kw. 112018
 

Właściciele grupy Polmlek
Andrzej Grabowski i Jerzy Borucki fot. API

Jeden z czytelników przywiózł do redakcji pismo skierowane do Państwowej Inspekcji Pracy w związku z nieprawidłowościami jakie zauważył pracując w Polmleku. Poniżej zamieszczam je w całości (redakcja dokonała zgrubnych poprawek stylistycznych, gramatyki itp. tak aby treść była czytelna oraz usunęła dane osobowe). Pod pismem, znajduję się odpowiedź PIP, potwierdzająca stawiane przez czytelnika zarzuty. Jeszcze niżej, krótkie nagranie wideo, wykonane przez pana Marka. Pan Marek, jak mówił, chce w ten sposób przestrzec inne osoby szukające tam pracy, a obecnych pracowników ośmielić w dochodzeniu swoich praw.

Po wielu latach pracy za granicą, postanowiłem wrócić do Polski w której zapanowało podobno prawo i sprawiedliwość.

Zatrudniono mnie na stanowisku operatora wózka widłowego w firmie Polmlek w Lidzbarku Warmińskim.Pracowałem tam nieco ponad miesiąc. Zwolniłem się na własną prośbę nie mogąc fizycznie sprostać poleceniom kierownika zmiany, który nagminnie łamie przepisy BHP.

Po szkoleniu BHP przez 2 dni byłem przyuczany na stanowisko przez pracownika, który pracował tam parę tygodni dłużej i sam nie potrafił jeszcze tego ogarnąć! Po dwóch dniach zostałem sam i w trakcie pracy otrzymałem od kierownika zlecenie zamówienia opakowań i folii potrzebnej dla kolejnej zmiany – ze słowami dasz sobie radę !! Polmlek pracuje na 3 zmiany. Pragnę nadmienić że asortyment jest tak duży i zróżnicowany że nie jest fizyczną możliwością opanowania tego w dwa dni! Pudełko i wieczko w które jest pakowany ser z linii produkcyjnej czasami różni się o centymetr jedno od drugiego, a wygląda podobnie, to samo folia do produkcji opakowań. Do tego w podręcznym magazynie jest brak miejsca i porządku, na regałach i podłodze brak oznaczeń każda zmiana stawia wszystko gdzie popadnie (gdzie jest wolne miejsce) totalny chaos.

Tydzień po zatrudnieniu, otrzymałem zakres obowiązków, który jednak był dla operatora wózka widłowego na ” Konfekcji” ale na strefie czystej, a nie brudnej gdzie ja pracowałem. Do moich zadań należało odciąganie wózkiem ręcznym (szczur) z linii produkcyjnej palet z gotowym produktem ważenie ich w osobnym pomieszczeniu i owijanie folią (streczowanie).Ponadto dostarczanie palet, kartonów i wieczek , usuwanie śmieci. Na dziale znajduje się 6 linii produkcyjnych i do dyspozycji są 2 czasami 3 wózki ręczne! żadnego elektrycznego. Pomimo że na szkoleniu bhp zwracano uwagę że po płaskim terenie dozwolone jest transportowanie towarów wózkiem ręcznym- 450 kg a przy pochyleniu nawierzchni więcej niż 5%- 350 kg. Nikt tego w Polmleku nie przestrzega! Rzadko zdarza się że paleta waży zgodnie z normą (np. linia gdzie są produkowane wiórki lub serek dla dzieci) cała reszta to ciężar od 500-do 700 kg (paleta z serem bez wózka!). Wiem to gdyż, po przeciągnięciu palety od linii produkcyjnej do 2 pomieszczenia następuje ważenie. Waga nie jest wpuszczona do poziomu posadzki lecz postawiona na niej i żeby wepchnąć tam tyłem wózek z paletą (pchając nie ciągnąc) trzeba pokonać stromy stopień pod górę, postawić paletę na wagę wyciągnąć wózek zważyć paletę a następnie przeciągnąć paletę do maszyny która to foliuje (streczuje) automatycznie. Wepchnięcie zważonej palety na „streczownicę” jest łatwiejsze bo podest jest dłuższy, ale wepchnąć tam tyłem te 500 czy 700 kg to też wysiłek nie lada. Kuriozalne jest to, że pracownik magazynowy odwozi te palety które ja musiałem ciągać wózkiem ręcznym! On bez wysiłku elektrycznym (mają tylko 1 na magazynie) lub wózkiem widłowym elektrycznym.

Zależało mi na tej pracy zbliżam się do 60 i cieszyłem się że ją dostałem . Pracowałem sumiennie bez ociągania się przez 2 tygodnie, schudłem 4 kilo, ta praca na godziny to tak naprawdę akord maszyny ustawione na największe obroty – większa produkcja większe premie, zyski dla kierownictwa.

