kw. 292015
 
fot:Marcin Bielecki/PAP

fot:Marcin Bielecki/PAP

Dane mówiące o 1,25 mln Polaków, zamierzających wyjechać z kraju w ciągu najbliższego roku, mają swoje odbicie także wśród przedsiębiorców. Polacy wyjeżdżają, przedsiębiorcy razem z nimi, tylko z innych powodów.

Nie ma większych szans na zwiększenie kwoty wolnej od podatku dochodowego, a o jego likwidacji nawet nie ma mowy. Jednocześnie rząd nie może sobie poradzić z procesem emigracji, nie tylko indywidualnej, ale także biznesowej. Tylko jedna z firm doradczych pomagających przedsiębiorcom przeprowadzić się za granicę szacuje, że w 2015 roku przeniesie blisko 1000 podmiotów z sektora MSP, a takich firm doradczych jest w Polsce setki.

Wszystko wskazuje na to, że w koszu wyląduje projekt ustawy wprowadzający ochronę przed skarbówkami i nakaz stosowania zasady in dubio pro tributario, czyli obowiązek rozstrzygania sporów prawnych na korzyść podatnika w przypadku trudności w interpretacji przepisów. Przeciwnikami projektu są już Ministerstwo Finansów i Stały Komitet Rady Ministrów (SKRM) – organ Rady Ministrów, którego zadaniem jest wydawanie opinii i przygotowywanie projektów prawnych dla rządu. Krytykę pomysłu wyraziło także Rządowe Centrum Legislacji, Kancelaria Ewy Kopacz oraz Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów, których przedstawiciele wchodzą w skład SKRM.

Pod wielkim znakiem zapytania stoi także powrót do 22 proc. stawki podatku VAT, którą rząd podniósł w 2011 roku, a która miała zostać przywrócona do końca przyszłego roku. W opinii wielu ekonomistów nie pozwoli na to deficyt finansów publicznych. Jeśli nawet spełni się prognoza Międzynarodowego Funduszu Walutowego i Polska osiągnie na koniec bieżącego roku deficyt na poziomie 2,9 proc. PKB, to różnica pomiędzy 3 proc. deficytu wymaganego przez Unię będzie tak mała, że powrót do stawki 22 proc. VAT szybko spowoduje ponowny wzrost powyżej wymaganych 3 proc. Jeśli to nastąpi Polska będzie podlegać procedurze nadmiernego deficytu i trafi pod lupę Brukseli, co w ostateczności może zakończyć się sankcjami. Najprawdopodobniej więc rząd utrzyma stawki na tym samym poziomie, czyli po raz kolejny w kwestii podatków, zarówno dochodowego, jak i VAT, nie zmieni się nic.

W obliczu nachodzących wyborów prezydenckich bardzo medialny stał się temat podatku dochodowego. Obniżenia lub nawet jego likwidacji chce większość kandydatów. Przedsiębiorcy jednak z dystansem podchodzą do tych zapowiedzi, bo obniżenie podatków, m.in. dochodowego, zapowiadał każdy kolejny rząd przez ostatnie 20 lat. Żeby nie psuć sielankowego nastoju sukcesu obecna administracja odrzuciła ten pomysł w Sejmie już 6 lutego 2015 roku, na długo przed wyborami.

Tak więc kwota wolna od podatku pozostaje na tym samym poziomie już siódmy rok i wynosi 3 091 złotych. Ostatni raz została podniesiona w 2008 roku z 3 089 zł, czyli o całe 2 złote! Rok wcześniej odnotowano wzrost o oszałamiające 75,63 złotych. Natomiast w ciągu ostatnich 15 lat kwota ta wzrosła o jedyne 795,21 złotych. Przez ten czas przedsiębiorcy, nie politycy, popchnęli Polskę o lata świetlne rozwoju gospodarczego.

