Publikacje na naszlidzbark.pl dotyczące problemu odprowadzania ścieków do rzeki Łyny przez Polmlek zainteresowały media „mainstreamowe”. Dzisiaj w Lidzbarku Warmińskim realizowany był przez telewizję Polsat program „Interwencja”, a Radio Olsztyn nagrywało audycję „Śliska sprawa”.
Realizatorzy poprosili mnie o pomoc w tworzeniu materiałów, więc na jeden dzień stałem się członkiem profesjonalnej ekipy. Zaczęliśmy pracę o 9 rano od ujęć rzeki i samej rury spustowej. Następnie była długa wizyta u prezesa Polmleku pana Przemysława Mikołajczyka. Oświadczył, iż do 31 października powinna zakończyć się inwestycja związana z rozbudową oczyszczalni ścieków, co ostatecznie rozwiąże problemy z odprowadzaniem ich do rzeki. Ponadto zakład prowadzi działania związane z monitoringiem tego co odprowadza do Łyny, tak aby przez całą dobę mieć nad tym kontrolę. Pan prezes wyczerpująco wyjaśnił, na czym polegają chwilowe problemy z oczyszczaniem substancji ściekowej i dlaczego sporadycznie widywana jest w rzece biała piana w okolicy mostu na ulicy Olsztyńskiej.
Po miłej wizycie w Polmleku, udaliśmy się do Wydziału Ochrony Środowiska w tutejszym Starostwie Powiatowym. Naczelnik wydziału pan Czesław Okuniewicz stwierdził, że problem ze ściekami z Polmleku zna od lat i zgłoszenia o zatruwaniu rzeki trafiają do wydziału nie od dzisiaj. Jedynie co może zrobić w tej sprawie to powiadomić Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska.
Chcieliśmy porozmawiać jeszcze ze Starostą panem mgr Janem Harhajem, ale niestety nie udało nam się umówić na spotkanie. Była jeszcze krótka wizyta u pani prokurator i wypowiedź w sprawie wszczętego dochodzenia w sprawie zatruwania rzeki. Okazało się, że nie tylko ja powiadomiłem policję o skażeniu rzeki. Są też i inne osoby, które zawiadomiły prokuraturę o możliwości popełnienia przestępstwa w postaci zrzutu ścieków do Łyny przez Polmlek. Jednak ich dane osobowe są objęte tajemnicą.
Na koniec dnia zdjęciowego odwiedziliśmy kilku mieszańców posesji położonych blisko Łyny, aby wypowiedzieli się na temat życia w pobliżu zatruwanej rzeki. Pracę zakończyliśmy około godziny 16-tej. Tak w wielkim skrócie wyglądał dzisiejszy dzień.
Audycję Radia Olsztyn na temat Polmleku można będzie wysłuchać w najbliższy piątek o godzinie 17:15. Polsat nada materiał prawdopodobnie w przyszłym tygodniu.
http://www.saintprouant.fr/timberland/
http://www.iconsulo.nl/uggsgoedkope.html
Zdaję mi się, że czaka pana prezesa następna "modernizacja" oczyszczalni, ale już samego ujścia ścieków, wprowadzanie stalową rurą na środek rzeki na samo dno i wówczas będzie tłumaczenie, " to nie my'.
Tak ścieki były wpuszczane w minionych wiekach, korzystne, – bo, dotlenianie.
Czemu władze problemu nie widziały skoro jak czytam od dawna zgłaszane są np. podtruwanie rzeki?
Czemu ochrona środowiska nie interweniowała aż musiał być reportaż typu INTERWENCJA?
A czy interwencja zrobi reportaż w Lidzbarku W. o władzy, Policji, zarządzających nieruchomościami lub o Sądach ewentualnie służbie zdrowia?
Skoro to dopiero skutkuje, to może warto?
Chociażby aby zawstydzić co niektórych jeżeli nie posadzić za kratki co nie jest łatwe nawet wobec łamiących prawo i o czym codziennie informuja media nie tylko w Lidzbarku W.
Tam nie ma błędów tylko wykonywanie poleceń. Tam nie pracują mlodzi ludzie. . A co do fachowców są i są drodzy łatwo przeliczyć co sie opłaca rozbudować oczyszczalnie za pare baniek czy płacić mandat. Teraz jak jest wieksza moc przerobowa to moze ruszą ale nie wierze.
proponuję czytać ze zrozumieniem (to już wielu na tym portalu powtarzało)
"Następnie była długa wizyta u prezesa Polmleku pana Przemysława Mikołajczyka. Oświadczył, iż do 31 października powinna zakończyć się inwestycja związana z rozbudową oczyszczalni ścieków, co ostatecznie rozwiąże problemy z odprowadzaniem ich do rzeki. "
Czy Łyna jest aż tak nam potrzebna..? Wymieńmy ją na inną rzekę np. Arno lub Wołgę, ale niech najpierw przegłosują to nasi radni ;-). To chyba żaden problem w tym mieście ;-)))
Fakt/mimo żartu/. Łyna jest za mała.
Idzmy dalej i zobaczmy, co jeszcze jest wpuszczane do rzeki.