Czarę goryczy i decyzję o odejściu z pracy spowodowało zdarzenie z soboty na 1 zmianie . Dostałem polecenie służbowe od kierownika zmiany Arkadiusza,  abym pojechał na dział wędzarnię i załadował palety z serem na samochód Polmleku . Wytłumaczył mi gdzie jest wędzarnia, pojechałem tam –  ani żywej duszy, szukałem wjazdu na ten magazyn, ale była tylko wysoka rampa. Parę razy chodziłem żeby spytać jak tam wjechać gdzie zapalić światło, było ciemno – skąd ja to miałem wiedzieć? Jak kierownik może wysłać nowego pracownika samego na inne stanowisko pracy?

Po mleczarni nie wolno samemu chodzić gdzie się chce. Przyszedł wreszcie jakiś człowiek zapalił światło opuścił podest na samochód i poszedł sobie. Samochód Polmleku nie ma opuszczanego podwozia więc pochylnia z blachy ryflowanej stała pod sporym skosem do samochodu . Na magazynie były sery na paletach i tylko wózek ręczny (szczur) do dyspozycji. Już ponosząc paletę czułem spory opór ale pomyślałem że to stary wózek i dlatego. Rozpędziłem się na ile to możliwe, ale paleta utknęła. Robiłem co w mojej mocy, aby wciągnąć ją na samochód, ale gdy przeszył mnie ból w kręgosłupie – odpuściłem. Poszedłem do magazynu, tam było widno, spojrzałem na wagę palety – 895 kg! Tego było za wiele. Wróciłem na swój dział, by poinformować kierownika, że odmawiam wykonania polecenia. Nie było go w danej chwili, więc poinformowałem brygadzistkę o zaistniałej sytuacji, pytając czy mogę wziąć z szatni telefon, aby udokumentować zajście – pozwoliła. Muszę nadmienić, że pracując na” Konfekcji” posiadanie czegokolwiek przy sobie jest zabronione. Nagrałem krótki filmik (który dodam w załączniku jako dowód) i dalej pracowałem do końca zmiany.

W poniedziałek rano udałem się do pani z BHP, która prowadziła szkolenie. Pokazałem nagranie, powiedziałem, że się zwalniam i proszę żeby pozwolili mi spokojnie popracować do końca wypowiedzenia bez represji na mojej osobie. Pani od bhp udawała zdziwioną, choć ten proceder z łamaniem przepisów jest tam od lat, stąd ta rotacja pracowników i problemy kadrowe. Nawet Ukraińcy już nie chcą tam pracować. Obiecała interwencję i zmiany!

Do pracy miałem na drugą zmianę. Przyniosłem z sobą wydrukowane aktualne rozporządzenie ministra pracy odnośnie transportu ładunków wózkiem widłowym. wręczyłem przed rozpoczęciem pracy kierownikowi zmiany (Arkadiusz Ł.) który powiedział cytuję „ja to znam nie jest mi potrzebne”! Chwilę potem się zaczęło. Pojawił się kierownik całej” Kofekcji” i wraz kierownikiem zmiany wywierali presję, domagali się by oddać nagranie – na próżno! Rozpocząłem pracę, ale dostałem nakaz odwożenia palet tylko z 2 linii, tych które mieściły się w normie wagowej, reszty nie mogłem ruszać do tego przyszedł operator maszyny ze strefy czystej. Przed przerwą zobaczyłem płaczącą brygadzistkę .

Za to że pozwoliła mi nagrać – udokumentować jakie ciężary miałem ładować wózkiem ręcznym chciano ją zwolnić dyscyplinarnie. W trakcie pracy pan Arkadiusz, ot tak chciał mi dać naganę bo mu powiedziałem, że jak skrzywdzą tę młodą brygadzistkę to się spotkamy w sądzie.Poprosiłem to na piśmie, niestety zwątpił. Ustalili też z panem G. że nie chcą mnie więcej w pracy widzieć. Następnego dnia udałem się do kadr gdzie dano mi 5 dni urlopu i pismo odnośnie zwolnienia z obowiązku świadczenia pracy z zachowaniem prawa do wynagrodzenia (zapewne w nagrodę, a może dla zamknięcia mi ust??) Po wyjściu z kadr poprosiłem w sekretariacie o spotkanie z prezesem (Marcin Witulski) aby poinformować go o nieprawidłowościach i traktowaniu pracowników, w danym dniu nie miał czasu. Wizytę wyznaczono na piątek o godzinie miałem być poinformowany telefonicznie  – czekam do dzisiaj! Wszystkim tam zależy na zamieceniu sprawy pod dywan.

