Dzisiejsze spotkanie zastępcy Burmistrza z mieszkańcami miasta zakończyło 5-cio dniowe konsultacje społeczne dotyczące utworzenia dzielnicy uzdrowiskowej. Urzędnicy wraz z zastępcą Burmistrza, wcześniej konsultowali temat powstania strefy uzdrowiskowej na specjalnych stoiskach przy Wysokiej Bramie i Lidlu. Ustawiono odpowiednie plansze poglądowe, można było też zagłosować w ankiecie. Mieszkańcom miasta wyjaśniano, na czym polega wydzielenie części miasta pod dzielnicę uzdrowiskową i jakie korzyści będą temu towarzyszyć – niewiele wspominając o ograniczeniach. Lidzbarczanie z ochotą słuchali urzędniczej agitacji, która najczęściej nie znajdowała oparcia w istniejącym prawie. Inaczej ujmując, dokonano próby manipulacji celem uzyskania poparcia społecznego pomysłowi utworzenia dzielnicy. Biorąc powyższe pod uwagę, należy z wielką ostrożnością podchodzić do wyników ankiety, bowiem wielu mieszkańców Lidzbarka Warmińskiego oddało swój głos na „TAK” w oparciu o nierzetelne informacje otrzymane od urzędników.
Wyniki tak przeprowadzonych konsultacji poznamy najprawdopodobniej już jutro podczas komisji Rady Miasta o godzinie 16.00, lub w piątek na sesji o godzinie 15.00. Konsultacje zostały przeprowadzone z mocy prawa i ich wynik formalnie nie ma żadnego znaczenia. Wyniki ankiety dotyczącej utworzenia dzielnicy uzdrowiskowej, jaką zamieszczono na NaszLidzbark.pl dostępne są w trybie „on-line”. W chwili pisania tego artykułu aż 86% głosujących nie popiera utworzenia dzielnicy.
Relacja z „dziwnego” spotkania mieszkańców z zastępcą Burmistrza ukaże się w najbliższym czasie.
Kto mi wyjaśni? Wejść na stronę tylko w okresie trwania ankiety – dziennie po 3000. A zagłosowalo coś 400 osób i do tego , podobno niektórzy kilkakrotnie?
Może trzeba napisać- ankieta w prawym górnym rogu stron
Kto mi wyjaśni, ludzi przechodzących tuż obok "ankieterów" przy Lidlu i Wysokiej Bramy zapewne było kilka tysięcy a głosów tylko 400-sta kilka. Wyjaśniam co następuje: Licznik umieszczony na stronie nie liczy wejść na stronę, tylko sesje. Samych wejść jest ok. 2x więcej, czyli ok. 6 tyś na dobę. Licznik zlicza aktywność czytelnika, a nie samo wejście. Proszę sprawdzić, iż samo powtórne wczytanie strony nie zwiększa licznika, tak jak to się dzieje w większości serwisów chcących błysnąć oglądalnością jak np. TV Lidzbark – tam można wczytać stronę, wcisnąć klawisz F5 i licznik będzie sobie tykał ile wlezie. Licznik liczy konkretne kliknięcie na artykuł i to tylko raz podczas jednej sesji na stronie. Czyli kliknięcie w ten sam artykuł po powrocie do strony głównej także nie zwiększy licznika. Ma to na celu bardziej rzetelną informację o rzeczywistym ruchu czytelników, a nie botów. Może dla ekperymentu umieszczę pod spodem taki licznik co zlicza każde wejście, zobaczycie wtedy iż "popularność" strony wzrośnie 2-3 krotnie… ale tylko pozornie.
Dzięki za wyjaśnienie. Tak tylko się zastanawiałem, dlaczego mało ludzi bierze udzial w tym głosowaniu. Przecież dla nie zdecydowanych jest opcja – wstrzymuje się od głosu.
Nikłe zainteresowanie głosowaniem organizowanym przez władzę, wynika z głównie z braku wiary w możliwość zmiany czegokolwiek poprzez oddanie głosu. Ludzie po prostu nie wierzą, że ich głos coś znaczy, bo są przekonani o głębokiej korupcji i ustawianiu wyników. Taka jest niestety prawda, ta bardziej prawdziwa od tej urzędowej.
kiedy w końcu ruszy budowa parku koło oranżerii? zaraz minie rok i nic tam sie nie robi. Miejsce tylko odstrasza. Dobrze, że jeszcze trawe skoszą..
pewnie dopiero w nowej perspektywie budżetowej z unii czyli za ponad rok
Redakcja NaszLidzbark składa się z jednej osoby w postaci Redaktora Naczelnego. Pan Redaktor nie jest w stanie sam nagrywać, redagować materiały, robić zdjęcia i jeszcze pisać artykuły. Robię to całkowicie społecznie i na swój koszt. Dlatego aby relacje były pełniejsze, a społeczeństwo szybciej informowane – zapraszam do współpracy redaktorów, osoby posiadające umiejętność pisania i innych. Zapraszam do współpracy także osoby pragnące wspomóc redakcję w sposób materialny. Brakuje środków finansowych na rozwinięcie działalności dziennikarskiej.
Może to mało istotne i nic nie zmieni ale osób nie popierających jest 84%. Ta bummm tsssss.
83% 🙂
Dziwię się API, że Tobie się chce chcieć pisać, fotografować, włóczyć po sądach, słowem być omnibusem i to za friko, może ktoś Ciebie podkupił, – może "kelner".