Witam Państwa.
Postanowiłem napisać ten artykuł, ponieważ nie mogę patrzeć co się dzieje u nas w pięknym krajobrazowym lesie ”Symsarna”.
Zbliżą się wiosną, dni są cieplejsze. Ludzie wyruszają na spacery do miejskiego lasu. Niecały rok temu burmistrz Pan Jacek Wiśniowski odnowił ścieżki, postawił ławeczki. Wszystko to ładnie zaczęło wyglądać, ale niestety do czasu.. Zima odchodzi w raz z nią odkrywa się cały brudny widok. W chodząc do lasu od Ulicy Orła Białego lub Mazurskiej na samym początku spotykamy porozwalane śmieci. Dalej w głąb również je napotkamy i tak przez cały las. Jaki to widok dla spacerujących i podziwiających gości. Nie chcą dbać o to co zostało trochę naprawione. Ale opamiętajcie się! To jest las! Żyją tu zwierzęta, często spotykam bobry, zające, sarny, żyje roślinność i o to trzeba dbać, a nie dewastować.
Po lesie porozwieszane są worki na śmieci. Można je tam wrzucać tylko trzeba trochę chęci. A nie rzucać gdzie się stoi. Wiem, że to nie wina władzy, że ludzie są jacy są. Bo ciężko upilnować każdego. Tylko mogłaby od czasu do czasu wysłać służby zajmujące się porządkiem w mieście aby to posprzątał. O centrum bardzo dbają ale o pobocza miasta rzadko. 
Na koniec jeszcze jedna wizytówka – Skarpa od ulicy Łaziennej. Też należy do lasu. Z daleka widać co tam się dzieje. Z opowieści mieszkańców ulicy dowiedziałem się, że przychodzi tam młodzież nie mająca jeszcze 18 lat na tzw. garaże i palą sobie papieroski, popijają piwko, a zarazem śmiecą całą skarpę tym co mają w ręku. Często zrzucają ze skarpy rzeczy, które są pozostawiane pod śmietnikiem. Co na to straż miejska? W ogóle ich tam nie widać, nie kontrolują tej ulicy. Podobno ani razu nie byli na tej ulicy. A młodzieży trudno tu nie spotkać po lekcjach czy wieczornych godzinach.
Apeluje do wszystkich mieszkańców. Dbajmy o to co jest piękne bo zniszczyć łatwo, a naprawić już jest ciężej. W załączniku dołączam fotografie naszego pięknego lasu.
Mieszkaniec miasta
We wszystko mogę uwierzyć , ale nie w to , że na wyjazdy zabraknie kasy .
Przecież to sól demokracji.
Sól demokracji to przebywanie w zagranicznym towarzystwie i próbowanie różnych gatunków alkoholi na koszt podatników danego kraju.
Chyba nie pozostaje nic ,jak tylko wystartować . Ale co będzie jesienią ? Mam nadzieję ,że nowe wybory samorządowe .
Uważam, wyjazdy są pożądane i konieczne, jednak pod warunkiem pod warunkiem z góry określonego, akceptowalnego CELU.
Apel do mieszkańców – nie wyrzucajcie papierków, puszek i innych śmieci na skarpy, ulice i w parkach, bo sarosta będzie musiał zapłacić ludziom bezrobotnym za prace interwencyjne i może zabraknąć na wyjazdy samorządowców z osobami towarzyszącymi na zagraniczne wycieczki.
Gorzej jak zabraknie kasy na zasiłki socjalne dla biedoty.
Czy taki porządek tylko w tym miejscu? chyba nie! Otóż często przechodzę mostem kolejowym przez Łynę i nasyp przy działkach wygląda podobnie i to chyba nie jest działanie działkowiczów a osób „przyjezdnych” (oczywiście samochodami). Butelki po alkoholu, puszki po piwie i pełno użytych testów ciążowych oraz ich opakowań. Czyżby testami ciążowymi badało się teraz stan nietrzeźwości? Wygodniej jest pobrać wymaz z gardła.