Wielu Polaków ma już dość, a obciążenia fiskalne tylko mały wycinek rzeczywistości, która pomaga im podjąć decyzję i motywuje do wyjazdu z kraju. Według marcowego badania Millward Brown dla Work Service, aż 1,25 mln Polaków zdecydowanie deklaruje wyjazd z kraju w ciągu najbliższego roku. To aż 6,4 proc. aktywnych zawodowo Polaków i o blisko 250 tys. więcej niż w 2014 roku. Większość z nich (75 proc.) to ludzie poniżej 35. roku życia, którzy zamiast budować swoją karierę zawodową w kraju lub założyć tu biznes wolą wyjechać za granicę w poszukiwaniu lepszego jutra.

Najczęściej wskazywanymi kierunkami emigracji są Wielka Brytania (27 proc.), Niemcy (26 proc.) i Norwegia (11 proc.). Trendy emigracyjne są zbliżone do tych wybieranych przez przedsiębiorców, uciekających z Polski przed podatkami, wzrastającymi kosztami zabezpieczenia społecznego i pracy oraz przerośniętą biurokracją. Niestety nie są prowadzone żadne oficjalne statystyki na temat firm zmieniających miejsce rejestracji biznesu, ale dane o migracjach dostarczane przez firmy doradcze, tak jak w przypadku emigrantów indywidualnych, wskazują stały wzrost.

Admiral Tax, jedna z firm doradczych, podaje, że w ciągu pierwszego kwartału 2015 przeniosła za granicę ponad 130 firm z sektora MSP. Dalsze prognozy wskazują, że do końca roku przeprowadzą blisko tysiąc takich migracji. Informacje płynące z firmy potwierdzają także wieloletni trend, że najczęściej wybieranym krajem jest Wielka Brytania, głównie ze względu na kilkunastokrotnie wyższą niż w Polsce kwotę wolną od podatku dochodowego i lepsze warunki zabezpieczenia społecznego.

Najwięcej firm, zwłaszcza małych i mikroprzedsiębiorstw, decyduje się na przeniesienie działalności właśnie po rocznym rozliczeniu z fiskusem, kiedy czarno na białym widać, jaką kwotę swoich dochodów właściciele oddali lub będą musieli oddać fiskusowi. Admiral Tax wskazuje także, że w porównaniu do ubiegłego roku wzrost świadczonych usług sięgnął 20 proc. Dynamika na takim poziomie sprawi, że do końca 2018 roku, tylko jedna firma doradcza przeniesie ponad 2 tys. przedsiębiorstw z sektora MSP. Skąd zatem w firmach taka motywacja do przeprowadzek?

Od 6 kwietnia 2015 r. kwota wolna od podatku w Wielkiej Brytanii została zwiększona o kolejne 600 funtów i wynosi obecnie 10 600 funtów. To już 14. podwyżka od 2000 roku, czyli przez ostatnie 15 lat. Przy obecnym kursie funta, kwota ta w przeliczeniu na złotówki wynosi ok. 59 228 zł. W Polsce niezmiennie od 7 lat to 3 091 zł. To wystarczający argument dla większości polskich firm myślących o przeniesieniu działalności na Wyspy. Zupełnie odrębną sprawą jest całkowicie abstrakcyjny system prawny, w jakim przyszło działać mniejszym firmom.

Polski system podatkowy nie dość, że jest nieprzyjazny dla przedsiębiorstw, to uderza także w ludzi młodych, o niższych dochodach lub dopiero wchodzących na rynek pracy. Dokładnie w tych 1,25 mln Polaków z badania Millward Brown, którzy zamierzają opuścić kraj w ciągu najbliższych 12 miesięcy. Początkowo niskie dochody i jednocześnie niska kwota wolna od podatku zmuszają do kalkulacji i sprawiają, że młodym nie opłaca się pozostawać w kraju. Za granicą zarobią znacznie więcej i zapłacą niższe podatki lub nawet nie zapłacą ich wcale.

