Jak niedawno poinformowaliśmy, Spółdzielnia Mleczarska Polmlek – Maćkowy ma zostać zlikwidowana do końca 2017 roku, a na jej miejscu pozostanie jedynie skup mleka i hurtownia. Powody takiej decyzji były niejasne. Mówiono o nierentowności zakładu i zakusach deweloperów na tereny zajmowane przez spółdzielnię. Jak wyjaśnia zarząd Grupy Polmlek „Maćki” znikają bo... ich dalszy rozwój mógłby być uciążliwy dla otoczenia i mieszkańców.
Wygaszenie produkcji w Spółdzielni Mleczarskiej Polmlek-Maćkowy potrwa do 31 grudnia 2017 roku. W związku z tym pracę może stracić ponad 200 osób. Dlaczego podjęto decyzję o zamknięciu zakładu w Gdańsku?
– Grupa Polmlek rozwija i unowocześnia produkcję. Celem strategicznym Grupy jest prowadzenie działalności z poszanowaniem środowiska naturalnego, oraz w zgodnym współżyciu z lokalną społecznością – twierdzi Przemysław Mikołajczyk, prezes Grupy Polmlek. – Zakład w Gdańsku osiągnął swój maksymalny poziom rozwoju, jego dalszy rozwój w otoczeniu, w jaki się znajduje, tzn. miasto, sąsiedztwo osiedli mieszkaniowych mógłby być uciążliwy dla mieszkańców miasta – naszych sąsiadów. Mając na względzie interes ekonomiczny, konieczność rozwoju i zwiększenie produkcji, zarząd zdecydował o przeniesieniu produkcji z Gdańska. Grupa dysponuje zakładami, których rozwój może przebiegać bez uciążliwego oddziaływania na lokalną społeczność oraz środowisko naturalne.
Wygaszanie produkcji wiąże się z utratą pracy przez pracowników Spółdzielni. Jak zapewnia prezes Mikołajczyk, firma nie chce stracić cennych fachowców i oferuje pracownikom likwidowanych zakładów zatrudnienie w innych oddziałach Polmleku. Jak informowaliśmy część pracowników może otrzymać propozycję zatrudnienia w: Makowie Mazowieckiem, Grudziądzu czy Raciążu.
– Stworzyliśmy specjalny system pomocowy, który chętnym i otwartym na zmiany ułatwi przeprowadzkę, lub czasową zmianę miejsca zamieszkania. Takie osoby, które zdecydują się dojeżdżać z obecnego miejsca zamieszkania do naszych oddalonych od Trójmiasta zakładów będą miały zagwarantowaną pomoc – zapewnia Mikołajczyk – Żaden z ponad 200 pracowników, jeśli nie będzie to jego wolą, nie straci pracy.
W Gdańsku Polmlek nadal będzie skupował mleko. Będzie tu także prowadzona działalność handlowa – hurtowania i magazyn Grupy.
Powyższy artykuł pochodzi https://m.trojmiasto.pl
Link do artykułu TUTAJ
Komentarz do powyższego wydaje się zbędny.
Niech prezio przyjedzie do L.W,, przejdzie się po ul. Wiejskiej i dawnej 30- lecia …. i przedstawi się kim jest lub przeczyta im osobiście swoje wypociny. Niech także spotka się z wędkarzami, kajakarzmi.
Druga strona medalu to głupota tzw. czynników decyzyjnych o powstaniu tego typu zakładu w mieście, a nie poza jego granicami. Dzękujemy wszyskim byłym i obecnym peowcom na stanowisku, radnym, za kolesiowe układy i uciazliwości. Pamiętamy , kto się do tego przyczynił. Były marszałek, były burmistrz i mam nadzieję ,że za jakis czas były starosta.
Mam nadzieję, że kiedyś dowiemy się co nimi tak naprawdę kierowało..
