po latach zaniedbań.
Niektórzy nawet tego nie mają. Muszą wynajmować jakieś klitki za kosmiczne pieniądze bez żadnych praw do mieszkania. Jak ktoś nie płaci za mieszkania komunalne to tylko eksmisja takich elementów. Na jedno miejsce znajdzie się 10 chętnych.
Stawka 5.36 zł jest co najmniej śmieszna. Minimum logicznej i ekonomicznie zasadnej stawki to około 10 zł. Mieszkańcy nie zdają sobie sprawy z kosztów związanych z utrzymaniem bonusa w postaci mieszkań komunalnych. Pracuje nad tym sztab miernie zarabiających ludzi narażonych na oszczerstwa ze strony mieszkańców i średni szacunek ze strony wielmożnych władnych tego miasta. Świadomość ludzi jest na bardzo niskim poziomie. Przykre…..
To prawda. A sprawiedliwości w urzędowych szeregach nie ma. Ludzie z układu mają dużo lżej, więcej złotówek i lepsze pełnomocnictwa. Na układy nie ma rady.
Powiedzcie czy uczciwe jest to, że ja płacę kredyt mieszkaniowy przez 35 lat i jeszcze dopłacam ze swych podatków budowę i utrzymanie lokali komunalnych, zresztą w większości dla tych którym nie chce się pracować? Czyli place za swoje i za „komunalników”. I jeszcze mamy zmniejszyć im czynsz by miasto dokladało na ich remonty (już dokłada).
Bardzo uczciwe. Kwota czynszu najmu 40 metrowego mieszkania komunalnego w LW jest porażająca, całe 214,40 zł. miesięcznie. Zbrodnia.
Skoro taka mała kwota to czemu niektorzy nawet tego nie placa tylko licza na dar od miasta. Dobrze napisane. Normalny człowiek bierze kredyt do końca życia żeby mieć mieszkanie a tu ktoś dostanie od miasta w prezencie i jeszcze wybrzydza
Powinniśmy mieć możliwość odliczania odsetek od podatku do pełnej jego wysokości. Skoro państwo bardzo wybiórczo stosuje w praktyce swoją politykę mieszkaniową.
To jest bardzo nie uczciwe. Uczciwiej będzie jak przestaniesz płacić raty kredytu i winą za to obarczysz ludzi , którzy przeżywają dramat do nie mają pieniędzy na czynsz z powodu różnych zdarzeń losowych.
A ile egzekucji został przeprowadzone z tego zadłużenia. Pewnie to jest problem, e gminy tolerują rosnące zadłużenie. Mówienie, że 5 zł to dużo za m2 mieszkania to absurd !!!. Proszę popatrzeć na wartości bezwzględne 50 m2 mieszkanie z czynszem socjalnym to 268 zł czyli o ponad 1000 mniej niż cena rynkowa miesięcznie z czego trzeba robić przeglądy, remonty, sprzątać i utrzymywać części wspólne. Ta kwota w żaden sposób nie pokrywa realnych kosztów czyli dokładają wszyscy a osoby, które się zadłużają nie mają nawet ochoty skorzystać z możliwości odrobienia tego zadłużenia ponieważ doskonale wiedzą, że nikt ich nie wyrzuci z tego mieszkania i to jest klu problemu. Takie samo mieszkanie za 2,57 za m to 128,5 zł i szkoda, że nie pokazane jest zadłużenie we wspomnianych Bartoszycach bo założę się, że też jest duże ! Podsumowując pożądane jest Państwo socjalne, które pokrywa koszty życia swojego społeczeństwa.
