Mieszka Pani w Olsztynie, skąd pomysł, by kandydować na Burmistrza Lidzbarka Warmińskiego, co Panią łączy z tym miastem i jego ludźmi?
To nie pomysł, to świadomie podjęta decyzja podyktowana troską o miasto, z którym związana jestem od dzieciństwa i w którym zaczynałam swoją karierę zawodową. To troska o mieszkańców miasta i gminy, wśród których jest moja rodzina i przyjaciele. To wreszcie determinacja w kierunku zmian, które poprawią sytuację związaną z rynkiem pracy w mieście, by inni młodzi, ambitni mieszkańcy Lidzbarka nie musieli, tak jak ja, szukać pracy w Olsztynie lub innych miastach Polski, bo tu jej dla nich zabrakło. Pracuję i mieszkam w Olsztynie, sercem związana jestem z Lidzbarkiem, do którego, mam nadzieję, uda mi się wrócić na stałe.
Jakie ma Pani przygotowanie do pełnienia tak odpowiedzialnej funkcji w samorządzie?
Na stanowisku burmistrza powinna znaleźć się osoba posiadająca doświadczenie w pracy w samorządzie, zarządzaniu firmami i zasobem ludzkim oraz pracy społecznej na rzecz innych, a także posiadająca wizję i zapał do pracy. Jestem absolwentką Uniwersytetu Zielonogórskiego. Od 20 lat zarządzam instytucjami i firmami piastując stanowiska dyrektora lub prezesa zarządu spółki. Współpracowałam z samorządami wielu miast: Sulęcin, Międzychód, Łomża, oraz innymi. Dało to mi szerokie spojrzenie na sytuację mieszkańców tych miast i pracę ich samorządów, poznałam ich błędy i zalety, a nabyte doświadczenie zamierzam wykorzystać w pracy na stanowisku Burmistrza Miasta Lidzbark Warmiński.
Za kreatywną i aktywną pracę w organizacjach społecznych odznaczona zostałam Odznaką „Przyjaciel Dziecka” Towarzystwa Przyjaciół Dzieci – Poznań 2008, Złotą Odznaką Honorową Polskiego Związku Emerytów Rencistów i Inwalidów – Warszawa 2008 oraz tytułem Członek Honorowy Uniwersytetu Trzeciego Wieku w Międzychodzie. Za działalność w sferze kultury otrzymałam: statuetkę „Zasłużony Działacz Kultury Ziemi Sulęcińskiej” i Statuetka „Ambasador Kultury Ziemi Międzychodzkiej” – 2009. W 2008 wpisana zostałam do Encyklopedii Who is Who w Polsce – encyklopedii biograficznej z życiorysami znanych Polek i Polaków. Prowadziłam cykle szkoleń z zakresu motywowania pracowników, przywództwa i budowania efektywnie działających zespołów, samomotywacji i organizacji czasu własnego dla kadr kierowniczych w Instytucie Badawczo-Szkoleniowym i Warmińsko-Mazurskim Związku Pracodawców Prywatnych w Olsztynie. Posiadam więc, oprócz energii i zapału niezbędnego na stanowisku Burmistrza, pełne kwalifikacje i doświadczenie gwarantujące osiągnięcie celu, którym będzie zadowolenie mieszkańców miasta.
Jakie będą pierwsze kroki, jeśli zostanie Pani Burmistrzem, czy będą zmiany kadrowe w Urzędzie Miasta i spółkach miejskich?
Już pierwsze kroki należy postawić jednocześnie w kilku kierunkach:
– zapoznania się z dokumentacją rozpoczętych inwestycji, by bezpiecznie i zgodnie z zapisami umów doprowadzić do ich zakończenia, – analizy sprawozdań merytoryczno – finansowych za 2013 i zatwierdzonych do realizacji budżetów na 2014 r. z uchwałami dokonującymi zmian w budżecie, a także umów o zaciągniętych kredytach – dokonania analizy opracowanych wieloletnich planów rozwoju lokalnego i zagospodarowania przestrzennego, by dokonać w nich stosownych poprawek uwzględniając realne potrzeby mieszkańców. W niektórych przypadkach zapewne konieczna będzie daleko idąca konsultacja społeczna – dokonania (pilnie) analizy pracy urzędu, zakresów obowiązków poszczególnych pracowników, by ustalić nowe wspólne zasady działania – dokonania analizy pracy instytucji, jednostek organizacyjnych i spółek podległych urzędowi, by wspólnie z zarządzającymi określić jasne kierunki działania i wieloletnie zadania do realizacji ze szczegółowymi wytycznymi na 2015 r.Kolejne kroki będą dotyczyły realizacji wspólnie określonych i zaplanowanych zadań, również w wielu kierunkach. Zmiany kadrowe? Spokojnie. Żaden pracownik urzędu, kierownik czy dyrektor instytucji, jednostki organizacyjnej czy prezes spółki, jeśli jest kreatywny, lojalny, odpowiedzialny, właściwie wykonuje obowiązki i zna swoją, względem mieszkańców „służebną” rolę (zakładam, że tak jest), nie musi bać się o pracę! Wiem, że szybko i razem określimy sobie kierunki naszego działania i „ruszymy z kopyta” … wspólnie.
Co zamierza Pani zrobić z niewspółmiernie wysokimi podatkami lokalnymi i opłatami, czy będzie szansa na ich obniżenie, a jeśli tak to czyim kosztem (komuś trzeba zabrać, aby komuś dać)
To prawda. Nasze miasto przoduje w rankingach Warmii i Mazur pod względem najwyższych czynszów mieszkań komunalnych, kosztów zarządzania zasobem komunalnym, najwyższych podatków od nieruchomości i to zarówno dla osób fizycznych jak i dla firm. Jeżeli Pasłęk, Dobre Miasto, Bartoszyce czy Kętrzyn potrafią się rozwijać, utrzymując się w w/w rankingach, jako miasta z najniższymi podatkami i opłatami, to co dzieje się w Lidzbarku? Program naszego KWW VIP i tym samym moja osoba, zakłada stopniowe obniżanie wymienionych podatków i podnoszenie stopy życiowej Lidzbarczan. Jest to możliwe przy gospodarnym, rozsądnym zarządzaniu miastem, realnymi planami inwestycyjnymi z pozyskiwaniem środków zewnętrznych na ich realizację, bez konieczności „zabierania” innym.