W dniu rozliczania się, zdawania ubrań wezwano ochronę która towarzyszyła mi co krok aż do opuszczenia bramy (nie godzisz się na łamanie przepisów – jesteś przestępcą ) Obiecałem pracownikom, że sprawę ruszę ale nie kosztem zwolnienia brygadzistki. Dzisiaj spotkałem jedną z pań z tej zmiany i dowiedziałem się że pani brygadzistka zwolniła się sama (nie wytrzymała). Teraz nic nie stoi na przeszkodzie by prawda ujrzała światło dzienne i zaczęto w Polmleku nie patrzeć na profity kierownictwa, lecz przestrzegać prawo i przepisy BHP. Jak to możliwe że ten młody człowiek (Arkadiusz Ł. do nie dawna operator maszyn został kierownikiem? Gnoi na każdym kroku ludzi, kobiety które wiekowo mogą być jego matką, płaczą w pracy przez niego. Dla premii ma za nic zdrowie podwładnych! Podły karierowicz.

Dyrekcja Polmleku dba o wygląd zewnętrzny zakładu nie żałuje na farbę i to tylko tyle. Pracownicy produkcyjni to „mięso armatnie”. Opisałem sytuację z jednego działu „Konfekcja” strefa brudna ale słyszałem, że na innych działach nie jest lepiej .Proszę o interwencję i spowodowanie by przepisy i prawo było przestrzegane, a winni tego ponieśli sprawiedliwą karę.

Marek (imię zmieniono)

 

 

 Posted by at 10:45 pm
0 0 votes
Article Rating
Subscribe
Powiadom o
78 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
Ted
6 lat temu

Nie kupuję w biedrze i lydlu nie jestem głupi.

PSs
7 lat temu

Moze o PSS ktos sie wypowie bo tam też wyzysk

Szajba
7 lat temu

Patelenka to powinien kierownikiem zostac tam i wszystkich ich poustawiac

Patelenka
7 lat temu

A kto pamięta czasy trzezwych ludzi w pracy…Jakich macie kierowników że takie rzeczy się dzieją.Kiedyś trzeba było mieć studia albo logiczne myślenie żeby zostać operatorem a kierownimiem już nie mówię.chyba się przekwalifikuję i zacznę kontrolować produkcję Polmleku. Jaki ser jest w środku i stan opakowań.biorąc pod uwagę produkcję będę bogaty.

Baba
7 lat temu

Poszłam tam do pracy na okres próbny na 3 miesiące. Po zakonczeniu go usłyszałam, że jednak mi podziękują bo się do tej pracy nie nadaje (robiłam wszystko co mi kazano), bez żadnego sprawdzenia moich umiejętności. Po jakimś czasie dowiedziałam się, ze któraś z kobiet poszła do kierownika i powiedziała, ze mi się nie chce tu pracowac i się obijam, więc on bez żadnego sprawdzenia mnie i mojej wiedzy podziękował mi 🙂
Praca jak praca ale właśnie ci ludzie sa najgorsi…

Szajba
7 lat temu

Ale czy na paletach jest ser importowany z nimiec i holandii który smakuje jak mydło?przecież Polmlek ma głównie podpisaną umowę. Lidlem i Biedronką zatem taka ilość sera napewno pójdzie na te dyskonty a nie ser lidzbarski na jaki jest Polmlek zobowiązany . Oszustwo w biały dzień

Body bank
7 lat temu

Pracuję w kontroli jakości i wiem, że na produkcji ludzie traktowani są jak śmiecie. Mogą się dorobić, ale garba i odcisków, pedały (kierownictwo) wymiguje się od wszystkiego, i zwala wine na pracowników fizycznych, naprzyjmują kierowników i dyrektorów takich, co im się nie udało w innych firmach zarządzać. Nie pozdrawiam karma do was wróci, będziecie też tak traktowani jak psy.

Kostek
7 lat temu

To Arkadiusz taki kozak? Pracowałem tam parę ładnych lat temu. Taki twardy nie był, wręcz przeciwnie. Ale chociaż mieliśmy wesoło 😀
A wykorzystywanie pracowników nie jest czymś nowym. Tak jest niemal wszędzie.
Pamiętam początki w polmleku. Było ciężko ale w miarę ok. Spoko ludzie i atmosfera. Jednak wszystko co dobre kiedyś się kończy. Tak było i w tym przypadku. Zmiany prezesów, kierowników z których każdy chciał się czymś wykazać. Najłatwiej było gnębic ludzi i podnosić wydajność.
Najgorzej jeśli takie stanowiska zajmują ludzie którzy się do tego nie nadają. Z racji tego ze co lepsi pracownicy uciekli to trzeba było brać to co było pod ręką.
A jeśli ktoś nie cieszył się szacunkiem, był wyśmiewany to teraz ma okazję się odegrać i wyżyć na innych.

