sie 052014
 
urzad_marszalkowski2

Urząd Marszałkowski i siedziba WSA w Olsztynie

Badania zlecone przez partię Donalda Tuska zasiały grozę w strukturach lokalnych PO. Z wewnętrznych sondaży wynika, że wybory samorządowe mogą się okazać kompletną porażką. Na lipcowym spotkaniu partyjnym premier oznajmił, że wszystko wskazuje na to, iż „ściana wschodnia jest stracona”, w tym Warmińsko-Mazurskie.

Jak podaje „Gazeta Wyborcza”, Donald Tusk obawia się, że jego partia może stracić władzę nawet w siedmiu sejmikach: na Podlasiu, w Lubelskiem, Warmińsko-Mazurskiem, Łódzkiem, Świętokrzyskiem, w Małopolsce, a także na Mazowszu.
Tusk wierzy w prawo serii. Jeśli przegramy w samorządach, to przegramy także wybory parlamentarne za rok. Tak samo było w 2005 r., gdy położyliśmy i wybory prezydenckie, i parlamentarne
— mówi Wyborczej współpracownik premiera.

Platforma, próbując przeciwdziałać klęsce, zawiązuje sojusze z popularnymi prezydentami miast, którzy formalnie do partii nie należą: prezydentem Wrocławia Rafałem Dutkiewiczem, prezydentami Katowic – Piotrem Uszokiem – i Białegostoku – Tadeuszem Truskolaskim.
Popularni samorządowcy to jedyne nowe środowisko, na które możemy liczyć. Ich poparcie bardziej się nam przyda w wyborach parlamentarnych, gdy o wygranej zdecyduje kilka punktów procentowych
— wyjaśnia „Gazecie” polityk znający kulisy rozmów z samorządowcami.
A co z Piotrem Grzymowiczem, czy będzie wspólnym kandydatem PSL-PO? Z PO do tej pory nie pojawił się żaden kandydat, z obecnych radnych nikt nie ma szans. Spoza radnych olbrzymie szanse miał Ryszard Górecki, ale nie był zainteresowany, a teraz jego wizerunek został nadszarpnięty przez dziennikarza Mariusza Kowalewskiego. Być może widząc, że toną Platforma jednak wystawi Lidię Staroń. Jedynie ona byłaby w stanie pokonać Piotra Grzymowicza. PiS wystawiając poseł Iwonę Arent, której głosu w sprawach miasta i regionu nie było słychać, nie podjęła ani jednej walki z lokalnymi patologiami, oddając to pole poseł PO Lidii Staroń, z góry skazuje się na porażkę.
Badania przeprowadzono jeszcze przed zjednoczeniem PiS z partyjkami Ziobry i Gowina, które może im dać premię w wyborach.
No ale co będzie z Jackiem Protasem, gdy przestanie być marszałkiem. Prezes Zimnych Term? Posada u żony w SPA HOTELU „Krasicki”? A może wystawi go PO do sejmu lub senatu?

 

tekst opublikowany w wpolityce.pl.  sa

 Posted by at 12:58 pm
sie 022014
 

MAJO1585

Propaganda sukcesu jest wynalazkiem starym jak świat, a samochwalstwo rządzących może przybrać nawet tak skrajne formy jak deifikacja za życia. Obecnie raczej nie grozi nam przypadek Kaliguli, który ogłosił się bogiem, ale umocowanych na świeczniku piewców własnej chwały mamy na pęczki, a jednym z nich jest niewątpliwie nasz pan Marszałek, czyli Sir Protas Dzwoniący. Oto co obwieścił on na swoim profilu facebookowym:

„Dzisiaj rano spotkaliśmy się z Panem Prezydentem Bronisławem Komorowskim, aby wraz z szefami korporacji samorządowych poprosić Głowę Państwa o patronat nad przypadającą w przyszłym roku 25 rocznicą samorządu w Polsce.Przez ostatnie ćwierć wieku udowodniliśmy, że reforma samorządowa z 1990 roku była podstawą do zbudowania społeczeństwa obywatelskiego i nowoczesnego państwa.”