Gdzie nam do Gdańska, mimo wszystko nie powinniśmy odpuszczać. Musimy być dobrej myśli, że sprawiedliwość weźmie tu górę. Szkoda strzępić pióro, weźmy się w końcu do jakiegoś konkretnego działania, po prostu szkoda czasu, naszego zdrowia i środowiska.
I na jaką modernizację oczyszczalni składali wniosek do Burmistrza?? Lecą sobie z miastem jak z dzieckiem, a urzędnicy łykają banialuki jak pelikany. Przecież to jest typowa rozbudowa oczyszczalni pod przyjęcie nadwyżek mleka z Gdańska i jeszcze w dodatku zostanie odpuszczona kara za niszczenie środowiska. A czcze deklaracje że celem jest prowadzenie działalności z poszanowaniem środowiska naturalnego należy tylko w książki z bajkami włożyć. Jeżeli chcenie posłuchać jak prowadzona jest legalna działalność to przyjdźcie teraz na Wiejską, hałas spokojnie przekracza normy.
To może wysłać tam magica z butelką?
„Celem strategicznym Grupy jest prowadzenie działalności z poszanowaniem środowiska naturalnego, oraz w zgodnym współżyciu z lokalną społecznością” ….”Padłem”
Lidzbark Warmiński (przyszłe uzdrowisko)? to nie Gadańsk ! W takiej mieścinie można im WSZYSTKO !:(
A Lidzbark? Tyle hektarów dookoła miasta a oni planują nowe inwestycję pomiędzy prywatnymi posesjami dosłownie…
Jakie inwestycje Polmleku pomiędzy posesjami?
rozbudować oczyszczalnię. 100 m od budynków to chyba między posesjami.
Oni budują/są zbudowane 2 zbiorniki po 600 m3. Razem 1200 m3 t.j. 1200000 l
Niech każdy z mieszkańców Lidzbarka „produkuje” 100 l ścieków – wyjdzie ok 1700000 l.
Małe miasto będzie wrzucało ścieki wątpliwej jakości na ścieżki Burmistrza budowane chyba za nasze pieniądze.
To nie będzie uciążliwe
to g..no po prostu zniszczy Łynę, miasto a przede wszystkim nas, bo emisja innych szkodliwych czynników będzie większa.
Przecież te inwestycje o których piszesz już są. Pytam czy coś nowego powstanie, nie modernizacja czy rozbudowa
Jeżeli rozbudowy oczyszczalni nie uważasz za nową inwestycję, która nie będzie Tobie zagrażać to znaczy że ten z butelką David Copperfield Ciebie zauroczyl. Zrobił to co chciał, oddalił od problemu jakim jest nieposzanowanie prawa, które prowadzi do samowoli i nierównego traktowania. Nasi kochani samorządowcy i organy typu PINB, RDOS zamykają oczy żeby problemu nie widzieć. Wygodnie jest tak żyć na posadce. Budowa oczyszczalni 100 m od najbliższego zabudowania nie jest nową inwestycją? Przecież jej jeszcze nie ma. Butelka jest teraz przezroczysta chociaż każdy wie co w niej pływa. Czysta hipokryzja.
3 lata temu też mi mówiono że to koniec. I głupio uwierzyłam.
Jestem ciekawa czy nowa linia energetyczna została wbudowana ot tak sobie, czy też pod przyszłe inwestycje
Pan z butelką ma już przygotowanego zająca w kapeluszu. Nie sądzisz, bo wydaje mi się ze jesteś dobrze poinformowana.
No właśnie nie wiem co zakład nam sąsiadom szykuje i dlatego pytam…
Mają wiele pomysłów, które nawet się największym fizjologom nie śniły.
Czy wiesz np: że występowali do marszałka, aby osad z oczyszczalni został zakwalifikowany jako produkt uboczny produkcji a nie typowy odpad?
Pewnie wielu miało już nadzieję, że to u nas…
U nas zwiększy się produkcja
i uciążliwość 🙁
W Gdańsku ludzie zmietli brudasów z powierzchni ziemi.
„Rodzina” będzie miała z tego tytułu profity.