Są wśród nas, w naszym pięknym mieście ludzie żyjący w warunkach urągających człowieczeństwu. Można by zaprzeczać, ale wystarczy się rozejrzeć po ścianach kamienic gęsto rozsianych wokół pięknie odremontowanego starego miasta. Deptak, ławeczki i klomby z kolorowymi kwiatami są jedynie czymś, co cieszy oko na chwilę. Jednak za pięknymi elewacjami skrywane są dramaty, problemy, których rozwiązanie często przekracza możliwości zmagającego się z nimi człowieka. Jednym z nich jest pan Janusz, mieszkający na starym strychu domu przy ul. Wiślanej. Niestety nie jest to niebo do wynajęcia… Pan Janusz piękno widzi jedynie przez rozsypujące się ze starości okno. Jest schorowanym człowiekiem, po wypadku, niepełnosprawnym ruchowo. To, co dla zwykłego w miarę sprawnego człowieka stanowi codzienność, dla niego jest czymś w rodzaju wyprawy na biegun. Wyzwaniem jest zejście z trzeciego piętra wąskimi schodami, a wejście ze skromnymi zakupami musi rozkładać na raty. W ciągu ostatniego roku miał trzy operacje, po każdej z nich wracał do czegoś, co nazywa domem, a czego turyści z pewnością nie zobaczą. Posiada pierwszą grupę inwalidztwa.
Jak mówi pan Janusz, najgorzej jest zimą. Często zamarza woda i pękają rury. Kiedyś po srogiej zimie pękł sedes i przez 5 lat nie mógł się doprosić w ABK jego wymiany. „Mieszkanie” pana Janusza ma 13,59m2, nie ma w nim ciepłej wody ani łazienki. Do ogrzewania służy mu piecyk elektryczny, lecz niestety rachunki za prąd pochłaniają większość jego dochodów. Żyje z zasiłku MOPS, otrzymuje „na rękę” 320 zł miesięcznie. Pomagają mu dobrzy ludzie, którzy nie są obojętni na los człowieka uwięzionego na strychu przez niepełnosprawność.
Marzeniem pana Janusza jest zamieszkanie gdziekolwiek, byle na parterze. Od wielu lat stara się o przydział takiego mieszkania. Wspomina, iż urzędnicy zapewniali go, że ten strych to tylko tymczasowo na rok, może dwa. Tymczasowość trwa już kilkanaście lat i jak na razie nie widać szczęśliwego rozwiązania. Niekończąca się wymiana pism z Urzędem Miasta i ABK trwa w najlepsze, jednak nic z tego nie wynika. Ostatnie pochodzi z lipca tego roku, jest to informacja, że podanie o zamianę lokalu Komisja Mieszkaniowa rozpatrywać będzie we wrześniu. Może tym razem się uda.
Jak wspomina pan Janusz, radna Krynicka zaproponowała kiedyś sposób na rozwiązanie jego problemu lokalowego. Powinien sobie znaleźć kobietę z mieszkaniem i tam się przeprowadzić. Pomysł radnej wydaje się być złotym środkiem na rozwiązanie problemów mieszkaniowych w Lidzbarku Warmińskim. Wystarczy powołać komisję matrymonialną przy Radzie Miasta, jej działalność rozładuje wieloletnie kolejki po przydział mieszkania komunalnego.
Ludzi, z których zadrwił los i zepchnął na margines życia jest w naszym mieście znacznie więcej. Ich życie zależy od naszej pomocy, wsparcia dobrych ludzi i sąsiadów. Ludzie starzy i chorzy, stają się władzy niepotrzebni jak zniszczony fotel, który nie pasuje do wystroju wnętrza.
Fragment wywiadu z panem Januszem w pliku audio.
Czego oczekujecie od mieszkań socjalnych? To i tak dobry standard. Pomyślcie o osobach pracujących 7 dni w tygodniu po 12 godzin, spłacających hipotekę przez całe życie na mieszkanie o podobnym metrażu… a tu jest to za darmo!
"Czekamy co mają do powiedzenia po tym artykule ludzie broniący władzy lub CI co sami siedzą na "ważnych stołkach " ……..?
Zapewne coś w stylu ,"ze sam sobie winien " Smutne ! "
User :" GOŚĆ" MIAŁ RACJĘ .ZNIECZULICA ,CIEPŁE POSADKI MUSZĄ SIE BYĆ BRONIONE !
Popieram Jana , jak sobie pościelisz , tak się wyśpisz . Dlaczego jedni zasuwają od rana do wieczora i wszystko mają za swoje , a innym trzeba dawać ? I jeszcze ciągle te pretensje , że za mało , że za późno . Chyba coś na rzeczy jest z tą młodością .
