Okupacja Prus Wschodnich przez sowietów rozpoczęła się 21 października 1944 r. Wtedy to Armia Czerwona zdobyła małą wieś Nemmersdorf (dzisiejsze Majakowskoje, 17km na północ od obecnej granicy z obwodem Kaliningradzkim). Liczne potworności jakich dopuszczono się na ludności cywilnej stały się później symbolem zbrodni wojennych popełnionych przez Armię Czerwoną na terenie Prus Wschodnich. Na wieść o tych wydarzeniach wielu Niemców, którzy nie zdążyli opuścić swoich domostw, wolało zabić swoje dzieci i popełnić samobójstwo, niż wpaść w ręce zdziczałym, żądnym krwi sowietom. Adelhied Nagel – mieszkanka wsi Wildenhagek tak opisuje moment tuż przed wkroczeniem sowietów –
„Pani Tersch, żona zarządcy majątku, zabiła całą rodzinę. Wnuka biła tłuczkiem do mięsa po głowie i poderżnęła mu gardło. Swojej córce przecięła obie ręce i uderzyła łopatą w głowę. Dwóm swoim wychowanicom, miały po osiem lat, przecięła żyły. Potem dwóm ośmioletnim wnuczkom też podcięła żyły. Kiedy przyszli Rosjanie, było już za późno. Córka prosiła o wodę. Dali jej się napić, a potem strzelili w brzuch. Zmarła. Panią Tersch, która to wszystko zrobiła, zaciągnęli pod płot i rozstrzelali (…) U Linke wisiało w szopie pięć osób i dwoje w wędzarni, u Gebauera też dwoje. U Bahrensa wisiało osiem osób. U Valentin – wszyscy martwi, pani Schmarr, żona kowala z synkami… Nie mogę wyliczyć wszystkich, było ich tak wielu” – fragment książki Leszka Adamczewskiego ,” Łuny nad jeziorami”.
Już na początku 1945 r. na tzw. „ziemie odzyskane” zaczęli docierać pierwsi przesiedleńcy z terenów byłej II RP, a także Polski Centralnej, a później także ofiary akcji „Wisła”. W tym czasie sowieci stosowali taktykę spalonej ziemi, niszczono wszystko co przedstawiało jakąkolwiek wartość – mimo, iż tereny Warmii i Mazur zostały przejęte przez tzw. władze polskie. Iwona Jóźwiak w swej pracy doktorskiej „Działalność oświatowa i jej funkcje na Warmii i Mazurach w latach 1945–1960” podaje –
„Kiedy Polska przejmowała tereny byłych Prus Wschodnich, znajdowało się na nich tylko 170 tys. ludzi, co stanowiło 16% stanu z 1939 r. Tereny były wyludnione i zniszczone. Do zniszczeń przyczyniła się Armia Czerwona, która spaliła m.in. stare, zabytkowe dzielnice w Olsztynie, Dobrym Mieście i Pieniężnie. Wycofujące się wojska zabrały wszystko, co cenniejsze. Zniszczenia zabudowy miast sięgały 90%. Z 702 zakładów przemysłowych, które zarejestrowano w spisie z 1945 r. aż 577 uznano za zniszczone częściowo lub całkowicie. Był to rezultat grabieży i dewastacji mienia przez wojsko radzieckie. Mienie ruchome i nieruchome traktowano jako zdobyczne i wywożono. Zakłady były pozbawione maszyn, urządzeń energetycznych i technicznych.”
Skutki powyższych działań odczuwamy do dzisiaj, Warmia i Mazury to najbiedniejszy rejon naszego kraju. Jako ciekawostkę można podać, iż większość gospodarstw rolnych w Prusach Wschodnich, przed II wojną światową miało zainstalowany telefon.
Żołnierze Armii Czerwonej w latach 1945-1947 rabowali, mordowali i gwałcili kobiety bez względu na ich narodowość. Nie miało dla nich znaczenia czy ich kolejną ofiarą zbiorowego gwałtu będzie 10-letnia Polka, czy 80-letnia Niemka. Przy biernej postawie władz i milicji okupant sowiecki dokonywał najokrutniejszych zbrodni na narodzie polskim. Ze wspomnień słuchaczy „Mazurskiego Uniwersytetu Ludowego w Rudziskach”[1]
Oskar: Wkroczyła Armia Czerwona. Palili, zabijali, rabowali, robili, co im się podobało. Nikt im nie bronił. W ciągu kilku godzin całe zagrody zmieniły się w ruiny. Przy ulicach, w ogrodach i po polach leżały trupy. Codziennie zdarzały się akty mordu i rabunku (s. 112–121). Elżbieta: Po drodze widziałam okropne rzeczy. Kobiety w starszym wieku zgwałcone przez Rosjan nie tylko w jednym miejscu, lecz na każdym kroku, można było to spotkać (…) Widziałam jak dziewczyna, córka kowala 19-letnia przez 13 Rosjan została zgwałcona i jeszcze na końcu rozerwana. Było to okropne, czasami wolałabym nie istnieć na świecie (s. 86–89).
