gru 262013
 

owca

Coroczny stres przedświąteczny redakcję ominął, przygotowania zredukowane do minimum, przyjemności zaś pomnożone do maksimum. Ot takie świąteczne marzenie – odpocznijmy – ziściło się w pełni. Redaktor ulubionej strony wyjątkowo nie grzęźnie w papierach i czeluściach Internetu (bo kicha), redakcyjny pies przemówił ludzkim głosem (cuda się zdarzają), wszystko powoli się toczy swoim ustalonym torem. Cisza i spokój bez stresu

Okazało się, że bez szaleńczych przygotowań, bez gotowania po nocach, stania w kolejkach po karpia, którego nikt nie je, święta też się odbędą. To jak będą przebiegały zależy wyłącznie od nas samych a nie przekazu z TV. Święta pokazywane w telewizji są wystylizowane i dopięte na ostatni mikołajowy guzik, to tylko kolejna okazja do zarobienia pieniędzy, choć nie tak dużych jak zwykle. Czas reklamowy najlepiej sprzedaje się podczas pokazywania nieszczęść, przemocy, seksu, pedofilii, bo to ludzie pragną oglądać, tym się żywić i o tym mówić (jak w przypadku sprawy zabójstwa małej Madzi). Już w kilka dni po świętach nikt do nich nie wraca, nie wspomina (chyba, że się rozchorował od przejedzenia – co paradoksalnie uznawane jest za pozytyw).

Boże Narodzenie to czas odpoczynku nie tylko dla ludzi i zwierząt. Urlop ma telefon komórkowy i inne urządzenia łączności, nikt nie przynosi listów i nie puka do drzwi. W domu panuje specyficzna wręcz intymna atmosfera, a cisza wypełnia wszelkie kąty. Wtedy myślę o tym co działo się w starym roku, i o czym pisałem.

W styczniu 2013 r. grała nam Orkiestra Świątecznej Pomocy, redakcja NaszLidzbark przekazała kilka własnoręcznie wykonanych przedmiotów na licytację. Dowiedzieliśmy się, że na komendzie policji można zostać pobitym i prokuratura nie ustali sprawców (sprawę pobicia umorzono). Jeden z radnych okaże się kłamcą lustracyjnym i złoży mandat. W „Starówce” wystąpił Łukasz Szymanek, a na ul. Orneckiej pożar domu niestety pochłonął życie człowieka (obecnie po budynku nie ma śladu).

W lutym bezskutecznie szukaliśmy zaginionej Karoliny, odbyła się Gala Osobowości (pod znakiem związków partnerskich), potykano się pod Heilsbergiem, a pastor Puszcz rozprawiał w LDK-u o kosmologii. Była dyskusja nad podwyżkami opłat za śmieci, a pan Malewicz wygrał wybory uzupełniające do Rady Miasta (co za niespodzianka).

Marzec przywitał nas „Kaziukami”, Burmistrz wyciął ponad sto dorodnych drzew w parku przy Oranżerii, „Der Spiegel” napisał prawdę o budowie Term Warmińskich, a hotel Krasicki przegrał sprawę z „Zamkiem” o ustanowienie służebności gruntowej. TVN24 wyemitował słynny już program o Termach, starostwo zwołało konferencję prasową, aby jeszcze bardziej się skompromitować. W marcu jeden z policjantów rozbił służbowy samochód.

Kwiecień przyniósł obietnicę pana Burmistrza dotyczącą obniżenia opłat za odbiór odpadów komunalnych (teraz wiemy że to bajka była), odnaleziono ciało poszukiwanej Karoliny (śledztwo zostało umorzone), paliła się trawa na poligonie, a młodzi ludzie śpiewali w LDK-u w konkursie „Kryształowa Nuta”.

Maj był ostatnim miesiącem pracy ustępującego komendanta PSP, urządzono z rozmachem jego pożegnanie, połączone z obchodami dnia strażaka. „Noc muzeów” jak co roku przyciągnął tłumy do zamku, a rozstrzygnięcie przetargu na odbiór odpadów komunalnych za 12 i 20 zł zaskoczył wszystkich (poza Burmistrzem i prezesem PGK). Koniec miesiąca okazał się niestety tragiczny, na remontowanej drodze nr 513 zginęło 3 ludzi. Niedawno prokuratura umorzyła śledztwo w tej sprawie. Biegły od spraw bezpieczeństwa w ruchu drogowym, nie znalazł związku przyczynowo-skutkowego  pomiędzy brakiem odpowiedniego zabezpieczenia wykopu (brakiem pryzmy piachu) a tym, że samochód wpadł do przekopu.

W czerwcu napisałem kolejny artykuł o pożegnaniu komendanta Pakisza, za co starosta pozwał mnie do sądu. Sprawa odbędzie się pod koniec stycznia najpewniej. Imponująco zorganizowany dzień dziecka przez Wenglorza przyciągnął tłumy mieszkańców (szczególnie skoki na bungee). Kolejne młode życie pochłonęła rzeka Łyna, 9 Pułk Rozpoznawczy ogłosił dni otwarte (dostało mi się za napisanie kilku słów prawdy o stanie Polskiego wojska). Bitwa napoleońska przeniesiona pod hotel Krasicki, ku uciesze gości. Po dawnej świetności wielkiej bitwy pozostał tylko cień.

