Dzisiaj w Lidzbarku Warmińskim celebrowano Narodowy Dzień Pamięci „Żołnierzy Wyklętych” – święto państwowe ustanowione przez Sejm RP na 1 marca, mające być wyrazem hołdu dla żołnierzy którzy walczyli z hitleryzmem, a po jego upadku z sowiecką okupacją.
Uroczystości na cmentarzu komunalnym poprzedziła msza święta w kościele Podwyższenia Krzyża Świętego przy ul. Wiejskiej w asyście pocztów sztandarowych.
Data 1 marca nie jest przypadkowa. Tego dnia w 1951 roku w więzieniu mokotowskim wykonano wyrok śmierci na siedmiu członkach IV Zarządu Głównego Zrzeszenia „Wolność i Niezawisłość”: Łukaszu Cieplińskim, Mieczysławie Kawalcu, Józefie Batorym, Adamie Lazarowiczu, Franciszku Błażeju, Karolu Chmielu i Józefie Rzepce – będących ostatnimi ogólnopolskimi koordynatorami „Walki o Wolność i Niezawisłość Polski z nową sowiecką okupacją. „Żołnierze Wyklęci” byli polskimi bohaterami, W większości zapłacili za to najwyższą cenę – zakatowani w podziemnych więzieniach przez komunistycznych oprawców z Urzędu Bezpieczeństwa. Chwała i Cześć Bohaterom!
Poniżej nagranie audio Apelu Pamięci
A czy lokalny „Marszałek-Piłsudczyk ” zaszczycił swoją obecnością uroczystości pamięci ŻW . To by było ,,,,,,,,,,,,,,, zaskoczenie.
czemu zaskoczenie ……..?
Wygląda na to, że Marszałkowie mają gdzieś żołnierzy. Ten Wybrany i Przebrany.
Nie rozumiem , dlaczego zbrodnie komunistyczne nie są ścigane jak zbrodnie nazistowskie. A oprawcy z SB i UB cieszą się dostatnim,życiem i godziwą emeryturą. Uważam że winni sfingowanych procesów oraz wydawania wyroków śmierci dowódcach i żołnierzach Polski Walczącej winni zostać aresztowani i oskarżeni i chociaż symboliczne osądzeni za swoje zbrodnie . Po prostu ,żeby im się nie udało i aby przyszłe pokolenia wiedziały ,że złe postępowanie będzie ukarane lub przynajmniej napiętnowane. Do dziś ,żyją zbrodniarze z okresu II Wojny Światowej,tak więc znajdzie się jeszcze cała masa zbrodniarzy komunistycznych .
w latach 1944-1956….to było prawdziwe antykomunistyczne powstanie! ……warto pamiętać o tych bohaterach,również pochowanych na lidzbarskim cmentarzu jak i żyjących w Lidzbarku,,niedaleko w Miłomłynie mieszkała legendarna Inka.. dziwi mnie,że ta data dzieli,na uroczystości nie było przedstawicieli PO,,,,za to cieszy obecność na uroczystości młodzieży z ONR…..cieszy ,że taka organizacja powstała w Lidzbarku,że ruch patriotyczny się rozszerza o nowe ugrupowania
Przedstawicieli lidzbarskich kościołów nie było.
Jak opisał to wydarzenie autor relacji, trzech księży koncelebrowało Mszę Świętą w kościele pw. Podwyższenia Krzyża Świętego. Wzruszającą i pełną patriotycznych treści homilię, którą zakończyliśmy odśpiewaniem hymnu narodowego, wygłosił ks. prałat Jan Paszulewicz. Kto nie był, niech żałuje!
A kto był z władz oprócz Burmistrza i radnych 5 gmin.
Pokutuje w narodzie określenie „władza” w odniesieniu do pracowników samorządu. Władzę stanowimy MY, Burmistrz jest pracownikiem opłacanym przez nas i tak samo rozliczany z końcem kadencji. W mojej ocenie z władz obecny był jedynie Bóg, który mam nadzieję kiedyś rozliczy wszystkie zbrodnie.
Dlaczego Ci Ludzie zginęli?? Dlaczego winni nie ponieśli do tej pory żadnej kary?