maj 252013
Polonia Lidzbark uległa Victorii Bartoszyce 0:4. Pomimo tak wysokiej przegranej, wstydu nie było. Lidzbarska drużyna rozegrała dobry, widowiskowy mecz. Hańbą byłaby porażka na własnym stadionie z kimś równym sobie lub słabszym. Victoria to lider w klasie okręgowej, więc wynik meczu nie był niespodzianką. Piętą Achillesową naszej drużyny była obrona, zbyt często zagubiona jak dziecko we mgle, goście bez litości to wykorzystali.
Na meczu obecna była spora grupka kibiców z „zaprzyjaźnionego” miasta Bartoszyce. Dali oni pokaz jak powinno się kibicować własnej drużynie. Niestety to, co pozostawili na stadionie nie świadczy dobrze o ich kulturze osobistej.
Kilka zdjęć z meczu TUTAJ
Ej… Panowie! Chciałem przeprosić za kibiców Victorii (sam tam byłem) za słonecznik! 🙂
Ładny stadion… troszkę przegięliśmy 🙂 Pozdrawiam i przepraszam KIBICÓW Polonii 🙂
Masz rację API że Polonia robiła błędy w obronie,ale to były indywidualne błędy poszczególnych obrońców którzy zbyt długo przetrzymywali piłki która w konsekwencji stała się przyczyną utraty bramek.Wystarczyło odpowiednio wcześniej wybić piłkę i byłby spokój w defensywie. Niestety ,brak również rasowych napastników.Nie brakowało ambicji ale to za mało aby wygrać mecz z liderem .
KS Piast Wiczęta – Polonia 0 – 1 (juniorzy starsi) . Ktoś powie ,,jakaś tam wioska" a ta wioska w rundzie wiosennej nie przegrała meczu, oczywiście tak było do soboty. Trudny mecz, gdyż gospodarze przewyższali naszych warunkami fizycznymi, ale pomimo tego nasi chłopcy byli lepsi technicznie, taktycznie, zgrani, pełni determinacji( z nich nie uchodzi powietrze). Do końca rozgrywek zostały 3 mecze. Naszym ,,wojownikom " wystarczy wygrać 2 i gramy w lidze wojewódzkiej. Brawo Juniorzy, brawo Trenerze, przynosicie chwałę Lidzbarkowi, tak trzynać… Kolejny mecz 01.06.2013 r. godz. 11.00 u siebie z Granicą Bezledy ( zgodnie z terminarzem WMZPN)
juniorzy odniosą większy sukces to znajdą się i nasi włodarze… każą udokumentować ów fakt w Gazecie Lidzbarskiej przypisując oczywiście zasługi sobie…..uścisną chłopakom ręce a trenerowi złożą kilka obietnic….o ile zagłosuje z chłopakami na tego i owego…
dołączam się do braw i chylę czoła…. mój ojciec swego czasu był kapitanem Polonii….;-)
jeszcze jakis czas temu mozna bylo cos ciekawego na tej stronie poczytac… a od jakiegos czasu to niestety kiszka, zapal redaktorski prysł
4 do bereta to nie hańba !!! nie mamy czego szukać w okręgówce ! wstydu nie było,a "obrona zagubiona jak dziecko we mgle".Pomocy też nie było,a ataku tym bardziej skoro nawet kontaktowego nie strzelili,a skuteczność zerowa.!!! dla Vici to była formalność !!
Każdy postrzega subiektywnie, jeśli masz inne zdanie to śmiało napisz tu.