Co sądzi Pani o powstaniu uzdrowiska i budowie Term w Lidzbarku Warmińskim, co sądzi Pani o prowadzeniu inwestycji przez samorządy?
Termy to już rzeczywistość. Należy je dokończyć, wyposażyć i znaleźć właściwego operatora. Jeśli chodzi o uzdrowisko, to mówię zdecydowane nie. Uzdrowisko to Lidzbark Warmiński ze statusem „obszaru ochrony uzdrowiskowej”, a to oznacza praktyczne „STOP” dla rozwoju przedsiębiorczości i pozyskiwania nowych inwestorów, czyli odebranie Miastu nadziei na nowe miejsca pracy. Nie muszę tu chyba wyjaśniać, co to oznacza dla Lidzbarczan? Uważam, że jest to na tyle poważne, że społeczeństwo powinno wypowiedzieć się w tej sprawie, wcześniej będąc zapoznane ze wszystkimi konsekwencjami idącymi w ślad za tą decyzją. Jeśli mieszkańcy, na drodze nawet referendum, zdecydują się na uzdrowisko, to ono powstanie.
Czy będą brane pod uwagę opinie mieszkańców przy planowaniu inwestycji, czy Burmistrz będzie słuchał społeczeństwa i realizował rzeczywiste ich potrzeby?
Każda miejska inwestycja musi być poddana procesowi konsultacji społecznych i to konsultacji rzeczywistych a nie tylko pozorowanych. Pozorowane to konsultacje polegające na wywieszeniu na stronie internetowej informacji o możliwości składania uwag do planowanej inwestycji. W ten sposób minimalna liczba mieszkańców ma szansę dotrzeć do tej informacji i wypowiedzieć się na jej temat. Konsultacje, które ja będę organizowała, poprzedzone zostaną kampanią informacyjną. Będą ogłoszenia w mediach i przekazanie informacji każdemu mieszkańcowi bezpośrednio drogą pocztową. Jeżeli mamy decydować o wielomilionowych inwestycjach to koszt wysyłki zostanie wliczony w jej ceną. W zawiadomieniu o inwestycji będą podane terminy konsultacji bezpośrednich organizowanych w poszczególnych dzielnicach miasta. Konsultacje będą nagrywane i publikowane na stronach internetowych. Takie konsultacje już od kilku lat robią różne instytucje, jak np. Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych, a te planowane przez mnie będą jeszcze wnikliwsze. Uczciwość i pełna transparentność to podstawa mojej pracy na stanowisku burmistrza.
Co sądzi Pani o publikacji w BiP rejestru umów zawieranych przez gminę i spółki miasta, czy obywatele mają prawo wiedzieć, komu i na co wydawane są ich pieniądze?
Każdy mieszkaniec ma prawo dostępu do informacji, w tym do umów zawieranych przez gminę i spółki miejskie. Taki planuję standard pracy urzędu miasta, instytucji i spółek miejskich. Jesteśmy reprezentantami społeczeństwa, to mieszkańcy są szefami burmistrza i urzędników i muszą wiedzieć jak zarządzamy miastem i na co wydajemy pieniądze. Dlatego każdy mieszkaniec miasta pozna wszystkie wydatki: od zakupu kwiatów na uroczystości po wynagrodzenia dla wynajmowanych artystów. Obywatele mają prawo wiedzieć jak zarządza się ich pieniędzmi. Mają też prawo rozliczenia samorządowców z wydatków i wpływów do budżetu.
Czy należy Pani do partii politycznej?
Nie należę do partii. Moim zdaniem pomyłką jest to, że takie stanowiska jak burmistrz, czy prezydent zajmują osoby partyjne, bo albo pełni się rolę służebną względem odgórnych zadań partii albo rolę służebną względem danej społeczności. Niestety zadania stawiane przez partie często odbiegają od potrzeb lokalnej społeczności. Burmistrz powinien być bez obciążeń partyjnych, skupiony na zadaniach związanych z pełnieniem odpowiedzialnej, powierzonej mu przez mieszkańców, funkcji Burmistrza. Startuję na stanowisko burmistrza Lidzbarka Warmińskiego z ramienia Komitetu Wyborczego Wyborców Współpraca i Partnerstwo dla Warmii i Mazur, ludzi bezpartyjnych, którym na sercu leżą sprawy naszego Miasta i regionu.
Co Pani sądzi o zatrudnianiu radnych w spółkach miejskich?
Radni są reprezentantami mieszkańców, którzy mają za zadanie dopilnować realizacji zadań wytyczonych spółkom i ich pracownikom. Czy obiektywne będzie ocenienie spółki przez radnych w niej zatrudnionych. Pachnie mi to „układem”, a tego nie toleruję. Jestem przeciwna zatrudnianiu radnych w spółkach samorządowych. Przeciwna też jestem pracy burmistrza na kilku etatach. Stanowisko to wiąże się z dyspozycyjnością, szczególnie w sytuacjach kryzysowych. Jak więc ma się to do odpowiedzialnego zawodu lekarza, który musi być wtedy przy pacjencie?
Jaki jest Pani plan rozwoju miasta pod względem miejsc pracy? W jaki sposób miasto może stać się miejscem dającym różnorodne możliwości pracy?
Obecnie daleko idące działania władz w kierunku charakteru uzdrowiskowego miasta zamykają drogę do rozwoju przedsiębiorczości i tym samym tworzenia nowych miejsc pracy. Zrównoważone i systematycznie realizowane plany inwestycyjne miasta, oraz wzmożone działania w kierunku pozyskiwania przedsiębiorców i inwestorów to nadzieja na nowe miejsca pracy, a dla samorządu priorytet. W pozyskiwaniu ich należy wykorzystać specyficzne położenie naszego miasta i zagwarantować dogodne warunki w postaci niskich podatków i stosowanej ulgi w oparciu o liczbę zatrudnianych osób. Należy też rozważyć przejęcie handlu z Obwodem Kaliningradzkim, mamy ku temu dobrą bazę hotelową.
Dziękuję za rozmowę
Z Ewą Żuryło rozmawiał Andrzej Pieślak
Uważam, że jest to dobra kandydatka na…. dyrektora MDK. Odznaki związane z dziećmi i emerytami oraz odznaki działacza kultury różnych ziem to potwierdzają, ale nie świadczą o znajomości zagadnień związanych z rządzeniem miastem. Na dodatek to zdjęcie…..