W tym kraju ludzie dobrze zarabiają, z pewnością lepiej niż na zachodzie za taką samą ilość godzin. Problem w tym, że w Polsce z Twojej wypłaty zabierane jest ok. 60% tego co zarobisz. Szczególnie jaskrawo to widać u pracujących w Niemczech czy Anglii, ci co nie przekraczają progów podatkowych po prostu nie płacą podatków. Gdyby nasz rząd nie kradł nam naszych ciężko zarobionych pieniędzy to nie byłoby problemu, z bezrobociem, biedą czy ubóstwem. Zarabiasz na rękę 2500 zł?. Naprawdę zarobiłeś 4 138,71zł! – 1638,71 zł zabrało ci państwo, z czego kolejne 23% w podatku VAT.
Podsumowując z 4 138,71 zł zarobionych przez Ciebie, Ty dostajesz niecałe 2 000 zł. Dlatego musisz pracować od rana do wieczora, bo utrzymujesz ze swojej pracy armię urzędników.
Za to za wizytę u lekarza nie płacisz, za przyjazd pogotowia nie płacisz, za naukę dziecka w szkole nie płacisz, za studia na państwowej uczelni nie płacisz. Popytaj tych, którym odbiera się mniej przy wypłacie (np. w USA), czy nie zamieniliby się z nami, gdy za każdą drobną wizytę, za każdy marny zastrzyk bulą z własnej kasy a dzieci nie mogą wysłać na żadne studia, jeśli mało zarabiają. Owszem, ciężko dostać się do specjalisty, trzeb kupić podręczniki, lekarstwa, wynająć studentowi mieszkanie itp. Tylko litości, API, nie upraszczaj aż tak. Są nadużycia nie przeczę, ale z tych "kradzionych" pieniędzy opłacasz nie tylko urzędników, ale nauczycieli, strażaków, lekarzy, policję.
A Ty jak zwykle – czarno-biało.
Ja zarabiam najniższą krajową, teoretycznie tak jak piszesz powinnam mieć wszystko za darmo, ale to tylko teoretycznie. Praktycznie za wizyty u lekarzy specjalistów muszę płacić, bo inaczej się do nich nie dostaniesz, za studia też musiałam płacić, bo w życiu rodzice by mnie nie utrzymali na dziennych, trzeba było zaiwaniać do roboty. Samo życie pochłania całą pensję, brak jakichkolwiek oszczędności, a gdyby nie rodzice to dawno bym zginęła. I gdzie tu ten dobrobyt, o którym piszesz?
Nie pisze wcale o dobrobycie. Zwracam jedynie uwagę na fakt, że niektóre rzeczy mamy za darmo, a nie wszyscy to widzą. Ja skończyłem studia darmowe, choć moją rodzinę sam mój wyjazd do miasta akademickiego kosztował niemało. Ale przynajmniej nie musiałem płacić czesnego. Za zwykła wizytę u lekarza też nie płacę, operację miałem za darmo. Na zachodzie moja rodzina musi za to wszystko dużo płacić. Kolejki do lekarzy są skandalicznie długie, ale moi schorowani rodzice leczą się u wielu specjalistów od lat. Nigdy nie płacili za to. Czy to dobrobyt? Z naszego punktu widzenia nie. Z punktu widzenia mojego "amerykańskiego" brata – tak. 🙂
Dobrzy ludzie powinni pomóc temu Panu, a nie jakaś tam władza – ona dba wiadomo o co. Zresztą PRL się skończył, teraz mamy kontynuację i to są właśnie wyniki.
to mu pomóż, weź pana Janusza na mieszkanie
A co robił przez wiele wiele lat ten pan i inni mieszkający w podobnych warunkach?ja gdybym nie remontował swojego mieszkania za własne pieniądze miałbym podobnie.wszystko się zużywa więc zamiast trwonić pieniądze na co innego(wiadomo na co) trzeba robić porządki w mieszkaniu.nauczyli się niektórzy że państwo wszystko daje bo ktoś biedny bo nie ma pracy a drugi pracuje od 8:00 do 17 czy 18 i za kare musi wszystko robić za własne pieniądze
Wiadomo na co? Coś sugerujesz? 320 złotych miesięcznie na przeżycie to zbytek łaski ze strony państwa. Pan Janusz uległ poważnemu wypadkowi dawno temu.
