Niniejszy wpis stanowi prywatną opinię jego autora.
Dzisiaj ulice naszego miasta rozbrzmiewały gorącymi dyskusjami mieszkańców ma temat niedzielnego głosowania. Starszy jegomość, właściciel firmy mówił do znajdujących nieopodal mężczyzn „w pierwszej turze głosowałem na Kukiza, a teraz nie ma na kogo głosować”, dwie młode damy siedzące na ławce rozmawiały o wyborach i swoim poparciu dla „antysystemowca” i braku kandydata w II turze. Moi znajomi (tak, tacy jeszcze są), także głosowali na Kukiza, a teraz mają ogromne wątpliwości na kogo oddać głos. Powstają pytania: czy popierać obecnego Prezydenta, a tym samym umacniać partyjną mafię, czy wesprzeć Dudę i stojącego za nim jak cień prezesa Kaczyńskiego z jego fanatycznymi współpracownikami? Żaden z kandydatów nie spełnia oczekiwań wielu z nas, żaden kandydat nie jest także w stanie wypełnić składanych obietnic, jednak ktoś musi wygrać niedzielne wybory. Swój głos oddam na Andrzeja Dudę, wybierając tym samym mniejsze zło. Absolutnie nie podzielam większości przekonań tego pana, w szczególności stojących za nim sekciarskich mocodawców. Jednak biorąc pod uwagę fakt, że pan Komorowski zupełnie nie sprawdził się w roli Prezydenta nas wszystkich, to teraz szansę należy dać komuś młodszemu i bardziej wykształconemu, który być może nie przyniesie takiego wstydu nam Polakom.
Prezydent Komorowski zachowuje się jak niedźwiedź przebudzony 5-letniego snu zimowego. Wychodzi z ciepłego legowiska na ulicę i prosi ludzi o szansę na kolejny długi sen, podczas którego nie będzie robił absolutnie nic. Zdolny jest przy tym obiecać wszystkim dosłownie wszystko, aby tylko móc dalej spać w pałacu prezydenckim. Swoją nagłą aktywność tłumaczy, że po I turze wyborów „odebrał sygnał od społeczeństwa”. Lidzbarczanie takie sztuczki znają doskonale, do złudzenia przypomina to metamorfozę byłego Burmistrza, kiedy po przegranej w I turze, nagle wyszedł do ludzi, chodził po mieszkaniach i obiecywał co tylko się da. Obecny schemat zachowywania się Prezydenta jest identyczny, nacechowany butą i ignorancją wobec obywateli czyli cechami jakże charakterystycznymi dla obecnej partii rządzącej krajem.
Mam nadzieję, że zmiana w pałacu prezydenckim wyjdzie nam na dobre . W jesiennych wyborach poprę ruch społeczny Pawła Kukiza, bowiem to ostatnia deska ratunku dla naszego kraju. Jeśli i to zawiedzie społeczeństwo wyjdzie na ulice i obali ten chory rząd siłą.