cze 022013
 

Pora na małe podsumowanie imprez związanych z obchodami dnia dziecka w naszym mieście. Będzie mało pisania, dużo zdjęć;) W pierwszych dniach czerwca padł rekord, jeśli chodzi o ilość festynów rodzinnych, jakie zorganizowano w Lidzbarku Warmińskim i gminie Lidzbark. W sumie naliczyłem ich aż 6 (słownie: sześć).  Trzy z nich zorganizowano na koszt podatnika, pozostałe sponsorowane przez prywatne podmioty. Więc po kolei:

Dzień dziecka w hotelu Krasicki

Dzień dziecka w hotelu Krasicki

Na pierwsze spotkanie rodzinne zaprosił hotel Krasicki. Dziedziniec hotelowy został zamieniony na plac zabaw, wszystkie atrakcje były za darmo(a to ważne zarówno dla dzieci jak i ich rodziców). 20 zł kosztowała przekąska z grilla, po uiszczeniu opłaty za jedzenie dziecko otrzymywało wejściówkę na hotelowy basen i inne wodne atrakcje. Biorąc pod uwagę klasę hotelu, to naprawdę niewygórowana stawka. Żar lejący się z nieba, wręcz zachęcał do skorzystania z basenu. Bardzo dobra inicjatywa prywatnego przedsiębiorcy.

Kilka zdjęć z hotelowego dziedzińca TUTAJ

 

 

Pokaz iluzjonisty w restauracji Starówka

Pokaz iluzjonisty w restauracji Starówka

Restauracja Starówka zaproponowała maluchom spotkanie z iluzjonistą. Wejściówka 10zł, lecz jak zauważyłem każde dziecko nawet bez opłaty mogło wejść i bez problemu uczestniczyć w magicznym przedstawieniu. Maluchom bardzo podobał się występ iluzjonisty, co chwilę klaskały z zachwytu. Szefostwo restauracji specjalnie na ten dzień opracowało menu dla dzieci. Przed pokazem czarodzieja, krótki pokaz tańca zaprezentowały dziewczyny z „Natural Dance”. Brawa dla najlepszej restauracji w Lidzbarku Warmińskim! (gofry przepyszne, prawie jak moje dop. KARO)

6 zdjęć z pokazu TUTAJ

 

Tego samego dnia na terenie kasyna przy ul Orneckiej 1, zorganizowano zamkniętą imprezę dla dzieci z rodzin wojskowych. Przy bramie stali panowie w mundurach i pilnowali, aby na teren imprezy nie przedostały się osoby postronne. Zdjęć więc nie robiłem.

szef firmy Wenglorz widziany z innej perspektywy ;)

szef firmy Wenglorz widziany z innej perspektywy 😉

2 czerwca odbyły się aż 3 imprezy. Od godziny 10-tej, firma Wenglorz zaprosiła na teren firmy wszystkich swoich sympatyków. Główną atrakcją była możliwość darmowego skoku na bungee z wysokości 70 metrów. Z dołu wyglądało to niewinnie, jednak po wciągnięciu przez dźwig na wysokość 23 piętra, nogi miałem jak z waty;) Tym bardziej gratuluję odwagi wszystkim śmiałkom, którzy odważyli się skoczyć, szczególnie dziewczynom. Tak ogromna dawka adrenaliny dostępna była dla osób, które ukończyły 18-ty rok życia. Inne atrakcje były oczywiście za darmo, włącznie z watą cukrową dla wszystkich chętnych.  Dzieciaki wyżywały się na klaksonach w ustawionych nieopodal wielkich ciężarówkach, co przyprawiało mnie o lekki w…rw. (za to dzieci w tych ogromnych autach były przeszczęśliwe dop. KARO)

Sporo zdjęć dostępnych TUTAJ

Poniżej trwający niecałą minute materiał wideo z „wjazdu na górę”

 

 

Wojsko prezentuje sprzęt i wyposażenie

Wojsko prezentuje sprzęt i wyposażenie

O 13-tej uroczyście otwarto rodzinny festyn w Pilniku. Gmina postarała się o organizacyjny rozmach, wata cukrowa i popcorn gratis dla wszystkich chętnych. Ilość i różnorodność zabaw zorganizowanych dla dzieci z pewnością była tutaj największa spośród wszystkich tego dnia. Frekwencja była spora, lecz nie trzeba było stać godziny w kolejce do czegokolwiek.