Panie API, w zasadzie większość polityków wjeżdżało do władzy, na karkach biedy i nieszczęściu. Bardzo szybko zapominali o nich a nawet się ich brzydzili./Ostatnie we Francji./ Dużo fortun powstało na dobroczynności i z niej dobrze żyło.
Takich przypadków losu, jest o wiele więcej w naszym mieści. Bieda jest wstydliwa.
Czy Pana zwolennicy chcą dojechać do władzy w mieście na biedzie?
Putin rozwiązał sprawę bezdomnych chłopców, tworząc bataliony młodzieżowe w koszarach.
Czy wyjściem jest koszarowanie samotnych i niedołężnych ludzi dając im wyżywienie i opiekę lekarską?
ten Pan Janusz wybrał chlanie w życiu i zostawił żonę z dwójką dzieci, ale tego pewnie nie powiedział pewnie b by się historia już taka smutna nie wydawała… jak sobie poscielisz, tak sie itd.
przedstaw dowody a nie oczerniasz ,moderacja !
tak, sugeruję bo gdyby pracował i uległ wypadkowi to miałby rentę która wynosi więcej niż 320zł, a po II w młodości był przystojnym mężczyzną i jak ktoś pisał miał żonę i dzieci a skoro pił to nie ma rodziny.nie mam nic do pana Janusza ale takich panów jest dużo.będąc w takim wieku jak on to ma to na co zasłużył w młodszych latach.
Niektórzy piją i mają zacne stanowiska.
Jak to pokazane w filmie "Miś" , " bo każdy pijak to złodziej" 😉
Jednym z podstawowych zadań gminy jest dbanie o dobro ich mieszkańców. Gmina to wspólnota wszystkich mieszkańców, bez wyjątku. Obecna sitwa za nic ma los najbiedniejszych, pokrzywdzonych przez los. Głównym celem jest zapewnienie tylko sobie dostatków i luksusów, zapominając przy tym iż ich władza nie jest dożywotnia. Zostaną rozliczeni z tego co zrobili.
Pozwolę sobie nie zgodzić się z Panem, że obecna władza ma za nic najbiedniejszych czy pokrzywdzonych,gdyż nie tak dawno ci obrażani przez niektórych włodarze naszego miasta przyznali mieszkanie matce z dziećmi po dość krótkim oczekiwaniu. Nadmienię, że ta kobieta nie ma żadnych znajomości w Urzędzie Miasta ani w ABK-u. Więc jak pokazuje przykład nasza władza jest też dla mieszkańców.
Tak dla "rozmydlenia" atmosfery.
Wczoraj wieczorkiem zwiedziłem Galerię Warmińską, pogubiłem się nie mogłem trafić na parking, nikt z zatrudnionych nie potrafił udzielić informacji i wskazać wyjście na parking, brak informacji na tablicach.
A teraz – ceny. W hurtowni "Gracja" kupiłem kurtkę jesienną za 85,- PLN, taką samą zobaczyłem w Galerii za 225,- słownie dwieście dwadzieścia pięć złote.
Można zwiedzać, ale czy kupować?
co to za reklamy?!
W pewnym mieście daleko stąd.. Pamiętam jaką radość i nadzieję powodowało powstanie bloku TBS. Niestety zamieszkały w nim osoby z innego klucza :):) a jakie fury tam stały. Nie wiem, kto był w komisji przydzielającej lokale.:):)
Na pewno każdy z nas ma jakieś doświadczenie życiowe.
Pracowałem z ludźmi, byłymi kierownikami, dyrektorami i wiem co to popadanie w nędzę a koniec był smutny, pasek lub sznurek.
Powtarzam, od pomocy kompleksowej jest MOPS a, że nie zdaje w całości egzaminu to inna rzecz.
Uważam, jakakolwiek pomoc nasza osobista, powinna być kierowane przez MOPS.
Litość, to straszna rzecz, oby nikt z nas jej nie dostąpił.
Okazuje się, w tym mieście łatwiej dogrzać wodę w Termach niż mieszkanie schorowanego i opuszczonego człowieka.
Konkluzja jest zbyt dramatyczna, żeby ją w tym miejscu, tu umieścić.
każdy człowiek ma wolną wolę , ale nie każdy może podejmować wolne i nie zależne decyzje
los ,przypadek ,brak znajomości,nieszczęście ,nagła choroba
czasami wpływają na nas bardziej
niż nam się często wydaje
Zżymają mnie takie nawoływania do pomocy społecznej opuszczonym. Mamy MOPS i wszelka pomoc powinna być zapewniona od ludzi tym się zajmującym zawodowo. Zbiórkę społeczną tolerowałbym w nagłych wypadkach a nie w bezmyślności i głupocie
Czyżby "państwo było teoretyczne"?
