Przeglądając dziś internetowe wydanie naszej lokalnej gazety odniosłam wrażenie, że mieszkam w jakimś fantastycznie beztroskim mieście. Sześć aktualnych informacji dotyczy samych cudowności. Tu impreza, tam koncert, festyn, mecz, nagroda, będzie festiwal, dzień dziecka wędkarski, sportowy – słowem dla każdego coś miłego. Czyżbyśmy żyli w mieście beztroskim, gdzie nikomu nie brakuje na chleb, wszyscy chodzą szczęśliwi, mają wszystko, czego tylko zapragną? Mieszkamy otoczeni parasolem ochronnym? Nic innego w mieście i okolicy się nie dzieje, jedynie same imprezy, w których możemy uczestniczyć. Nikt nie traci pracy, nie przeżywa dramatów, żadnych afer, tak zwyczajnie dni w Lidzbarku Warmińskim upływają sielsko anielsko prawie jak pod czujnym okiem nadopiekuńczej matki.
A przecież codziennie rozgrywają się małe i wielkie dramaty, o których warto i trzeba mówić. Oddział położniczy zamknięty, ciężarne kobiety zadają sobie pytanie czy zdążą w nagłej sytuacji dojechać do Bartoszyc. Czy nie będą musiały rodzić w domu lub co gorsza w karetce. Szkolne i przedszkolne dzieci atakuje wirusowa choroba zwana rumieniem zakaźnym, który choć niegroźny rozprzestrzenia się bardzo szybko a wysypka mu towarzysząca spędza sen z powiek niespokojnych matek. Zbliża się koniec roku szkolnego dla niektórych szkół z okolic Lidzbarka będzie to ostatni koniec roku szkolnego. Co z nauczycielami? Gdzie będą się uczyć dzieci, zmuszone dojeżdżać do szkół w innych miejscowościach, co zwłaszcza zimą jest dość uciążliwe. Ciagłe podwyżki wszystkiego poza naszymi wypłatami nie nastrajają pozytywnie do życia. Już teraz trudno związać koniec z końcem. Prawdopodobnie od września szkolne stołówki zostaną zlikwidowane na rzecz cateringowych obiadów, choć rodzice silnie przeciwko temu protestowali.
Oczywiście są też informacje istotne, niosące ze sobą odpowiedzi na ważne pytania, przestrogę i zmianę poglądów na pewne tematy, jednak giną one w natłoku „lekkich, łatwych i przyjemnych wpisów”, którymi karmi nas gazeta. Czyżby to celowe działanie? Dla zabieganych mieszkańców, którzy gazetę przeglądają podczas porannej kawy wykonując w tym czasie mnóstwo telefonów a piątą ręką szykujących swe pociechy do szkół i przedszkoli zapewne należy serwować tylko pozytywne informacje. Niech się nie zamartwiają dodatkowo o losy świata, jeszcze schudną lub wpadną w depresję.
To świetnie, że w mieście tyle się dzieje. Że każdy może znaleźć coś dla siebie, wybierać w ofertach, spróbować czegoś nowego. Niech tylko jeszcze nasze kochane władze z ul. Świętochowskiego występujące w roli „rodziców” zadbają o pełne portfele mieszkańców miasta. I będziemy sobie żyli pod ochronnym parasolem zawsze zadowoleni z życia, bez trosk, kłopotów i problemów. A reszta świata……. cóż podobno są na świecie ludzie, którym się wydaje, że im lepiej niż nam:)
a wydawało mi się, że już w pierwszym zdaniu dokładnie określiłam swoją płeć:)
… jak już jesteś taka dokładna, to [olek] pisał o "autorze" postu (nie autorce), więc forma osobowa "bawiłeś się" jest jak najbardziej uzasadniona … 😉
Ale jakby nie było żadnych imprez to byłoby narzekanie że nic się nie dzieje, malkontenctwo przez Ciebie przemawia autorze. Zresztą bawiłeś się świetnie.
jeśli to chodzi o autora, to powinno być "bawiłaś się" 🙂 Lecz olek, skąd ta wiedza że autorka bawiła się świetnie?
Niestety tak się rządzi. Serwuje się igrzyska zamiast chleba. Ciekawe, jak długo wyborcy będą dawali się nabierać?
"Demokracja jest najgorszym z możliwych ustrojów bowiem są to rządy hien nad osłami."
Arystoteles
O tym też ani słowa na stronie lokalnej gazety.
tragedie (czytaj ostatnie samobójstwa 3 młodych ludzi z LidzbarkaWarmińskiego ?)