Decyzja o utworzeniu Obszaru Ochrony Uzdrowiskowej na terenie naszej wsi jest dla nasz bardzo istotna i nie wyrażamy na nią zgody. Mamy wyłączne prawo do stanowienia o naszej własności i żadna decyzja podejmowana przez Radę Gminy i Wójta nie może nic w tej sprawie zmienić. Jednak z niewytłumaczalnych dla nas powodów prawo to jest nam odbierane.
Jasno i precyzyjnie wyraziliśmy swój sprzeciw na utworzenie Obszaru Ochrony Uzdrowiskowej podczas spotkania mieszkańców wsi z przedstawicielami powiatu, miasta i gminy Lidzbark Warmiński w Gminnym Ośrodku Kultury w Pilniku 23 czerwca 2014. Niestety w konfrontacji z lokalnymi władzami nasze zdanie jest pomijane i lekceważone.
Zgodnie z zapowiedziami skierowaliśmy nasz pisemny sprzeciw do władz lokalnych (Radnych Rady Gminy, Wójta Gminy Lidzbark Warmiński) wojewódzkich (Wojewody Warmińsko-Mazurskiego) oraz Ministerstwa Zdrowia. Nie chcemy, aby nasze zdanie zostało wygłuszone w czterech zamkniętych ścianach Gminnego Ośrodka Kultury.
W imieniu mieszkańców wsi Medyny, Dębiec
Pismo do Wójta Pismo do Wojewody Pismo do Ministra Zdrowia
Leszek Bukowski
Mieszkaniec Medyn
[gview file=”http://www.naszlidzbark.pl/wp-content/uploads/2014/07/Pismo-do-Radnych-RG-1.pdf”]
Pani Jolanta powinna pisać raczej na " Nasze Bochum " , tu robi tylko bałagan . A jak tam tak źle , zawsze można wrócić .
. Zarabiam 2300 jako ekonomistka , mąż ok. 2000 , czy myślisz że jest super. Muszę oszczędzać na przyjazd do Lidzbarka. Jak przeliczysz na złotówki to majątek , tylko powiem Ci , że mieszkanie 1900 (sam czynsz 1300 , do tego prąd , woda , internet, śmieci , ścieki i kilka innych , uwierz mi wychodzi ok 1900). Do tego szkoła dziecka , przedszkole drugiego dziecka , kredyt za samochód , kredyt za mieszkanie , telefony kom. Nie zostaje nic , więc nie mów mi, że żyję jak "bułka w maśle" , że żyję w Bochum i nie potrafię wystawić nosa. To nie tak wesoło jak się wydaje. Wam jest ciężko ale mnie też. I na koniec pytanie do Redaktora , czymże dwoma wpisami sprowokowałam do napisania artykułu. Ciekawość mnie zżera. Pozdrawiam
Ech, coś właśnie o dwóch krajach miałem napisać 😉 Czyli naszym teoretycznym i tym z za Odry 😉
Rzeczywiście kolego Grande sentyment i estetyka nie zmienia życia mieszkańców , no może troszeczkę. Natomiast muszę odnieść się do innych wpisów. Kolego ggg jeśli LOKALNE KNAJPY zwięszą swoje zyski to pewnie zatrudnią nowych pracowników , jeśli będą bogatsze to miasto będzie bogatsze , nie podważaj zasad ekonomii. I skąd tyle złości napisałam to co myślę , możesz się nie zgadzać ale to moja opinia i chyba po to są portale aby wymieniać opinie.Jeszcze do kol. max'a , żyje w Lidzbarku moja rodzina , pewnie nie jestem na bieżąco ale czy myślisz że w Niemczech to tak jest super
Zapewniam CIe restauratorzy nie zatrudnią większej ilości osób ! Dokładnie kilku właścicieli miejscowych knajp wzbogaci się !
Te " korzyści " to nadal będą tylko usługami, a nie produkcją.L W w pełni sezonu nie ma nic nadzwyczajnego do zaoferowania turystom.Hotel sprawdza to na własnej skórze.