IPA chyba wybiórczo przeczytałeś ulotkę kandydatki, 20 lat zarządzania firmami i instytucjami, uleciało ci????? a to właściwe i potrzebne doświadczenie. A czy podobne miał obecny burmistrz który startowała w wyborach? Sorki ale wykształcenie lekarza i doświadczenie w radzie z mnóstwem wpadek przy tym nie sięga do pięt………
Jeden mały fragment z życiorysu P. Ewy nie może służyć za argument .Radzę,porównaj życiorysy kandydatów a zobaczysz jak wypadną Oni. Ludzie oceniają innych surowo, więc na Odznaki i Zaszczyty musiała zapracować.
Być może, że się mylę, ale skoro wyszczególnia w życiorysie odznaki, które nie mają nic wspólnego z osiągnięciami w zakresie kierowania czy podejmowania strategicznych decyzji (a innych odznak ani odznaczeń nie ma)a nie wskazuje jakimi instytucjami i firmami zarządzała, to dla mnie jest to zastanawiające. Zupełnie inaczej kieruje się firmą jednoosobową a wieloosobową…. W internecie można wyczytać, że dyrektorowała Domem Kultury w Międzychodzie i Sulęcinie i bardzo dobrze wykonywała swe obowiązki. Dla mnie to za mało aby się zdecydował na oddanie głosu na nią. Do Kamili: nie wiem kto komu nie sięga do pięt – ja tak nie oceniam. Proszę nie czytać wybiórczo CV Wajsa i wyczytać tylko wykształcenie lekarza.Ponadto nie tylko ja widzę efekty jego pracy jako burmistrza.
Tu jasno i wyraźnie widać , że Pan Wiśniowski traci głosy , wystawcie jeszcze z pięciu takich kandydatów , a pan Wajs o wynik może być spokojny . Nawet drugiej rundy nie będzie . Wynik wyborów na burmistrza jest wg mnie przesądzony , ale do rady miasta – nie . I tu jest klucz do wiktorii , jeszcze jest szansa , może jedyna .
Liczę na opamiętanie wyborców . Trzeba wybrać najbardziej niezależnych kandydatów , od władzy , jakich tylko można .
To jedyna recepta , ale nie oszukujmy się , z tej wielkiej liczby odsłon 75 % pochodzi od zwolenników tej władzy .
Zwyczajnie nas sprawdzają , nic im nie grozi .To oni mają do stracenia te granty towarzysko – rodzinne , te posadki , te zlecenia .Ile etatów w tym mieście zależy od np . burmistrza ? Na pewno ze dwieście albo trzysta .
Teraz pomnożyć to przez liczbę członków rodzin i do widzenia . Czy muszę coś jeszcze tłumaczyć ? Spotkamy się po wyborach , w tym samym miejscu i w tych samych okolicznościach .
moim zdaniem wynik wyborów na burmistrza jest sprawa otwartą
w radach zmieni się dużo oj dużo !
Ja z kolei uważam inaczej.Oddaję głos na P. Wiśniowskiego jak tez moja rodzina i w większości znajomych 🙂 Nie wstydzi się wyjść do ludzi i otwarcie rozmawia….tego właśnie społeczeństwo potrzebuje.
popieram
no i co z tego że wychodzi do ludzi, ważne jak nieudolnie z tym sobie radzi!!!!!!!!!! Tego społeczeństwo nie potrzebuje!!!!!!
Podzielę się swoją opinią wyborczą. Obecny Burmistrz w wysokim stopniu mnie mierzi. Być może merytorycznie nie mam mu nic do zarzucenia, prócz tych podatków, głupiego pomysłu z uzdrowiskiem, natomiast Pan Jacek Wiśniowski bez urazy wydaje mi się, że ma przerost ambicji nad możliwościami i doświadczeniem. Czym innym jest zarządzanie jednoosobową firmą, a czym innym jest samorząd. Mój wyborczy głos oddam Pani Ewie. Ma bogate doświadczenie i to dobrze że nie jest mieszkańcem, gdyż będzie mogła z dystansem i obiektywnie zarządzać. Być może trafimy na taką kobietę, jak śp. wójt Gminy K. Sroka . Takiego właśnie włodarza sobie życzę 🙂
Api poprosimy jeszcze o wywiad z jeszcze z kandydatem Panem Pawlikiem. Może to czarny koń wyborów 😉
masz prawo do swojej opinii ,moja dotycząca tego artykułu znasz :
" Moim zdaniem, ciężko będzie przekonać wyborców by głosowali na Panią z dwóch oczywistych powodów ……….ale próbować warto ,nawet trzeba .pozdrawiam "
Bardzo często zastanawiacie i martwicie sie o doświadczenie w samorządzie.Cóż z tego doświadczenia skoro kolejna kadencja niczego nie zmienia. Znam przypadek niedoświadczonego wuefisty [-ów, lekarzy, nauczycieli], który wzbudza ekstazę i jest przkładem dumy samorządowej dla niektórych.Taki łebski. Nauczyć się formułek i gra. Też tak potrafię: jestem przekonany, że dzięki obecnej władzy i funduszom unijnym, miasto pięknieje i rozwija się w dobrym kierunku turystyczno- uzdrowiskowym , a ludzie są szczęśliwi i żyje im się dostatnio.Prawda, że łatwo sadzić takie frazesy publicznie? Powtarzane wielokronie, będą uchodziły za prawdę.
Inna sprawa. Czy ktoś lub kogoś zwolniono z funkcji burmistrza, wójt, radnego, bo nie ogarniał tematu ? Tak więc POplecznicy niech nie kombinują z tym doświadczeniem. Czas odkleić od foteli zmanierowanych i tych którym wydaje się, że będą tam wiecznie.