Dla przykładu w Wielkiej Brytanii osoby, których roczne dochody nie przekroczą 8060 funtów nie płacą składek na ubezpieczenie społeczne. W praktyce oznacza to, że takie osoby nie płacą ani podatków skarbowych, ani składek na odpowiednik brytyjskiego ZUS-u. Dodatkowo, przedsiębiorcy zatrudniający nowych pracowników mają możliwość otrzymania zwrotu w wysokości 2 000 funtów za opłacone za nich składki.

Surrealistycznie przy tych argumentach brzmią słowa Bronisława Komorowskiego wygłoszone podczas niedawnego VII Europejskiego Kongresu Gospodarczego w Katowicach, podkreślające, że prezydent stawia na budowanie zaufania pomiędzy państwem a przedsiębiorczością, a zaufanie to musi być budowane poprzez przekonanie ludzi płacących podatki, w tym głównie przedsiębiorców, że i oni są traktowani właśnie na zasadzie zaufania.

Co w takim razie z zapowiedzią o „stawaniu na głowie”, aby do polskiego prawa podatkowego wprowadzić zasadę in dubio pro tributario, tą, którą właśnie Stały Komitet Rady Ministrów wyrzucił do śmietnika? Ciekawe, co na to 1,25 mln wyjeżdzających za pracą Polaków i tysiące przedsiębiorców, którzy do końca roku przeniosą swój biznes na Wyspy lub do innego państwa Unii o bardziej przyjaznej jurysdykcji podatkowej.

Krzysztof Oflakowski – przedsiębiorca

Źródło: http://www.forbes.pl

Deep-link do artykułu  tutaj

Komentarz redakcyjny

 Posted by at 8:16 pm
0 0 votes
Article Rating
Subscribe
Powiadom o
19 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
Turczyn
10 lat temu

Szanowny Mirosław Maczyta nie zabierze zdania w tym temacie i nie zacznie bronić rzeczy nie do obronienia? Jak to za PO jest cudownie!!!
Wracając do tematu, to nie podatki vat i dochodowy zabija biznes. To obciążenie ZUS zabija sens prowadzenia firmy. Jak nie masz dochodu lub masz mały dochód to i podatek zapłacisz mały, ale ZUS zawsze jest stały w granicach 1000-1050 zł

Turczyn
10 lat temu
Reply to  Turczyn

Panie Mirku nie wypowiesz się? Niewygodne tematy zamiata się pod dywan lub udaje że ich nie ma?

Januszek
10 lat temu

Jestem ciekawy, co tam na sesji i po sesji powiatu? co u Tow.Starosty i jego prywatnej działce TERMY?

jan
10 lat temu

może by tak naszych polityków na eksport, a młodych i firmy w kraju zostawić w celu odbudowy moralnej i ekonomicznej ruiny !

Lądek Zdrój
10 lat temu

To w końcu, kruszarki do kamieni i starego asfaltu, w strefie uzdrowiskowej, mogą być, czy nie mogą? Chodzi o bazę Powiatowej Służby Drogowej na Leśnej, w bezpośrednim sąsiedztwie parku.

A.B.
10 lat temu

Przykro się czyta strachliwych internautów/ ludzi.
Strefa,to nie koniec świata, w zasadzi nic się nie zmieni, tylko plan rozwoju a rozwoju
z takim przyrostem ludności nie będzie, więc nie ma obaw, tylko ziemia nabierze wartości.

arni
10 lat temu
Reply to  A.B.

Oto dobry przykład niewiedzy na temat strefy uzdrowiskowej . Jak to Pan pisze ? : " najpierw nauka a nie wagary " . Proszę sobie uzupełnić wiedzę , bo zdaje się ,że uwidoczniły się ogromne braki , czyli wyższe wykształcenie nie bardzo idzie w parze z praktyka.