Powiat ? Zakała …
Termy termami, ale to co obecnie wyprawia Hary w strefie przyszłego uzdrowiska tj. Mazurska / Leśna to woła o pomstę do nieba. Kto wpadł na tak doskonały pomysł, żeby w takim miejscu, w zasadzie w parku, umiejscowić bazę drogowców (PSD) z hałdami betonu, asfaltu, kruszarkami i flotą pojazdów, która ledwo wyrabia się na wąskich uliczkach: Szkolnej, Mazurskiej, Leśnej, Zielonej. Jest strefa przemysłowa miasta, to kiego ch..ja tam się wepchali, szpecąc krajobraz i niszcząc walory turystyczne okolicy? Wyrazy współczucia dla przyszłych mieszkańców planowanego pod lasem osiedla domków- teren już jest częściowo uzbrojony.
I tu jest sedno sprawy. Pseudoprojektanci ,a własciwie kreślarze z tytułem inż. arch. bez żadnego przemyślenia narysują wszystko, aby przypodobać się inwestorowi . Zawsze można powiedzieć Pan tak chciał to tak Pan ma. Trzeba było zatrudnić jeszcze tańszego bardziej otwartego na durne pomysły .Tylko niech nikt nie wspomina o ustawie o zamówieniach publicznych. Tam nie jest napisane ,że trzeba realizować takie pomysły.
I tak oto starym zwyczajem, czego by nie tyczył nowy artykuł i tak happy end znajdzie w Termach. A redakcja zawsze przestrzega – Proszę pisać w temacie. Najbardziej zadziwiające, wręcz niezrozumiałe dla ludzkiego rozumu jest to, jak wiele osób tutaj tak źle życzy tej inwestycji. Zamiast chwalić, zapraszać wszystkich zarówno z bliskich jak i dalszych zakątków Polski i nie tylko do przyjazdu, korzystania z tego obiektu, to robią dokładnie odwrotnie. Nie ma tu żadnej logiki oprócz zajadłej zazdrości, że może jednak się im uda, tym „wrednym” z PO, że może będzie to sukces i chluba dla naszego miasteczka. ” Aż żal patrzeć, że to jakoś się kręci i na siebie zarabia „.
Panie Mirosławie ,a gdzie obowiązkowe wyznanie miłości dla „świętej trójcy ” ???
Nie o „miłość” tu idzie a o elementarną przyzwoitość. Nie ma merytorycznych argumentów, to są osobiste wycieczki. Wielka szkoda, że tylko na to stać co poniektórych w tym gremium wiecznych malkontentów. Jakoś niektórym w naszym pięknym kraju serce się raduje jak sąsiadowi, zwłaszcza bardziej zamożnemu noga się powinie-jakaś to nieopisana radość, słowem balsam na duszę. Niech się Pan o ludzi z PO nie martwi – bo świetnie sobie radzą bez Pana przychylności. I oby tak dalej, dla dobra wspólnego.
Ja zapraszam kogo mogę ,ale oni twierdzą ,że taką wodę termalną ,to mają w wannach i pod prysznicem .
Co robić ?
Należy pochwalić Pana MM za zrezygnowania z bicia piany przegranej idei politycznej,TAK TRZYMAĆ!!!
Ja bym nie był taki przekonany … to cisza przed burzą .
Przykład manipulacji w wykonaniu radia Olsztyn. Ostatni raz udzielam wywiadu bez autoryzacji tekstu.
http://ro.com.pl/zmobilizowal-uczniow-do-plywania-w-termach/01266381
boli manipulacja?:) to niech Pan redaktor pomyśli teraz o swoich 😉
boli to może ciebie, że taki API podejmuje tematy nie wygodne dla naszej lokalnej władzy. W końcu to ludzie dostawali pałami za to abyśmy mogli dziś rozmawiać, krytykować i patrzeć na ręce obecnej władzy.