Każdy człowiek ma wolną wolę i jest kowalem własnego szczęścia, nie przeszkadzajmy w jego wykuwaniu, w innym wypadku sami pójdziemy na utrzymanie MOPS.
Zapewne coś w stylu ,"ze sam sobie winien " Smutne !
Czekałem na taki tekst A.B 🙁
"…jest kowalem własnego szczęścia"
A.B. nigdy nie mów nigdy, los czasami potrafi zaskoczyć, uważaj żebyś sam nie wylądował na strychu
Oczywiście każdy może mieć trudną sytuację…nagła choroba, wypadek itp. dlatego trzeba szanować żony, mężów, dzieci, rodzeństwo, rodziców aby w takich sytuacjach rodzina pomogła a wielu panów myśli innymi kategoriami:przechlać wypłatę, awanturki domowe, rozstawianie dzieci i żone po kątach to nie dziwota że na starsze lata rodzina odwraca się.osoby z dworców i noclegowni to 20% pokrzywdzeni przez los a pozostali to pokrzywdzeni ale na własne żądanie.wiem że moje słowa nie podobają się niektórym ale taka prawda wielu z nas pracuje ciężko i długo sam naprawia i remontuje swoje mieszkania wymienia okna i drzwi bo nie chleje codziennie piwska i wódki i nie przesiaduje na ławkach od świtu do wieczora i nie narzeka jak PL źle.
Mieszkania dla pingpongistów z łatwością sie znalazły !
Czekamy co mają do powiedzenia po tym artykule ludzie broniący władzy lub CI co sami siedzą na "ważnych stołkach " ……..?
Zapewne coś w stylu ,"ze sam sobie winien " Smutne !
Zapraszam na mecz Pingponga. Ciekawy mocz międzyklubowy.
Trzymam kciuki za M.S. – moja faworytka.
NIe rozmydlaj ,a na ping ponga to zapraszaj burmistrza i samych zawodników !
….nie rozmydlam, dodam, mecz dzisiaj w hali koło "4". Ma być TVP Olsztyn. Miłego kibicowania i oglądania.
No i moja faworytka wygrała. Gratulację.
Brak dzieci-nie ma kto pomoc. Trzeba bylo pomyslec w przeszlosci, wiek nie dla kazdego jest laskawy. Teraz na tego czlowieka musimy placic ze swojej kieszeni z powodu ze sam nie potrafil w przeszlosci o siebie w odpowiedni sposob zadbac. Wypowiedz radnej Krynickiej jak najbardziej by zaslugiwalo na pochwale ale tylko w wypadku jak by pensji radnego nie pobierala. Dobra rada dla tego pana by bylo zeby ktos zorganizowal zbiorke pieniedzy na komputer wraz z internetem a kursy nauki programowania, tworzenia stron internetowych sa dostepne juz w internecie przez co moglby sam sobie uzbierac na wynajecie mieszkania w jakims bardziej dogodnym lokum.
A na papierosy go stać. Popielniczka na stole. Skoro są papierosy, to pewnie i chleba nie brakuje.
Przypominam ze w niedziele gramy z Gibraltarem ktory zamieszkuje zaledwie 29tys ludzi:) Prawdopodobnie w takim skladzie zagraja:
J. Perez – S. Wiseman, R. Chipolina,R. Casciaro,D. Artell – J. Lopez,S. Ballantyne,A. Payas,J. Gosling – G. Cabrera,A. Priestley
Proponuje ataki prawa stroną…tam bedzie mozna spotkac Wawrzyniaka(lewy obronca) czyli to tak jakby zaproszenie w nasze pole karne:) u nas w skladzie skandalem bedzie Milik ktory powinien zagarac z Grecja we wtorek!!!
Dobra taktyka ;)ale na mecz , nie na zmianę ważnego tematu przewodniego !
O ZGROZO !!! Pamietacie ,link poniżej uwydatnia również , problemy ludzi którzy "mogą " liczyć na pomoc urzędników ,radnych ….. http://www.naszlidzbark.pl/ogolna/6766/
Citasslow ???
smutne.. jak można traktować tak człowieka
Dramat człowieka, żenada radnej Krynickiej, mam nadzieję że w nadchodzących wyborach nie zobaczę tego nazwiska jak również pozostałych radnych bezradnych, macie moi drodzy wybór na kogo głosować./moderate/
Zrobię wszystko co w mojej mocy aby ten człowiek nadchodzącą zimę spędził w ludzkich warunkach