Powtarzające się gwałty i grabieże dokonywane przez żołnierzy sowieckich wywierały bardzo niekorzystny wpływ na przebieg akcji osadniczej na tym terenie. Zwracał na to uwagę starosta reszelski Stanisław Watras w sprawozdaniu z 5 września 1945 roku, informując – „wobec braku należytej ochrony i gwałtownego pogorszenia się stosunków bezpieczeństwa, a więc masowych wypadków grabieży, rabunków i gwałcenia kobiet przez żołnierzy radzieckich, ludność osadnicza masowo opuszcza gospodarstwa wiejskie i powraca do centrum kraju. w niektórych okręgach ucieczka ta objęła do 60% osadników”
Zbrodnicza działalność sowietów na terenie dzisiejszej Warmii i Mazur zakończyła się dopiero w 1947 r. wraz z wycofaniem ostatnich regularnych oddziałów i „przepędzeniem” maruderów. Rozpoczął się nowy etap okupacji ziem polskich, połączonych z rusyfikacją i nieodzowną kłamliwą propagandą opartą na strachu. Wpajano narodowi polskiemu wdzięczność dla Armii Czerwonej, starając się jednocześnie wymazać z pamięci jej niedawne zbrodnie. Indoktrynacja sowiecka przejawiała się między innymi ustawianiem pomników rzekomej wdzięczności narodu polskiego dla Armii Czerwonej, która nas „wyzwoliła”. W Lidzbarku Warmińskim taki obiekt powstał przy ul. Warmińskiej, a jego odsłonięcia dokonano 21 lipca 1949 r. pod czujnym okiem milicji. Spodziewano się protestów ze strony ludności cywilnej, która doskonale pamiętała niedawne zbrodnie dokonywane przez czerwonoarmistów. Nic takiego jednak nie nastąpiło, a w kinie „Capitol” odbyła się akademia podczas której wysłuchano radiowego przemówienia Bieruta. Propaganda oparta na strachu trwała jeszcze wiele dziesięcioleci.
Od kilkunastu lat znikły uwarunkowania polityczne, stanowiące przeszkodę w poznawaniu niezakłamanej historii naszych ziem. Młodsze pokolenie poznaje tragiczne losy ludności cywilnej i odkrywa, że Armia Czerwona była agresorem a nie wyzwolicielem. Dokonywała zbrodni ludobójstwa na narodzie polskim na ogromną skalę, podobną do tej znanej z faszyzmu.Mimo wielu lat przemian ustrojowych, zdawać by się mogło wolności – duch „homo sovieticus” nadal tkwi bardzo głęboko w świadomości starszego pokolenia. Niech za przykład posłuży choćby historia próby usunięcia pomnika wdzięczności Armii Radzieckiej jaki znajduje się do dzisiaj w Lidzbarku Warmińskim. Pierwsze wzmianki o tej oddolnej inicjatywie mieszkańców miasta pojawiły się na łamach Gazety Olsztyńskiej już w 1997r. Później gorąca dyskusja na ten temat pojawiła się w nieistniejącej już „Gazecie Warmińskiej”. W 2000r. publikowano tam artykuły nawołujące do przeniesienia tego pomnika na teren cmentarza wojskowego przy ul. Orneckiej. Pojawił się nawet apel Powiatowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej do władz miasta o usunięcie pomnika – poniżej pełna jego treść opublikowana w nr 14 „Gazety Warmińskiej” z 2000r. –
„Do Rady i Zarządu Miasta Lidzbarka Warmińskiego…
Lidzbarskie koło Powiatowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej zwraca się do Władz naszego miasta z apelem o usuniecie z miejsca, gdzie się obecnie znajduje /tj. u zbiegu ulic Bartoszyckiej i Warmińskiej/ pomnika Armii Radzieckiej /popularnie zwanego pomnikiem wdzięczności/ i przeniesienie go w inne, mniej eksponowane miejsce. Uważamy, że właściwym miejscem dla tego pomnika byłby cmentarz żołnierzy radzieckich przy ulicy Orneckiej /byle nie przy szosie, a w głębi cmentarza/. Wartość artystyczna ww. obiektu jest mała, a stojąc w obecnym, eksponowanym miejscu, przy drodze do przejścia granicznego, symbolizuje ten pomnik nie tyle żołnierzy walczących tu w 1945 roku, co państwo radzieckie, knujące wspólnie z hitlerowskimi NIEMCAMI rozbiór Polski i jego armie, walczącą wtedy obok wojsk hitlerowskich przeciwko polskiemu wojsku. To żołnierze tejże armii radzieckiej deportowali na nieludzką ziemię ogromne rzesze polskiej ludności i mundury tej armii nosili ci, którzy tysiącom naszych oficerów strzelali w tył głowy, m.in. w Katyniu, w Miednoje i w Charkowie. Obecność tej armii na ziemiach polskich utrzymywała przez ponad czterdzieści lat nasz kraj w zniewoleniu politycznym. Liczymy, iż Władze miasta nie pozostaną obojętne wobec licznych, zdecydowanie przedstawionych opinii mieszkańców miasta w tej sprawie, wyrażanych na łamach prasy lokalnej.Z upoważnienia Zarządu Koła
J. Rusak – Prezes Koła ŚZŻAK
Pod naciskiem opinii społecznej i apelu Związku Żołnierzy Armii Krajowej, Rada Miasta Lidzbarka Warmińskiego pod koniec 2000r. zajęła się tematem przeniesienia pomnika na cmentarz przy ul. Orneckiej. Niestety podjęto decyzję o pozostawieniu go w dotychczasowym miejscu. Zapewne na decyzję rady miał wpływ nacisk senatora RP Józefa Kuczyńskiego z Elbląga, członka PZPR, a później SLD. „Homo Sovieticus” po raz kolejny zatriumfował.
Niedawno młodzi patrioci z Lidzbarka Warmińskiego, podjęli kolejną próbę rozprawienia się z posępnym pomnikiem upodlenia naszego narodu. Chcą likwidacji pomnika wdzięczności Armii Radzieckiej, a w jego miejsce ustawienia symbolu upamiętniającego „Żołnierzy Wyklętych” i tych wszystkich Polaków, którzy w bestialski sposób zostali zamordowani przez żołnierzy z czerwoną gwiazdą – naszych „wyzwolicieli”. Czy i tym razem odezwą się głosy dezaprobaty i wygra Tischnerowski „Homo Sovieticus”?
Redakcja NaszLidzbark uważa, że tzw. pomnik wdzięczności Armii Radzieckiej nie jest godny jakiejkolwiek czci ze strony Polaków i polskiego państwa, a pozostałości po latach przymusowego sprzymierzenia Polski ze Związkiem Radzieckim winne zostać usunięte z przestrzeni miejskiej, jako gloryfikacja katów narodu polskiego.
