lip 292012
 

Sobotni upalny dzień, na pewno zapamiętają właściciele pojazdów parkujących na drodze w kierunku jeziora Wielochowskiego w sposób szczególny. Otóż, po ochłodzie w mętnych wodach jeziora, pod wycieraczką przedniej szyby znaleźli niemiłą niespodziankę, pozostawioną przez Wydział Drogowy Komendy Policji w Lidzbarku Warmińskim. Było to zaproszenie do osobistego stawiennictwa na tutejszej komendzie w związku z popełnieniem wykroczenia drogowego w postaci nie zastosowania się do znaku B-36, który informuje o zakazie zatrzymywania się i postoju. Tak się składa, że owe znaki znajdują się zarówno po lewej jak i prawej stronie jezdni w kierunku jeziora, zaraz po skręcie w prawo z drogi wojewódzkiej nr. 511 w kierunku Górowa Iławeckiego. Sądzę, iż takich zaproszeń było kilkadziesiąt, więc można powiedzieć o masowych działaniach naszej policji.

Te zakazy zatrzymywania się i postoju, są w tym miejscu bardzo potrzebne. Droga jest wąska, ledwo dwa pojazdy mijają się na niej, dodatkowo odbywa się tam intensywny ruch pieszych i rowerzystów. Ścieżka rowerowa nie dociera do jeziora, niestety. Bardzo często zdarzają się tam sytuacje niebezpieczne, czego byłem świadkiem kilkukrotnie. Nikt nie lubi policji, lecz w tym miejscu chylę im czoła i klaszczę z radości, że w końcu wzięli się do pracy i zaprowadzili porządek na tej dróżce. Prawdziwy Armagedon tworzył się, kiedy samochody pozostawione na poboczach z dwóch stron, skutecznie uniemożliwiały obustronny ruch pojazdów. Ledwo jeden samochód mógł się przecisnąć przez długi szpaler parkujących pojazdów. Jaką małą wyobraźnię trzeba mieć, aby widząc na sąsiednim poboczu pojazd, swój parkować dokładnie naprzeciwko. Pół biedy, kiedy samochody zostawiano tylko z jednej strony drogi, drugą pozostawiając wolną. Pal licho przepisy i te znaki. Policja jakby nie widziała problemu i zakazu, do kiedy u ludzi nie wyłączyło się myślenie. Lecz kiedy poprzez głupotę parkujących nie dawało się wyjechać z jeziora, należało coś z tym zrobić.

Dzień był duszny, niebo ciągle zachmurzone, bez słońca. Na kąpielisku jednak tłumy ludzi. Okazuje się, że koszy jest jednak za mało na plaży. Prawie wszystkie pełne, więc osoby rzucające śmieci obok koszy czuły się zwolnione z poczucia przyzwoitości. Skoro kosz pełny, to mogę śmiecić, nie moja wina. Takie myślenie ciągle obecne w naszym narodzie. Nie będę pisał co unosiło się na wodzie w okolicach płytkiego basenu, bo mi niedobrze się robi. No dobrze, napiszę były to ludzkie odchody. Fajnie co? Cóż, wszystko to jest naturalne, bez konserwantów i ulega biodegradacji, więc nie ma problemu. Jednak wrażenie pozostaje. Wolałbym jednak zobaczyć  plastikową butelkę.

Plaża funkcjonuje doskonale, smak zapiekanki po godzinnym moczeniu się w wodzie, bezcenny. Konieczny jest większy parking, aby sytuacje się nie powtarzały. Nie wiem czy potrzebne są dodatkowe kosze na śmieci, czy jednak wystarczy je opróżniać częściej niż raz czy dwa na tydzień? Mogę się mylić, może są codziennie czyszczone? Tego nie wiem. Lecz nie wygląda na to. Dobrze że nasza władza ludowa, w końcu coś zadziałała na tym skrawku ziemi i dzięki temu, my zwykli zjadacze chleba możemy poczuć się szczęśliwsi.

 

Kilka fotek z jeziora można zobaczyć TUTAJ

 Posted by at 6:09 pm
0 0 votes
Article Rating
Subscribe
Powiadom o
5 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
API
12 lat temu

Nie mam zamiaru wychowywać nie swoich dzieci. gdyby obok stali ich rodzice, nie omieszkałbym zwrócić im uwagi na zachowanie się podopiecznych. Choć jak sądzę, odebrane by to było z nie mniejszą wrogością niż Twój wpis.

kurator
12 lat temu

Co do śmieci. Zwróciłeś komuś uwagę gdy rzucał je na ziemię w pobliżu kubła?
No i co do zdjęć "z jeziora". Nie widzę żadnego. Co najwyżej z plaży i pomostu.
No i jeszcze jedno. Nie ma nic ciekawszego od dzieci w slipkach? Jakoś tak niesmacznie to wygląda.

Kazia
12 lat temu
Reply to  kurator

Kuratorze, zionie od ciebie jadem. Zdjęcia są różne, oddające mnogość zdarzeń i osób będących nad jeziorem. Prócz przepełnionych koszy na śmieci, opisywanych pływających odchodów i fartucha pana sprzedającego zapiekanki nic niesmacznego nie zauważyłam. No, chyba że nadmierna tusza niektórych.

gość
12 lat temu

10. Od godz 18 -21(nikt nie pilnuje ,pozamykane,powyłaczane) jest tyle ludzi na plaży ,można wtedy pić alkohol i topić sie , jednym słowem (róbta co chceta )

gość
12 lat temu

Kilka uwag :
1.Kapielisko zarośnięte chwastami( wiekszy basen) .
2.Młodzież skacze z pomosty na głowę pływającym (zakaz).
3Natrysk z czystą woda (nie właczony ).
4.Boisko do siatkówki nieczyne (źle wykonane woda od miesiąca tam stoi )
5. Kosze na śmieci (j.w)
6.Droga wjazdowa (j.w)
7.Kostka brukowa (przy pomoście rozsypuje sie )
8.Glina na plaży (zamula wodę )
9.Co go ekstrementów to ……………!

5
0
Would love your thoughts, please comment.x