Jolu albo wpisy są kontrowersyjne, albo słuszne. Sentyment do rodzinnego miasta zawsze wypacza spojrzenie na tzw.poprawę estetyczną. Nie zmienia ona jednak niczego, czyli nie poprawia bytu mieszkańcom. Nie porównujmy LW do Berlina [tam wyleciała za 90 euro sprzeniewierzenia radna ? burmistrzyni? oszustwo – dopłaty do służbowego mieszkania] Jak zauważyłaś tzw. termy są 4x większe od tych deficytowych za 25 mln., a które mają problemy. Tzw. troska o prace władz to zwykła ściema 1 miejsce pracy na starcie = 2 mln zł. To nie koniec. Lepiej było im dać po 2 banie i nie trzeba nic budować :):) ani dokładać. Pic polega na budowaniu za tzw. unijne, że wielu jest obłowionych i praca dla swoich, a " murzyny" będą kosić trawę i odśnieżać. Podejrzewam, że żaden z naszych" trzech muszkieteros" w ten kulawy biznes nie zainwestował ani złotówki z prywatnych pieniędzy. Lokalni władcy nie znają ekonomii, a fundowanie biednej [ bezrobotnej] społeczności parków rozrywki jest idiotyzmem, a raczej zapewnieniem rozrywki sobie po buha ciężkiej pracy. Podobne wizje tj. rozwoju usług , o których wspomniałaś niestety nie spradził się przy powstaniu hotelu. Termy to … taka śmierdząca kupa, ale ładnie zapakowana w piękne pudełko z kokardą.
Kontynuując powiem Panu Redaktorze , że widzi Pan we wszystkim za wiele zła , a za mało dobra. Gdyby człowiek podejmował tylko dobre działania to byłby ideałem , tak samo władze Lidzbarka , robią dobrze lub robią źle , tak jak Pan w życiu , podejmuje decyzje dobre i złe. Wie Pan , że po kilkudziesięciu latach jak się wyprowadziłam z Lidzbarka teraz odwiedziłam rodzinne strony i jestem zachwycona , miasto naprawdę wypiękniało. Ludziom tylko żyje się ciężej , ale w Niemczech też wszystko drożeje , tu 10 eurocentów , tam 2 euro , taki widać trend. Pierwszy raz coś piszę , zawsze tylko czytałam. Więcej wiary Redaktorze w dobroć człowieka , więcej dostrzegania dobrych stron , a nie tylko widzenie zła. Moim zdaniem powinien Pan zmienić relację krytyki do pochwalania. Na koniec moich wywodów pytanie : dlaczego przestali się wypowiadać koledzy Grande i Tomasz , wpisy dość kontrowersyjne ale całkiem słuszne. Pozdrawiam NL. Jola (kiedyś Lidzbar , teraz Bochum)
przyjedź pomieszkaj rok dwa, a nie piszesz takie słowa, skoro mieszkasz w Bochum od x lat to co wiesz o sprawach teraźniejszych i sprawach ludzi którzy tu próbują cokolwiek zrobić, co Ciebie obchodzą podatki, życie za marne grosze i wiązanie końca z końcem. Tobie się wydaje, że będzie tu tak kolorowo ale za to wszystko trzeba zapłacić ;), przyjdź do apteki stań w kolejkę i zobacz jak starsi ludzie muszą się gimnastykować przy kasie, zobacz co się w sklepach sprzedaje najlepiej i co z tego, że miasto wypiękniało jak coraz mniej ludzi z tego korzysta, popatrz ile masz ogłoszeń sprzedam, wynajmę. To widziałaś? pewnie nie bo koniec nosa kończy się w Bochum;) z czym do ludzi, pomieszkaj a zobaczysz jak ta Nasza Kraina miodem płynąca jest super. Więc co się dziwisz, że ktoś przedstawia prawdę? bo tak właśnie jest. pozdrawiam z Lidzbarka Warmińskiego
To prawda, a ostatnio kraina serem płynąca. Oczywiście z daleka gubi się perspektywę. szczególnię tę o stanie państwa 🙂 Odpowiedź: Urlaub. Bardziej brakuje Andrzejka i jego jednozdaniowych celnych wpisów :):) Podziel sobie najniższą krajową /kurs euro/ miesiąc to zdaje się, że nie starczyłoby Ci na dojazdy do pracy w "Deuschlandii". a tu w POlandzie starcza na wszystko :):)
Jolanto, ciesze się że napisałaś komentarz i nie składał się on z jednego zdania. Na kanwie tego co napisałaś powstanie artykuł, dziękuje za pomysł. Będzie on po części odpowiedzią na Twój wpis.