[1] Ośrodek Badań Naukowych im. Wojciecha kętrzyńskiego w Olsztynie (dalej: OBN), zbiory
specjalne, sygn. r–688.
buy trazodone
Zainteresowanych szczegółami i potwornościami Armii Czerwonej na OstPreussen odsyłam do ksiązki autora Pritt Butar" PRUSY "Pole walki.Armia Czerwona dokonała tutaj aktu bezprzykładnej zemsty,głupiej,zdziczałej i zwierzęcej…ARMAGEDON!! Na froncie zachodnim ZADNA armia tak krwawo nie rozprawiła się z ludnością cywilną.Pomnik oczywiście wyburzyć…nie przenosić w zadnym wypadku.To na tym postumencie przed wojna stał tzw POMNIK Żołnierza.Teraz jest miejsce dla uczczenia godności POLSKIEGO ZOŁNIERZA…
pomnik przenieść i już, najwyższa pora
Nie przenieść tylko z pomocą dźwigu i koparki rozłupać i utwardzić lokalną drogę.
Delegacja Zmiany udała się do Huty Pieniackiej, by uczcić pamięć Polaków pomordowanych 71 lat temu przez SS „Galizien” i ukraińskich nacjonalistów. Na przejściu granicznym Hrebenne – Rawa Ruska pięć osób z kierownictwa partii zostało zatrzymanych przez ukraińską służbę graniczną i Służbę Bezpieczeństwa Ukrainy. Byli obrażani jako Polacy, oskarżano ich o fałszowanie historii związanej z ludobójstwem na Wołyniu. Następnie okazało się, że Ukraińcy dysponują danymi osób biorących udział w legalnych manifestacjach na terytorium Polski.
Plucie w twarz Polsce i Polakom przez funkcjonariuszy obecnego reżimu w Kijowie przekracza kolejną granicę. To już znieważanie nie tylko nas, to bezczeszczenie pamięci spalonych żywcem i poćwiartowanych polskich kobiet, dzieci i bezbronnych chłopów – ofiar banderowskiego zezwierzęcenia. To moment, w którym o cywilizowanym dialogu historycznym trudno już mówić. Funkcjonariusze państwa ukraińskiego ustawiają się w szeregu spadkobierców nie tylko Stepana Bandery, ale i Waffen SS.
Napiszemy list do władz ukraińskich w tej sprawie, żądając wyjaśnień. Skierujemy też pisma do polskich władz, by broniły honoru swych własnych obywateli, nawet jeśli prawda historyczna nie jest już dla nich istotna. Od ich reakcji zależeć będzie, czy okaże się, że mamy do czynienia z jeszcze niepodległymi państwami, czy już z wasalami, których służby specjalne wykonują polecenia waszyngtońskiego „komitetu centralnego”.
A braciom Ukraińcom obiecujemy: nadejdzie niebawem czas, że wspólnie oddamy hołd polskim i ukraińskim ofiarom banderyzmu. Tym z czasów II wojny, i tym, które zostały bestialsko zamordowane w ciągu ostatniego roku przez rozmaite bandyckie ugrupowania spod znaku czarno-czerwonej flag
Dalej kochajmy USA i nasz debilny rząd, popierajmy rezunow, którzy czczą taką k…e jak Szuchewycz. Na pohybel wszystkim proukraincom, nie lubię kacapow ale dla mnie lepsi od banderozy. Sława OUN!
http://kresy24.pl/65069/tej-hanby-zadna-wojna-z-r…
Temat bardzo dobry.Pomnik powinien zostac przeniesiony na cmentarz żołnierzy radzieckich i basta.Nie powinno sie nikomu tłumaczyć dlaczego.Ewentualnie mozna zastąpić go innym pomnikiem np. takim… .http://www.tvn24.pl/koniec-aresztu-komm-frau-artysta-odebral-rzezbe-z-zolnierzem-gwalcacym-ciezarna,490601,s.html
Artykuł wywołał prawdziwą burzę, zaczynając od stonowanych postów i kończąc na wulgaryzmach . API nie przeszkadza Tobie to ????? Fakt, nie dotyczy to tych , którzy wg Ciebie są na PIEDESTALE i o nich pisać nie wolno, a już nie na pewno o rządzących.
Posługuję się nickiem A.B. wszelkie posty podpisywane podobnymi nickami nie są moimi postami. Cieszy mnie, że jestem podrabiany.
Wyrobiłeś sobie markę jak Adidas ;-),
Ciekawych rzeczy dowiedziałam się, że w Lidzbarku Warmińskim, w samym sercu Warmii nikt nie uczył historii.?????
Słyszałem, że różnica między Historią a historią jest taka, jak "służba drogowa" od "drogi służbowej".
szkoda,że chodził Pan do LO w Lidzbarku…..tu nikt historii nie uczył…proszę poczytać o Kresach a pozna Pan prawdziwą historię Wilna i Warmii
Widzę, że co poniektórzy są z historią na bakier. Pierwsze, Wilno było stolicą Wielkiego Księstwa Litewskiego , które podlegało Rzeczypospolitej. A dwa – widzę, ze mamy tu zwolenników filozofii hitlerowskiej dzielącej ludzi na tych lepszych i tych gorszych, czytaj z mniejszości. Brawo, brawo, oby tak dalej, pogłębiajmy podziały, dzielmy społeczeństwo. Tu jakiś, Przepraszam za wyrażenie, ale "myślący inaczej " wysuwa tezę, że powinno się nie dopuszczać mniejszości do sprawowania funkcji publicznych ( tak jak podobno jest w Niemczech ). To jest dopiero zidiocenie. Żeby cokolwiek napisać trzeba cokolwiek wiedzieć, poczytać, douczyć się. Nikt na te ziemie z tzw mniejszości się nie prosił, nikt nikogo nie pytał, czy mu się to podoba czy nie. Ale wielu było też takich którzy świadomie, z własnej i nieprzymusowej woli przyjeżdżali na ziemie odzyskane żywiąc nadzieję na zmianę swojej sytuacji życiowej. Często gęsto pochodzili z biednych wielodzietnych rodzin i wyjeżdżali na te tereny w poszukiwaniu lepszego życia. Skoro należę do mniejszości, jestem gorszy, inny jak Żydzi w czasie okupacji to będę wielce Szanownego Pana API pytał, czy mogę zabrać głos na jakikolwiek temat. Bo jak widzę tolerancję dla tego typu wpisów to niczego normalnego spodziewać się nie można.