Gejas
7 lat temu
Reply to  Kostek

Arkadiusz to Zośka i Daje Dziury Za Cezarem xD

Realista
7 lat temu

Pamiętam czasy budowy Proszkowni przez Włochów. Ile to miłości, małżeństw narodziło się podczas budowy zakładu. Teraz Polmlek i wredni właściciele, kierownicy, ochrona itp A największa wina jest po stronie samych pracowników. Bo skoro pozwalają się lać pp głowie baseball em to nic nie poradzisz. Mądry pracownik w takiej sytuacji dzwoni na policję, ta przyjeżdża robi protokół i wtedy podaje Polmlek do prokuratury o łamanie praw pracowniczych. Sprawa wygrana i odszkodowanie gwarantowane. Jeśli chodzi o ścieki sprawa tożsama. Wzywamy policję i przy niej pobieramy 3 próbki do badań. Jedną do sanepidu, drugą dla policji a trzecią dla siebie. Mam wyniki i zakładam sprawę karną dla Polmleku. Tak robią profesjonaliści. Amatorzy robią tak jak tu napisano. Święta zasada ” nic o nas bez nas”

Gall Anonim
7 lat temu
Reply to  Realista

jestem za, tylko…
magik z polmleku powie Ci przed sądem machając butelką że pobrałeś próbkę niezgodnie z rozporządzeniem (policja nie ma takich uprawnień), bo ścieki były krystalicznie czyste.
I tak jak policjant musi mieć uprawnienia do strzelania z suszary, tak Ty musisz mieć papiery (uprawnienia) na poprawne pobranie.
Nim zgłosisz do WIOŚ oni pozbędą się paskudztwa puszczanego do Łyny.
Przykro mi, ale taka próbka przed sądem jest nic nieważna.
Chore, ale prawdziwe. Niestety prawo broni takich cwaniaków.

gość
7 lat temu

Kto z urzędasów, ochrony środowiska i policji bierze w łapę… 🙁 masakra. dalej nic nie robią. zakład czynny i zatruwa środowisko, łamie przepisy bhp.

Gall Anonim
7 lat temu
Reply to  gość

Wiadomo kto, podaję adres:
Wyszyńskiego 37
11-100 Lidzbark Warmiński

nóg
7 lat temu
Reply to  Gall Anonim

kto tam mieszka ?

Gall Anonim
7 lat temu
Reply to  nóg

trudno to nazwać mieszkaniem, raczej zakładem dla sprawnych inaczej z ponadprzeciętnym zanikiem empatii

Jestem Waszym Panem
7 lat temu

Apacz i Szajba Chodzące Dranie. jeden udaje jaki to On koks a drugi zdejmie okulary to ślepy.

TvPis
7 lat temu

Jednak czegoś się nauczyli elektryki sie pojawiły ale i tak jakie tam przekręty idą…

JMT
7 lat temu

Oj chyba musiało zaboleć skoro do komentowania ruszyły naczelne klakiery Polmleku, nie wstyd wam, upadlać się za takie grosze? A co do tematu to na zmiany nie ma co liczyć bo inaczej ten wspaniały zakład poszedłby z torbami, co z resztą i tak go czeka w niedługiej perspektywie, bo łamanie przepisów bhp to tak naprawdę wierzchołek góry lodowej.

Wiktor
7 lat temu

jest tam „bałagan” i tyle, pracowałem ponad 5 lat- nie polecam i przepisy były i pewnie są łamane, dziwie się że powiatowy urząd pracy kieruje tam ludzi wiedząc o tym co się dzieje, a inspekcja pracy była nie raz i podobno tylko niewielkie mandaty dawała- tak się mówiło na hali, Ciekawe czy tym razem będzie inaczej?

afera
7 lat temu

Ponoć Pan Jacek M. w innej firmie zagrzał miejsce tylko 4 godziny. Jak tak dalej pójdzie to chyba wyemigruje do Nidzicy z Pane API…

Zdzich
7 lat temu

Apacz i Szajba w akcji. Aż wstyd, że znam takich bydlaków.

Feniks
7 lat temu

Dołączyliśmy do Unii Europejskiej w 2004 roku a pracodawcy traktują ludzi jak tanią siłę roboczą rodem z krajów trzeciego świata , Obudźcie się wreszcie i przy wyborach kierujcie się rozsądkiem . Czas najwyższy uzmysłowić pracodawcom , że łamią prawa pracownicze. Gdyby taki stan rzeczy zaistniał w Niemczech Inspekcja pracy zamknęłaby zakład pracy bez żadnych dyskusji .