Panie Redaktorze , sam rachunek ekonomiczny parków wodnych jest deficytowy. Tylko czy ktoś z Was uwzględnił korzyści bo na razie widzicie tylko minusy. Sam park wodny może i jest deficytowy ale jako park , całościowo może przynieść korzyści , czy myślicie że ktoś przyjedzie się tylko pokąpać? Czy może wstąpi do Starówki na obiad , zrobi zakupy w sklepie , przenocuje , kupi watę cukrową i lody , wypije piwo itp. Znajomy opowiadał mi jak to jest w przypadku podberlińskiej Tropicany , też deficytowej jako aquapark. Tylko czy zdaje Pan sobie sprawę Redaktorze ile powstało pizzerii , restauracji , hoteli , moteli itp w tym rejonie. Ile to miejsc pracy? Moim zdaniem nie można oceniać Term Warmińskich jako samych term , należy oceniać całokształ , czy jest to złe. Lata pokażą!
CZYLI LOKALNE" KNAJPY " POWIEKSZĄ SWOJE ZYSKI !
Są parki wodne generujące zyski i to pokaźne. Potrzeba tylko 3 rzeczy: gorącej wody, odpowiedniego miejsca i normalnego zarządcy. Patrz Tatralandia na Słowacji.
Widzę na liście tylko kilka powtarzających się nazwisk .Bez złośliwości , ale co inni na to , zgadzają się ?
Temat nieco pokrewny do naszego 😉
http://www.samorzad.lex.pl/czytaj/-/artykul/ruda-…
i jeszcze ciekawy artykuł z Bogatyni… fragment wklejam aby zapał samorządowców w Lidzbarku nie osłabł i mina była odpowiednia 😉
"Szybko się okazało, że parki wodne przeważnie są nierentowne. Problemy pojawiają się niejednokrotnie już na etapie budowy, o czym się przekonało na przykład Kutno, gdzie koszty pierwotnie planowane na 27 mln zł wzrosły do 35 mln zł. Także koszty eksploatacji okazują się znacznie wyższe niż w przyjmowanych zbyt optymistycznie założeniach.
Gwarancji sukcesu nie daje nawet park wodny w dużej aglomeracji – aquapark w Łodzi przynosi stratę 3 mln zł rocznie. Nie zraża to mniejszych gmin, które dotują parki pokrywając straty i dofinansowując część biletów, jak to czyni Strzelin, który do obiektu kosztującego 18 mln zł dokłada rocznie około 1,5 mln zł. Tyle też wynosi roczna strata kosztującego 46 mln zł parku w 70 – tysięcznych Suwałkach. Liczono tam na gości z Litwy, ale suwalski park nie jest w stanie konkurować z litewskim aquaparkiem w Druskiennikach.
Pouczający jest przykład liczącego 25 tys. mieszkańców Wągrowca. Miasto wydało na budowę 25 mln zł, licząc na 200 tys. gości rocznie, czyli około 600 dziennie. Jednak duża początkowo liczba gości zaczęła spadać i obecnie jest o połowę niższa, przy czym frekwencję ratują uczniowie, korzystający z nauki pływania opłacanej przez gminę. Straty sięgają 1,7 mln zł rocznie – aby koszty się bilansowały, Aquapark powinno odwiedzać tysiąc osób dziennie.
Nawet wrocławski park wodny, odwiedzany przez 1 mln osób rocznie, który bywał opisywany jako przynoszący zyski, w rzeczywistości odnotowuje straty – w roku 2011 było to 2,7 mln zł."
Niestety tak to się kończy. Utrzymanie takich obiektów kosztuje , 90 % samorządowców tego nie rozumie. Nawet po odbytych szkoleniach.. Nie słuchają osób , które mówią im prawdę , tylko tych co " ściemniają" . No i dodatkowo coś można "skręcić dla siebie".
Potem najwyżej gadka usprawiedliwiająca ,typu : " To nie ja, to tamten" ," Oszukali nas " , " No nie wyszło, ale chcieliśmy dobrze".
I po temacie. Można budować następne inwestycje, oczywiście na kredyt.
Samorządowcy nie są wstanie policzyć ani sobie wyobrazić szacunkowe koszty jakie obiekty tego typu generują . Są za słabi intelektualnie?
a wAJS I JEGO Radni jaka to procentowa ilość miasta.
Nie Burmistrz i jego( a właściwie nasza) ubezwłasnowolniona Rada Miasta a myśląca opozycja do obecnej władzy pyta : jaka to część % ? Bo jak kilkunastu mieszkańców ( kilka gospodarstw rodzinnych )jest przeciw to prawdopodobieństwo skutecznego zahamowania poronionego projektu jest małe.
Fajnie , mieszkańcy w małej części wyrazili swoje zdanie i daje to jakąś nadzieję. Muszą jeszcze zebrać więcej podpisów . Jak tego nie zbiorą to nie ma za bardzo się co podniecać.
Jaka to procentowa część mieszkańców Medyn i Dębca ?