I co Wy na to? Opadły Wam szczęki? Bo nam tak. Tym bardziej, że zupełnie niedawno polskie media obiegła informacja o raporcie NIK dotyczącym budowy farm wiatrowych, który na polskich samorządowcach nie zostawił suchej nitki, wytykając im łamanie prawa, ignorowanie opinii społeczności lokalnej oraz prowadzenie postępowań „w warunkach zagrożenia konfliktem interesów, brakiem przejrzystości i korupcją”. Ale Sir Protas pręży muskuły w Belwederze i zapewnia, że w Polsce mamy nowoczesne państwo i społeczeństwo obywatelskie, a wszystko to dzięki naszym dzielnym samorządowcom, zajętym budowaniem prywatnych folwarków gminnych oraz wymyślaniem okazji do wręczania sobie kolejnych medali i fetowaniem swoich urojonych sukcesów za publiczne pieniądze. Skala tej hucpy sięga już zenitu, ale to panu Marszałkowi nie przeszkadza. Pan Marszałek tak już ma, że wszędzie widzi sukces. Nawet to, że w dowodzonym przez niego województwie rośnie bieda i bezrobocie nie spędza panu Marszałkowi snu z powiek, bo przecież udało mu się wyrwać z Unii niezły szmal na Zimne Termy i inne, równie „trafione” inwestycje, które będą się odbijać finansową czkawką kolejnym pokoleniom.

Jak działa to „nowoczesne państwo” na szczeblu rządowym przekonaliśmy się niedawno słuchając pogwarek naszych mężów stanu przy knajpianym stoliku. A jak to wygląda na szczeblu samorządowym pokazujemy nie od dziś na naszym portalu. Trzeba mieć naprawdę niezły tupet, żeby uznać pana Burmistrza Jezioran pana Leszczyńskiego i jego wiernych samorządowców z fanklubu Króla Maciusia za twórców nowoczesnego państwa i społeczeństwa obywatelskiego.

A gmina Bisztynek? Burmistrz Wójcik wyłudza dotacje i sam opiniuje pozytywnie swój wniosek o przeznaczenie swojej działki pod wiatraki.

A gmina Dźwierzuty? Wójt Wierzuk prze do otwarcia gigantycznej kopalni na zbiorniku Olsztyn 213, która zanieczyści wodę pitną dla Olsztyna i zastrasza osoby, które protestują przeciw temu szaleństwu.

A gmina Biskupiec? Wiceburmistrz Kozłowski chwalił się na Sesji Rady Miejskiej, że gmina przyjęła ponad 100 tysięcy darowizny na wykonanie miejscowego planu pod 40 wiatraków w Obszarze Chronionego Krajobrazu.

A gmina Korsze? Burmistrz Ostrowski wydał zgodę na otwarcie zakładu utylizacji akumulatorów w sąsiedztwie ujęcia wody pitnej, w efekcie czego mieszkańcy tej gminy zostali zatruci ołowiem.

A gmina Giżycko? Syn Wójta Sierońskiego wygrywa przeprowadzane przez tatę przetargi na organizowanie rejsów dla gminnych notabli i ich gości. Wójt Sieroński jest również wielkim zwolennikiem obudowania wiatrakami jeziora Niegocin.

I tak wymieniać można cały dzień, bo tych kilka przykładów to nie są wyjątki. To jest standard. Tak właśnie wygląda Polska samorządowa. To jest pokłosie reformy z 1990 roku, która oddała całą władzę w ręce lokalnych kacyków, nieliczących się z nikim i z niczym.

To są budowniczowie „nowoczesnego państwa”, nad którymi w zachwycie pieje pan Marszałek.

