Kolejny raz Lidzbark Warmiński odwiedzili niezwykle silni mężczyźni. Niecały rok temu, 25 września również mogliśmy podziwiać prężące się męskie muskuły. Z tym, że wtedy frekwencja na widowni wyniosła prawie 100%. Zapewne spowodowane to było darmowym jedzeniem, serwowanym przez Piotra Cieślińskiego w ramach promocji samego siebie.
Tym razem widownia sporo skromniejsza. O godzinie 14-tej, było na niej 15 osób. Kiedy impreza rozpoczęła się o 14: 20 doszło jeszcze 20. Potem już było więcej ludzi, zwabionych dźwiękami egzotycznych jak dla nas instrumentów. W szczytowym momencie było nieco ponad 200 osób. Później już wykruszali się powoli, do zakończenia imprezy dotrwała garstka najwytrwalszych. Może to świadczyć o niedostatecznej kampanii promocyjnej. Może ludzie po prostu nie wiedzieli o imprezie? Choć bardziej prawdopodobnym wydaje się fakt, iż rok temu mieszkańcy poznawszy specyfikę tych konkurencji, uznało je za zbyt mało widowiskowe. Świadczyć o tym może zmniejszająca się liczebność widowni w trakcie trwania pucharu. Nieco znudzeni, opuszczali swe miejsca.
Co do samych konkurencji, stanęli naprzeciw siebie zawodnicy Highland Games i grupa Strongman. Niektóre podobały mi się, widowiskowe było wyciskanie szkockiej belki (nie mylić ze szwedzką, bo taka nie istnieje) i waga płaczu bokiem. Nasze panie wzięły udział w konkurencji rzucania kaloszem na odległość, a dzieciaki przeciągały linę. Nie było zapowiadanej degustacji whisky jak też potraw szkockich.
Podsumowując, można było spędzić przyjemnie kilka godzin obserwując ciężki trud zawodników, a samemu odpocząć po tygodniu pracy. Miłym zaskoczeniem na koniec zawodów, było pojawienie się dawno niewidzianego pana Artura Wajsa. Wręczał on nagrody dla zwycięzców.
Udało mi się zrobić w trakcie trwania zawodów kilka kiepskich zdjęć, są TUTAJ
Na zdjęciach widać jakim zainteresowanie cieszyła się impreza. Uważam że relacja w 100% obiektywna.
to raczej na odwrót Darku ,bez koloryzowania i wazeliny
jeden akapit na temat, jak przystało na reportera, reszta polityka i uszczypliwości