Redakcja uściśliła tytuł artykułu na skutek interwencji prawników pana Burmistrza, za co serdecznie dziękuję.
18 lipca 2014 r. Sąd Rejonowy w Bartoszycach, VII Zamiejscowy Wydział Karny z siedzibą w Lidzbarku Warmińskim postanowił utrzymać w mocy zaskarżone przez redaktora NaszLidzbark, postanowienie prokuratury i policji o umorzeniu wszczęcia dochodzenia w sprawie nieudostępnienia informacji publicznej przez Burmistrza Artura Wajsa. Sąd argumentował decyzję o umorzeniu brakiem dostatecznych podstaw do prowadzenia dochodzenia, bowiem Burmistrz udostępnił część informacji objętych wnioskiem skarżącego. W pozostałej części odmówił udzielenia informacji w drodze decyzji i dopiero zakończenie postępowania administracyjnego może zrodzić odpowiedzialność karną z art. 23 Ustawy o Dostępie do Informacji Publicznej. Ujmując to bardziej obrazowo, sąd przyznał rację prokuraturze iż ta odmówiła dochodzenia. Trzeba poczekać do orzeczenia Naczelnego Sądu Administracyjnego, który ostatecznie rozstrzygnie czy Burmistrz powinien udzielić odpowiedzi na informacje zawarte we wniosku (między innymi koszty wieczorów jazzowych). Jeśli NSA odrzuci skargę Burmistrza na niekorzystny dla siebie wyrok WSA, wtedy redakcja ponownie złoży zawiadomienie do prokuratury. Obecne postanowienie sądu jest w tej sprawie ostateczne i nie przysługuje środek odwoławczy.
W porządku chronologicznym sprawa tak wygląda:
25 listopada 2013 r. Redaktor NaszLidzbark zawiadamia prokuraturę o popełnieniu przestępstwa przez Burmistrza pana Artura Wasja pobierz
21 lutego 2014 r. Komenda Powiatowa Policji wnioskuje o umorzenie postępowania.(pobierz)
28 lutego 2014 r. Prokuratura zatwierdza decyzję KPP w Lidzbarku Warmińskim.(pobierz)
10 marca 2014 r. Redaktor NaszLidzbark składa zażalenie na postanowienie prokuratury.(pobierz)
18 lipca 2014 r. Sąd postanawia utrzymać w mocy zaskarżone postanowienie.(pobierz)
Postępowanie w tej sprawie zostało zakończone, więc wszelkie dokumenty znajdujące się w aktach stanowią informację publiczną (znajdujące się na policji, w prokuraturze czy też w sądzie). Wynika z nich, iż w całym toku postępowania nie przesłuchano osoby odpowiedzialnej za udzielanie informacji publicznej, czyli samego Burmistrza Artura Wajsa. Policja odbyła rozmowę i przesłuchała kierownika referatu spraw obywatelskich. Skan z policyjnego notatnika poniżej. Na uwagę zasługuję fragment zaznaczony na czerwono. Do sprawy wrócimy, po wyroku Naczelnego Sądu Administracyjnego.
Czy pan radny okiłznał już swój pojazd mechaniczny, wymykający się nocami z garażu i posiadający alkohol w zbiorniczku do spryskiwaczy? Czy przeprowadził rozmowę z autem, aby nie niszczyło mienia publicznego, w postaci słupków wykonanych z publicznych pieniędzy ? Pan Bartek jako prawny opiekun auta, powinien ponieść skutki naprawy szkód za nocne wybryki Opla, wykonane bez wiedzy właściciela.Panie wiceprzew honor, to coś takiego, ……….ale chyba nie wie pan o czym mowa.:):)
Sitwa to sitwa. Ob burmistrz jest dobrze " zamocowany" POlitycznie, ale nie takie POtęgi padły na ryj.
Najlepsze jest to, że nasze, tzw. demokratyczne państwo szafuje hasłami równości wobec prawa i nadrzędnej roli obywatela w państwie, a następnie za pomocą swoich oganów, albo torpeduje wszelkie działania kontroli obywatelskiej albo delikatnie mówiąc, utrudnia dojście do prawdy. Takie postępowanie zawsze prowadzi do rewolucji. Pytanie tylko kiedy i która to będzie z kolei. Bo wiadomo, że kolejnych ludzi, którzy zwyciężą z niesionymi na sztandarach wzniosłymi hasłami wolności, równości i braterstwa, szybko zastąpią następni pazerni, cwani, chytrzy i przebiegli cwaniacy, którzy oczywiście będą deklarowali, że są kontynuatorami ideowych poprzedników. Tych wcześniej wytępią tymi jakże szlachetnymi demokratycznymi procedurami (większość matematyczna). A dlaczego typy wszelkiego padalstwa lepiej się organizują i umieją uzyskiwać większość w tej naszej tzw. demoracji wiemy wszyscy – to tzw. marchewka i bat , którymi oni umieją się po mistrzowsku posługiwać. Zwyczajni ludzie raczej wolą dostać marchewkę. Po cichu, nie wychylając się czekają na swoją kolej, która może nigdy nie nadejść. Ale i tak w ich mniemaniu to jest lepsze, niż narażanie się władzy, działanie opozycyjne. Wielu niezależnie myślącym ludziom już się nie chce działać bo stracili ochotę i wiarę. Pozostaje tylko czekać na nowych, którzy nie tylko będą ideowi, uczciwi i prawi , ale też odważni jak np. API.
……..nic dodać, nic ująć, Stalin wprowadził "przegląd kadr" wyjaśniając, "porządek lubi świat a d…. bat".
API, przy najbliższym pobycie w mieście spotkamy się, gdzie ostatnio.
I tu jest potrzebny i niezastąpiony API.
Kontrola społeczna i niezależna, nad sobiepaństwem władzy, jest nie do przecenienia.
Nikt nie lubi mieć nad sobą a tym bardziej czuć bat. Jest jakiś mały powiem demokracji, wg ówczesnego premiera dawno "odrąbano by mu rękę".
Uważam, że należy wesprzeć działania API finansowo. Dorzućmy mały grosz do do zożytego paliwa.
Racja, pomaganie słowem nie wystarcza, nie da się też opłacić rachunków deklaracjami pomocy. Potrzebna jest niewielka pomoc, ale systematyczna. Dzięki serdeczne tym co już pomogli.
Czy w/g prokuratury ob.Wajs sprawujący tekę burmistrza Lidzbarka Warm. i " okolic" jest świętym i nietykalnym lekarzem i sprawuje pieczę nad prokurarurą, że tak powiem w kwestii formalnej nie można i nie trzeba go przesłuchać od razu w pierwszej kolejności,co?jest w tym gronie nietykalny?