Ale afera
7 lat temu

Ale Marek zaistniał!!!! teraz szuka afery w nowym zakładzie. Bo to wojownik o prawa pracownicze

Tuhaj- bej
7 lat temu

Wszyscy wiemy ,że z tym zakładem raczej nikt nie chce wiązać swojej przyszłości …..za wyjątkiem prezesa rzecz jasna. Jak dopuszczono do wybudowania molocha o takiej wysokiej zabudowie w takim miejscu bez nowej oczyszczalni nie wiadomo. W tyle głowy szeptano coś o uzdrowisku. Zupełnie olano mieszkańców Wiejskiej, zabudowę warmińską, (zresztą podobnie jak bunkry zwane termami). Później wykrojono z planu obszaru uzdrowiskowego mleczarnię i po temacie.
Może zażyłośc pewnego posła łamała wszelkie bariery architektoniczne i projektowe ze zdrowym rozsadkiem włącznie ? Co do PIP niestety jest to kolejna biurokratyczna maszyna, która tak naprawdę ma w nosie pracowników i żyje swoim życiem. Ćwiczone kiedyś było i z reguły konczy sie mandatem pracodawcy. Tak jak to było w pewnym kropkowanym dyskoncie. Czy jest sens zatrudniania „niewidomego” zakładowego behapowca wg ustawy w zakładach pracy ? Niestety funkcjonuje to tak …. kto płaci ten wymaga.

\"Marek\"
7 lat temu
Reply to  Tuhaj- bej

Niewidoma Behapowiec ! A też i GŁUCHA !
Po całym zajściu pokazałem pani od BHP filmik zaproponowała zmianę stanowiska jak powiedziałem że się zwalniam OBIECAŁA zaingerować w łamanie przepisów i co?? Do czasu skargi do PIP minęło parę miesięcy i nic ! Dostaje pieniądze za milczenie i przymykanie oczu?? A dać ją na taśmę to się jej oczy otworzą albo na bruk z takim przedstawicielem BHP.

Gall Anonim
7 lat temu
Reply to  Tuhaj- bej

ryba gnije od głowy, Okulista winien chyba też przebadać pana Janka ze Starostwa. Przecież on odpowiada za jakość środowiska w naszym mieście, on odpowiada za nadzór budowlany. Z perspektywy polmleku raczej tego nie widać

\"Marek\"
7 lat temu

Prośba.!
Pani Ewelino !
Proszę podzielić się wiedzą anonimowo .Jako ex brygadzistka ma pani taką wiedzę o nieprawidłowościach w tym zakładzie że PIP nie wyjdzie stamtąd do końca roku a Pani prześladowcom pięknie pani „podziękuje”

Ewelina
7 lat temu
Reply to  \"Marek\"

Panie Jacku M. Proszę się uspokoić bo Panu żyłka pęknie

Gal Anonim
7 lat temu
Reply to  \"Marek\"

„Pani Ewelino” i ” anonimowo”…no nie wiadomo o kogo chodzi.

magda
7 lat temu

Poczytne to pismo 🙂 a jak dużo ludzi wpłaca kasę na formę papierową…. Artykuł o wandalach brzydko po murach piszących po prostu zasługuje na nagrodę pulitzera 🙂 Gratuluję!!!!

Tuhaj- bej
7 lat temu
Reply to  magda

Nie masz obowiązku zaglądania na tę stronę. Zawsze możesz wybrać germański papierowy wydruk ( jak Ci zależy) gazety lidzbarskiej, a w niej atrakcyjne artykuły o kotkach i pieskach lub jak władza robi dobrze mieszkańcom przy okazji ….kręcąc l i budując kolejne nonsensowne inwestycje. Na szczęście mamy dzięki p. Andrzejowi mamy taki powrót do przeszłości i możemy sobie pooglądać sesje i głupoty, jakie opowiadają zacni obywatele na wysokich fotelach. Niestety, udanych inwestycji nadal brak, tak jak i inwestorów. Nikt do dzisiaj nie rozliczył finansowania term z zimną wodą.

Młahahahahhahaahaha
7 lat temu

oj upadek z tej wysokości będzie bolał. Ciekawe czy za te zastraszanie ktoś z kierownictwa odpowie własnym stołkiem 😀

API
7 lat temu

Lidzbark Warmiński przypomina kolonie afrykańskie 3 stulecia temu. Niewolnicza praca, zatruwanie środowiska, powolne umieranie miasta poprzez wyludnienie.
Ostatnio często pracuję w Nidzicy. Miasteczko ciut mniejsze od Lidzbarka Warmińskiego. Jego centrum „żyje”, sklep na sklepie, firma na firmie firmą pogania. Nie zauważyłem 20 szmateksów, tudzież 15 banków w centrum miasta. Byłem lekko zaskoczony, iż tak małe miasto tętni życiem. Wróciłem do Lidzbarka, w centrum pusto, 4 sklepy na krzyż… bieda i smutek. Dwa światy, dwa oblicza.