To są twórcy „społeczeństwa obywatelskiego”, którzy jak morowej zarazy nie znoszą wszelkich stowarzyszeń i inicjatyw obywatelskich obnażających ich interesy i układziki pozwalające im dorobić do „skromnych” pensji rzędu 9-12 tysięcy miesięcznie.

To są „zasłużeni dla demokracji” przecinacze wstęg lubiący tylko takich „społeczników”, których trzymają na finansowej smyczy, i którzy będą ich lansować przy okazji organizowanych przez siebie eventów. A wszystko po to, „aby Polska rosła w siłę, a ludzie żyli dostatniej”. Fajnie jest!

 

Tekst zaczerpnięty z portalu www.wolnejeziorany.pl Jak się okazuje Marszałek po spotkaniu z prezydentem śpieszył się bardzo do Lidzbarka, aby zaistnieć choć minutkę na scenie.

 

 Posted by at 12:43 pm
lip 252014
 
Głosowanie nad projektem uchwały.

Głosowanie nad projektem uchwały.

Podczas 42 Sesji Rady Gminy Lidzbark Warmiński, radni podjęli uchwałę w sprawie porozumienia z gminą miejską celem utworzenia obszaru ochrony uzdrowiskowej. 8 radnych głosowało „za”, 5 radnych było „przeciw”. W ten sposób gmina wiejska rozpoczyna procedurę, aby wraz z miastem na wspólnym terenie utworzyć w przyszłości uzdrowisko. Pierwszym krokiem po przyjęciu uchwały, był wybór 3 radnych, którzy dołączą do komisji uzdrowiskowej w gminie miejskiej. Będą oni uczestniczyć zarówno w posiedzeniach komisji jak i sesjach Rady Miasta. Za ich społeczną pracę w mieście zapłacą lidzbarscy podatnicy.

Zwrócić należy uwagę, iż wczoraj podczas opiniowania projektu uchwały 6 radnych wstrzymywało się od głosu. Poniżej fragment materiału wideo z głosowania nad uchwałami i jeszcze niżej całość sesji audio. W wolnych wnioskach mieszkańcy gminy kierowali do Wójta bardzo interesujące pytania.

 Posted by at 9:03 pm
lip 172014
 

Wniosek do Wojewody0001Państwo nazywamy demokratycznym wówczas gdy obywatele mają wpływ na stanowienie prawa.. Na szczeblu krajowym wybieramy Posłów i Senatorów, którzy stanowią najlepsze jak to tylko możliwe akty prawa zwane ustawami. Przedstawiciele małych społeczności mają Radnych, oni tworzą akty prawa miejscowego najbardziej dopasowane do lokalnych potrzeb mieszkańców.  Tak w skrócie przedstawia się teoria stanowienia prawa w państwie o ustroju demokratycznym. Praktyka pokazuje jednak, iż nasze władze ustawodawcze zarówno na szczeblu centralnym jak i tym lokalnym, co prawda kierują się duchem demokracji ale tej – Ludowej.

Podczas 58 Sesji Rady Miasta, Burmistrz Artur Wajs oświadczyl, iż 90% mieszkańców Lidzbarka Warmińskiego chce uzdrowiska. Tak doskonały procentowo wynik opiera na 378 głosach oddanych w ankiecie podczas „konsultacji społecznych” dotyczących zamiaru utworzenia dzielnicy uzdrowiskowej. Z obowiązku należy przypomnieć, iż w Lidzbarku Warmińskim mieszka ok. 16 tys osób. Ankieta przeprowadzona na stronie dziennika NaszLidzbak daje zupełnie inny wynik – 80% mieszkańców nie chce uzdrowiska. Racjonalnego wyjaśnienia tak różnych wyników nie ma, być może ankiety przeprowadzane były w jakiejś rzeczywistości alternatywnej lub światach równoległych. Radni miasta Lidzbark Warmiński uchwałę jednak przegłosowali i osiedle uzdrowiskowe stało się faktem. 90% mieszkańców jest więc zadowolonych, pozostałe 80%  jest odmiennego zdania. Dalsza część artykułu przeznaczona jest właśnie dla tej nielicznej (80%) grupy ludzi, którzy są przeciwni utworzeniu osiedla uzdrowiskowego.