Lipiec to imprezy plenerowe. „Czas na ser”, „Lidzbarskie Wieczory Jazzowe” czy Festiwal Kultury Myśliwskiej to tylko niektóre wydarzenia. Samorządowcy z osobami „towarzyszącymi” pojechali do Werlte, a Joannici zorganizowali naprawdę udany koncert.

„Dni Lidzbarka”, Święto Wojska Polskiego, Wieczory Humoru i Satyry to imprezy sierpniowe. Tego samego miesiąca prowadziłem „śledztwo” w sprawie zrzucanych ścieków do Łyny przez Polmlek, Sejm zabrał najbiedniejszym dodatki pielęgnacyjne, a na ulicy Leśnej wychowanek młodzieżowego ośrodka pozbawił życia jednego z mieszkańców naszego miasta. Odbyło się też nieskuteczne referendum w sprawie odwołania Burmistrza Ornety.

Wrzesień nie był zbyt ciekawy, w październiku prokurator wszczął śledztwo w sprawie zanieczyszczenia rzeki Łyny, a Polsat i Radio Olsztyn zrealizowały o tym materiał. Były dwie imprezy z okazji święta Edukacji narodowej (w tym powiatowa zakrapiana w Krasickim). W głównym wydaniu wiadomości TVP1 nadano materiał o termach (gdzie miałem swoje 5 sekund;)).

Listopad i grudzień to wysyp procesów sądowych, w których przegrywali włodarze miasta i powiatu. Ci ostatni, aby się odstresować pojechali w delegację do Emsland z osobami „towarzyszącymi”.

Czytelnicy naszlidzbark, mieli możliwość zapoznania się z pracami radnych na komisjach i sesjach Rady Miasta. Informowałem o kolejnych podwyżkach podatków i opłat. Podjęta też została inicjatywa utworzenia karty dużej rodziny. Walczyłem o zwiększenie jawności pracy UM i Burmistrza, co po części odniosło skutek. Uczyłem naszych włodarzy, co to jest informacja publiczna i jakie prawa do jej uzyskiwania ma obywatel. Burmistrz nakazał umieszczenie w BIP-ie informacji o wnioskach, jakie otrzymuje urząd i odpowiedziach jakich udziela. To bardzo dobra inicjatywa, z tym że w takiej formie jak teraz – nielegalna, o czym Burmistrz przekona się już niedługo.

Na 22 stycznia zapowiedziane 3 potyczki sądowe z panem Burmistrzem i Starostą o nie udzielenie informacji publicznej.

Nie wszystkie prezenty rozpakowałem. Część z nich owinięta jeszcze kolorowym papierem – nie wszystko na raz pomyślałem. Niech atmosfera świąteczna jeszcze trochę potrwa. Prezenty otrzymałem nie tylko od bliskich mi osób z rodziny. Wspaniałości dostałem też od pani Jagody, którą znam tylko z rozmowy telefonicznej – serdecznie dziękuję za dary z serca, dzieci miały wspaniałego Mikołaja:)

Niedługo początek nowego roku, arcyciekawego dla nas – mieszkańców Lidzbarka Warmińskiego. W 2014 odbędą się wybory samorządowe i otwarcie Term Warmińskich. Dzięki pomocy czytelnika Adama Berbecia, naszlidzbark.pl może dalej funkcjonować i z pewnością będzie relacjonował wszystkie najciekawsze wydarzenia.

 Posted by at 7:07 pm
0 0 votes
Article Rating
Subscribe
Powiadom o
19 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
cytat
11 lat temu

zacytowana myśl jest ciekawa, ponieważ prowokuje do przemyśleń, nawet dyskusji , na różnych płaszczyznach porozumienia

Grande
11 lat temu

…..a zauważyłeś , że to cytat Adamie czy dyskutujesz z Agniechą ?

Adam Berbeć
11 lat temu
Reply to  Grande

Cytując czyjeś myśli, trzeba się zastanowić, kto ,co, po co i jakim celu pisze.
Każdy naród ma swoją:
a) historię, kulturę i język,
b) religie , prawo,
c) ekonomie i naukę.
Chyba zauważyłeś, że obozy były polskie, krakowskie stroje są niemodne, język wulgaryzowany, religia samo zło, prawo pod szwagra, firmy nie są zakładane raczej likwidowane, nauka rozmiękła a rozum wyparował.
Czy z tego mętliku, coś dobrego może się wyłonić?

