MMA, K-1, MUAY THAI.. Czy nie dzieję się często tak, że wszystkie sztuki walk wrzucamy do przysłowiowego jednego worka. Czym te trzy popularne formuły różnią się tak naprawdę?
MMA. Ten skrót pochodzi od nazwy Mixed Martial Arts co w wolnym tłumaczeniu oznacza mieszane sztuki walki. Wielu znawców tematu uważa, że podobnie jak słowa kickboxing, nie powinno się tłumaczyć na język polski. Mimo to takie rozwinięcie tego skrótu jest coraz chętniej stosowane. Błędne jest rozumowanie, że MMA pochodzi od ulicznych walk. Sport ten pochodzi ze starożytnych Aten. Podczas antycznych igrzysk olimpijskich rozgrywano dyscyplinę „pankration”, która przypominała w dużej mierze dzisiejsze MMA. Stosowano w niej techniki znane z zapasów i pięściarstwa. Współczesne Mixed Martial Arts mają swój początek w japońskich zawodach kakutougi oraz w brazylijskich vale tudo. Turnieje zyskują na popularności z każdym rokiem od lat 70tych. Jest to dyscyplina, w której zawodnicy walczą przy dużym zakresie dozwolonych technik. W zasadzie można używać wszystkich technik, które są dozwolone w innych dyscyplinach walk wręcz.
K-1 to najmłodsza i najmniej rozpromowana z tych trzech formuł. Dopiero w 1993 roku w Japonii została założona federacja, która miała na celu umożliwienie uprawiania sformalizowanego japońskiego kickboxingu z elementami innych sztuk walki. Walka toczy się w tak zwanej stójce. Dozwolone są zarówno ciosy bokserskie jak i kopnięcia. Polem rażenia w K-1 są głowa, korpus jak i nogi przeciwnika.
Muay thai, które możemy także spotkać pod nazwą boks tajski, to sztuka walki kładąca nacisk na walkę w klinczu z wykorzystaniem uderzeń łokciami i kolanami. Ringowe pojedynki przyjmują formułę full-contact co oznacza, że ciosy padają z pełną siłą. Jako kraj pochodzenia tej odmiany sztuk walki wskazuje się Tajlandię. Chociaż większość państw z tego regionu przypisuje sobie wynalezienie tej dyscypliny, nie ulega wątpliwości, że to właśnie w Tajlandii rozwinął się ona najmocniej przyjmując tam formę sportu narodowego.
Choć na pozór MMA, K-1 oraz muay thai są podobne, jest wiele niuansów, którymi się różnią. Organizatorzy turniejów sztuk walki starają się w jak najskuteczniejszy sposób edukować widzów w zakresie specyfiki formuł walk. Chcąc sprawić, że pojedynki będą coraz bardziej atrakcyjne rozgrywają walki w systemie pucharowym. Polega on na rywalizacji uczestników w bezpośrednich pojedynkach. Wygrany kwalifikuje się do walki na wyższym poziomie, pokonany zostaje wyeliminowany z turnieju.
Jedną z nielicznych możliwości obejrzenia walk w systemie pucharowym w Polsce daje gala Wenglorz Fight Cup 5. Turniej zyskuje z każdą edycją coraz więcej na popularności. Rozgrywany dwa razy do roku przyciąga gwiazdy polskiej sceny sztuk walki. Najbliższa edycja odbędzie się już 7 grudnia w Lidzbarku Warmińskim, podczas której dwunastu zawodników stoczy aż osiem walk w trzech formułach: MMA, K-1 i muay thai.
Od redakcji: Artykuł nie jest sponsorowany, informację zamieściłem ze względu na wyjątkowość tego wydarzenia w Lidzbarku Warmińskim.
Mormon is in reality a nickname since our church will be the Church of Jesus Christ from the Latterday Saints.
dr dre beats sale black friday
How disrespectful to the female victim.
clothes store canada goose
[url=http://www.bashtarif.ru/docs/article.aspx?4]clothes store canada goose[/url]
One way to increase the rent agencies pay is to create a GSA for spectrum. As Beltway-types know, the General Services Administration owns federal real estate and buildings around the country and acts as landlord to agencies; likewise, a spectrum GSA would charge agency and military users annual fees for their spectrum, thereby encouraging efficient use. Rep. Adam Kinzinger, R-Ill., and Sen. Mark Kirk, R-Ill., both are combat veterans have proposed an expert commission to expedite the process of identifying federal airwaves for auction. Their plan and the spectrum GSA would help ensure that spectrum is going for its most valuable use.
Wymyślano różne hasła, które nie wytrzymywały próby czasu np.: równość, braterstwo, jednakowe żołądki, czy solidarność.