Panie M.M. szanuję Pana i Pańskie wypowiedzi na forum. ALE.
Na te tereny zostałem skierowany do pracy. Zgłosiłem się do jednej firmy, pierwsze pytanie jakie zadał mi dyrektor
– "z kąt pochodzisz", – pracy nie otrzymałem, drugą załatwił mi kolego. Z czasem dowiedziałem się, że praca i przywileje
są uzależnione od pochodzenia i narodowości. Stałem się w zależności od sytuacji być: Polakiem Rosjaninem, Niemcem,
Ukraińcem, Białorusinem , Litwinem a nawet Żydem. Przykro mi pisać, aby Pana nie obrazić, ale najpierw upadały firmy
prowadzone z nadania, przez Pana ziomków a nawet "sypanie piasku w tryby".
w
Ja się nie obrażam, ja tylko zauważam, że dzielenie społeczeństwa jest najgorszym co można robić w XXI wieku. Nikt z nas nie ma wpływu na to,w jakiej rodzinie,nacji się urodzi. Czy musi do końca życia pokutować z tego powodu ? Jeśli ktokolwiek kiedyś tam się zachował niewłaściwie, niegodnie to czy mamy to powielać. A swoją drogą chętnie bym poznał te zakłady,ich nazwy,które upadły bo były zarządzane przez takich podludzi jak ja. Wszyscy chętnie się dowiedzą jaką to wrogą robotę czyniły mniejszości w okresie powojennym na Warmii i Mazurach.
Gotującej wody nie należy przykrywać szczelnie pokrywą bo wybuchnie i poparzy, praktykowali to komuniści.
Popatrz, na terenie byłego NRD, odżywa faszyzm. Nie można zduszać mniejszości, lecz dawać zachować swoją
kulturę, zwyczaje i poglądy.
– SKĄD POCHODZISZ?
– POCHODZĘ Z KĄT ……tak sobie pomyślałam.
Fajna jesteś. Lubię to.
I nie dziwię się, bo dyrektor tej firmy pewnie kazał napisać "skąd pochodzisz" a skoro kandydat pisze "z kąt pochodzisz" – to dla dyrektora wystarczyło. Dwa ohydne błędy w jednym wyrazie chyba o czymś świadczą!
Z powyższej dyskusji wynika, jak mieszkańcy naszego miasteczka są podzieleni mentalnie i kulturowa. Nic nie dały 70 lat
integracji w wykonaniu komunistów. Uwydatniło się to na Ukrainie, armia, wywiad i urzędy zdradzają, dopiero ochotnicy/chłopi/ walczą
o "swoją" ojczyznę. Polityka rosyjska polegała na podmieniania i zamieniania ludzi, cel, by nikt nie wiedział kto jest kto.
/Ukłon dla M. za odważną reformę WSI/.
W wyborach nie znamy pochodzenia, dokonań ani życiorysów kandydatów. /Przypadek, cel, ochrona danych?/.
Mniemam, krytyka obecnych władz naszego miasteczka, na tym forum ,nie wynika ze złego zarządzania, lecz "no nie nasz".
To, nie miasto jest zapyziałe, ale w nim mieszkańcy "wielowarstwowi" i niejednolici.
Zarzuty dla pana M. niestety już się przedawniły, jego "reforma" to faktyczna likwidacja polskiego wywiadu i kontrwywiadu oraz podanie na tacy nazwisk polskich agentom m.in. wrogim nam Ruskom, pogadaj z wojskowymi
Z poważaniem. Ktoś Ci narobił do kieszeni, czy sam sobie nakładłeś?
Po prostu niedobrze mi się robi, jak zarozumiale solidaruchy i ich podmiot z PiS i po, który spier…. Wszystko co się w tym kraju rusza, dalej dumny jest z siebie. Tak jak ty mi ja i wielu mi podobnych mówimy wam- sami odpieprzcie się od mojej Ojczyzny.
Do swojej ojczyzny z LW masz zaledwie 40km. Nikt ci nie broni jedź tam choćby i dziś.
Gwoli wyjaśnienia, wywiad i kontrwywiad był u nas rosyjski w ich /rękach/ a jeżeli już kilku wydał to "braci". Popatrz na te służby
na Ukrainie, armia ich głucha i ślepa. Otwórz oczy i myśl.
nie o kamieniach dyskutować ..ale uczyć młodzież historii w domu,w szkole .uczyć młodzież miłości do Ojczyzny
Co do przywołanego przypadku aktów przemocy z Nemersdorf to autor artykułu jest niedoinformowany. Istotnie zginęło tam wielu cywilów, ale nie miały miejsca akty opisywane przez nazistowska propagandę. Potwierdziły to zeznania jedynej z ocalałych mieszkańców. Akce krzyżowania ludzi na drzwiach stodół to mistyfikacja Niemców. Tak zeznał jeden z żołnierzy który jako jeden z pierwszych wkroczył do Nemersdorf po wypędzeniu Niemców. Niczego takiego nie widział. Dopiero kilka dni później dokonano ekshumacji cywilów, zastrzelonych po wypędzeniu z bunkra, który zajęli czerwonoarmiści. Wtedy to dopiero urządzono mistyfikację aby "zmobilizować" ludność do obrony w myśl zasady ani kroku w tył. Efektem tej propagandy była histeria i panika ludzi tka jak np. w Wildenhagen (dzisiejsze woj. lubuskie), gdzie – a są świadkowie na to – czerwonoarmiści odcinali ludzi, zwłaszcza kobiety, które przed wkroczeniem usiłowały odebrać sobie życie przez powieszenie. Nie zmienia to faktu, że Armia Czerwona dopuszczała się okropności, ale jak się przedstawia jakieś zjawisko to należy wyczerpująco opisać jego kontekst i wszystkie elementy.