A.B.
10 lat temu
Reply to  arni

Jasne, wszystkiego nie wiem, ale wioski, gminy i miasteczka, rozwijają się, gdzie wybudowano takie termy, w niczym nie
przeszkadzają .Strach ma wielkie oczy, ale tak jest w Niemczech.

kulturalny gość
10 lat temu
Reply to  A.B.

W Niemczech wszystko jest inne – począwszy od władz, skończywszy na opiece socjalnej dla wszelkiej maści emigrantów …Inne- to znaczy, że nawet jako lokalny patriota (lidzbarczanin) twierdzę LEPSZE> W tej chwili jestem w Aachen, gdzie są słynne, zbudowane w średniowieczu Termy Karola. Gorące źródła siarkowe leczą wszelkiego rodzaju schorzenia, w tym reumatyczne, itd. itp. Można się kąpać także pod gołym niebem przez okrągły rok. Stąd w mieście masa turystów i korzystających z term. Od początku budowy term w naszym mieście słyszę, że woda ma niską temperaturę i najpewniej trzeba ją będzie podgrzewać. Woda w Termach Karola jest gorąca – od 33 do 72 stopni Celsjusza! Stąd wiele wątpliwości, co do zasadności term w naszym grodzie! Dopóki nie dokładam do interesu twierdzę, że narazie to "nie moja bajka", ale w przyszłości może być inaczej.

arni
10 lat temu

W tymże operacie około 50 % to historia tego miasta. Termy i ich właściwości lecznicze to kilka ogólnikowych zdań . Wymieniono kilka pomników przyrody w tym głazowisko na ul. Pięknej ( Dziwny ten pomnik , bo głazy zwieziono z okolic , a więc człowiek utworzył pomnik a nie natura ). Moim zdaniem ten cały operat to naginanie rzeczywistości do mrzonek władzy a opracowany dokument na zlecenie ówczesnej władzy jest " kołem ratunkowym " dla " arktycznych " term i służy " pozmiataniu pod dywan " .

6Gmin
10 lat temu

Tak, radny Moroz popisał się wiedzą na temat grania uzdrowiska. Żenada.

6Gmin
10 lat temu
Reply to  6Gmin

Granic

arni
10 lat temu

Jeżeli chodzi o emigrację ludności chociażby z tego miasta to prosze sobie przeczytać : " Operat uzdrowiskowy gminy Lidzbark Warm. PUPIKZ arch. Tomasz Ołdytowski " . Dane na temat emigracji są " aktualne" do roku 2011r. a operat wykonano w 2014r. Dziwnym zbiegiem okoliczności , nie dostrzeżono emigracji w roku 2012, 2013, 2014r. Tak więc ,żeby zrealizować cele ówczesna władza " nagina " dane statystyczne w zależności od potrzeb. Radni naszego miasta nie mając pojęcia na jakich naprawdę danych opracowano ten operat , bez kiwnięcia palcem poparli dzielnicę uzdrowiskową . Tak na marginesie dodam , że są radni , którzy nie mają nawet pojęcia jak przebiegają granice dzielnicy uzdrowiskowej a mimo to poparli uchwałę o jej utworzeniu .

olo
10 lat temu
Reply to  arni

Uzdrowisko w Lidzbarku, gdzie mieszkańcy będą dopłacać do podgrzewania "uzdrowiskowej" wody to tak samo jak obejrzeć przedstawienie "Hamleta we wsi Głucha Dolna"

Gość
10 lat temu

Kukiz na prezydenta

Zuza
10 lat temu
Reply to  API

Smutne… dokąd zmierzasz Polsko?

ciekawy świata
10 lat temu
Reply to  API

Ależ po co ten cały szum w tej sprawie, przecież POlitycy już wyjaśnili, że młodzi ludzie wyjeżdżają z Polski ponieważ są ciekawi świata. Widać przedsiębiorcom też się udzieliła ta ciekawość.

19
0
Would love your thoughts, please comment.x