Część właściwa – czyli trochę przepisów i co z nich wynika.

Wojewoda unieważnia §2 uchwały Rady Miasta w sprawie określenia zasad i trybu przeprowadzenia konsultacji.

Treść art. 90 Ustawy o Samorządzie Gminnym zobowiązuje Burmistrza do przedłożenia Wojewodzie uchwał rady gminy w ciągu 7 dni od dnia ich podjęcia. Zadaniem Wojewody jest sprawdzenie ich zgodności z obowiązującym prawem i ewentualne podjęcie rozstrzygnięcia nadzorczego (unieważnienie uchwały w części lub całości) w przypadku uchybień prawnych. Rada Miasta 2 czerwca 2014 r. na nadzwyczajnym posiedzeniu, podjęła uchwałę nr OR.BR.0007.55.2014.EK w sprawie określenia zasad i trybu przeprowadzenia konsultacji z mieszkańcami Miasta Lidzbark Warmiński dotyczących utworzenia Dzielnicy Uzdrowiskowej. Do przeprowadzenia konsultacji wg. zawartych w niej punktów wyznaczyła Burmistrza. Jednak już 6 czerwca Wojewoda, podjął rozstrzygnięcie nadzorcze w stosunku do §2 wyżej wymienionej uchwały, ujmując prościej unieważnił ten punkt (rozstrzygnięcie nadzorcze nr PN.4131.137.2014 (Dziennik Urzędowy Woj. Warm-Maz. z 6 czerwca 2014 r. poz. 2120), treść unieważniona: „§2 Uprawnionymi do udziału w konsultacjach są mieszkańcy Miasta Lidzbark Warmiński posiadający czynne prawo wyborcze do Rady Miejskiej Lidzbark Warmiński”

Przewodniczący Rady Miasta samodzielnie poprawia uchwałę.

Brak takiego zapisu w uchwale Rady Miasta niesie daleko idące skutki, bowiem nie określa się, kto może brać udział w konsultacjach! Jednak komuś bardzo się spieszyło, bowiem Przewodniczący Rady Miasta pan Kędzierski w sposób nieuprawniony poprawia akt prawa miejscowego i dopisuje treść w brzmieniu: „§2 brzmi następująco: „Uprawnionymi do udziału w konsultacjach są mieszkańcy Miasta Lidzbark Warmiński”. Można odnieść wrażenie, że teraz jest wszystko w porządku. Niestety nie jest, bowiem dopisanego przez pana Kędzierskiego punktu nie przegłosowała Rada Miasta, nikt nie wniósł takiego projektu. Tym samym przewodniczący Rady Miasta wprowadza do obrotu prawnego nową jakość, publikowana jest uchwała z niebyłym punktem i ta „poprawiona” z autorskimi poprawkami przewodniczącego TUTAJ. Dlaczego powyższe jest tak bardzo istotne? Na podstawie wyżej wspomnianej uchwały Burmistrz wydaje zarządzenie w sprawie konsultacji, w którym określa, kto może brać w nich udział. (czyli zarządzenie bez umocowania ze strony rady). Weryfikacja osób, które wypełniły ankietę w trakcie konsultacji przebiegała pod kątem zgodności z uznanym za nieważny §2 powołanej uchwały, a tym samym w istotnym stopniu naruszała art. 5 ust. 1 ustawy o samorządzie gminnym.

Konsultacje społeczne powinny stanowić rzeczywiste omówienie z mieszkańcami proponowanych regulacji i umożliwienie mieszkańcom wyrażenia o nich opinii.