Zdjęcia z imprezy gminnej TUTAJ

 

 

 

 

Policyjny ścigacz

Policyjny ścigacz

W parku im Ireny Kwinto odbył się miejski dzień dziecka, zwany przeze mnie festynem kolejkowym. Biorąc pod uwagę stosunek ilości przybyłych osób do zorganizowanych atrakcji, niewątpliwie zasługuje na to moje określenie. Czy można mieć pretensje do organizatorów, że taka masa ludzi tam przyszła?. Rok temu było zupełnie tak samo, moje dziecko szybko się zniechęciło do stania w długiej kolejce do wszystkiego, co było tam oferowane. Może w przyszłym roku będzie lepiej, więcej stoisk i na większej przestrzeni powinno nieco rozładować ścisk i kolejki.

Zdjęcia z festynu kolejkowego 😉 TUTAJ

 

 

Perła Warmii w występie pod Wysoką Bramą.

Perła Warmii w występie pod Wysoką Bramą.

1 czerwca pod Wysoką Bramą prezentowała się Perła Warmii. Można to chyba uznać za wydarzenie związane z dniem dziecka. Zdjęcia są TUTAJ

 

 

 

 

 

Podsumowując, działo się tego dnia bardzo wiele w naszym mieście. Nigdy dotąd nie zorganizowano aż 6 imprez z okazji dnia dziecka. Zmęczyliśmy się nieco samym przemieszczaniem z jednego festynu do drugiego. Przyszły rok będzie obfitował w znacznie bardziej okazałe i robione z większym rozmachem festyny. Czerwiec 2014 roku, będzie gorącym okresem kampanii wyborczej. Spodziewać się będzie można dużej ilości kiełbasy;)

 Posted by at 10:51 pm
maj 292013
 
Komisja przetargowa.

Komisja przetargowa.

29 maja o godzinie 12:05 w Urzędzie Miasta Lidzbarka Warmińskiego nastąpiło komisyjne otwarcie złożonych ofert w przetargu nieograniczonym na realizację zadania „Odbiór i zagospodarowanie odpadów komunalnych z terenu gminy oraz utworzenie miejskiego punktu selektywnej zbiórki odpadów komunalnych (MPSZOK)”.

Na wyżej wymienione zadanie Urzędu Miasta wpłynęła aż … jednak oferta, złożona przez Przedsiębiorstwo Gospodarki Komunalnej sp. z o.o. , czyli spółkę komunalną należącą w 100% do zamawiającego. W polskim prawie takie niezwykłości są dopuszczalne. UM podał maksymalną cenę, jaką może przeznaczyć na to zadanie tj. 1 242 000 zł. PGK sp. z o.o. w swojej  ofercie zaproponowało za całość sumę 1 153 786 zł. Czyli tylko nieznacznie mniej od ceny maksymalnej. Czyli wstępnie spełnia warunki przetargu.

Niepokój budzi liczba firm stających do przetargu. Niektóre wymagania stawiane przez zamawiającego:

-przygotowanie 500m2 placu wraz z uzbrojeniem, który musi spełniać wymagania sanitarne.

-termin realizacji niecały miesiąc.

Żadna z zewnętrznych firm nie byłaby w stanie sprostać powyższym. Jedyną firmą posiadającą odpowiedni plac jest właśnie PGK. Wątpliwości budzi też cena, jaką zaoferowała nasza spółka komunalna. Jest tylko trochę niższa od maksymalnej. Kilka miesięcy temu, rozmawiając z kierownikiem gospodarki odpadami, stwierdził iż mogą zaproponować stawki na poziomie 8-9 zł i 12-13 zł odpowiednio za segregowane i niesegregowane odpady. Jednak dzisiejsza stawka zaproponowana przed PGK jest na poziomie maksymalnym, dopasowanym wręcz do uchwały rady miasta. To może budzić wątpliwości.

Wobec powyższego, nie sądzę aby możliwe były obniżki stawek za wywóz śmieci. Podczas 34 sesji RM, na której podjęto uchwałę zatwierdzającą nowe stawki za wywóz śmieci – Radny Zenon Ramotowski zaproponował, aby ceny pozostały na niezmienionym poziomie. Jednak Burmistrz uspokaja:

 „że wzrost w stosunku do dotychczasowych opłat nie jest wysoki. Radni w przyszłym roku będą mogli jeszcze dyskutować i dokonywać zmian w tej uchwale.”

Biorąc pod uwagę prawdopodobnie zatwierdzoną ofertę PGK, nie będzie marginesu na jakikolwiek ruch cenowy w dół. Zastanawiam się kto na tym zarobi i czyim kosztem?

