Bez artykułu, powstał tylko komentarz redakcyjny do finału konkursu „Smak Warmii Mazur i Powiśla”.
„Smak Warmii Mazur i Powiśla” – to impreza organizowana przez samorząd województwa warmińsko-mazurskiego w 14 miastach regionu. W zamyśle ma promować naturalną żywność pochodzącą od lokalnych producentów. W Lidzbarku Warmińskim odbył się finał regionalny konkursów na najlepszą potrawę w kategorii kucharze zawodowi i amatorzy. Jury przewodniczył, jak co roku pan Grzegorz Russak. Lidzbarski finał sponsorowali mieszkańcy miasta i samorząd województwa. Dzisiejszą imprezę można porównać do „Pewex-u”, bowiem dania o nazwach „Filet ze szczupaka w koszulce z cukinii z bazyliowym pesto”, „Przepiórka w nenufarach”, „Stek z polędwicy wołowej na puree z bobu” lub „Pierś z kaczki faszerowana borowikami z sałatą leśną na ciepło” stanowią czystą abstrakcję dla większości mieszkańców miasta i to podaną na zimno.
Ciekawie wyglądał sam konkurs, kiedy to kucharze podawali wykwintne potrawy nie tylko dla jury, ale też zasilali nimi „wybrane” stoliki. W tym czasie „zwykli” mieszkańcy przełykali ślinę i stali w kolejce w nadziei, że i im coś skapnie z „pańskiego stołu”. Można było odnieść wrażenie, że cały ten konkurs służyć ma jedynie napełnieniu kilkunastu żołądków smakowitym jadłem jak też okazją do zarobienia niezłej kasy. Na stoiskach można było podziwiać prawdziwy wędzony schab w cenie 42zł za kg, czy kiełbasę jałowcową po 38zł za kg. To dla Lidzbarczan zdecydowanie towary luksusowe i mało kogo na nie stać. Na co dzień większość mieszkańców grodu nad Łyną zadawala się wyrobami mięsopodobnymi z sieci tanich sklepów, gdzie 1kg „mięsa” zawiera 0,5l wody. Można postawić pytanie: Czemu i komu mają służyć imprezy pod coraz to dziwniejszymi nazwami „święto kaczki”, „święto sera” itp.? Czyżby mieszkańcy Lidzbarka byli na tyle głupi, że nie widzą iż szynka z domowej wędzarni jest lepsza od tej z Lidla i trzeba im to koniecznie pokazać? Nie sądzę. Sens takich imprez leży bardzo, bardzo blisko publicznych pieniędzy (naszych podatków), za które to wszystko jest robione.
Na Placu Wolności ustawiony był wielki ekran diodowy („telebim”) gdzie pokazywano przebieg imprezy. Równocześnie była transmisja „on-line” w internecie, powstanie też krótki nudny filmik(którego nikt i tak nie będzie oglądał). Przetarg o wartości 350 000 zł na prowadzenie kampanii medialno-wizualnej „Smak Warmii Mazur i Powiśla” wygrała firma „Screen Walker s.c. Władysława Bogdanowskiego i Tadeusza Załęckiego z Olsztyna. Pan Bogdanowski był wiele lat prezesem Radia Olsztyn, a także członkiem rady nadzorczej tego radia. Za Debatą „z własnym biznesem wystartował ze spółką TV City, której udziałowcami byli działacze PO, w tym Krzysztof Hołowczyc. Władysław Bogdanowski zasiada też w komisjach konkursowych organizowanych przez zarząd województwa warmińsko-mazurskiego, m.in. był członkiem komisji, która wybrała projekt promocji regionu pt. „Warmia Mazury. Cudownie” za który autor otrzymał 1 mln zł.” Przetarg wygrała firma, bowiem dysponowała podnośnikiem pneumatycznym, który umożliwia opuszczenie ekranu w czasie mniejszym niż 10 minut(warunek niezbędny w przetargu). W 2013 firma „Screen Walkier s.c.” także wygrała przetarg na obsługę medialną imprezy, ale za dużo niższą kwotę 126 242zł i wtedy nie było potrzeby posiadania pneumatycznego podnośnika.