Trombullus
7 lat temu
Reply to  API

Wszystkiemu winna pazerność leszczy biznesu, bo oni wolą raz dupę z krzesła ruszyć i sprzedać raz dziennie towar zarabiając czasem nawet 300zł niż prowadzić normalną sprzedaż. Ja sam ostatnio zrezygnowałem z zakupu towaru który na Allegro kosztował 170zł mniej. Optymizmem napawa mnie jakość usług cateringowych- jest tanio smacznie i szybko. W Lidzbarku wszystko musi upaść żeby na gruzach powstał normalny handel, prowadzony przez ludzi którzy będą handlowcami a nie świętymi krowami. Zobaczcie jak od rana krążą po mieście firmy kurierskie od samego rana do wieczora ludzie kupują wszędzie tylko nie w Lidzbarku. Kto gdzie widział żeby ktoś prowadził jeden sklep i zatrudniał sprzedawcę, jeździł super furą i utrzymywał z tego całą rodzinę?
Święte krowy sitwy, pasożyty na wycieńczonym organizmie, myślą że taki układ będzie trwał wieki. Biorą sobie niewolników z Urzędu Pracy, w dupie mają Kodeks Pracy, BHP i czasem minimalna krajową. Ludzie kupujcie coraz więcej na portalach wysyłkowych bo inaczej nie zamorzymy głodem tych gnojów.

gość
7 lat temu
Reply to  API

A szykuje nam się kolejne Centrum Handlowe.

Jola
7 lat temu
Reply to  API

A taksówki po godzinie 18 w cudownej Nidzicy nie zamówisz

afera
7 lat temu
Reply to  API

Skoro tak tu źle to co tu jeszcze robisz?

Gall Anonim
7 lat temu
Reply to  afera

bo jestem frajer myśląc że prawo i sprawiedliwość dopadnie łobuzerię i ich popleczników z polmleku

gość
7 lat temu
Reply to  Gall Anonim

Gall Anonim a raczej API , ładnie to tak posługiwać się dwoma nikami ?

Gall Anonim
7 lat temu
Reply to  gość

Ha, mam zupełnie inne spojrzenie na Lidzbark i jego rozwój niż API, ale i jemu i mi oraz wielu innym tu piszącym zależy na zrównoważonym rozwoju miasta. Wspólne cele zbliżają, więc może dlatego to podobieństwo.
Nie lubię hejtu, a w tych komentarzach było wiele aby zdyskredytować „pana Marka”. Wiem jak działa polmlek i kiedy mija prawo szkodząc nam, mieszkańcom, przy aprobacie osób „trzymających władzę” w mieście i powiecie, więc nie boję się pisać że to łobuzeria.
Pozdrawiam

pitters
7 lat temu
Reply to  API

API to nie te czasy, teraz zakupy robi się przez internet. A brak sklepów i mniejszy ruch w nim świadczy dobrze o mieście.

gość
7 lat temu
Reply to  API

Zamieszkaj w Nidzicy , nie będziesz musiał patrzeć na te ”biedne” miasto

Trombullus
7 lat temu

Czekamy teraz wszyscy na odważną osobę z „inwalidów” która anonimowo opowie nam o patologiach w przemyśle lekkim.

ona
7 lat temu
Reply to  Trombullus

a może tak z Inwalid a nie inwalidow !!

gość
7 lat temu
Reply to  ona

Co to jest „inwalid”?

Gall Anonim
7 lat temu
Reply to  gość

„inwalid” to taki gościu co zadaje głupie pytania

afera
7 lat temu

Dlaczego Pan „Marek” ukrywa swoje dane skoro jest takim bohaterem z ktorego inni powini brac przyklad?

ona
7 lat temu
Reply to  afera

moze dlatego żeby zwolennicy firmy jak i jej polityki nie wytykali i nie hejtowali go?

afera
7 lat temu
Reply to  ona

Lidzbark to mala miescina, kazdy zna kazdego…a Ci zwolennicy firmy napewno wiedza o kogo chodzi…

gość
7 lat temu
Reply to  afera

Problem jest ważny , a nie to ,jak Pan Marek się nazywa.Ty też jakoś nazwiska nie podałeś.

\"Marek\"
7 lat temu
Reply to  afera

Informacja dla „afery”. Pan Marek w styczniu 1981 r. został zwolniony z pracy na zasadzie dekretu o wprowadzeniu stanu wojennego za działalność strajkową. W związku z tym przez kolejne lata oferty pracy dla mnie w urzędzie pracy w Szczecinie były tylko trzy: „MPO”, „Zieleń Miejska” i „Cegielnia”. Już tylko te okoliczności z przed lat pokazują, że znam konsekwencje walki m.in. o prawa pracownicze. Równocześnie to, że moje dane zostały zmienione w artykule nie ma znaczenia dla faktu, że prawa pracowników są rzeczywiście naruszane przez firmę Polmlek. Proszę zwrócić uwagę na to, że moje wszystkie zarzuty zostały potwierdzone w piśmie z PIP jak i na nagraniu.