Co do zamożności Warmii i Mazur przed wojną to też nie tak do końca. Był to biedny region na tle całych Niemiec. Cały czas notowano tu odpływ ludności za chlebem. Sytuację ratowało to, że region cały czas korzystał z subwencji rządu centralnego w ramach rekompensaty za zniszczenia z I wojny. Był to bowiem jedyny region Niemiec na którym prowadzone były działania wojenne. I dzięki temu jako tako Prusy Wschodnie prosperowały.
Co do pomnika, to myślę, że charakter działania Armii Czerwonej nie budzi dzisiaj wątpliwości. Nikt nie przywiązuje do niego żadnej wagi, stanowi on co najwyżej pewną osobliwość, która i tak się rozsypuje sama z siebie. Myślę, że aktualnie są ważniejsze tematy niż pomniki. To wszakże temat zastępczy i mało kogo obchodzi.
Temat mało kogo obchodzi bo nie istnieje w mediach, ludzie po prostu nie wiedzą. Na podobnej zasadzie nikogo nie obchodzi próba podniesienia kwoty wolnej od podatku w Sejmie RP. Prawie nikt o tym nie pisał, nie informował, główne media – cisza sza. Temat zastępczy natychmiast się znalazł – jakaś bzdura ustawa o przemocy. Niestety ludzie dają się nabierać na takie "tematy zastępcze" i sprawy których mało kogo obchodzą.
Obchodzi, co widać po temperaturze forum
Nie zapominajmy o tym kto wywołał wojnę w 1939 roku…..
o której dacie myślisz ? 1 września, czy 17 września…
Widziałem kiedyś kawał na twoje myślenie- 1 09 1939- incydent graniczny 17 09 1939- wybuch ll wojny światowej
Czyście poszaleli- może zaorajcie im cmentarze? API, gdyby nie 650 tys. radzieckich ofiar na terenie Polski, to miejsce nazywałoby się Ostpreussen, a ty mógłbyś robić obrządek tu w oborze, pensją byłyby 3 posiłki dziennie i kilka marek na chlanie co sobotę. Zgodzę się, Ruscy gwałcili i mordowali "niewinnych Niemców", często wskutek propagandy i pragnieniu zemsty (ciekawe co my byśmy z tym zrobili, gdyby tylko możliwości były inne). Każdy dziś to wie. Ale ginęli- na nie swojej ziemi, za nie swoje jak się okazuje dziś państwo. Niemcy ginęli i owszem, ale sami rozpętali tą wojnę (w tym wypadku kwestia podjudzania przez ZSRR akurat g… ma do powiedzenia) i pierwsi wprowadzili jej "metody"- Einsatzgruppen, zakładnicy, pacyfikacje. Poza tym- studiowałem nieco archiwa- w nich były informacje o "bandytach w mundurach Armii Czerwonej", ale były też historie o Polakach "centralakach", wykorzystujących (także seksualnie) Niemców i Warmiaków, Kurpiach wywożących całe chałupy, osadnikach, którym nie chciało się szukać opału to rąbali w drzazgi sąsiednie stodoły, schody, drzwi w domach. Nic nie jest czarno-białe. Poza tym- mimo, że Ruscy wywieźli co chcieli (czemu się nie dziwię- mając siłę za sobą sam bym to zrobił, i wy też, gdybyście wyzbyli się hipokryzji), zostało "cośtamcośtam" dla osadników polskich i ukraińskich. Pozdrawiam rolników z ich jabłkami, które rozdają teraz szkołom i "mrówki" z granicy- wiecie teraz, czemu Ruscy takie szopki odstawiają na granicy- poczytajcie antyruskie posty. A my dziś negujmy Jałtę i Poczdam- zapłacimy biednym Niemcom odszkodowania.
i tak właśnie mamy do czynienia z historią telewizyjną do czynienia, wychowujmy idiotów.
Ech…. jakby nie napaść sowietów i hitlerowców na nasz piękny kraj, to być może dzisiaj podziwiałbym piękną ulicę Ostrobramską w Wilnie z okien kamienicy należącej do mojego dziadka. Na jej parterze mieścił się zakład krawiecki, na piętrach wyżej mieszkała moja rodziną. Wilno było pięknym Polskim miastem.
Nadal jest polskim miastem. Tam każdy mówi po polsku. W TVtrwam reklamują Tomaszewskiego europosła jako pierwszego po wojnie Polaka, który może zostać merem Wilna.
może tego nie zrozumiem, jestem "centralakiem" (centrum Polski), patrzę na to tak- nic nie można było zrobić w l. 1939-45
Do takiej Polski wróciłem …… SYF
Gdyby nie ci gwałciciele i łupieżcy, to byś się ch.. jeden z drugim, prawdopodobnie nie narodził. Kulturalny i grzeczny Pan Niemiec, zaraz po Żydach, Cyganach i niepełnosprawnych, zabrał by się za waszych przodków, wysyłając ich kominem prosto do Bozi. Polecam lekturę "Mein Kampf". Ruski nigdy nie miał we łbie takiego pomysłu, żeby w całości eksterminować naród polski. Na pewno chcieli nas sobie podporządkować, ale nie zniszczyć, a że było im po drodze, to i przy okazji "wyzwolili".
Debil, a i nawet imbecyl jesteś, nie obrażając idiotów.
Może ciebie ch…. jeden ruski robił bo mnie nie. Cham i prostak typowe dla czerwonych.