Proszę Państwa, w tym galimatiasie wyborczym, są różne komentarze . Drodzy Wyborcy dajcie kandydatom szansę a decyzję pozostawcie wyborcom . Ten kto "odziedziczy schedę " po poprzednikach ma bardzo trudne zadanie . To miasto poniosło już koszty w postaci term, ale to nie koniec, trzeba inwestycję doprowadzić do końca . Ponadto trzeba zatrzymać emigrację młodzieży . Co ją tu trzyma ? Nic . Brak perspektyw na mieszkanie, brak pracy, ewentualnie kilka firm do wyboru za marne " grosze" . Znam trochę młodych ludzi, którzy wyjechali z Lidzbarka i myślicie, że chcą wrócić ? Nie . Pozakładali rodziny a tutaj przyjeżdżają tylko w odwiedziny . Nieraz pytałam czy chcą do miasta wrócić . Pojawiała się ta sama odpowiedź cyt: a po co ja mam wracać, do tej biedy w mieście ? A gdzie ja pójdę do pracy? Gdzie będę mieszkać ? TBS- tam trzeba mieć dużo pieniędzy na wpłatę . Jako przyszła Radna chcę zmienić ten stan rzeczy i mam na to pomysły, które są do zrealizowania, tylko trzeba się tym zająć . Rozczarowało mnie milczenie Radnych na sesjach gdzie tyle jest różnych spraw dotyczących mieszkańców i miasta . Jeżeli zostanę Radną z woli wyborców nikt mi nie zarzuci, że milczałam przez 4 lata . Zapraszam na Wybory w dniu 16 listopada 2014r . do Szkoły nr 3 . Okręg wyborczy nr 15 . Ulice : Świętochowskiego , Lipowa, Konstytucji 3 Maja , Wysokiej Bramy , Piłsudskiego , Spółdzielców . Anna Górecka .
Pani Aniu , na litość Boską 🙂 dosyć już ………, to forum portalu Ludzi w większości myślących, nie musi Pani usilnie się reklamować a jeżeli już to proszę o konkrety – nie frazesy, Proszę napisać o Pani dokonaniach, o zaangażowaniu społecznym i inicjatywach, wykształceniu i przygotowaniu merytorycznym do pełnienia służby wobec Mieszkańców.
Panie Darku widzę, że ma Pan mi cały czas coś do zarzucenia . Oczywiście nie znając mojej osoby . skoro Pan tak dużo wie o mnie to powinien Pan doczytać się na ulotce wyborczej jakie mam wykształcenie . Pełnię już poniekąd służbę dla mieszkańców, a jaką nie muszę o tym pisać. Ludzi nie wolno oceniać po słowach ale czynach .
Ale gdzie te Pani czyny? Ja też jakoś nie słyszałem…
Ta kobieta zasługuje w pełni aby dać jej szansę w wyborach. Po pierwsze, wie co chce zrobić, po drugie jest spoza dotychczasowych elit lidzbarskich, o których dalej pisać nie warto. Brawo, tak trzymać.
pan wajs i13-stu radnych PO niech spłacą z wlasnej kieszeni kredyty zaciągnięte z banków na byle co: np na bruki po których nie można chodzić,za termy,gdzie wodę trzeba podegrzewać, najlepiej w kolumienkach ,bo najtaniej za benzynę i używanie służbowego samochodu do celów prywatnych, za wyrządzoną krzywdę żonie /w pewnym okresie czasu- milość z nieznajomą/ i td…
Nie jestem przeciw tej Pani, ale odrobina demokratycznego i politycznego realizmu.
1) Pani Kandydatka nie powiedziała ani jednego słowa o swoim programie.
Stwierdzenie,że należy dokonać analizy wszystkiego co do tej pory i we
wszelakich aspektach władzy samorządowej nie jest żadnym programem.
2) Demokracja .z greki oznacza chyba rządy większości. Zatem żeby rządzić
trzeba mieć co najmniej 8 sobie przychylnych,podobnie myślących osób
w Radzie Miasta. A na to raczej się nie zanosi.
3) Chce Pani – bez urazy obniżać miejskie podatki – pełna zgoda.
Skąd zatem weźmie Pani środki na udział miasta we wszelakich
inwestycjach. Żeby gdzieś zmniejszyć -trzeba komuś podnieść. Komu zatem ?
4) Odnośnie zatrudniania radnych – na publicznych etatach. Pytanie brzmi – co ma
zrobić osoba pracująca dotychczas np jako Dyr szkoły wybrana w demokratycznych
wyborach na radnego ??? Zrezygnować z posady, a etatu ? Przecież to absurd.
Na podstawie mojej wiedzy to Pan Wajs pracuje jako lekarz tylko w dni wolne od pracy
na etacie Burmistrza – i musi to robić, aby nie stracić uprawnień do wykonywania zawodu.
5) Jeżeli chcemy zmieniać coś na lepsze – bo to co teraz, w opinii większości jest beeeeee
to dajmy ludziom-wyborcom możliwość dokonania tej zmiany na podstawie poznania
Waszych wyborczych programów, ale konkretnie, a nie frazesami. Pokażcie Państwo, że
Poprawimy to i to, zmienimy na lepsze,zorganizujemy nowe miejsca pracy, zwłaszcza dla
młodych- konkretnie. Środki do realizacji naszego programu będą pochodziły stąd i stąd.
BO, Z CAŁYM SZACUNKIEM DLA WSZYSTKICH – WYBORU NA "wasze lepsze" NIE WIDZĘ.
Na razie, przedstawieni kandydaci twierdzą, że będą lepiej administrować miastem, nie maja programu, bo mieć nie mogą. Nie mają kasy, są cieniasy, porównałbym ich do styropianu – napuszeni a słabi.
Mnie interesuje, ich zdolność i umiejętność pracy w zespole. Minęły czasy dyktatorów, dziś zarządzają zespoły ludzi mądrych , uczciwych, gospodarnych, kreatywnych itd. Skąd ich wziąć. Tacy pozakładali firmy, lub pracują na ich rzecz i nie bawią się w politykę. Trzeba być naprawdę snobem i mieć wielkie mniemanie o sobie, by iść do polityki.
Inny problem, – prawo nie daje im możliwości wykonywanie większych "fikołków". Studzi wszelkie zapędy i chciejstwa.
Mieliśmy, mamy i mieć będziemy kłopoty z naszymi nie trafionymi wybrańcami,- ratować nas mogą tylko "teczki".
Panie Maczyta , daj Pan już spokój. powtarza się Pan i staje się …………
Znowu Mirku popełniłeś publicznie harakiri.
Dlaczego absurdem jest; cyt.
"co ma
zrobić osoba pracująca dotychczas np jako Dyr szkoły wybrana w demokratycznych
wyborach na radnego ??? Zrezygnować z posady, a etatu ? Przecież to absurd."