Grande
11 lat temu
Reply to  Adam Berbeć

kazdy narod ma….i zlodziei u władzy. Co do atmosfery to raczej stawiam na brak perspektyw, szczegolnie w pipidowkach jakim jest mocarstwo turystyczne L.W.:)

cytat
11 lat temu

http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114871,1
cytat :
"widać, że żyjemy w zakłamaniu. Ludzie co innego mówią, a co innego tak naprawdę robią. I muszę powiedzieć, że ta konformizacja w jakimś sensie jest większa niż za komuny – dodała Holland.
Artystka stwierdziła, że atmosfera w Polsce jest jedną z głównych przyczyn emigracji młodych Polaków. – To jest coś takiego, jak się jest w toksycznej rodzinie. Człowiek kocha tę rodzinę, ale czuje, że nie może się rozwinąć, nie może żyć, nie może odetchnąć pełną piersią – powiedziała. – Więc wyjeżdża do innego miasta i tam zakłada swoją rodzinę – stwierdziła."

Adam Berbeć
11 lat temu
Reply to  cytat

Uważasz, że nie przez jej pobratymców, dzieje się w Polsce to,co się dzieje?
Wiadome jest, że "mądrzy" tego świata wymyślili by zjednoczyć Europe i Azję, na osi Berlin – Moskwa. Stoimy jej na przeszkodzie, naszą mentalnością.
Podjęto działania w czterech etapach; zniszczenie moralne, dezorganizacja, kryzys, "naprawa". Jak myślisz, w którym jesteśmy punkcie programu?
Jeżeli już czytasz,czytaj ze zrozumieniem. Myślenie, ponoć nie boli.
Jak już czytasz, czytaj głębiej i myśl.

okularki
11 lat temu
Reply to  Adam Berbeć

Mam wrażenie, że od lat ok 20-u jesteśmy w trzech pierwszych etapach, na ostatni zero szans od co najmniej 5-u lat. A Polacy co? Gęsi? Wygląda na to,że tak. A to dzięki takim jak Ty Berbeciu. Jak się samemu nie umie chodzić ,to nie należy udzielać innym wskazówek jak to czynić. Mąciwodów u nas ci dosyć, więc zbastuj ze swoimi mądrościami, które niczego nie wnoszą prócz wzajemnych animozji między członkami naszej polskiej rodziny. Piłsudskim, który był pierwszym mącicielem RP i dyktatorem (chociaż chciał uchodzić za demokratę)i tak nie będziesz. To co się dzieje to wina nas, Polaków. Żadni "pobratymcy"nie powinni wpływać na nasze decyzje, co nie zmienia faktu, że rządzący poddają się sugestiom owych pobratymców.Czy robią to w imię dobra RP? Wątpię.

YYYY
11 lat temu

Może ktoś wie lub słyszał kiedy będzie oddany ostatni numer Gazety Lidzbarskiej z drukarni??? /dziś już droższy o 10gr., bo zdjecia kolorowe z lidzbarskiej wigilii…Jeżeli ostatni numer ukaże się w następny czwartek wykupię nakład z całego powiatu i zrobię ognisko pożegnalne na nowym wysypisku w Medynach. U tak redaktor naczelna G.L. pożegna się z pracą.YYY

API
11 lat temu
Reply to  YYYY

Lepiej wykup część nakładu NaszLidzbark, będzie to o wiele bardziej pożyteczne i przysłuży się wszystkim.

Adam Berbeć
11 lat temu
Reply to  YYYY

Radzę nie likwidować, to proste jak drut, lecz zrobić/założyć coś lepszego, bardziej przydatnego mieszkańcom, jest sztuką, – ale i honor będzie większy.

Andrzejek
11 lat temu

Na najbliższej sesji RM radni wydłużą 2014 do 14 miesięcy. I kadencja dłuższa i z termami zdążą 😉

xxx
11 lat temu

Api popraw rok mamy 2013, a nie 2012. Fajny skrót wydarzeń podoba mi się to 😉 Bardzo chętnie będę czytał stronkę w następnym roku. Życzę więcej takich powodzeń Brawo !!!

API
11 lat temu

Pan Starosta mgr Jan Harhaj był bardzo grzeczny w tym roku, więc od Mikołaja dostał nowiutki wypasiony samochód służbowy. Złośliwi twierdzą, że Mikołaj jest z PO 😉

ggg
11 lat temu
Reply to  API

mówisz o samochodzie Renault Fluence ?

API
11 lat temu
Reply to  ggg

o nowiutkiej Skodzie 🙂

Adam Berbeć
11 lat temu
Reply to  API

To wstyd, żeby nasz starosta takimi samochodami jeżdził.
Takimi samochodami jeżdżą renciści i emeryci, biedniejsi z biednych, a jak ktoś ma kontakt z Niemcami, z mercedesa, audi i opla nie wysiada.

Skodziarz
11 lat temu
Reply to  API

Stąd moje pytanie czy na sesję do UM wpadł na chwile tymże właśnie pięknym, błyszczącym,nowiutkim pojazdem…

ggg
11 lat temu
Reply to  API

http://www.przetargi.egospodarka.pl/492282_Dostaw

Widocznie te Renault Fluence które mieli jakieś (2 lata ) im nie pasowały, wiec kupili luksusową skodę za ok 100 tyś !

API
11 lat temu
Reply to  ggg

To skandal, wydawać 100 tysięcy na samochód kiedy taka bieda w powiecie i bezrobocie.

19
0
Would love your thoughts, please comment.x