Mirosławie gdzie kończyłeś szkołę średnią? W górowie? Otóż to są polskie tereny . Po rozbiorach zostały oderwane od Polski! W 1968 alarm na kompani wsadzili żołnierzy do ciężarówek i pognali hen daleko . Nikt z polskich żołnierzy nie wiedział gdzie i po co jedzie. Wiedze tę mieli czerwoni. Wiem bo wujek opowiadał. Żaden polski szeregowiec z poboru nie wiedział gdzie i po co jedzie.
Kto ma ścigać tych ubeków? Może ludzie skaczący z partii do partii bez ideałów ?
Warmia tak była polska jak Krym rosyjski,czy Wilno od wieków polskie. Była w rękach polskich ponad 300 lat, ale zarówno wcześniej jak i później była w rękach krzyżackich, a potem niemieckich. A szkołę kończyłem w Lidzbarku Warmińskim, lidzbarską Jagielonkę w 1978 r. Wtedy to była szkoła, z której ponad 90% absolwentów dostawało się na wyższe uczelnie. A obowiązywały wówczas egzaminy wstępne, nie takie jak dzisiaj kwalifikacje na podstawie egzaminu maturalnego. ( mam na myśli uczelnie państwowe ). Bo do prywatnych nawet po "zawodówkach" przyjmują. To oczywiście przenośnia. Pozdrawiam
ja też jestem absolwentem tej szkoły..historii w niej nikt nie uczył..a na studia to dostawali się resortowe dzieci.byli i tacy co z honorami na apelu przyjmowali czerwoną legitymacje..a Pan?
Dożyłem 55 lat i nie byłem w żadnej partii, a jeśli chce Pan wiedzieć, to z mojej klasy ani jedna osoba nie była członkiem partii. A historii uczyli nas : Pan Kandybowicz, Pani Mikołaczak. Zapewniam Pana, że dobrze uczyli. A w podstawówce nieodżałowany Pan Wobalis. Od naszych chęci i zaangażowania zależy ile chcemy wiedzieć, nikt za nas uczyć się nie będzie.
Podstawówka była pierwszym etapem rusyfikacji naszego narodu, ze względu na obowiązkową naukę języka naszych okupantów.
Krzysiu trochę przegiąłeś.
Skończyłem Jagiellonkę, dostałem się na studia po zdaniu egzaminów i nie jestem dzieckiem resortowym.
Za własne zdanie zawsze byłem "gnojony" przez większość nauczycieli w LW a po 2000 r ,
również przez władze i POpleczników z nią związanych.
Nigdy nie posiadałem czerwonej legitymacji.
Nowa władza wybudowała swoim resortowym poplecznikom lokalne szkoły , gdzie część przedmiotów wykładali nauczyciele szkół średnich . Teraz absolwenci tych "szkół policealnych" chwalą się tytułami . Dzięki takim szkołom , ranga wykształcenia drastycznie spadła . Absolwenci tych "uczelni " i jednocześnie członkowie grupy trzymającej władzę zapewnili sobie możliwość pozostania lub otrzymania stanowiska urzędniczego oczywiście z rozdziału.
A jak patrzę na ludzi , których władza namaszcza na stanowiska oraz jakie stanowiska tworzy , to nie wiem , czy się śmiać czy płakać. Oj biedny ten Lidzbark Warmiński .
Niestety tak to już jest że dla ludzi z akcji wisła , Wilno nie jest polskie. Nie wspominając o Warmii. Na tych terenach byli Prusowie oraz Litwini i Polacy. Prusowie wyginęli, oddali nam hołd w 1525 r. Litwini zasymilowali się z nami po wojnie z krzyżakami. To sa polskie ziemie czy się to mniejszościom podoba czy nie.
Tylko jedno mnie zastanawia. Czemu w ogóle na tych terenach, w Lidzbarku Warmińskim, Braniewie i wielu innych miastach stoją pomniki Armii Czerwonej. Przecież to nie były ziemie polskie tylko niemieckie. Zatem jakie wyzwolenie ?? Uważam że te wszystkie pomniki to nic innego jak nadgorliwość polskich, powojennych komunistów chcących się przypodobać Stalinowi i jego poplecznikom. Przecież do Czechosłowacji w 1968 też nikt nas nie przymuszał, mimo wszystko pospieszyliśmy z pomocą "bratniej " Armii Czerwonej w inwazji. A ściganie, wsadzanie do więzień żołnierzy AK to też nasze " kochane UB " katowało współobywateli myślących inaczej. Ci ludzie są wśród nas, niektórzy żyją, mają się dobrze, z pokaźnymi emeryturami, bo przecież z tytułu służby,munduru nikomu nie zmniejszyli świadczeń emerytalnych. Dla poprawienia nastroju stare zasłyszane porzekadło z okresu stanu wojennego – "Ani IXI ani OMO nie wypierze tak jak ZOMO " Pozdrawiam
A temu, bo nasi czeguś (specjalnie) nie dali rady wyzwolić się sami i zdobyć całych Niemiec by je powalić na kolana, a straty AC (śmierć zwykłych żołnierzy, często z dalekiej Azji czy Syberii) były koszmarne.
Panie Mirosławie, pojedzie Pan na parę miesięcy za granicę i zobaczy Pan co to jest nasza mentalność, ludzie z honorem są teraz gnojeni nóż w plecy to normalka, takie wychowanie, komuna zrobiła swoje. A o historii bardzo dużo ludzi zapomina.
Nie wypada pisać Panie M.M. Panu o tych terenach. Szczególnie Panu. – "Gość nie obraża gospodarzy".
Ja jestem gościem ???? A w jakim sensie Pan (i) czuje się gospodarzem, a ja gościem ? Dlaczegóż to szczególnie dla mnie nie wypada ?
Takie i te rzeczy można roztrząsać, ale nie na forum.
niech się mniejszości nie wtrącają do życia społecznego narodu. bo jak widać po rozmowach z nimi nie czują ducha narodu, nei rozumieją historii, działają często dla swoich korzyści wbrew interesom gospodarzy. W Niemczech nie pozwalają sobie by mniejszości zajmowały urzędnicze stanowiska. Tam Polak czy turek nie zostanie burmistrzem, radnym czy prezydentem.
