Dzień przedszkolaka na deptaku.
Już po raz drugi dzieci spotkały się by wspólnie uczcić swoje święto. Burmistrz miasta przywitał osobiście każdego przedszkolaka oraz wręczył im klucze do miasta. Następnie w rytmie Marsza Radeckiego dzieci prowadzone przez harcerzy wędrowały przez deptak wręczając nieco zaskoczonym mieszkańcom papierowe kwiaty życząc im miłego dnia. Plac pod Wysoką Bramą na godzinę stał się miejscem pełnym dziecięcego śmiechu i zabawy. Wszystko z okazji przypadającego dziś Dnia Przedszkolaka. Bawiły się dzieci, rodzice, przechodnie i harcerze. Jest to święto dosyć nowe, jednak na tyle miłe by na dobre zagościło w naszym mieście. Wśród dzieci pracowicie uwijali się harcerze hufca Orneta którzy bawili się wraz z dziećmi, wspólnie z nimi maszerowali i śpiewali. Nawet pogoda postanowiła zwinąć swe czarne deszczowe chmury które wciąż widujemy nad miastem i na dziś zapewniła nam odpowiednią ilość słońca i ciepła. Dziecięce głosy i ich niczym nieskrępowana radość wywoływały uśmiech na twarzach przechodniów. Dziękujemy wszystkim którzy zaangażowali się, by dzisiejszy dzień był tak radosny.
Dzisiaj odbyła się Sesja Rady Miasta, wydaje się jednak, iż wszystkie podjęte uchwały nie mają mocy prawnej, bowiem władzę w mieście przejęły dzieci (na jeden dzień). Więcej zdjęć TUTAJ
Poniżej krótkie nagranie wideo.
A mnie ciszy liczba dzieci w naszym mieście a jeszcze bardziej widok niespotykanej dotąd ilości kobiet przy nadziei. Cieszy mnie to że po tylu latach w końcu Polska zaczyna stawać na nogi- w tej chwili noworodków ale przynajmniej nie zwija się jak to zaplanował Balcerowicz i jego mocodawcy. Czasem nawet ja i nawet w Lidzbarku widzę piękne zjawiska, które zachodzą pomimo ciągłej jeszcze walki o przetrwanie. Chciałbym pozdrowić wszystkie mamy spodziewające się potomstwa i życzyć im dużo zdrowia i siły, bo to własnie one są najważniejszą częścią naszego społeczeństwa. Dźwigają trudy ciąży, porodu i macierzyństwa a rzadko kto to zauważa i docenia.
Jasne, pensje 1300,00 już na nich czekają.
Dzisiaj na Sesję powinny być zaproszone dzieci z przedszkoli. Ich delegacja zasiadłaby na miejscu radnych, do picia oranżada. Wspólnie z Burmistrzem podjęta mogłaby być uchwałą wymyślona przez dzieciaki np. jakiś słodki deser w tygodniu w przedszkolu, dostarczony przez Burmistrza. Zabawy i uciecha byłaby przednia i na koniec oddanie kluczy do miasta i właściwa sesja. To dobry pomysł czy zły?
Świetny…tylko przedszkolaki mogą się tego nie doczekać