Konsultacje społeczne dotyczące utworzenia dzielnicy uzdrowiskowej powinny stanowić rzeczywiste omówienie z mieszkańcami proponowanych regulacji i umożliwienie mieszkańcom wyrażenia o nich opinii. Tymczasem Rada Miasta zgodnie z § 4 uchwały nr OR.BR.0007.55.2014.EK z dnia 4 czerwca 2014 r. tak decyduje: „Ustala się tryb przeprowadzania konsultacji w formie pisemnej ankiety zawierającej odpowiedź na pytanie: „Czy jesteś za utworzeniem Dzielnicy Uzdrowiskowej, jako jednostki pomocniczej Miasta Lidzbark Warmiński, w granicach z wariantową odpowiedzią „tak”, „nie”, „wstrzymuję się” Tak postawione pytanie nie wskazuje, za czym (lub przeciwko czemu) mają się wypowiedzieć mieszkańcy, bowiem ich wiedza na temat zawiłości prawnych i ograniczeń jakie nakłada ustawa o lecznictwie uzdrowiskowym jest praktycznie zerowa, lub niezgodna ze stanem faktycznym (za sprawą tzw. konsultantów, większość z nich sama nie wiedziała o co chodzi w ustawie i taką wiedzę mieli przekazywać mieszkańcom). Jedno spotkanie z mieszkańcami miasta jakie zorganizowano w UM nie daje podstaw do twierdzenia o rzeczywistym omówieniu z mieszkańcami proponowanych zmian. Podobne stanowisko wyraził Wojewoda Łódzki, który w rozstrzygnięciu nadzorczym z 5 maja 2000 r. (PR 01374/15/00, OwSS 2000/4/101) wskazał, że wymóg „podejmowania uchwał po konsultacji z mieszkańcami” powinien być rozumiany, jako rzeczywiste omówienie z mieszkańcami proponowanych zmian i wyrażenie przez nich opinii, a nie tylko jako zorganizowanie kilku spotkań.”

Burmistrz nie może decydować w sprawach, w których właściwa ustawowo jest Rada Miasta.

Zarządzenie Nr Se.0050.79.2014.MG Burmistrza Lidzbarka Warmińskiego z dnia 20 czerwca 2014 r. w sprawie ustalenia terminu i miejsca przeprowadzenia konsultacji z mieszkańcami Miasta Lidzbark Warmiński dotyczących utworzenia Dzielnicy Uzdrowiskowej w sposób odmienny reguluje kwestie przeprowadzenia konsultacji niż wynika to z upoważnienia uchwałą z dnia 2 czerwca 2014 r. Powołana uchwała wskazuje, jako wyłączny tryb przeprowadzenia konsultacji – ankietę. Tymczasem zgodnie § 4 ust. 1 pkt 1 lit a i lit. b. zarządzenia konsultacje przeprowadza się również w formie spotkań konsultacyjnych, o których w uchwale z dnia 2 czerwca br. nie ma mowy. Uchwała upoważnia jedynie organ wykonawczy do „ustalenia i przeprowadzenia konsultacji w formie pisemnej”. „Rada gminy nie może przyznać wójtowi gminy swobody ustalania innych form konsultacji niż wskazane w uchwale, nawet jeśli jest to uzasadnione potrzebami i celem planowanych konsultacji. Organ wykonawczy gminy nie może bowiem decydować w sprawach, w których właściwa ustawowo jest rada.” – NK-II.4131.227.2012 – rozstrzygnięcie nadzorcze Woj. Lubel. z dnia 16-07-2012.

Burmistrz wykracza poza ramy określone w uchwale Rady Miasta a także wydane przez siebie zarządzenie.