Na usta cisnie mi się: "zamilcz człowieku"..
Mirek nie ma zamiaru zamilknąć. Lubi na pół strony się rozpisać, i czekać na ocenę wypowiedzi, która w 99% siega od kilku do kilkunastu "-".
Witam! Stowarzyszenie Konserwatywno-Narodowe Warmia działające w Lidzbarku Warmińskim jest inicjatorem obecnej akcji usunięcia tego dowodu hańby Naszego Narodu. Jednym z Naszych zadań programowych jest czyszczenie przestrzeni publicznej z symboli totalitaryzmu co gwarantuje Nam konstytucja. Prowadzimy też akcję edukacyjną by właśnie młode pokolenie interesowało się prawdziwą historią i umiało okazać swój patriotyzm. By nie wstydziło się i nie bało okazywać Polskości. Wszystkich zainteresowanych wspomożeniem akcji zapraszam na nasz blog: http://skn.bloog.pl/id,346600267,title,Usuniecie-…. oraz na wydarzenie na FB: żądamy usunięcia pomnika armii sowieckiej w Lidzbarku Warm. Będziemy prowadzić akcję zbierania podpisów pod wnioskiem do władz miasta. Będzie akcja ulotkowa. Wzorem Wyklętych nie ustaniemy w tej walce o honor Naszego Narodu. Czołem Wielkiej Polsce!
Jeśli mogę pomóc, Arturze, to jestem do dyspozycji.
Przepraszam – poszło 2 X to samo, niechcący .
jest w artykule 1 niescisłość-mimo najwyzszego bezrobocia w Polsce, pod względem PKB na mieszkańca biedniejsze są woj. podkarpackie, podlaskie i lubelskie, natomiast na podobnym poziomie jest świętokrzyskie, nie zmienia to faktu ze po wojnie region prus wschodnich został zdegradowany ekonomicznie i społecznie pod butem Polaka, stając się z regionu Europy Zachodniej prowincją śerdnio rozwiniętego państwa ;]
pozdrawiam
Zawsze będziemy " zaściankiem Europy ". Byliśmy " skansenem " i będziemy , dlatego młodzież z naszego miasta ucieka , bo przynajmniej w razie W jakaś część naszego społeczeństwa ocaleje. Biorąc pod uwagę broń jaką dysponuje świat , nie mamy najmniejszych szans na przeżycie . Zostanie z nas tylko " mokra plama " z zaznaczeniem na mapie . API powrót do przeszłości to tylko rozdrapywanie ran bez leczenia. Weź się lepiej za ABK – twór o wielu " twarzach " rządzący się swoimi prawami . Porozmawiaj z ludźmi, jak to ABK Sądem straszy.
Z takimi jak ty rrrr to trzeba jak Mojżesz 40 lat po pustyni chodzić by 2 pokolenia niewolników poumierało i stworzyć państwo na bazie wolnych ludzi.
a z Tobą beczkę soli zjeść , żeby Cię zrozumieć
słoik, taki jad antypolskości bije od ciebie w każdym poście.O jakim bucie Polaka piszesz "po wojnie region prus wschodnich został zdegradowany ekonomicznie i społecznie pod butem Polaka" ?????
Kto zniszczył ten region po wojnie? Polacy czy ruskie? Kto mieszka na tych terenach ile % Polaków a ile % u p a ? Nie wciskaj kitu, że Polacy są odpowiedzialni za ten region.
widzę że teraz będę minusowany z powodu braku PiSowskich poglądów, pożądanych na tym portalu, nawet jeżeli podaje zweryfikowane dane
heh takie życie 🙂 s.
Czy wszystko co jest dla ciebie niepojęte to pisowskie poglądy? Polityka nie kręci się wokoło liter po i pis. Świat nie jest czarno-biały.
Jesteś minusowany przez internautów za bzdury "nie zmienia to faktu ze po wojnie region prus wschodnich został zdegradowany ekonomicznie i społecznie pod butem Polaka"
Zadano ci pytanie na które nie odpowiadasz.
degradacja to:
zwijanie linii kolejowych
brak dobrych dróg – zły stan dk 16 – najważniejszej drogi w regionie
brak połączeń komunikacyjnych z metropoliami
dewastacje zabytków ( pałac w Drogoszach )
degradcja Elbląga ( brak portu morskiego )
stawianie tylko na turystykę która daje prace niskozarobkowe
tego nie zrobili Ruscy
czekam na minusy ;]
tego nie zrobili Ruscy ( brak portu morskiego ) ? A kto blokuje przekop mierzei wiślanej jak nie ruscy? Kto jak nie po nie robi nic w tej sprawie? sbecy dogadali się przed okrągłym stołem i podzielili polskie łupy między sobą. komuna upadła ale na 4 łapy.
Polecam na dobranoc lekturę "Resortowe dzieci" http://www.empik.com/media-resortowe-dzieci-kania… http://niezalezna.pl/37505-resortowe-dzieci
ruscy blokują zalew wiślany ale przekop mierzei jest w decyzji rządu który jak widać tego nie chce
ruscy sprzeciwiają się czyli de facto blokują przekop mierzei! argumentują to zachwianiem stanu środowiska naturalnego. Nie pamiętają chyba o swoich beczkach z truciznami zatopionymi po wojnie na naszym Bałtyku. Nie odbiegajmy od tematu.
Czy brak talentu? Postaw przynajmniej jedną kropkę więcej, jak musisz pisać pod nickiem AB
A tak na marginesie ,Redaktorze takimi art. tylko przywołujesz smutne wspomnienia tych, którzy to maja już za Sobą i chcą w spokoju doczekać ostatnich dni. "Jątrzysz" sprawę próbując obudzić " upiory przeszłości " . Młode pokolenie raczej się tym nie zainteresuje, a starsze nie chce wracać do wspomnień. Znajdź Redaktorze inny temat . Francisco de Goya : "Kiedy rozum śpi , budzą się upiory "- Twój chyba usnął, dlatego tworzysz takie artykuły
Mylisz się, to jest przestroga na pokolenia.