Namawiam także inne osoby do tego aby zaczęły mówić głośno o tym co się dzieje w Polmleku. Myślę, że Redakcja strony z chęcią opublikuje kolejne tego typu artykuły.

Jagoda
7 lat temu
Reply to  \"Marek\"

Pracuje w polmleku koszmar na zmianie muszę robić kartony pakować ser i ukladać na paletę dadzą czasem pomoc jakąś Ukrainke i tylko kierownik lata ile palet i ile aby było jak najwięcej .Kierownicy mordy drą bo jak największą norma ma być.

Biały Murzyn
7 lat temu
Reply to  Jagoda

A czy ktoś kogoś do czegokolwiek zmusza w Polsce? Pracuj.pl teraz Olx…pewnie zaraz dostane odpowiedź że w Lidzbarku nie ma pracy. Gówno prawda. Jak sie komus nie chce ruszyc dupy i poszukac to niech za…ala za najniższa krajowa w Polmleku i wylewa swoje żale na pseudoinfirmacyjnym portalu.

Biały murzyn
7 lat temu

Kolejny skrzywdzony przez Polmlek i pewnie nie ostatni…a firma jak stoi tak bedzie i stala. Zastanawia mnie gdzie teraz Pan Marek kreci afery…

Gall Anonim
7 lat temu
Reply to  Biały murzyn

ciekaw jestem kto jest Twoim kapłanem : i udał się do arcykapłanów, i rzekł «Co chcecie mi dać, a ja wam Go wydam». A oni wyznaczyli mu trzydzieści srebrników.

Mariusz
7 lat temu

Kolejna pseudoafera, Polmlek ewidentnie komuś przeszkadza

ona
7 lat temu
Reply to  Mariusz

łamanie praw nazywasz pseudoafera ?? wyobraź sobie pracujacą tak swoją mame sioste bądź żone która odciąga zwykłym „szczurem” palete która waży 500 bądź więcej kg odrazu byś inaczej mówil!!

\"Marek\"
7 lat temu
Reply to  ona

Święte słowa „Ona” !!! Proponuję ” Szajbę” i „Apacza ” zdegradować (to teraz takie popularne) z kierownika na zwykłego pracownika i niech ciągają te ciężary za najniższą krajową .
Ciekawe jak wysoko jest Mariusz w Polmlekowskiej hierarchii ??

ewelina
7 lat temu
Reply to  \"Marek\"

Mariusz zapewne to największy dupoliz.

www
7 lat temu
Reply to  Mariusz

O prawa dla pracowników była walka cały XIX i w wielu krajach XX wiek, u nas także i dziś. Ginęli ludzie, na pamiątkę masz wyśmiewane dziś Święto 1 maja, nawiasem mówiąc wielu rozmodlonych roboli nabija się z tego „komunistycznego” święta, nie myśląc, iż bez walki tych ludzi nie mieliby urlopów, ich dzieci kilkuletnie pracowałyby, a pseudopracodawcy molestowaliby ich kobiety (obejrzyjcie sobie „Ziemię obiecaną”). Ewidentnie koleżko przeszkadza każdemu myślącemu człowiekowi syf rodem z czarnych kart historii. Opisana sytuacja jest abstrakcją w cywilizowanej Europie.

Gall Anonim
7 lat temu
Reply to  Mariusz

Nie ukrywam przeszkadza mi. Niszczy nasze miasto, poprzez magików z butelkami zatruwającymi rzekę. Przyjdź na Wiejska i posłuchaj wydobywającej się symfonii hałasu. Godność i szacunek w tej firmie to coś co dawno się zdewaluowało.

Ania
7 lat temu

A może powiecie mi Państwo w jakich wy cudownych miejscach pracujecie teraz??? W tym Polmleku tak źle więc poproszę pracodawców godnych polecenia…. 🙂

ona
7 lat temu
Reply to  Ania

w każdym zakładzie pracy znajdą się jakieś sytuacje gdzie są łamane przepisy lecz nikt o nich jeszcze nie mówi ale dzięki opisanej sytuacji w polmleku więcej ludzi zacznie walczyc o swoje prawa

Arek Ł
7 lat temu
Reply to  ona

taaa powiedz mi gdzie ?

Gall Anonim
7 lat temu
Reply to  Arek Ł

wszędzie

gość
7 lat temu
Reply to  ona

„…. zaczną walczyć o swoje prawa” … albo i nie. Jeśli są młodzi, to raczej opuszczą to miasto i jego pracodawców.