Jednak nawet i to zarządzenie nie było w praktyce przestrzegane. Mimo jego brzmienia, konsultacje (w tym możliwość wypełnienia i przekazania ankiety) przeprowadzane były również w innych miejscach niż wskazane w uchwale i w zarządzeniu. Były to specjalnie zorganizowane „stoiska” w co najmniej dwóch miejscach (pod Wysoką Bramą i przy sklepie „Lidl”. „Skoro ustawodawca nakazuje poprzedzić uchwałę dotyczącą nadania jednostce pomocniczej statutu lub jego zmiany konsultacjami z mieszkańcami, to organ gminy zobowiązany jest umożliwić weryfikację prawidłowości ich przeprowadzenia, co wymaga uprzedniego szczegółowego określenia zasad i trybu procedury konsultacyjnej.” (por. IV SA/Gl 1456/06 – wyrok WSA Gliwice z dnia 12-03-2007). Burmistrz wykroczył zatem poza ramy określone nie tylko w uchwale Rady, ale również w treści wydanego przez siebie zarządzenia. Tym samym nie można zweryfikować poprawności przeprowadzenia konsultacji, co jest kluczowe do stwierdzenia czy kwestionowana uchwała powinna zostać utrzymana w obrocie prawnym. Nie bez znaczenia pozostaje również okoliczność, iż osoby prowadzące powołane wyżej punkty konsultacyjne mogły wprowadzać mieszkańców w błąd, tym samym przyczyniając się do nieuzasadnionego poparcia na rzecz utworzenia jednostki pomocniczej. Na uwagę zasługuje także  treść § 5 zarządzenia z 20 czerwca 2014 r. w zakresie w jakim z jednej strony nakazuje złożenie ankiety w siedzibie urzędu z jednoczesnym okazaniem dowodu tożsamości, a jednocześnie umożliwia przesłanie ankiety na adres urzędu bez możliwości weryfikowania tych danych.

Zakończenie.

Wobec powyższego, obywatelską powinnością jest złożenie wniosku do Wojewody o wydanie rozstrzygnięcia nadzorczego w przedmiocie stwierdzenia niezgodności z prawem uchwały Rady Miejskiej w Lidzbarku Warmińskim z dnia 27 czerwca w sprawie utworzenia osiedla uzdrowiskowego jako jednostki pomocniczej (OR.BR.0007.65.2014.AR), co dzisiaj uczyniono. Treść wniosku do Wojewody TUTAJ. Wojewoda ma 30 dni na podjęcie decyzji. Jest to pierwszy krok prawny, mających na celu uchylenie niekorzystnej dla 80% mieszkańców Lidzbarka Warmińskiego decyzji o utworzeniu osiedla uzdrowiskowego. Jeśli Wojewoda uzna racje zawarte we wniosku, będzie zmuszony zaskarżyć uchwałę do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego, bowiem bezpośrednio uchylić akt prawa miejscowego może tylko w pierwszych 30 dniach od jego podjęcia.

 Posted by at 1:47 am
cze 262014
 
Mieszkańcy zadają pytania w Urzędzie Miasta.

Mieszkańcy zadają pytania w Urzędzie Miasta.

Sala konferencyjna Urzędu Miasta od dawna nie była świadkiem tak zmasowanej krytyki wobec pomysłu Burmistrza jak wczorajszego popołudnia. Na ostatnie spotkanie z władzami miasta, w sprawie utworzenia strefy ochrony uzdrowiskowej, przyszło ponad 30 osób. Ostatnio krytykowano Burmistrza około 8 lat temu, kiedy to pan Wajs (wówczas przewodniczący Rady Miasta) prawie w każdej sprawie miał coś do powiedzenia i zazwyczaj niepochlebnie wyrażał się o pracy pana Byczkowskiego (ówczesnego Burmistrza). Poświęcony temu jest artykuł „Jak to dawniej rządzono w Lidzbarku Warmińskim” – naprawdę warto przeczytać.

Przypomnę, iż wynik konsultacji społecznych nie ma żadnej mocy prawnej i do niczego nie zobowiązuje radnych. W przypadku utworzenia dzielnicy uzdrowiskowej, przeprowadzenie konsultacji narzuca ustawa o samorządzie gminnym.