Jak nowy bunkier w polmleku ruszy pełną parą, to dopiero będzie smród w uzdrowisku.
Już to widzę jak burmistrz będzie udawał, że bąka puszcza co 5 sekund.
ZESRAŁEM SIĘ I ŚMIERDZI XD
BSE- Gąbczaste zwyrodnienie mózgu czyli gąbczasta encefalopatia bydła?
https://youtu.be/MvpjyC_Cvhs?t=97
Zajęcia na wolnym powietrzu dla pensjonariuszy Domu Opieki .
Pacjenci nie rozumieją o co chodzi i stukają cymbałki.
A to Polska właśnie. Górnolotna, wybrana, wielka… a zwykłe rzeczy słabo. Bankomat w centrum, obok niego na ziemi cztery czy pięć walających się wydruków transakcji. Ciężko wyrzucić do kosza, który jest 5 metrów dalej? Jak niepotrzebny jest opcja bez wydruku. Śmiecenie gdzie popadnie to plaga całego naszego kraju, nie wiem skąd to się bierze…
Tak nie w temacie – przydałoby się opublikować sprawozdanie z działalności Burmistrza za ostatni miesiąc…
Zastanówcie się kto te śmieci wyrzuca . Przeciętny mieszkaniec i tak płaci „haracz” za wywożone śmieci i czy ich bedzie mniej czy więcej i tak za to zapłaci tą samą kwotę . Natomiast ci co mają własne domy muszą zapłacić za ilość śmieci we własnych pojemnikach ustawionych przed domem . Jeżeli „naprodukuje” wiecej śmieci musi za to zapłacić , więc co zrobić z nadwyżką …..????
Hrabiostwo, z butami wyściełanymi słomą.
A nie mówiłem , że uzdrowisko to poroniony pomysł w mieście gdzie 90% mieszkańców ” sra ” gdzie popadanie i zachowują się gorzej jak bydło.
Idąc tokiem Twojego rozumowania, jaki kierunek rozwoju proponujesz dla naszego miasta, zamiast turystyki i uzdrowiska?
Powinieneś inaczej sformułować pytanie. Cytat ” Idąc Twoim tokiem rozumowania …” winien odnosić się do jakiejś dyskusji wymiany poglądów a nie do stwierdzenia ,że w mieście i okolicach w miejscach mniej eksponowanych a urokliwych jest po prostu wiele wysypisk śmieci nie tylko w postaci typowych śmieci bytowych ale również w postaci gruzu , starych mebli wózków , plastykowych wanien dla niemowląt , misek, wiader….. po gnijące wnętrzności ubitych przed świętami świń . Jeszcze przed 10-ciu laty owe patroszenie i rozbiór świni odbywał się na podwórku , na starych paździerzowych drzwiach łazienkowych pośród licznie zgromadzonej i bardzo ciekawej gawiedzi w wieku od 5-ciu do 14 lat. Po czym część flaków wyrzucano na przyległą do bloku skarpę . Nawet koty i psy nie chciały tego jeść . Gnijące wnętrzności przez kilka dni umilały zapach w okolicy podwórka.
No zajebi…. uzdrowisko i country na całego.
Coś słyszałem, prawo zakazuje bicia świń indywidualnie, na swój użytek, kara 5000,-
Długa droga przed nami, by okolice miasta i miasto były czyste. Samo angażowanie młodzieży do sprzątania
jednorazowego na wiosnę nie nauczy i nie uzyska się nawyku nie śmiecenia wokół siebie.
Od czegoś trzeba zacząć.
Uchodzący za czyściochy Niemcy, protestując przeciw podwyżce cen za wywóz śmieci, wysypują je wzdłuż autostrad.
Nie przesadzajmy, nie jesteśmy jedynymi brudasami w Europie, ale nie znaczy ,byśmy nie dbali o środowisko w
którym żyjemy.