Poniżej materiał wideo.

 

 Posted by at 1:43 pm
maj 222013
 
41 Sesja Rady Miasta. Czyje to nogi mogą być?

41 Sesja Rady Miasta.
Czyje to nogi mogą być?

Nasz Burmistrz i Rada Miasta nawet nie zdają sobie sprawy w jak komfortowych warunkach przyszło im pracować podczas sesji w Lidzbarku Warmińskim. Podporządkowani radni w milczeniu podnoszą dłonie, zaproszeni goście nie odzywają się ostatnio nawet do siebie. Zadać jakieś pytanie burmistrzowi, to nie wypada przecież. Nikt nie popełni tak heroicznego wyczynu, bo sesja gotowa przeciągnąć się do 16-tej, a może i dalej. Tyle siedzenia, a kasy za nadliczbowe godziny urząd przecież nie da. W dobrym tonie jest podziękować Burmistrzowi za załatanie dziury w schodach, lub za coś równie bohaterskiego. Co innego, kiedy taki radny nawróci się na ciemną stronę mocy i zostanie uczniem swego mistrza (w domyśle Burmistrza). Spłynie wtedy na niego deszcz łask w postaci awansu na przewodniczącego komisji i ciepłą posadkę w jakiejś szkole. To nic że w bibliotece, a nawet lepiej. Spokojne czytanie ulubionych poradników „Ile potrzeba wazeliny, aby wejść w odbyt i nie uszkodzić zwieraczy” z pewnością przyda się w dalszej lidzbarskiej karierze. Ten gatunek literacki jest szeroko upowszechniony we wszystkich miejskich instytucjach i w większości firm.

Wróćmy jednak do meritum sprawy, czyli do przebiegu samej sesji. Na wstępie pisałem o luksusie w jakim pławi się Burmistrz i cała Rada podczas sesji. Proszę zobaczyć fragment nagrania Sesji Rady Miasta z Jezioran. Tam radni i ich wódz nie mają tak łatwego życia, wolne wnioski i pytania na zakończenie sesji trwały 40 minut.

Materiał umieszczony pierwotnie na stronie www.wolnejeziorany.pl . Portal ten powstał kilka miesięcy temu, z przyczyn dokładnie takich samych jak NaszLidzbark. Ludzie piszący tam, mają dość nepotyzmu lokalnej władzy, obsadzania stanowisk członkami rodzin lub znajomymi. Solidaryzuję się z twórcami tej strony i z pewnością niedługo nawiążemy bliższą współpracę w celu zintensyfikowania naszych działań. Widzę tu zalążek może nawet ruchu społecznego. Czas pokaże. Zapewniam jednak, iż w naszym mieście skończy się czas reżyserowanych spotkań „maszyn do podnoszenia dłoni”. Sesje staną się w końcu tym, czym być powinny zawsze – spotkaniem władz samorządowych ze społeczeństwem. Prócz głosowań nad uchwałami, będzie też dyskusja o ważnych sprawach nas dotyczących.

Jednym najważniejszych punktów 41 sesji było udzielenie absolutorium burmistrzowi za wykonanie budżetu w 2012 roku. Wszyscy radni bezkrytycznie poparli uchwałę, 15:0 dla Burmistrza. Były oklaski, kwiaty i wzruszenie. Wszyscy wszystkim dziękowali za ciężką pracę tak, aby ludziom żyło się dostatnie. Niestety nikt ze zgromadzonych nie dodał, iż aby osiągnąć taki status potrzebna jest znajomość odpowiedniej literatury i spory zapas wazeliny.

Czy nie jest to jakimś wynaturzeniem, że dorosła część naszego społeczeństwa, wybranego w wolnym głosowaniu, żyje w całkowitym zakłamaniu? Składając przysięgę służeniu obywatelom, nie robią nic, a wręcz mu szkodzą jak nowotwór.

Poniżej materiał wideo z 41 Sesji Miasta. Ze względu na obszerność, skompresowałem go dość mocno, ucierpiała na tym, jakość obrazu. Łącze internetowe mam bardzo wolne, więc wysyłanie większych plików trwałoby kilkanaście godzin. Dźwięk jest do zaakceptowania.

 Posted by at 9:11 pm
maj 192013
 

MAJO4026 kopiaObchodziliśmy uroczystości związane z rocznicami urodzin i śmierci wybitnego astronoma Mikołaja Kopernika. Oto krótka historia pewnej miłości.