Mylisz się! Nie można zapominać o swojej historii. Naród, który traci pamięć ginie. Nikt tu nie jątrzy. Jątrzeniem byłoby napuszczanie piłsudczyków na zwolenników Dmowskiego i chęć usuwania ich pomników czy nazw placów! Jątrzeniem byłoby skłócanie Torunia z Bydgoszczą, Gdyni z Gdańskiem, podjudzanie kibiców 2 drużyn w danym mieście.
Obowiązkiem każdego Polaka jest włącznie się w usuwanie reliktów naszego zniewolenia. Czy jak kiedyś usuwane pomniki leniana czy stalina też protestowałeś? Czy jak by w tym miejscu stał pomnik upamiętniający hitlera do tego swastyka też byś pisał zostawmy pomnik SSmanów w spokoju? Czy wybiórczo podchodzisz do niemieckiej i sowieckiej okupacji?
Mylisz się co do młodego pokolenia! To właśnie młodzi żywo interesują się najnowszą odkłamaną polską historią. Przykładem są coroczne obchody Żołnierzy Wyklętych. To właśnie młodzi nie boją się bo nie są jeszcze uwikłani w układy i zależności. Starzy pamiętają, młodzi uczą się.Najgorzej jest ze średnim pokoleniem dorastającym w zakłamanych, komunistycznych czasach.
Oj " turczyn , turczyn " zawracasz Wisłę kijem . Młodzi przyglądają się temu co się w Polsce dzieje. Myślisz ,że nie biorą przykładu z układów i afer , które są nagłaśniane.? Ile jest historii w historii w szkole ??????? Więcej dowiedzą się od swoich dziadków jak z podręcznikowej historii. Czy pomnik powinien być tam gdzie jest niech zdecydują zainteresowani. Jest to mały problem, większym są głodujące dzieci i bezprawie w naszym kraju, a także życie na skraju ubóstwa , chyba ,że jest się skarbnikiem miasta w sprzyjającej POwskiej ekipie
młodzi uczeni są jednostronnie historii- PRL i ZSRR be, za to "wyklęci" i "alianci zachodni" to cycuś-glanc, odwrotnej do naszej (przed 1989 r.)- jedno i drugie jest głupie; nie ma czarno-białej historii
Nic nie usprawiedliwia tego, iż pomnik wystawiony przez okupanta ku swojej chwale, stoi w kraju okupowanym przez niego. Na podobnej zasadzie powinniśmy przechodzić obojętnie obok pomników żołnierzy Wermachtu i SS, których jednak nie ma w przestrzeni publicznej.
Niektóre upiory teraz to nawet za marszałka potrafią się przebrać a tak mocno broniły pomnika.
Czy pomnik należy usunąć , niech zdecydują Ci, którzy najwięcej ucierpieli w wyniku tzw. "najazdu sowietów ". Osobiście pamiętam Stan Wojenny w 1981r . Radzieckie wojsko wchodziło do autobusów i kontrolowało pasażerów z szyderczym uśmiechem.
To inicjatywa Stowarzyszenia Konserwatywno Narodowego http://skn.bloog.pl/id,346600267,title,Usuniecie-…
Dla cywilizowanej części Europy dobrze by było gdyby czerwona hołota została za Uralem. Tam ich miejsce. Ta dzicz żarła owies przewieszony w worku na szyi. Dziadek opowiadał że jak weszli do domu to zżarli ugotowane jajka ze skorupką. Kobiety i dziewczynki musiały być po szyję zanurzone w gnojowicy, by nie gwałcili!
Błędem jest myślenie o Rosji, jak o europejskim kraju. To dzika turańska cywilizacji.
Sądząc po rozwoju sytuacji politycznej, historia może się powtórzyć, sowieci wkroczą na naszą ziemię a my jesteśmy bezbronni.
Stare komuchy blokują usuwanie pomników bo w razie przyjścia sowietów będzie jak znalazł i może dostaną jakiś medal za wierność i posłuszeństwo czerwonej gwieździe.
Jeszcze nigdy sam na sam ruskie nie dały nam rady! Niechęć do czerwonej zarazy jest tak duża, że będziemy chociażby koktajlami mołotowa, z braku dostępu do broni palnej, bronić Ojczyzny.
jak to zrobią, będą głupsi od uczestników tej dyskusji; wierzę też, że wpier…li jajka ze skorupką, pewnie, by się potem lepiej nieśli;) poza tym pamiętajcie- arogancja Nasza wobec Ruskich= arogancja Niemców wobec nas
Może ty jesteś bezbronny, słaba jednostka, ale jak nawet historia pokazuje , są ludzie bierni, i są ci co walczą, na pohybel, wolę zdechnąć niż się dać pomiatać. I nie chcę słuchać rozmów typu co by było gdyby. W obronie rodziny, Ojczyzny, jestem gotowy.
Mam własne wyrobione zdanie na ten drastyczny i przykry temat, ale o tym w dalszej dyskusji.
W zasadzie w naturze Azjaty leży, by napadać, grabić, gwałcić, zabijać i posiadać. Zapewne znacie fakt rozstrzeliwania
rosyjskich żołnierzy przez Rosjan na linii Kurzona, gdyż odmówili powrotu na tereny rosyjskie, tak im się tu spodobało.
Znam też prywatne opowieści Warmiaków i Mazurek o ich losach w czasie i po wojnie.
Raczej nie do opisania i powtarzania.
W 1920 ruskie nie nadążali strzelać do uciekających z Polski, w takim tępie się wycofywali! Szable do boju lance w dłoń bolszewika goń goń goń!
Ktoś tu jest "tempy".