Starzy narobią a młodzi niech sprzątają ?
Tak samo nasrają pod siebie jak imigranci na trasie przemarszu i zmienią miejsce przesiadywania .
Tak więc kończąc ,opłata jest potrzebna w domu , gdzie wyżucasz tonę śmieci , a w przypadku śmiecenia np . nad rzeką czy w lesie jest potrzebna opłata , ale inna : mandat i to taki , żeby delikwent aż przysiadł .
Jakby poszła fama o czymś takim ,to większość by się zastanowiła ,zanim ten papierek , czy puszkę by zostawiła .
Moim zdaniem ,problem tkwi nie w opłatach , tylko w tym , jak ludzie są wychowani , prościej w kulturze .
Opłaty będą płacić ,a śmieci i tak będą zostawiać gdzie popadnie , bo zwyczajnie flejom NIE CHCE SIĘ , np.zabrać śmieci do domu i wyrzucić do pojemnika .
Takim przykładem są np.grzybiarze ,albo wędkarze .
Zobaczcie ,co dzieje się na łowiskach , a przecież opłata nie ma tu niestety nic do rzeczy . Wystarczyłoby zebrać te parę śmieci , i zwyczajnie zanieść do domu . Ale zwyczajnie nie chce się .A potem przychodzi drugi , trzeci , i nikt po nikim sprzątać nie będzie , no ale jak im wolno to i reszta się ” dostosuje ” .
Apeluję do wędkarzy ,których tylu jest w naszym mieście :zabierajcie swoje śmieci , jaki to wysiłek .
A wszystkim będzie przyjemniej .
Komunizm trwał 45 lat, a zniszczył kulturę społeczeństwa na kilkanaście pokoleń. W komunie utarło się przekonanie, że z państwowej firmy można ukraść praktycznie wszystko, bo przecież to NICZYJE-PAŃSTWOWE. Kradli więc co się popadło, w zależności gdzie kto pracował. W kwestii porządku, to wszystko się wynosi z rodzinnego domu. To tam młodemu człowiekowi wpaja się pewne wartości, zasady i uczy postępowania w przyszłym dorosłym życiu. Jeśli się tego nie robi, efekty widać na tych fotkach i wokół nas. Mieszkam przy szkole i codziennie zbieram z ogródka opakowania po chipsach,butelki i cała resztę z podpaskami włącznie. Obrzydzenie bierze, że komuś się chce wynosić to w kieszeni ze szkoły i wyrzucać w sąsiadujących ogródkach. Jakże często widać brak reakcja rodzica idącego z dzieckiem po mieście na wyrzucanie przez to dziecko papierków, opakowań po gumie,plucie gumą po chodnikach – zero reakcji. Czemu się więc dziwimy. Opłata za śmieci powinna być obowiązkowa, naliczana od każdego mieszkańca danego mieszkania, gospodarstwa itp. Nie ważne czy wyrzuca śmieci, czy sam „zagospodarowuje” – płaci i koniec- obowiązkowo. A z tych zdjęć nie widać biedy – to a propos Pana API. Skoro są plastiki,puszki,ubrania – a więc rzeczy sprzedawalne to biedy nie ma. Biedny człowiek nie będzie tak marnotrawił tego-puszki, butelki PET, szklane odda do skupu, a za pieniądze kupi bochenek chleba. Tak więc wszystko zależy od nas samych, od naszej tolerancji dla tego typu zachowań. W Niemczech zatrzymasz się na bocznej drodze,postoisz 20 minut i od razu pojawia się Policja i pyta co się stało. Bo ktoś jechał zauważył, powiadomił odpowiednie organy. To samo z zaśmiecaniem – widzimy, wiemy kto tak robi i nie reagujemy.