Pytanie z elementarza I klasy szkoły podstawowej. Płacę 5,36 a zamian otrzymuje g…o, czytaj nic. Miasto nie chce się pozbywać mienia komunalnego z prozaicznej przyczyny, kredyty na kolejne pseudo inwestycje trzeba zaciągać kredyty a do banku coś na zabezpieczenie trzeba dać. Nic innego nie ma tylko mienie komunalne. Czemu w innych miastach taniej, też prosta odpowiedz. Raz więcej mienia komunalnego, a dwa rozwój miasta, strefy jak w B- cach, dużo więcej podatków trafia do miejskiego budżetu. Konia z rzędem temu kto wymieni chociaż jedną pro rozwojową inwestycję obecnego włodarza. A u nas kolejne kredyty będą zaciągać bo przecież całą dokumentację pod „dochodowe” uzdrowisko trzeba zrobić, a to kosztuje.
program rządowy 500+,którego jestem gorącym zwolennikiem nie poprawił sytuacji wielu rodzin…myslę ,że rządzący krajem ,w tym i burmistrzowie miast,a nasz burmistrz tez się dołączy opracują Dobry program wsparcia dla polskich rodzin…i nie chodzi tu ,o coś na papierze bo są wybory…Premier Węgier Viktor Orban zapowiedział w niedzielę poszerzenie i wprowadzenie nowych świadczeń dla rodzin, zachęcających do rodzenia większej liczby dzieci oraz ułatwiających opiekę nad nimi. jak znam politykę to i my coś od Węgrów zgapimy
Rok 2019 okoliczne miasta( wyjatek Bartoszyce ) mają juz stawki zblizone lub wieksze jak w Lidzbarku Warminskim .
Nie sądzę, aby stawka 5,36 zł. za metr kwadratowy była duża.
Powiedź to mieszkańcom np. Bartoszyc;)
A czemu mam im to mówić? Jestem przeciwnikiem równania do najniższej stawki. Po prostu uważam, że 5 zł. za metr to nie jest wysoka stawka. W mojej ocenie miasto powinno (nawet za przysłowiową złotówkę) sprzedaż wszystkie mieszkania najemcom (o ile prawo na to pozwala) i już. Tyle, że wtedy zacznie się lament pt. kto będzie te lokale remontował i utrzymywał?
Widzę, że prawdy zbyt oczywiste nie są widziane. Zastanówmy się, z czego może wynikać tak wielkie zadłużenie? Czemu np. Spółdzielnia mieszkaniowa Warmia, gdzie mieszkań jest pewnie więcej, długu jest ułamek tego co tutaj. Podobnie w innych spółdzielniach czy gminach z zasobami komunalnymi. Stawka za m2 jest za wysoko względem zamożności najemców i tyle. Oni pewnie nie płacą, bo muszą wymieniać opony w swoich nowych samochodach tudzież opłacać spa w Krasickim;)? Nie, przestają płacić na zasadzie – czy zapłacić czynsz, czy może rachunek za prąd lub kupić leki czy jedzenie, może jednak nie leki, a zatkać dziurę co woda kapie od jesieni, kupić węgla? – takie najczęściej dylematy mają ludzie. Nie jest prawdą, że nie płacą i co mi zrobicie, zwróćcie uwagę iż co roku jest kilka eksmisji z budynków komunalnych. Toczą się sprawy w sądach o eksmisje itp.
po wynikach widać na jakim zakręcie jest polityka prorodzinna i to nie tylko w naszym mieście..program 500+,którego jestem zwolennikiem nie poprawił sytuacji wielu rodzin…a zaległości mieszkaniowe to temat bardzo złożony.jeden artykuł nie poprawi sytuacji..wina jest ogólna…komisji mieszkaniowych ,które przydzielają lokale jak leci ,ABK-ku,który z ramienia miasta zarządza lokalami ,,,jak i wcześniej pisałem,,samo rozliczanie opłat to osobny temat.. a dłuznicy też olewają, bo wychodzą z założenia ..co mi zrobią?
Nieustające pasmo sukcesów- Brawo!
Obawiam sie, ze stawki w tych innych miastach warminsko- mazurskiego poszly w góre;)? no ale w L.W stoja w miejscu od 2014 roku .
W Bartoszycach nie poszły
API za kilka miesiecy warto zrobic podobną analizę porownawczą jesli chodzi o oplate za wode oraz smieci ? Pozdrawiam