„Hołek” jest między innymi fundatorem fundacji „Kierowca Bezpieczny”. Fundacja otrzymuje lukratywne zlecenia od różnych instytucji państwowych. Między innymi realizowali zlecenie od Zarządu Dróg Wojewódzkich „Przeprowadzenie działań informacyjno – promocyjnych dotyczących projektów drogowych […] w ramach RPO […]” za 52 460 zł. Czy w województwie z największym w kraju bezrobociem i wskaźnikiem ubóstwa, tego typu imprezy służą powstawaniu nowych miejsc pracy i przyczyniają się do polepszenia warunków życia mieszkańców? Czy właściwie gospodaruje się środkami pozyskiwanym z funduszy europejskich? Zachęcam czytelników do odpowiedzi na te pytania.
Kilka marnych zdjęć TUTAJ
Bogdanowski poszedł siedzieć.
Tzw autor pożal się Boże artykułu z pewnością zostanie wybrany w najbliższych wyborach posłem PiS
ale co by się pan nachwalił później urzędu !
A powinno być tak: przyjeżdża impreza do LW, wystawiają stoły, talerze i widelce i rozdają, i rozdają i nalewają. I – Komu dokładka ? proszę bardzo ! jeszcze może kawałeczek kiełbaski ? Nie ? Nie smakuje? AAAA ! dosyć ? To zapakujemy do domu?
Tak to będzie jak PiS wygra wybory. Zobaczycie!
Nie, to nie tak. Nie taka forma prezentacji kulinarnych i nie taka tradycja.
SIĘ UDERZ W ŁEB!
nasz lidzbark-portal dla nieudaczników, oszołomów, pracujących na czarno, wiecznie niezadowolonych(bo za darmoszkę nie zawsze udaje sie coś wyrwać), …… ludzie weźcie się do pracy, będą pieniążki na lepszy chlebek…
moim zdanie moderacja !
A ty weź się do myślenia , będziesz odrobinę mądrzejszy.
Uderz w stół, nożyce się odezwą! I SIĘ ODEZWAŁY!
zapominałeś . że dla wylewających żółć, a zawsze lubię końcówkę weźcie się do pracy. .
No bronek nie myślałem nigdy , że ty jesteś taki udacznik .
yhy… to przepraszam , że nie wylewam żółci, i że mi się powodzi. .. cóż, ,, ciężką pracą , narody się bogacą… ,,. a nie opluwaniem innych i szukaniem afer na siłę….
Jaki żal. Ja poszedłem z żonką, kupiliśmy wędzonego pstrąga za 8,80 (tanio), lody marchewkowe i pietruszkowe za 3,50 gałka popatrzyliśmy i wróciliśmy . Fajny kiermasz ( a i chlebek kupiliśmy za 3,50 o niebo lepszy niż w sklepach), ludzi pełno, kolejki do każdego stanowiska. Olaboga nie mam teraz za co żyć!!!! Żartuję, jeszcze kasy nam zostało, ale nic dziwnego jak dwie osoby PRACUJĄ , a nie czekają na mannę z nieba to ich stać. Dziękuję dobranoc
jesteście nielicznymi w mieście 50 -100gr pstrąga ,chleb za 3,50 taki jak w naszych miejskich piekarniach ,SZAŁOWE PRODUKTY KOSZTUJA KOKOSY lecz są one dla nielicznych w tym regionie !
hm…. rozumiem, że na codzień kupujesz chlebek po 3,50 ? 😉 Tak poważniej, pamiętacie dzień dziecka u "Wenglorza" rok temu? Były tam dzieci, które pierwszy raz w życiu jadły watę cukrową, bowiem dostępna była za darmo. 25% społeczeństwa Warmii i Mazur żyje w ubóstwie, kilkanaście procent w skrajnym ubóstwie. To nie demagogia, tylko fakty poparte badaniami GUS-u. Jak ogromna kasa jest przejadana i wydawana na prywatę urzędników…ileż to imprez suto zakrapianych w najlepszych hotelach mieli nasi "samorządowcy"…. szkoda, że wtedy nikt nie pomyśli o chłopcu z Sarnowa, co nawet nie ma łazienki w domu, czy tysiącach innych dzieci potrzebujących podstawowych rzeczy do szkoły (jak choćby 2 śniadania). Precz z takimi rządami i marnowaniem naszych pieniędzy.