A dlaczego ta osoba w ogóle kandyduje? Przecież pracuje w samorządzie i teoretycznie ma realny wpływ na to się dzieje się wokół niej. Jeśli nie ma wpływu, nieptrzebnie kandyduje, bo i tak niczego nie zmieni. Kółko się zamyka panie Maczyta.
Uzasadnię Twoja niewiedzę Mirku. bo znowu nie wiesz o czym piszesz i szargasz sobie i rodzinie nazwisko.
1) niestety burmistrz nie jest od własnych programów., gdyż jego funkcją jako organu wykonawczego , kierownika urzędu jest pilnowanie jako zgodne z prawem uchwał r.m i ich realizację oraz prawidłowego działania urzędu. Tak więc patologia jest posiadanie 8 radnych, co sugerujesz, ponieważ zaciera się granica między organem wykonawczym a ustawodawczym gminy. To akurat jest bardzo szkodliwe i tworzy uzależnienia, tworząc koterie.
2) demokracja demo- lud , kratos- władza, czyli to nic innego jak władza ludu. Nie rządy większości , coś ci się pomyliło.
3) cięcie kosztów rozpasanego życia radnych i pomysły burmistrza typu wycieczki po świecie czy imprezy na pięterku, używania mienia wspólnego, likwidacja straży miejskiej, rozsądne wykorzystanie publicznych pieniędzy.
4) oczywiście , że tak jak napisał okularki trzeba się zdecydować co się chce robić. Jako rodzic nie mogę tolerować nieobecności nauczyciela, gdyż ma radę miasta , ale moje dziecko ma maturę.Proszę sobie wziąć bezpłatny urlop na 4 lata. Z innej strony mało mnie obchodzą problemy p. Wajsa. Jak nie daje rady zawsze może abdykować. Jak się robi dwie rzeczy równocześnie to żadnej nie robi się dobrze. Spółki miejskie to już inna para kaloszy, to taki cukierek dla najfajniejszych radnych, rozdawanych w postaci komisji. Pracownicy na etacie i do tego radni to zakładnicy podejmowanych decyzji. Radni w L.W w zamian za pracę są potulni i gubią własną inicjatywę.Bardzo szkodliwy układ dla gminy.
5) znowu bełkot
Każdemu wolno kochać inaczej. Co Tobą kieruje nie wiemy, ale podobno miłość jest ślepa. Nie wiem na ile u.marsz. pomagał Ci w tym handlu, dotacjach czy np. żona nie dostanie awansu, a syn, córka, czy synowa stażu z możliwością pracy. Ludźmi kierują różne pobudki. . Z drugiej strony nahalnie próbujesz przekonać nas, że masz rację pomijając argumentację i pisząc ble,ble,.konfabulacje o jakimś obrażaniu władz, pluciu w twarz, co ma wzbudzić poczucie winy ? Mirku, każdy ma prawo ocenić władzę za jej 4 – 8 lat dokonań, za które otrzymywali sowite wynagrodzenie. Widzisz, że kasa poszła a rozwoju miasta zero. Wiesz coś o wskaźnikach świadczących o rozwoju miast i z czym to się je ? Podejrzewam, że i Twoi idole nie bardzo wiedzą co to takiego.Od razu podpowiem, że nie o estetykę idzie.
Nie wiem o jakiej niewiedzy- z mojej strony – pisze Wielce Szanowny Gracjas Amigos.
Rozumując jego wywody dochodzimy do wniosku, że Burmistrz nie musi mieć żadnego
programu, ba mało tego,nie powinien mieć większości w Radzie Miasta, bo jest mu do
niczego niepotrzebna. To dopiero jest znajomość funkcjonowania samorządu.
To tak jakby Premier miał skutecznie rządzić bez większości parlamentarnej.
Bzdura do kwadratu. Następne – to może wprowadźmy projekt ustawy sejmowej,
żeby w radach miast, gmin,powiatów i innych powinni zasiadać li tylko ludzie po 70 roku życia
nigdzie nie pracujący, dyspozycyjni czasowo etc ( bez urazy dla ich wieku i kompetencji )
Jestem ciekawy, czy mój adwersarz gdyby został radnym zrezygnowałby z etatu ???
Ustawa o samorządzie nikogo poza prawnymi i zdrowotnymi przypadkami nie wyklucza
z udziału w życiu publicznym. Można być lekarzem, dyrektorem i jednocześnie radnym – zgodnie z prawem.
Czy tak ciężko zrozumieć- że są ludzie którym ta władza odpowiada, czy to jest niepojęte ????
Ja nie jestem "osamotniony w swoich uczuciach" , a wynik wyborczy potwierdzi ile jest
osób podobnie do mnie myślących.
Znowu ciągłe żale do władz, że otrzymują sowite wynagrodzenia. Ktoś kiedyś napisał, że
DOBRA PRACA JEST DOBRZE WYNAGRADZANA. Czy ktoś ustalając komukolwiek
wynagrodzenie złamał prawo, popełnił coś niegodziwego .
A na koniec mała dygresja do Gracjas amigos.
Ja tutaj nikogo nie obrażam, do nikogo nie czynię prywatnych WYCIECZEK.
Prosiłbym o wzajemność. NIC OD OBECNEJ WŁADZY ANI OD ŻADNEJ INNEJ
NIE DOSTAŁEM ANI JA,ANI MOJA RODZINA, NA NIC TEŻ NIE LICZĘ.
Jestem tylko niezależnym obserwatorem życia publicznego i realnie oceniam
otaczającą rzeczywistość. Nikt nie dał najmniejszej odpowiedzi dlaczego trzeba
wszystko zmieniać.Nie ma ani jednego słowa oprócz " czas na zmiany", ale zmiany na co ??????
Mirku piszesz w pierwszym komentarzu cyt. "żeby gdzies zmniejszyc, trzeba komus podniesc- komu zatem /" Nasze podatki ida na inne cele np:lot do Turcji naszych wladz z malżonkami, czy stac nas na to.Zmniejszymy zbędne wydatki i mamy oszczednosci,chyba . Tu jest odpowiedz na Twoje pytanie – komu zatem?
Kończ waść , panie kochany , i wstydu oszczędź .Widać żeś się pan niczego nie nauczył .
Mirku zapoznaj się z funkcjonowaniem samorządu i dowiedz się kto to jest kierownik urzędu wraz z funkcjami i zadaniami oraz rozszyfruj słowo absolutorium. Na Lidzbark nie patrz tu wszystko stoi na głowie. Oj jesteś osamotniony i myślę ,że Cię nawet Bóg opuścił.Co do pracy, to co w przypadku złej pracy a sowicie wynagradzanej ?
