Są tacy ludzie, którzy cieszą się z nadejścia mrozów. Kiedy tylko znajdą jakiś zbiornik wodny skuty lodem zaraz ich tam pełno. Zdrowy rozsądek podpowiada, że wchodzenie w środku zimy do lodowatej wody może zakończyć się co najmniej zapaleniem płuc. To nieprawda twierdzi Zenon Ramotowski (Prezes Stowarzyszenia Klub Morsów Lidzbark Warmiński) – kąpiele w lodowatej wodzie z odpowiednim przygotowaniem są świetną metodą na zachowanie zdrowia przez cały rok. Morsy nie chorują na grypę i inne typowe infekcje górnych dróg oddechowych.
25 stycznia grupa około 30 morsów i foczek (tak określa się panie) spotkała się nad jeziorem Wielochowskim, aby rozkoszować się kąpielą w bardzo lodowatej wodzie. Grubość lodu wynosiła ok. 20 cm, więc wejście na zamarzniętą taflę jezioro było całkowicie bezpieczne. Lód tej grubości bezpiecznie utrzymuje samochód osobowy. Po obowiązkowej rozgrzewce czas na kilkuminutową kąpiel. Niektórzy twardziele po wyjściu z wody nacierają się jeszcze zmrożonym śniegiem.Na zakończenie spotkania morsy i foczki ogrzewają się przy ognisku a wilczy apetyt zaspakajany jest pieczoną kiełbaską i gorącym napojem (może być wzmocniony, o ile nie kierowca).
Rzadko gdzie można spotkać się tak radosną i przyjazną atmosferą przy uprawianiu sportu jak właśnie wśród morsów i foczek. Prezes Ramotowski zaprasza wszystkich odważnych do kąpieli w każdą sobotę o godzinie 13-tej nad jeziorem Wielochowskim.
Dodatkową atrakcją jest wyjątkowo gładka tafla lodu. Można komfortowo i bezpiecznie jeździć na łyżwach. Miejsca w bród i za darmo całą dobę.
Poniżej opinia lekarza na temat zimowych kąpieli:
Ludzie, którzy uprawiają ten sport, najpierw rozgrzewają się intensywnymi ćwiczeniami i potem zanurzają na kilka minut w lodowatej wodzie. To silny bodziec termiczny, w wyniku którego dochodzi do skurczu powierzchownych naczyń krwionośnych. Krew wycofuje się do naczyń położonych głębiej, poprawiając krążenie w wewnętrznych narządach i tkankach organizmu. Po wyjściu z wody i ponownej rozgrzewce, już w normalnej temperaturze, dochodzi do reakcji odwrotnej – silnego ukrwienia skóry (staje się mocno zaczerwieniona), stawów skokowych, kolanowych, kończyn górnych. W ten sposób poprawia się ich odżywienie i regeneracja. Zimowe kąpiele działają więc silnie bodźcowo, wzmacniając odporność organizmu na chłód i wirusy. To prawda, że morsy bardzo rzadko zapadają na przeziębienia, czy grypę. Takiej zaprawy mogą próbować tylko osoby w młodszym wieku i zdrowe, które nie chorują na serce czy inne choroby układu krążenia. Starsi tylko wówczas, gdy są w morsowaniu dobrze zaprawieni. Nie może przeciętny człowiek, ot tak sobie z marszu wskoczyć do lodowatej wody, bo szok termiczny i zapalenie płuc gotowe.
Kilka zdjęć TUTAJ Poniżej materiał wideo (HD)