W ostatnich kilku latach zarząd województwa przejadł i przepił ok 5 mln złotych w hotelach i restauracjach grupy Anders. Jak to przełożyło się na poprawę życia mieszkańców? hę?
Boże jaka nienawiść, jeść APIemu nie dali 🙂 ludzie takie festyny odbywają się w całym województwie, sam często bywam w giżycku i iławie i tego pełno. Czy w LW mieszkają sami pijacy i bezrobotni?, że wszystko muszą dostać za darmo? ja pracuję na budowie, ale stać mnie żeby 3-4 razy w miesiącu kupić coś dobrego :)…wyluzujcie troche
dokładnie "takie festyny odbywają się w całym województwie" odpowiem ,są inne priorytety !
Nie wzywaj imienia mały robecie pana Boga ………!
Moim zdaniem nie zrozumiałeś przesłania jakie API wyraził w artykule /
* robercie
Ale o co chodzi? 😉 Można to ująć posługując się przykładem;) Wszędzie kradną nasze pieniądze, więc o co ten hałas ? 😉 Jeździłem po całym kraju i wszędzie kradną…. 😉
Widzę że jesteś fanem ogłupiających programów typu jak oni tańczą, śpiewają itp. Lubisz patrzyć na czyjąś wyżerkę i słuchać jak to smakuje?Niestety manipulacja która ma miejsce w mediach odciska swoje piętno. Przestaliśmy juz chyba żyć własnym życiem, nauczono nas chorej empatii, która daje nam podnietę z czyichś doznań. Ludzie oderwijcie się od telewizorów, dopóki jeszcze czas. Zobaczcie co wyprawiają wasze dzieci pod wpływem mediów! Teraz młodzież nie chodzi na relaksujący spacer tylko na tzw. Lans, który nie ma nic wspólnego z pierwowzorem. Chory kraj i chore obyczaje przyniesione ze Stanów zabijają wszystko co cenne w narodzie. Może już czas się przebudzić z tego snu o wolności i dobrobycie, zamiast udawać życie zacznijcie w końcu żyć. Pierwszym krokiem niech będzie wyrzucenie odbiornika tv.
Brakuje słów… Szkoda tych ludzi , którzy przychodzą na tego rodzaju pseudo- imprezy. Żal mi ich , bo pewnie głodni. A przecież to za ich pieniądze te świńskie ryje organizują takie imprezy. Na kolejnej , podobnej , trzeba zorganizować konkurs na celność plucia do talerzy "wybranych stolików".
Też tam byłam i przełykałam ślinę……………
Trzeba było przysiąść się do specjalnego stolika 😉 plebs stał pod namiotem i patrzył…. 😉
Był czas sie przyzwyczaić… Jak wiadomo nawet wiejskie festyny posiadają namiot dla Vipów. Zastanawiam się jak długo jeszcze ludzie będą tolerowali takie imprezy, przykładając do tego rękę samą swoją obecnością?
Na tego typu podobnych imprezach dobrze zarabiają znajomi królika, a ludziom wciska się kit, że im to potrzebne dożycia. Obłuda i hipokryzja wyłazie na każdym kroku. Niestety za wszystko płacą podatnicy.
Popieram !
Jadło było dla mieszkańców tzn. mogli sobie popatrzeć, to czekamy na pokazy mody znanych projektantów. Mieszkańcy natchieni imprezą ubiorą się w lumpeksie z wiadomych względów.
heh, na lidzbarskiej jest fajne zdjęcie jak pani dostaje z talerza ostatni kawałeczek jedzenia;) Podpis "dla mieszkańców też coś zostawiliśmy" – władza.
Bąki ? A ciuchy to u znanego projektanta " U Żywaniego"
Szkoda gadać co Platforma wyprawia. Patrząc na to wszystko jako młody człowiek mam tego dosyć będę głosować za PIiS ( nie jest to partia moich marzeń) aby rozwaliło ten układ zwłaszcza na Warmii. A ile jeszcze niusów jest nie odkrytych. A gdzie nasi włodarze na takiej wielkiej imprezie. Czyżby schowali się od świata tzw. urlopie.
jakby za odrobine inteligencji ludzie umierali to bylbys niesmiertelny:)
ty pewnie nigdy byś się nie narodził