Na jakie zmiany pytasz ? Na lepsze. To proste.
KONKRETNIE PROSZĘ – CO BĘDZIE LEPIEJ ?????
Woda będzie po 1 zł/m3 ?????
Urząd Miasta, Starostwo etc wybuduje firmę i da zatrudnienie 1000 osobom ?????
W Radzie Miasta będą sami niezależni, z nikim nie związani radni ????
Kilka pozytywnych odpowiedzi na powyższe pytania zapali światełko wyborcze
dla wielu niezdecydowanych. ŚMIAŁO – KONKRETY, A NIE …………….
Wszystko Mirku będzie lepiej jak odejdą starzy wyjadacze- Twoi nieudolni zmanierowani koledzy czy idole.
Gracjas, ależ ty naiwny jesteś. Odejdą starzy wyjadacze… jasne… a kto przyjdzie w ich miejsce? Szlachetni, niezależni, niedoświadczeni? Dziewice administracyjne? Przyjda nowi i zaczną zbierać wokół siebie swoich zaufanych. Nową klikę. Zanim się nauczą, zanim zorientują to ostatnie lata dotacji przejdą bokiem. I skończ z tymi prywatnymi wycieczkami pod adresem kogoś, kto jako jeden z niewielu ma odwagę pisać tu pod własnym nazwiskiem. Ten twój styl pisana, zadufany, pełen rzekomej pobłażliwości i współczucia dla indolencji twoich adwersarzy, nasycony zjadliwością jest nie do zniesienia. A destrukcyjne poglądy ("nieważne kto, byle nie Wajs!") są po prostu szkodliwe i głupie. Powiedz wreszcie coś konkretnego a nie tylko wyzłośliwiasz się i krytykujesz.
ron, a ty co? Boisz się, że korytko odejdzie za daleko? Naprawdę martwisz się, że dotacje przepadną? Cytuję ciebie ' Przyjda nowi i zaczną zbierać wokół siebie swoich zaufanych. Nową klikę. Zanim się nauczą, zanim zorientują to ostatnie lata dotacji przejdą bokiem". – ostatnie lata dotacji przejdą bokiem…. hmmm. Ale poprzedniego burmistrza, który nie miał okazji skorzystać z dotacji unijnych można określać mianem nieudacznika, bo nie był rodowitym lidzbarczaninem. Prawda?
Dotacje są już rozplanowane, przynajmniej z tzw grubsza. Teraz chodzi o to, by nie zostały zmarnowane, a tego gwarantem są aktualne władze. Stawiam na "świeżą krew". I brawo Gracjas, nie tylko otwierasz oczy zabieganym, ale skłaniasz do myślenia.
Okularki, nie mam żadnego korytka. Wolny zawód, pracuję z tego co umiem, a nie z tego, kogo znam. A te zarzuty pod adresem każdego, kto nie zgadza się z tą napastliwą krytyką dotychczasowych władz, że jest przy korytku, że boi się – są beznadziejnie głupie. Równie dobrze mógłbym napisać, że ty, okularki, nie możesz się doczekać, żeby się dorwać do koryta, jak twój faworyt, Wiśniowski, zdobędzie stołek. Głupi takie myślenie, nie sądzisz..;) Można popierać Wajsa i resztę, nie mając z tego prywatnych korzyści, uwierz mi.
Pan Wiśniowski moim faworytem? Tak i pani Ewa Ż. i pan Jacek P. również. Pan AW. nie ma mojego głosu. 8 lat to kawał czasu i mnóstwo kasy unijnej. Uważam, że obecne władze zmarnotrawiły i czas i pieniądze. Turystyka może być tylko swoistym dodatkiem do konkretnej działalności gospodarczej miasta. Nie będę popierać Wajsa tylko dlatego, że fasady budynków komunalnych są kolorowe a uliczki wybrukowane. A bieda wśród mieszkańców rośnie, rodziny rozpadają się z powodu wyjazdów za chlebem za granicę.
A jeśli chodzi o tzw korytko, to nigdy mnie nie korciło. Raczej wolę daleko ale przejrzyście. Nowi ludzie, nowe spojrzenie na rzeczywistość, nowe podejście do starych spraw może przynieść dużo korzyści dla mieszkańców. Uwierz, że zmiany są potrzebne.
WRESZCIE SLOWA PRAWDY Z SERCA, BO PIEKNIEJACYM MIASTEM NIE NAKARMIMY RODZINY, NO PAN BURMISTRZ NAPEWNO, ALE NIEMY I CZAS NA NOWE, INNE MYSLENIE, CZAS NA JACKA W
a ty ron jaki naiwny czy ślepy czy nie wytrzymujesz argumentacji ? Zanim sie ogarną to kadencja zleci, ale my będziemy obserwować. Też możesz pisać pod swoim Twój wybór. Co do osobistych wycieczek całuj psa w nos. Nie czytaj nie masz obowiązku.A co chcesz usłyszeć? Może sam napiszesz coś ciekawego? Zgadza się byle nie Wajs. Lepszy byłby lord Wader , ale nie startuje.
Niech pan Wajs spłaca teraz dług który zaciągnął, wybierzmy go na następną kadencję!!!!!!
I słusznie. Lepszy stary, znany wróg, niż nowy nie znany i bez doświadczenia.
Zło jest zawsze złem. Nie ma zła mniejszego . Jeżeli J.W. jest mniejszym złem , to znaczy ,że dobrze nie będzie .
Po pozostałych nie wiadomo czego się spodziewać czyli zło i dobro po 50 %. Czyli jest szansa .
Myślę że mieszkańcy naszego pięknego miasta nie będą ryzykować i wybiorą mniejsze zło czyli Artura Wajsa na burmistrza. Po pozostałych kandydatach nie wiadomo czego się spodziewać, gwarancji nie ma że będzie lepiej, a może być gorzej. Zaufajmy samym sobie.