Pomimo dawania obywatelom równych szans, nie wszyscy umieli, lub wręcz, nie chcieli z nich skorzystać.Stąd powiedzenie " gdzie byłeś, jak dawali pieniądze".
Szanujmy bogatych, w ich pracowitości nasza nadzieja.
Każdy może stać się prezesem, założyć firmę, utrzymać się na rynku i pomagać innym,
– będzie mniej narzekających.
– Gdyby było to takie łatwe.
niestety w naszym kraju klasę średnią stanowią urzędnicy
nie mający z tworzeniem bogactwa nic wspólnego , są raczej jego konsumentami
a przedsiębiorcy są spychani na margines
nie każdy może zostać prezesem
ale właściwie każdy może zostać urzędnikiem
a państwo wymaga szacunku dla urzędnika
Nie bronię prezesa i nie krytykuję. To są jego zarobione prywatne pieniądze i może robić z nimi co zechce. Niestety Burmistrzowi wydaje się, że też jest prezesem, a ściągane podatki to jego prywatny zarobek. On to dopiero ma niespełnione kompleksy.
Szkoda ,że włodarze bawią się …………………………………………………zamiast .Jakieś ……………………? Z tego co widać to ta nowa lidzbarska firma jako jedna z nielicznych wspiera sport,przyrodę ,rodzine i dzieci !
Bez komentarza, bo i tak zostanie usunięty.
Nie łam się.
Po napisaniu postu, kliknij – "Wyślij komentarz" .
W razie zdjęcia postu, zadzwoń do API i ustaw go do pionu i poziomu.
Telefon w stopce.
Nie posądzam Cie o pisanie bzdur.
Jak widzimy, ilość wejść na stronę gazety wzrasta.
Czy powodem jest narastająca bieda,wzrost opozycyjności, czy ciekawość tematów?
Powoli i systematycznie rośnie oglądalność, niestety coraz trudniej jest mi pisać i prowadzić stronę bez wsparcia.
na pochybel 😉
Jak przeżyć kolejny miesiąc- tak zwie się lidzbarska szkoła walki 😉
Dokładnie Andrzejku, kolejne podwyżki dla mieszkańców zmniejszają szanse na normalne skromne życie. Niech burmistrz i starosta nie marnuje naszych pieniędzy to podwyżki nie będą konieczne. Przykład? Starostwo rocznie płaci ponad 40 tyś zł za usługi telefoniczne i internetowe, w tym główną opłatą jest dzierżawa centrali telefonicznej od tpsa(orange). To przykład marnotrawstwa. Przy zakupie własnej centrali za ok. 15-18tyś odpada koszt dzierżawy i po roku kasa się zwraca. W dalszych latach to już oszczędność. Podobnie jak opłata za stałe łącze do Ornety, jakby nie można było tego po VPN-nie zrobić. Czysta oszczędność. To są drobne przykłady, ale zebrane razem dałyby sporą oszczędność dla nas – płatników podatku.
marnotrawienie to nawet nie jest powód do zadumy (dla władzy)
nie widzą tego , a tłum w koło nich
tylko drży i przyklaskuje
niestety
Szkoda,że nasi włodarze zapominają o dość oczywistej kwestii jaką jest przemijalność władzy. Kadencja, dwie, trzy a co potem ? I tak przyjdzie wrócić do normalnego , pospolitego życia, w dodatku wokół tych, których nie traktowano zbyt pobłażliwie. Historia pokazuje,że bardzo smutny i okrutny jest los tych, którym wydawało się,ze są herosami. 😉
Andrzejek? To nie brzmi jak Andrzejek…
Sam mam wątpliwości. Nie chce mi się komentować, więc sygnuję tylko własnym imieniem 😉 .
ciśnienie spada 🙂
Panie Andrzeju, młodzi nie myślą o śmierci. Starość dopiero analizuje zaniechania.
Tak jest z "włodarzami", oni władzą są upojeni.
Historia i kolejne pokolenie rozliczy ich przestępczą wobec społeczeństwa działalność. Oni tego nie widzą, ale to wiedzą. Nie mają odwagi przyznać się do porażki, wolą grzać odbyt na stołku opłacanym przez społeczeństwo.
Trochę drogo.
Chętnie bym zobaczył ale w tej cenie wolę Barbórkę Warszawską która odbywa się w tym samym terminie.
Wprawdzie nie jestem fanem takich imprez, ale zawsze to ciekawe.
Też nie jestem fanem lania się po "mordzie", ale to właśnie *ciekawe*, prestiżowa impreza w naszym mieście i to bez udziału władz 😉
Jak to bez udziału ? Jestem pewny , że władza zasiądzie na trybunie i tak jak w starożytnym Rzymie , będzie wydawać werdykty : kciuk w górę ,albo w dół . :))
Raz, Raz, Dwa, Trzy… próba komentarza. 😉