Mikołaj Kopernik należał do tzw. wyzwolonych ludzi. Bycie duchownym w kościele katolickim, wcale nie przeszkadzało mu zamieszkać z mężatką Anną Schilling. Pojawiła się w życiu naszego wybitnego astronoma około 1525 roku. Prawdopodobnie związane to było z rozpoczęciem reformacji w kościele przez Marcina Lutera. Kopernik, a wraz z nim inni kanonicy byli pewni, że w kościele katolickim celibat zostanie zastąpiony konkubinatem. Przyjaciele Mikołaja – kanonik i kanclerz kapituły warmińskiej Aleksander Sculteti, jak też jego następca Leonard Niederhof mieszkali z „gosposiami” i mieli z nimi dzieci. Jak widać tradycja ta pozostała żywa po dziś dzień. Być może nasz astronom też doczekał się potomstwa? Jednak szukanie jego dzieci, byłoby politycznie niepoprawnym wybrykiem. Wróćmy jednak do kochanki Kopernika, Anny Schilling. Na krótko odeszła od swego mężczyzny, aby poślubić fromborskiego mieszczanina. Związek ten trwał jednak bardzo krótko, Anna zarzuciwszy mężowi „męską niemoc”, wróciła w objęcia prawdziwego mężczyzny – Mikołaja Kopernika. Ten starał się o rozwód dla swojej kobiety, ale nie wyszło. Anna nie udowodniła przed kapitułą, iż małżeństwo nie zostało skonsumowane. Swoją drogą, jestem bardzo ciekawy jak można udowodnić takie rzeczy.

W owych czasach, podobnie jak i dzisiaj istnieli konfidenci. Biskup Jan Dantyszek został poinformowany o grzechu, w jakim żyje duchowny Kopernik. W liście, nakazał Mikołajowi pozbyć się nałożnicy, a innym duchownym swych kobiet wraz z bękartami. Zdawałoby się, że ten Dantyszek to uosobienie świętości, nic z tego. Sam spłodził córkę i słał jej alimenty. No cóż, urząd zobowiązuje do zachowania dobrej miny.

Spokojne fromborskie życie stanęło pod znakiem zapytania. Czas pomiędzy porannymi modłami, a wieczornym bzykaniem mógł dobiec końca. Wielki astronom obiecywał poprawę, jednak Anny nie zostawił. Dantyszek zagroził więc procesem, dopiero to zmusiło Mikołaja do odesłania Anny. Niedługo potem Kopernik umarł. Była nałożnica nadal stanowiła zagrożenie dla braci duchownych, więc została wygnana i słuch o niej zaginął. Koniec.

Noc Muzeów… trudno mi pisać, że atrakcją jest zwiedzanie lochów zamkowych, biorąc pod uwagę, iż jestem Lidzbarczaninem. Zamek jest dla mnie zwykłym elementem krajobrazu. Jadąc ulicą Orła Białego, czasami nawet nie zwracam na niego uwagi. Inaczej jest w przypadku turystów, głównie hotelowych. Dla nich to atrakcja.

Tak, więc, był film o Koperniku, pokaz walki na szable, krótki (całe szczęście) koncert uczniów szkoły muzycznej, inscenizacja quasi-teatralna „Żony modnej” Krasickiego. Pułk Wileński przygotował pyszne jedzenie, a co najważniejsze pogoda była wspaniała. Ponad 20 stopni ciepła o 22-drugiej jest rzadkim zjawiskiem. Nie dotrwałem do końca imprezy, więc zdjęcia nie przedstawiają wszystkich wydarzeń tej nocy. Można obejrzeć TUTAJ

 Posted by at 9:37 pm
maj 132013
 
Polonia Lidzbark - Leśnik Nowe Ramuki

Polonia Lidzbark – Leśnik Nowe Ramuki

W sobotę Polonia Lidzbark podejmowała drużynę Leśnika Nowe Ramuki. Drużyna gości jest niżej notowana w tabeli ligowej, więc poloniści spodziewali się łatwego zwycięstwa, tym bardziej, iż dodatkowym atutem był własny stadion i kibice. Tak się jednak nie stało, drużyna Polonii Lidzbark sprawiła niemiłą niespodziankę przegrywając 0:2. Wynik byłby znacznie wyższy, leśnicy 2 razy trafili w słupek bramki i raz w poprzeczkę. Zasłużone zwycięstwo Leśnika Nowe Ramuki.

Jeśli ktoś czuje się na siłach napisać bardziej szczegółową informację na temat tego meczu to zapraszam.

Galeria zdjęć z meczu TUTAJ

 Posted by at 6:03 pm