\"Marek\"
7 lat temu
Reply to  ona

Pragnę dodać że nie chodziło o sytuację jednorazową ! Praca na konfekcji jest Akordowa ! a płaca godzinowa. Pan Arek Ł.dba o prędkość taśmy czego się nie robi dla premii !! Dlatego co chwila rozlega się okrzyk paleta !! i trzeba ciągać te do 700kg ciężkie palety przez 8 godzin a obecnie z powodu braku pracowników 12 godz
Mariusz masz szansę pokaż klasę

frodo
7 lat temu
Reply to  Ania

Ja pracuję w salonie Ferrari… polecam 😉

Mateusz
7 lat temu

Dobrze by było jakby więcej byłych pracowników Polmleku zabrali głos w tej sprawie .

ona
7 lat temu
Reply to  Mateusz

jeszcze lepiej gdyby też obecni pracownicy zaczęli mówić o polityce „firmy”

ona
7 lat temu

normy od początku nie był przestrzegane. ludzie pracujący w polmleku to tzw biali murzyni z dnia na dzień jest coraz gorzej. niektórzy niestety nie mają wyboru i pracują czasem ponad siły żeby doczekać emerytury. najgorsi wlasnie sa tam ludzie na „stanowiskach” zaczynając jako zwykły ponocnik mleczarski zostaje brygadzistą (gnębiąc „podwładnych” i zapominając jak to bylo wcześniej) po czym zastępcom kierownika. w tej firmie osoba która się wyłamuje i walczy o swoje długo miejsca nie zagrzeje w tej firmie bo jest „niewygodna”.
Życzę powodzenia w walce z polmlekiem a ludziom chcącym bądź zmuszonym tam pracować wytrwałości zdrowia i powodzenia . oby gorzej już nie było

Pracownik
7 lat temu

ha

Kyle XY
7 lat temu

Matka znajomego mówiła ; ” Pamiętaj synu , abyś nie dożył czasów kiedy ktoś nierozumny o słabym wykształceniu , Panem zostanie”.
Tak jest wszędzie . kierownictwo w takich zakładach ma coś poprzestawiane w głowach . Z kierowców ciężarówek, operatorów koparek lub wózków widłowych robią kierowników i dyrektorów , ze ślusarzy Prezesów . Czasami dotyczy to również, polityków i samorządowców. Takie „buractwo” szerzy się wszędzie . Przecież szef nie może mieć mądrego pracownika bo wyjdzie na głupka .

GOsc
7 lat temu

„Po wielu latach pracy za granicą, postanowiłem wrócić do Polski w której zapanowało podobno prawo i sprawiedliwość.”
Akurat w LW panuję PO, jest tu gniazdo olbrzymiego grona działaczy PO, które przez kilkanaście lat stworzyło tu szerokie struktury wzajemnych powiazań układów. Może w nadchodzących wyborach nastąpią zmiany jeśli lokalny PiS przestanie układać się z PO.

\"Marek\"
7 lat temu
Reply to  GOsc

Info dla GOsc !
Pisząc o prawie i sprawiedliwości nie miałem na myśli partii politycznej. Jestem neutralny -dopiero poznaję Polskie realia ale przemyślenia zostawię sobie ,prawo pracy powinno zostać bezpartyjne i być respektowane !

frodo
7 lat temu

Ten „cyrk” który tam się wyprawia to efekt „optymalizacji” sprzed lat przeprowadzonych przez panów sokołowskiego i mikołajczyka… miałem wątpliwą przyjemność popracować kilka lat w tym przybytku mlekiem i potem płynącym i takie sytuacje jak opisane wyżej nie były niczym niezwykłym. Poczynając od braku oświetlenia(nie tylko otrzegawczego) na wózkach które poruszają się po placu wieczorową porą po pracę przekraczającą wszelkie normy (obciążenie, hałas, chemia do mycia, mobing, czas pracy). Ludzie pracują tam ponad siły i wbrew wszelkim normom pobierając minimalne wynagrodzenie – dzięki takim firmom właśnie nasze miasto traci młodych mieszkańców
którym nie kalkuluje się praca ponad siły za marne grosze. JEDNAK JEST JEDNO ALE, JEŻELI PORADZILIŚCIE SOBIE W TYM „BURDELU” TO PORADZICIE SOBIE WSZĘDZIE! Ukłony dla pracowników którzy na pewno przeczytają ten artykuł i środkowy palec dla dyrekcji 😀

Trombullus
7 lat temu

Brawo, ma facet jaja. A może to dlatego że wrócił z normalnego kraju do tego lidzbarskiego gniazda sitwy?
Dodam tylko jedno: Widzieliście dziś (środa) około godziny 15stej piękne brązowo czerwone ścieki z rurki do Łyny? Naprawdę były artystyczne z odrobinką pianki na wierzchu. Zastanawiam się gdzie wtedy byli tajni kontrolerzy rurki i jej zaskakujących kolorami upławów.

78
0
Would love your thoughts, please comment.x