Taaaak, a obecni Rządzący dają nam taką gwarancję 🙂 Przez kilka lat część z nich nie otworzyła ani razu ust na sesjach, więc są małe szanse, że się przełamią w kolejnej kadencji…
Dlaczego nie mamy sobie polepszyc,dowiemy się czego możemy sie spodziewac, napewno nic gorszego, moze byc już tylko lepiej
Pana Wiśniowskiego prędzej widzę na stanowisku radnego miejskiego (nie powiatowego), aby nabrał doświadczenia, itd., itp., a jak już sprawdzi się w roli radnego to za kilka lat możemy pogadać o startowaniu na fotel burmistrza 😉
Pani Żuryło – niby ładnie, pięknie.. ale parafrazując wypowiedź jednego z forumowiczów, tylko lidzbardzanin/wieloletni mieszkaniec zna najlepiej problemy lidzbarczan i miasta – jego mocne, słabe strony i potencjał.. (wyjątkiem od reguły są Termy niestety..), więc nie wróżę sukcesu osobie "z zewnątrz"..
Kandydat z Kiwit (proszę wybaczyć, ale nie pamiętam imienia i nazwiska) – no właśnie, kto to w ogóle jest? (Przepraszam, jestem osobą młodą i nie jest to dla mnie tak oczywsite jak być może dla starszych forumowiczów.)
No i wisienka na torcie – pan Wajs. Niestety jestem zdania, że większość elektoratu pana lekarza (bynajmniej nie zasługuje on na miano doktora) za argument przemawiający "za" w dalszym ciągu bierze "piękniejące miasto", "wyremontowane przedzamcze", ''tyle koncertów i imprez", _____________ – można wpisać "swój argument". Młodzi ludzie, studenci albo nie pójdą na wybory bo "to nie ich sprawa", albo nie przyjadą do domu ze studiów, bo dopiero co 1 listopada i długi weekend z okazji 11-go (Przypadek? Nie sądzę..) Głosy pozostałych wyborców rozłożą się w ten sposób, że pan Wajs może wygrać, nawet w pierwszej turze, bo nie jest anonimowy jak pozostali kandydaci, ale na zasadzie "mniejszego zła"..
Przykre – nie ma na kogo głosować…
Z drugiej strony – też nie chciałabym wdepnąć…
kolejny raz dywagacje , "że pan Wajs może wygrać, nawet w pierwszej turze" nie przekonasz wyborców do niego oraz nie zniechęcisz do głosowania na opozycję !
Osoba kompetentna i doświadczona, to należy przyznać tej Pani. Jakże jest to merytorycznie lepiej przygotowana Kandydatka niż, wypromowany sam przez siebie Pan Jacek Wiśniowski. Osoba, która nie ma jakiegokolwiek doświadczenia w funkcjonowaniu samorządu, nawet w minimalnym stopniu. Warto oceniać kandydatów pod względem ich doświadczenia samorządowego, a nie tylko na podstawie jednego sloganu "Czas zmian" 🙂
Nie dajcie się sprowokować ! Ktoś z WNMOPO próbuje skłócić kontrkandydatów takimi komentarzami !
Nakłanianie do porównywania merytorycznego, praktycznego przygotowania kandydatów, nie jest dążeniem do skłócenia kogokolwiek!
słusznie doktorku…..Dzięki za normalny i obiektywny wpis. Są jeszcze normalni ludzie na tym świecie!!!
"Ordery" nie kwalifikują, raczej zastanawiają czy nie pojawią się następne następne kwiatki w mieście zamiast miejsc pracy.Ile miejsc pracy powstało w ostatnich latach a ilu ludzi straciło pracę i albo bezrobocie albo na "wygnaniu" Olsztyn czy nawet UE. Miasto podatków z ich pracy nie ma.
Pani Ewa pojawia się w owczej skórze, ciekawi mnie co kryje pod nią.
Ktoś, kiedyś, gdzieś napisał, "kobiety, co innego myślą, mówią i robią".
Nawet nie napisała/powiedziała, gdzie się urodziła, tylko " z okolic Lidzbarka".
Osobiście, mojej miejscowości urodzenia się nie wstydzę, noszę logo na koszulkach czapkach i gadżetach.
Z utęsknieniem czekam na rozmowę z Wajsem i Panem z Kiwit.
P.Ewa dokładnie się przedstawiła.Radzę zapoznaj się z życiorysem a nie ma się czego wstydzić. Nie bój się" wilka".
A jak tam wczorajsza sprawa a sądzie z Burmistrzem?
Jak tam wasza impreza? Dobrze się bawicie na festiwalu pod tytułem "wybory"? Kto wygra ten konkurs piękności? Emocje jak na rybach, raz na cztery lata każą oddać głos, faktycznie – prawdziwa demokracja. Bawcie się dobrze, ignorancja jest błogosławieństwem.
Burmistrz jest wyykonawcą tego co uchwali rada miasta wiec albo ta pani o tym nie wie albo klamie albo co gorsze chce stworzyc taki sam uklad jaki jest w tej chwili w lw.
W tej chwili jest tak RADA MIASTA MUSI PRZYTAKIWAC BURMISTRZOWI zmienmy to
problemy miasta najlepiej znają mieszkańcy bez otwartości i współpracy z nimi trudno będzie… , niezależnie kto jest burmistrzem on przede wszystkim najlepiej zna" swoją ulicę". Od dawna wiadomo mężczyźni są wspaniałymi kucharzami, kobiety za to super sprzątają ;D może czas posprzątać to nasze, na pozór, czyste miasto…
Ta Pani odbierze głosy Wiśniowskiemu, głosy antywajsowe się rozłożą między 5G I VIP a Wajs na tym skorzysta…
swoje też capnie Pawlik z pisowskiego ludu.
UWAGA !!! IMPERIUM ZŁA KONTRATAKUJE …
pani wypowiedziała się rozsądnie nt. chorych ambicji uzdrowiskowo-turystycznych ale jest z Olsztyna więc jest wyborczym spadochroniarzem, takie osoby nie czują w 100% miasta czego przykładem był już pan Byczkowski, z zewnątrz nie widac wszystkich problemów, p. Żuryło o swoich planach mówi ogólnikowo, pewnie ja i niejeden forumowicz lepiej zna problemy Lidzbarczan
Który z kandydatów ( oprócz P. Ewy) cokolwiek mówi ,a cóż dopiero robi ? Dajcie Jej szansę, bo na nią zasługuje. Co do znajomości Naszego Miasta ,to chadzała ulicami od czasów kiedy to połowy Wyborców nie było jeszcze na świecie.
Konkretna babka 🙂
Pan Jacek Wiśniowski wypada w porównaniu z tą Panią bardzo słabiutko.