wielokrotnie reagowałem. I wielokrotnie usłyszałem, czego żaden człowiek nie chciałby słyszeć i to zarówno od młodzieży jak i od dorosłych. Bywało, że cudem kończyło się tylko na reakcji słownej. Mieszkam nieopodal wejścia/wyjścia z drugiej strony parku, gdzie często ludzie nad wodą robią sobie piknik. To dobrze, ale gorzej, ba, nawet karygodne jest to, co ludzie po sobie zostawiają po ty miłym spędzeniu czasu; często są to ludzie z małymi dziećmi. To samo jest przy wyjściu, w którego bezpośrednim sąsiedztwie na skarpie jest domostwo. Odpady komunalne stamtąd wędrują wprost do parku. A czy ktoś ze straży miejskiej zajął się tym? Wątpię, bo systematyczność w wyrzucaniu tych odpadów wskazuje na poczucie bezkarności. Zwracać uwagę, to prawie pewne narazić się na nie tylko nieprzyjemną reakcję. Kiedyś często tam spacerowałem, teraz robię to coraz rzadziej, bo się po prostu boję, a nigdy nie widziałem tam przedstawiciela odpowiednich służb. Wlepili by mandat za zaśmiecanie i byłby spokój, przynajmniej na jakiś czas.
Jest jeszcze inna kwestia dotycząca parku – to spacery z psem bez smyczy i kagańca. Najpierw pies, a dopiero za którymś tam zakrętem jego właściciel, przyspieszający na wyraźnie agresywne szczekanie psa.
Pawka Morozow się kłania.
Problem jest znacznie większy niż może się wydawać.
-Wszystkie okoliczne lasy są pełne śmieci.
-Pobocza dróg polnych i szos są pełne butelek PET, puszek i innych opakowań.
-każdy akwen wodny ma dno zapełnione wszelkiego rodzaju śmieciami.
-ogródki warzywne i pola uprawne są nasycone popiołami z pieców, pomimo występowania w tych odpadach związków rakotwórczych.
Wiedza społeczeństwa na temat szkodliwości takiego działania jest znikoma a tradycje odziedziczone po rodzicach nie sprawdzają sie tych czasach.
Apel do tak sponiewieranej Straży Miejskiej i dzielnicowych wiejskich.
Wprowadzono ustawę o gospodarce odpadami w gospodarstwach domowych, która generuje niechciane koszty w każdym gospodarstwie domowym. Plan był taki że osoba nieodprowadzająca opłat miał podlegać karze.Gdzie są te kontrole panowie? Prawo przewiduje dość wysokie kary za niedostosowanie się do tych przepisów, jednakże wiele osób od samego początku- nie płaci i nie produkuje śmieci. Wystarczy jedna taka rodzina na ulicy, wiosce i mamy to co mamy. Osobiście cały czas spotykam się w wyrzucaniem domowych śmieci do śmietników przy ulicy lub wprost na czyjąś posesję. Tak własnie czynią ci którzy nie maja własnego śmietnika i nie odprowadzają opłat za odpady.
To nie wina społeczeństwa, że śmieci lecą do lasu. To wina biedy i wszechobecnego ubóstwa jakiego doświadczamy po 89r. Paragrafami ludzie nie wzbogacą się, nakładanie kar nic nie pomoże jak brzuch pusty i dzieci głodne. Oczywiście dzieci samorządowców i oni sami nie doświadczają tego, jeżdżą furami służbowymi na koszt tej głodującej biedoty i wymyślają – jak tu jeszcze bardzie okraść tych ludzi? Może nowy podatek, może ceny śmieci podnieść, wody itp. No bo jak może nie zarabiać szef lokalnego samorządu te ćwierć miliona rocznie? To byłby skandal.
rozumiem, że jak człowiek jest biedny to może rzucać śmieci gdzie popadnie i jest usprawiedliwiony? ok
Mój komentarz nie dotyczył odosobnionych przypadków, ale pewnego zjawiska związanego z ubóstwem i brakiem nadziei na zmianę losu. Bieda wyrządza szkody nie tylko materialne, ale i społeczne. Jesteśmy biedni jako społeczeństwo w porównaniu do innych krajów europejskich, można wręcz określić nas jako „gołodupców”. Rząd okrada własny naród, samorząd swoich mieszkańców – bieda była jest i będzie jeśli nie zdejmiemy kajdanów podatkowych. Z tego co wypracujesz miesięcznie na etacie, państwo zabiera 67%, zostawiając ci resztki abyś nie umarł z głodu.