Spotkanie w UM rozpoczęło się punktualnie o godzinie 17-tej i trwało 100 minut. Pod nieobecność Burmistrza poprowadził je zastępca pan Żelichowski. Przez 12 minut wyjaśniał zagadnienia związane z utworzeniem dzielnicy uzdrowiskowej, następnie pytania zadawali mieszkańcy. Kilkukrotnie poruszano temat opracowań i analiz ekonomicznych, na których oparła się koncepcja utworzenia uzdrowiska, pytano czy takowe one istnieją i co zawierają. Pan Żelichowski ze stoickim spokojem odpowiadał przeważnie obok tematu, czasem też przerywał wypowiedź mieszkańca, jeśli podążała w niewygodnym kierunku. Na pytanie o konkretne korzyści usłyszeliśmy odpowiedź:

my swoją szansę dla naszych mieszkańców raczej widzimy w tym sektorze dopełniającym usługi dla kuracjuszy”.

Powyższą wypowiedź można uzupełnić szczegółami, jakie przekazał nam pan Wajs podczas spotkania z mieszkańcami gminy. Stwierdził, że przecież ktoś musi kosić trawę w uzdrowisku i odśnieżać chodniki. Podczas spotkania, mieszkańcy poruszyli sprawy ekonomiczne związane z Termami, w odpowiedzi usłyszeli, że połączenie walorów uzdrowiskowych z obecnością Term przyniesie dla miasta sukces. Mówiono także o trybie wypełniania ankiet przez mieszkańców Lidzbarka i o tym, że komisja pilnowała, aby tylko Lidzbarczanie mogli oddawać swój głos i to tylko jeden raz. Radny Kuźniewski zapoznał zebranych jak pracuje Rada Miasta i jakim naciskom ulega ze strony Burmistrza. Redaktor NL pytał się m.in. dlaczego nie ma Burmistrza na tak ważnym spotkaniu, dlaczego nie konsultowano z mieszkańcami zamiaru utworzenia strefy uzdrowiskowej w lipcu ubiegłego roku i dlaczego wydaje się publiczne pieniądze na badania klimatyczne (w sumie ok. 100 tys) bez pewności, iż Gmina Wiejska przystąpi do strefy uzdrowiskowej. Poruszono bardzo wiele spraw i nie sposób o wszystkim napisać.

Samo spotkanie w UM nie miało żadnego znaczenia dla sprawy utworzenia dzielnicy uzdrowiskowej, bowiem wynik konsultacji społecznej nie ma żadnej mocy prawnej. Biorąc pod uwagę jak przebiegało spotkanie z mieszkańcami gminy wiejskiej, pan Wajs „wystawił” na pożarcie swego zastępcę, gdyż sam nie toleruje krytyki. Obecnie cała „para” naszych władz kierowana jest w stronę radnych z gminy i to tam dojdzie do ostatecznej rozgrywki. Zapewne z tego powodu całe spotkanie w UM było nagrywane na wideo przez pracownika, aby móc analizować pytania mieszkańców i być odpowiednio przygotowanym na kolejne spotkania, jak i dzisiejsze posiedzenie komisji Rady Miasta.

Wzmożona aktywność obywatelska, jaka towarzyszy sprawom uzdrowiskowym, rodzi nadzieję iż nasze społeczeństwo obudzi się z letargu i podejmie próbę decydowania o własnym losie. Dziwić może, iż lokalna prasa papierowa nic nie pisze o spotkaniach w gminie i w UM, Ludzie dowiadują się o ich przebiegu tylko z niezależnej od władz gazety „NaszLidzbark”. Dlatego warto ją wspierać nie tylko słowami.

Poniżej skrót wideo ze spotkania, jeszcze niżej zapis audio całości (bez cięć).

 Posted by at 1:18 pm