O !!! To jest podszywanie się , zgnijesz za to w piekle , ja nic takiego nie twierdzę .Ale widać , że nawet moją skromną osobę imperium zła wzięło na celownik .
Wywiad mi się podobał.
Teraz to mam dwóch kandydatów na burmistrza i nie są to faworyci.
Cieszcie się , że macie takie miejsce , które wam Pan Api udostępnia , ( mi też ) ,gdzie możecie sobie popisać .Ja myślę ,że wietrzycie swój mały interesik , dlatego się udzielacie .Po wyborach znikniecie po cichutku , a życie będzie toczyć się dalej , niezależnie od tego , kto wygra.Mam tylko nadzieję ,że nie dorwą się do władzy przedstawiciele TKM , ciekawe czy ktoś jeszcze pamięta ten skrót . I wiem , ze budowanie zdań złożonych może przyprawić o ból głowy co niektórych czytających , ale trudno : polska język , trudna język . Żeby nie było wątpliwości , dalej uważam , że nie ma na kogo głosować .
Panie API, proszę, przedstaw pozostałych kandydatów. Pani EWA bardziej mi odpowiada niż pan J.W.
a niż pan WAJS ? 😉
………jeszcze pana Wajsa nie przedstawiono….. nie wiem co on ma do powiedzenia…..
po pierwsze chciałbym zobaczyć debatę w II turze z p.Jackiem, po drugie dużo ładniejsza od obecnego.
Przedstawiona Pani wizja zmian w zarządzaniu miastem daje nadzieję, że pod Pani kierownictwem z nami czyli mieszkańcami osiągniemy sukces, PANI tego chce i My też, stopniowo,powoli jak "lokomotywa Juliusza Tuwima".Dość dyktatury w mieście, dość rządzenia pod dyktando i ciągłego zubożania nas mieszkanców.Tylko zmiana kasty rządzących i jej pozytywne ekonomiczne myślenie może doprowadzić do sukcesu. Ludzie!! Mieszkańcy Lidzbarka!! Wybierzcie nowe władze.
Dyktatura nie jest taka zła o ile rozwijałaby miasto, a ludziom dawała warunki do normalnego życia. Za przykład niech posłuży absolutny dyktat Burmistrza Nowej Soli, pana Tyszkiewicza. Żadna partia mu nie podskoczy w wyborach, wygrywa jako bezpartyjny kandydat, ostatnio bodaj z 80% głosów lub i więcej. Podporządkował sobie Radę Miasta i zdaje się Powiatu. Wygrywa, bo ludzie po prostu nie uciekają z miasta, mają gdzie pracować i za co żyć. Na złość innym nie potrzebował do tego poparcia żadnej partii politycznej. Wadim Tyszkiewicz był prywatnym przedsiębiorcą, prowadził firmę, więc wiedział jak przekonać inwestorów do budowy zakładów przemysłowych u siebie. W mojej ocenie takich właśnie ludzi tutaj trzeba, bez układów partyjnych, z wiedzą o przedsiębiorczości i robieniu interesów (nie ciemnych). Moim zdaniem, obecni włodarze miasta, powiatu i województwa byliby nikim i nic nie znaczyli bez poparcia PO. Sytuacja do złudzenia przypomina tę za czasów PRL, kiedy nie liczą się umiejętności w pełnieniu funkcji np. Burmistrza, a polityczne zaplecze. Zapleczem pana Tyszkiewicza z Nowej Soli są nowe miejsca pracy, rozwój gospodarczy miasta,( wcześniej zapóźnionego w rozwoju z jednym zakładem pracy). Jak stwierdził Tyszkiewicz dla GW „„Nowa Sól jest najlepsza w Polsce pod względem wykorzystywania funduszy unijnych w przeliczeniu na głowę mieszkańca, ale nie wykorzystuje ich na budowę basenów czy filharmonii, tylko na tworzenie miejsc pracy. – Jak ludzie będą mieli pracę, to przyjdzie pora na rozrywkę – tłumaczy Tyszkiewicz””
heh, można z tego zrobić niezły artykuł, rozwinąć wątki….
Kiedy wreszcie nauczycie się czytać ze zrozumieniem , wiem , trudne .
Więc tłumaczę , nie mam nic do kobiet , a tym bardziej na nikogo nie pluję ,ale ostrzegam : łatwo wpaść z deszczu pod rynnę .
do małej kazi i czytelnika nl- Szczytno i Mrągowo też tak kłapało a Burmistrzami zostały kobiety i zrobiły porządek w swoich miastach!!!!
Nic nie mam przeciwko Pani kandydowaniu, lecz zważ dziewczyno, by nie zjedli Cię, bez "kłapnięcia szczęką", jak znasz miasto, wiesz o czym piszę.Wielu "asiorów" chyłkiem uciekało.
czytelniku nl zmień płytę…. Lubisz tylko pluć, a losy miasta masz gdzieś… ważne kto co sobą reprezentuje i jakie ma doświadczenie.
Życzę ci abyś stracił pracę i musiał wyjechać z miasta. Ja ci wtedy dam przysłowiowego kopa na drogę i powiem "od dziś jesteś spadochroniarzem"!!!!!!
Mam nadzieję ,że los nikogo w tym mieście nie będzie zależał od takiego świra jak ty .I dzięki za życzenia .
Ale fotka z R.N. – dyskwalifikacja . Próba wprowadzenia spadochroniarzy …
Ciekawe jakie są te twoje powody? Bo co kobieta? Bo mieszka w Olsztynie? Mało zostało wyjaśnione? Wreszcie konkrety! Wreszcie ktoś kto wie czego chce…. Wyborcy sami się wypowiedzą, nie traktuj ich jak głąbów, których za rączkę trzeba prowadzić.
Na kobietę chętnie by mieszkańcy zagłosowali , tu nie islam , ale w tych okolicznościach , odpada .
Niestety są nadal dwa powody które "zrobia swoje" i nie zostały one poruszone w wywiadzie .pozdrawiam
Moim zdaniem, ciężko będzie przekonać wyborców by głosowali na Panią z dwóch oczywistych powodów ……….ale próbować warto ,nawet trzeba .pozdrawiam
Moim skromnym zdaniem, lepsza alternatywa na stanowisko burmistrza niż Jacek Wiśniowiecki. Ma mój głos!
Trzeci powód to:" Gdzie diabeł nie może, tam ………pośle."