Trombek, masz rację.
Podrzucanie śmieci do cudzych śmietników jest coraz powszechniejsze i bezczelniejsze. U siebie czysto żadnego pojemnika, a do sąsiadów wyrzuca się nawet te o dużych gabarytach, widoczne z daleka. I nie są to ludzie, którzy nie mają świadomości, Wręcz odwrotnie należą do tzw. „świecznika”. Ręce opadają.
Przyznaję ci racje, ponieważ gdy pracowałem długie lata na monitoringu, jedno dało się zauważyć.: Śmieci workami z samochodów wyrzucają ludzie zamożni, nigdy właściciele mobilnych wraków. To samo dotyczy drobnych kradzieży mienia publicznego, zawsze to były świetne marki samochodów, nawoskowane, które niedawno wyjechały z salonów.
Co wymagać od hołoty, gdzie stanie tam się zesra: chustka do nosa , puszka po piwie, paczka po fajach. Co ciekawe, hołotę wyjątkowo ciągnie na łono natury ,do lasu nad rzekę , jezioro, tam wyjątkowo gorliwie zaznaczają swoją obecność a mogli by udać się na wysypisko śmieci, w ich naturalne środowisko.
Przy okazji, plaża miejska Wielochowo, stojąc na pomoście patrząc w prawo od ławek, widać pokaźny zsyp śmieci prosto do trzcin, hołota była na biwaku, wypoczywała. I co się dziwić, że Niemcy o Słowianach mawiali podludzie. Prymitywów się nie zmieni.
Słowiańskość nie ma tu nic do rzeczy. Wszędzie pełno takich idiotów, z tą różnicą że na zachodzi do perfekcji opanowano sztukę zamiatania pod dywan takich problemów.
Bardziej mnie ciekawi co z naszą bohaterską strażą miejską i policją? Rozumiem, że w pewnych miejsca dla pewnych grup osób jest ciche przyzwolenie na takie ekscesy. Ale spróbuj wypić kulturalnie piwo w parku, nie minie 5 min i pojawiają się znikąd. Jeżeli nie jest się menelem albo członkiem 20 osobowej grupy nawalonych patusów, mandat jest niemal nieunikniony.
Jak to co ze Strażą Miejską? Była przecież ankieta, zorganizowana przez Burmistrza Wiśniowskiego. Większość ankietowanych opowiedziała się za pozostawieniem SM, więc zostaje.
Wyniki ankiety są oczywiście dowcipem przygotowanym przez pana Wiśniowskiego, jednak mało zabawnym, biorąc pod uwagę koszty.
Pisząc poważniej, taka manipulacja, szyta grubymi nićmi…. tego nawet za głębokiej komuny nie stosowali, mieli odrobinę przyzwoitości. Ale spoko, ludzie łykają takie bajki i klaszczą z radości. Pytanie, kiedy przyjdzie ten walec i wyrówna to samorządowe g…no?
Ankieta była, ale mało kto o niej słyszał ponieważ komuś zależało by tak było 🙁 Wyszło ok 50%na 50 % wiec nadal mamy tych panów ze Straży Miejskiej pracujących, wożących się do 15 godz, od czasu do czasu (2 razy w miesiącu ) do 22godz
Ale: ilość strażników X ilość członków rodziny , średnio +znajomi i krewni królika =pewne głosy w wyborach.