Ryb nie złowicie, może dopiero 5 – 10 km za miastem a po winne być dorodne i tłuste, karmione mlekiem proszkiem i masłem.
Szkoda że nie udało wam się pogadać z kimś kto pracuje w Polmleku. Oni wiedzą najwięcej. Jakiego dnia , co , ile i jak długo można wylewać.
Rozmawiałem, opowiadał takie historie że trudno uwierzyć co oni tam spuszczają do rzeki. Jednak aby coś było na rzeczy, potrzebne są zdjęcia, nagrania itp. Same słowa nie wystarczą, tym bardziej iż rozmówca chce pozostać anonimowy.
Jakie historie?
W takiej firmie to płynie tam białko, tłuszcz, roztwór kwasu (bądź kwas), ług (roztwór zasadowy)… I to jest właśnie to, o co chodzi, czyli należałoby określić jakie ilości są tam zrzucane. Co więcej może tam płynąć oprócz tego, co spływa z toalet… ? Żaden wąglik, sarin, iperyt… Od takich substratów ścieku rzeczywiście, głowa mogłaby zaboleć 🙂 No, może jest tam też chemia gospodarcza, ale to jest to samo, co w gospodarstwie domowym…
Zgadnij co się dzieje z mlekiem niedopuszczonym do produkcji ze względu na przekroczoną zawartość antybiotyków lub innego paskustwa.
Widzisz, problem nie jest w tym, że mleko znajdzie się w bioreaktorze, ale problemem jest gwałtowny i niekontrolowany (w wyniku awarii, ale częściej w wyniku błędu ludzkiego) zrzut do kanalizacji ściekowej roztworu po kwasowaniu instalacji, bo ten, dostając się do bioreaktora POŻERA TLEN i łupi bakterie pożerające zawartość ścieku. Co dalej? Brązowy ściek a bez tlenu smród…..
Z resztą, oczyszczalnia zaprojektowana jest do oczyszczania ścieku typowo pomleczarskiego a nie komunalnego, od czego należałoby zacząć. Problemem nie są białko, tłuszcz, chemia z instalacji CIP. Problemem są najprawdopodobniej błędy ludzkie (obsługa oraz właściciel). W przypadku tego drugiego myślę, że gdyby zdecydował się na rozbudowę oczyszczalni zwiększając jej moc przerobową ( z zapasem) do aktualnej ilości emitowanych ścieków, to problemu by nie było….
Ale jest to tylko moja prywatna opinia, jako jednostki jakoś tam myśląceji nikt nie musi się z nią zgadzać.
Tam nie ma błędów ludzkich. Ta oczyszczalnia jest za mała i ma kiepską technologię napowietrzania ścieków.
Niech właściciel ściągnie odpowiednich fachowców do zaprojektowania rozbudowy oczyszczalni ( a tych nie jest łatwo ), wykona rozbudowę . Zatrudni odpowiednich fachowców do jej eksploatacji to i efekt będzie. Takie tam modernizacje nic nie dadzą.
To nie tylko ten syf co wylewaja do Łyny ,to też smród, delikatny biały proszek w odległosci ok 100metrów od zakładu ,no bardzo częste latanie helikopter nad domostwami co nie jest miłe dla ucha !
http://ro.com.pl/lyna-mlekiem-plynaca/0181614
Szczególnie podobała mi się wypowiedź przedstawiciela Starostwa Powiatowego Wydziału Ochrony Środowiska.
Ogólnie można ją streścić w jednym zdaniu: "No my nic nie możemy, a wyniki badań dostarcza nam Polmlek".
E ty Jarek!!Jesteś typowym ,typem co myślisz jak tow. Gierek i obecni rządzący w Lidzbarku.Juz dzis przygotuj długopis i kartkę i wpisz tych swoich kolegów, tylko tych samych i czekaj na wybory jeżeli masz ostry , tępy ,charakter i trenuj wolę.
……nie podszywaj się pod Adama Berbecia, to zacny ród i zasłużony dla społeczeństwa.
Tobie byki "krasać" a nie mianować się Berbeciem……..
API gdzie jakakolwiek relacja z rozprawy sądowej z dnia 7 października 2013?
To był bardzo wyczerpujący dzień, dużo nauczyłem się warsztatu reportera.
Zapewne pan poseł Piotr , nie omieszka poinformować Nas o tym wydarzeniu, na jego ulubionym facebooku 😉
Wnioskuję , że strona jest czytana, nie tylko przez mieszkańców, ale przez wszelkiej maści redaktorów, innych mediów.
API wyrasta na wielkiego redaktora i "showmena" lokalnego. Szkoda, że nie jest doceniany przez "mężów znakomitych".
Tak trzymaj, robisz dobrą robotę, bacz jak "stąpasz, byś nóg nie połamał".
Zawsze, obawiam się tych klepiących po plecach.
Berbeć nawrócony , czy to klepanie po plecach?
Przechodzi menopauzę, ma wahania nastroju 😉
…….a z czego miałem się nawracać. Poglądy miałem i mam ustabilizowane.