sty 292012
 

Mechanizm działania władzy w naszym mieście można porównać z dawno już zapomnianymi praktykami pewnych grup ludzi zamieszkałych na Sycylijskiej wyspie. Łańcuch zależności jaki wypracowywali sobie latami, dla utrzymania władzy został pomyślnie przeniesiony i zaadaptowany na nasz lokalny grunt. Odnosi się to oczywiście też do skali makro, a nie tylko mikro skali Lidzbarskiej.  Z historycznego punktu widzenia, można upatrywać w tym nawet pewne zalążki średniowiecznych stosunków społecznych. Wtedy to wasal w akcie komendacji, przysięgał swojemu seniorowi wierność i posłuszeństwo. Taki akt komendacji, można było zobaczyć na własne oczy podczas 5 gali osobowości naszego miasta, kiedy to kapituła wybrała Cieślińskiego na indywidualność roku. Mechanizmy, dzięki którym nasza władza przez kolejne kadencje zostaje wybrana zdecydowaną większością głosów, są dość proste. Dzięki choremu prawu w naszym kraju, dopuszczalne są manipulacje i machinacje z pieniędzmi na każdym szczeblu władzy. Dzięki nieudolnym sądom i prokuratorom, można w zasadzie wszystko.  Każdy ustawiony przetarg, każda złotówka wydana z publicznej kasy na łapówki i korupcję, dodaje pewności rządzącym, iż są bezkarni. Nie ponoszą żadnych konsekwencji. Urząd Miasta, powiat, starostwo stworzyło wokół siebie tzw. krąg wtajemniczonych. Ludzie ci zajmujący stanowiska, muszą być wierni i oddani swoim mocodawcom, w dodatku są im za to wdzięczni. Przecież dostają pieniądze właściwie za nic. Nazywa się to wypłata. To nic, że dyrektorem technicznym szpitala zostaje młoda osoba, niemająca pojęcia o tym. Można by wymienić dziesiątki nazwisk, które objęły swoje stanowiska, nie dzięki posiadanej wiedzy i fachowości, ale znajomościom i powiązaniom partyjno-rodzinnym. Tak właśnie staczamy się na samo dno. Co dalej idzie, ludzie ci są zobligowani do oddawania głosów na swojego zwierzchnika z UM. Dalej, od nich zależy mnóstwo firm, firemek, którym po znajomości daje się przetargi i różne prace zlecone. Ich rodziny i znajomi idą głosować na najwyższego, bo dzięki niemu mają to wszystko. Nic to, że często nieudolnie pracują. Dzięki odpowiedniemu głosowaniu, dostają zlecenia i wszystko gra. To wszystko tworzy taki zaklęty krąg, co ilustruje rysunek. Ludzie, którzy nie załapali się do tej gry, są na marginesie społecznym. Spadają na dno i traktowani są jak trędowaci. Jak to można zmienić? No tak, ja nie załapałem się do układów, więc piętnuję je. Jaka szkoda, że mój skromny talent nie służy władzy naszej ludowej, a tylko szkaluję jej dobre imię. Szanowana władzy, proszę was, błagam, chciałbym być w waszym zaklętym kręgu, chciałbym czerpać korzyści majątkowe tylko z samego faktu głosowania na was. Uprawnionych do glosowania w ostatnich wyborach na burmistrza było prawie 13,5tyś ludzi. Wajs wygrał wybory niecałymi 4,5tyś głosów. Głosowało nieco ponad 6tyś ludzi. Można więc przyjąć, że zaklęty krąg tworzy około 4 tysiące ludzi. Oni to wierni swemu wodzowi, dumnie patrzą w przyszłość. Jak na razie pozycja 1 sekretarza jest niezagrożona. Kiedy już się dorwie do tzw. koryta, można rządzić w zasadzie w nieskończoność, kupując po prostu głosy, poprzez opisany wyżej mechanizm.  Jedyne, co może zmienić ten stan rzeczy, to poderwanie ludzi, którzy nie poszli do urn. Mam nadzieję, że nowy ruch społeczny, jakaś odnowa świadomości politycznej, która obecnie rodzi się na świecie przyczyni się zmiany tego stanu rzeczy. Być może w następnych wyborach, kto inny zostanie wodzem na Świętochowskiego? Jak znam życie, zacznie od obsadzania swoimi ludźmi wszystkich stanowisk, jakie się da, aby zapewnić sobie reelekcję.  Koło się zamyka. Niestety, ludzie którzy rządzą nami, nie chcą zobaczyć, że to wszystko prowadzi do katastrofy. Nie widzą dalej niż czubek swojego wielkiego nosa, są po prostu mali.

 Posted by at 8:46 pm
0 0 votes
Article Rating
Subscribe
Powiadom o
4 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
API
11 lat temu

Kurcze, po ostatniej awarii strony, niektóre linki do obrazków nie działają.

Danuta Kielak
13 lat temu

Wierzę, że rządy ludzi prawych przestrzegających normy moralne (choćby był tam także nepotyzm), dobrych, sprawiedliwych i kochających bliźnich byłyby wybawieniem dla nas wszystkich. Niestety zło jest głośne i nachalne zagłusza delikatne dobro, które nie może się przebić przez ryczące tuby lewicowych liberałów. Do czego to prowadzi widać na przykładzie wiejskiej gminy Lidzbark Warmiński. Na skutek kłopotów finansowych gminy likwiduje się szkoły, podatek rolny z powodu nieprzyjęcia uchwały o nieobniżeniu ceny żyta jako podstawy do naliczenia podatku, jest o 100% wyższy, pracownikom obniżono pensje nawet o 30% itp.

PS Myślę, że nawet tak duże oszczędności nie pomogą naszej gminie, choć z całego serca życzę jej dobrze. Opozycja w gminie była od zawsze tępiona, zawsze musiała być jednomyślność i to doprowadziło do bezmyślności.

belfer
13 lat temu

Diagnoza trafna aż do bólu.Tylko jak poderwać ludzi którzy nie chodzą na wybory ? Tragedią tego miasta jest ucieczka ” wykluczonych ” do innych miast , państw lub w stworzony przez siebie świat ograniczony tylko do najbliższej rodziny. Spójrzcie ile mieszkańców liczył Lidzbark jeszcze 10 lat temu a ile liczy obecnie/ BIP Lidzbark Warmiński/ ale władze się tym nie przejmują. Nawet to ile lepiej dla nich. Mniejsza konkurencja i zostaną sami poplecznicy a kasa publiczna będzie tylko na wieczność tylko dla nich. AMEN

trzeba by tam wr&amp
13 lat temu
Reply to  belfer

…na ziemie LW…i co?rewolucję wszczynać?

4
0
Would love your thoughts, please comment.x